Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Wodospad

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Enzo Halvorsen
Enzo Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 188cm
C. szczególne : blizna na prawym łuku brwiowym
Galeony : 1333
  Liczba postów : 1139
https://www.czarodzieje.org/t10538-enzo-corrado-halvorsen
https://www.czarodzieje.org/t10539-peruwianska-sowa
https://www.czarodzieje.org/t10541-enzo-halvorsen
Wodospad - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wodospad - Page 2 Empty


PisanieWodospad - Page 2 Empty Wodospad  Wodospad - Page 2 EmptyPią 15 Sty - 11:14;

First topic message reminder :


Wodospad

Wodospad w dolinie Haydena jest jednym z piękniejszych miejsc w okolicy. Rzadko całkowicie zamarza, dzięki czemu nawet zimą wiele zwierząt znajduje w tym miejscu świeżą wodę, a nieustanny szum potrafi uspokoić nawet najbardziej rozgorączkowanego spacerowicza.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Percival M. Follett
Percival M. Follett

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4912
  Liczba postów : 980
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5587-percival-magnus-follett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5589-plomykowka-percivala#161774
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7256-percival-m-follett#205227
Wodospad - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wodospad - Page 2 Empty


PisanieWodospad - Page 2 Empty Re: Wodospad  Wodospad - Page 2 EmptyPią 26 Lut - 18:33;

B) Rozprawianie się z nietoperzami i piłkami

Pozbieranie się zabrało Percivalowi dobrą chwilę, bo jednak trochę się poobijał. Klnąc pod nosem na czym świat stoi, zaczął się uważnie rozglądać, mając nadzieję, że podobne przykrości nie spotkały żadnego z uczniów. Otrzepał się ze śniegu i odetchnął zimnym powietrzem, zastanawiając się, czy Hampson aby na pewno ma dobrze w głowie, wysyłając kilku opiekunów i gromadę niedorostków na tego rodzaju wyprawę. Mimo wszystko przejmował się swoją rolą i naprawdę nie chciał, żeby któremuś z jego podopiecznych coś się przytrafiło.
W końcu namierzyli źródła dźwięków i zbliżyli się do nich ostrożnie. Były to ni mniej, ni więcej skrzynie. Tak, skrzeczące skrzynie, których wieka gwałtownie odskoczyły. Percy ścisnął mocniej różdżkę, ale niewiele to dało, bo ze środka wyleciały jakieś czarne kule czy piłki, które zaczęły wściekle atakować wszystko i wszystkich. Jedna z nich trafiła Folletta w środek czoła, sprawiając, że na chwilę go zamroczyło, jednak na szczęście było to zdecydowanie mniej groźne niż trafienie tłuczkiem.
- Jasna cholera! - burknął Percy, myśląc, że będzie miał na środku czoła fioletowego siniaka albo równie twarzowego guza. Niestety, na tym nie skończyły się harce dziwnych kul, które przemieniły się w stworzenia podobne do nietoperzy, które rzuciły się na grupę czarodziejów, przeszkadzając im w walce ze skrzyniami. - Okej, niech ktoś się zajmie tymi przeklętymi skrzyniami, ja biorę na siebie te... stwory - krzyknął do reszty wycieczki, ze złością ciskając zaklęciami w piłki i nietoperze.
Szło mu zatrważająco dobrze, część unieruchomił Drętwotą albo Glaciusem, potem prawie nie zwracał uwagi na to, jakie zaklęcie akurat rzuca. Miał tak celne oko, że żadna oszalała kula ani nietoperz nie miały z nim szans.
Zastanawiał się, czy nie natknęli się na gniazda kuleczników, wyjątkowo wrednych stworzeń zamieszkujących wysokie góry w klimacie umiarkowanym. Kuleczniki miały to do siebie, że w przeciwieństwie do innych nietoperzy nie były żyworodne, ale wykluwały się z czarnych jaj, swoim kształtem przypominających kule. Co ciekawe, wykluwały się wyłącznie w obecności innych żywych istot, których krwią mogłyby się pożywić. W ten sposób mogły przetrwać wiele miesięcy, czekając w jajach aż jakiś nieszczęśnik podejdzie zbyt blisko ich gniazda. Nie wiedział, że były w stanie wprawiać jaja w ruch, ale prawdę mówiąc, ten gatunek nigdy go szczególnie nie interesował. Wiedział tylko, że z ich zębów wytwarza się proszek, używany do produkcji co bardziej skomplikowanych eliksirów leczniczych. Ale dlaczego skrzynie? Może ktoś znalazł te potworki u siebie na strychu i wiedząc o ich wrednym charakterze postanowił porzucić w górach, zamknięte w skrzyni? Góry Skaliste to dzikie miejsce i można się tu natknąć na różne dziwa. Jeśli to były kuleczniki, to mieli cholerne kłopoty, ale starał się nad tym nie zastanawiać, tylko unieruchamiać zaklęciami kolejne stworzenia, które wciąż zawzięcie atakowały.


3
Powrót do góry Go down


Lucas Kray
Lucas Kray

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 746
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1625-lucas-kray
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12239-wilk-lucas#326758
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12068-lucas-kray
Wodospad - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wodospad - Page 2 Empty


PisanieWodospad - Page 2 Empty Re: Wodospad  Wodospad - Page 2 EmptyNie 28 Lut - 1:20;

Lucas uwielbiał wszystko robić po swojemu, dlatego też kiedy tylko dziewczyna stwierdziła że to ona znalazła potwora uśmiechnął się. To ona go znalazła, co prawda Lucas już szedł w jego stronę gdy nagle nie zauważył jej. Jakie to trzeba mieć szczęście żeby trafić na kogoś w takiej gęstwinie, a tu jednak bang. W trójkę, no nieźle.
Wyciągnął z kieszeni nieco zgniecioną fajkę i odpalił ją przy użyciu zapalniczki na benzynę, wszystko byłoby całkiem spoko gdyby nagle ów papieros nie wypadł mu z ręki przy dostaniu drobną ilością śniegu. Zmarszczył tylko czoło i zerknął gniewnie na Daisy, nie wiem czy robiła te wszystkie rzeczy nieświadomie.. czy też starała mu się utrudnić życie. W sumie jedynie logicznie gadającą osobą był ów mężczyzna, sam nie wiedział czy był to jeden z opiekunów więc po prostu wolał się do niego nie zwracać konkretnie. Pomóc sobie na wzajem? I owszem, potrzebował teraz tego nieświadomie by po prostu wrócić już do hotelu i walnać się spać.. taak, typowy Lucas. Postanowił więc pójść przodem, skinął do gościa by go ewentualnie asekurował gdyby coś wyskoczyło mu na przeciw. Wyciągnął zza paska różdżkę i przeszedł kilka kroków by.. znaleźć się na przeciwko skrzyni? Wydała ten charakterystyczny dźwięk, a więc to jest to źródło.. ale przecież słychać to w kilku miejscach, na jaką cholerę to tu się znajdowało. Nie był do końca przekonany co to było, ale wiedział jedno. Był ciekaw co było w środku, uklęknął i bez przeszkód otworzył skrzynię by dostać w twarz czymś okrągłym. Co to do cholery było? Nie było to tak istotne, te cosie przemieszczały się bardzo szybko odbijając od każdej powierzchni by na sam koniec zamienić się w.. nietoperze? Najwidoczniej, ich odgłosy wręcz przyprawiały o dreszcz.. Odsunął się nieco, chyba bez żadnego słowa się zrozumieli że trzeba zniszczyć tą skrzynkę, jednak.. coś poszło nie tak? Najwidoczniej, osoba która rzuciła zaklęcie trafiła w drzewo. Lucas zorientował się w ostaniej chwili, nie zdążył do końca się odsunąć i drzewo przygniotło chłopakowi rękę tym samym łamiąc ją. Było to na szczęście złamanie zamknięte, ale nadal pozostaje fakt że rękę miał przygniecioną przez te walone drzewo. Jęknął tylko przeciągle z ziemi i skrzywił się zaciskając mocno zęby, jak do się do cholery stało? To pytanie nurtowało go jak diabli, chociaż bardziej w jego głowę wkręcał się ból jaki teraz odczuwał przez ten wielki kawałek drewna.. ktoś mu wreszcie pomoże czy nie bardzo?

Kostka 2, MG niech mnie nie zabija za brak historii bo i tak pisałem to na szybkości byle by było przed poniedziałkiem. :c
Powrót do góry Go down


Kaden N. Langdon
Kaden N. Langdon

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 36
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 1015
  Liczba postów : 110
http://czarodzieje.org/t11991-kaden-nigel-langdon#322664
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12288-listy-kadena#327796
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12289-kaden-n-langdon#327797
Wodospad - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wodospad - Page 2 Empty


PisanieWodospad - Page 2 Empty Re: Wodospad  Wodospad - Page 2 EmptyNie 28 Lut - 19:52;

Kaden uśmiechnął się szczerze rozbawiony, słysząc jak zatytułowała go młoda dziewczyna. Stanął w miejscu, splatając dłonie na piersi. Jeden z łokci oparł na drugiej ręce, dłoń podnosząc do brody. Przysłonił sobie pół twarzy, rozmasowując szczękę, w rzeczywistości kryjąc perfidny uśmiech na twarzy, ale nie perfidny, bo chciał być wredny, perfidny, bo był bardzo wyraźny i ciężko było go w jakikolwiek sposób zatuszować. W końcu postanowił się więc odezwać, podchodząc bliżej, odciągając dłoń od twarzy.
Jaki tam ze mnie profesor. Kaden — przedstawił się, bo ani nie był żadnym nauczycielem, ani nie zajmował szczególnie pasjonującego stanowiska w Ministerstwie Magii. Robił tylko to co lubił i przy okazji nie czuł się wcale dużo starszy od młodzianach studenciaków, jakich miał przed sobą. Dlatego właśnie nie czuł oporów, kiedy podszedł bliżej młodzieży, głównie dziewczyny, wyciągając do niej z życzliwością dłoń.
Wstajesz? — i nie powiedział nic więcej, tylko kiwnął zachęcająco głową w swoją stronę, sugerując żeby podniosła się do góry. Jakikolwiek nie był jej wybór, chwycił ją za dłoń, pewnym ruchem i pociągnął w górę, wzrok przenosząc na chłopaka obok nich. On ruszył w jakimś kierunku, wiec Kaden poszedł po prostu za nim, oglądając się za Daisy tylko, żeby skontrolować czy idzie za nimi.
No tak. Skrzynia w środku lasu. To przecież bardzo… no, magiczne — skwitował, w zastanowieniu przystając z boku, masując sobie dłonią kark, zupełnie nie wiedząc jak podejść do tematu tych kufrów. Zlustrował wzrokiem chłopaka, śledząc co on robił — Ja bym tego jednak nie otwierał — zasugerował, ale nie jakoś szczególnie namolnie. Jedynie napomknął, że tak mu podpowiadała intuicja, jak się okazało kilka minut później, całkiem słusznie. Langdon, niewyposażony w żadną różdżkę musiał radzić sobie bez niej. Jak na cywilizowanego człowieka przystało, zrobił jedyną rzecz, jaką w tym momencie zrobiłby każdy szanowany niemagiczny, zaczął odganiać zwierzęta rękoma.
O kurwa… ale żeś obudził małe diabliki— rzucił aż instynktownie, zupełnie zapominając o obecności dziewczyny i kiedy obejrzał się na niego, jego już nie było. Jakimś cudem Kaden przetrącił go barkiem, czego nawet nie poczuł, najpewniej sam pomagając mu pod to drzewo wpaść.
Ouu — zacmokał, chowając twarz za przedramieniem, chroniąc się przed tymi stworami, a sam kucnął przy chłopaku, niewiele mogąc zrobić, oprócz tego, że spróbował pomóc mu podnieść zwaloną, potężną gałąż  z jego ramienia w górę — Czyli jednak współpraca.

B) 5
Powrót do góry Go down


Daisy Manese
Daisy Manese

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 1
  Liczba postów : 1800
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11001-daisy
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11249-listy-do-daisy#303189
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11219-daisy-manese
Wodospad - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wodospad - Page 2 Empty


PisanieWodospad - Page 2 Empty Re: Wodospad  Wodospad - Page 2 EmptyNie 28 Lut - 23:58;

zabijanie nietoperzy

Lucas przestał się odzywać - to była całkiem niezła strategia, tym bardziej, że podziałała na Daisy, gdyż i ona przestała bezsensu nawijać. Trzeba przyznać, że to wytrącenie papierosa było dosyć przypadkowe, ale bardzo ją ucieszyło. Bo tak palić! Fu! I dobrze, że papieros wylądował w śniegu. Przysypała go nawet kupką śniegu, coby nie spalił całego lasu czy coś.
Nie miała pojęcia, że mężczyzna, który się pojawił nie był nauczycielem. W końcu nie tak długo była w Hogwarcie, no i chodziła tylko na część lekcji. Ale rzeczywiście, przypomniała sobie, że na te ferie mógł się zapisać właściwie każdy.
- Ach. - I tutaj zaśmiała się ze swojej głupoty.  - Cześć, Kaden, jestem Daisy - przedstawiła mu się, patrząc na niego i zastanawiając się o co chodzi z tym zasłanianiem twarzy. Czyżby on się śmiał?
Dała się podnieść ze śniegu, bo w końcu czy miała wybór? Ten idiota rzeczywiście postanowił sprawdzić źródło dźwięku. Kaden miał rację, ale tamten nie mógł posłuchać i zostawić skrzynię w spokoju. Daisy z przerażeniem zasłoniła głowę, kiedy te dziwne piłki i nietoperze wyleciały.
- I po co to otwierałeś? - krzyczała w tym hałasie, które wywoływały wszystkie machające skrzydła. Na Merlina, toż to jakaś klątwa była! Nie ulegało wątpliwości, że musiały być to jakieś czarno-magiczne skrzynie. Kto wie, może sam McGill je tu podstawił? Tylko dlaczego nie dał nic znać W&S i naraził ich wszystkich na ich nieświadome poszukiwanie? Być może nietoperze miały za zadanie wstrzyknąć ofiarom truciznę, która potem mogłaby pozwolić dyrektorowi przejąć nad nimi panowanie, żeby stworzyć swoją armię niby-inferiusów. Coś w stylu zbiorowego Imperiusa?
Daisy bardzo nie chciała stać się ich ofiarą. Nie wiedziała na ile przy zdrowych zmysłach jest McGill i czy zauważyłby, że ją też zaczarował. Jednak radziła sobie całkiem nieźle. Rzucała w stworzenia zaklęciem rozcinającym, przez co te kończyły martwe na ziemi, albo bez skrzydełek.
Wszystko szło dobrze, przynajmniej do czasu kiedy na Lucasa nie spadło drzewo. Co za niezdara! (To nic, że to pewnie była jej wina, bo przecież Kaden nie mógł rzucić zaklęcia...) Tak ją to wszystko przestraszyło, że źle wycelowała zaklęcie i wyszło na to, że całkiem mocno rozcięła Kadenowi ramię. Na gacie Merlina i co teraz? A jeśli te nietoperze to malutkie wampirki, które żywią się krwią? Albo przynajmniej je ona wabi?
- O nie, Kaden, ty krwawisz! - zawołała prawie od razu, kiedy już sobie uświadomiła co zrobiła. - Przepraszam! Chyba się nie wykrwawisz? - Było jej totalnie głupio, ale co miała zrobić? Postawiła tarczę przed atakującymi stworzeniami, żeby Kaden mógł łatwiej wyciągnąć Lucasa spod drzewa. Ciekawie dlaczego się z tym pniem siłował, zamiast podnieść zaklęciem?

6
Powrót do góry Go down


Kaden N. Langdon
Kaden N. Langdon

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 36
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 1015
  Liczba postów : 110
http://czarodzieje.org/t11991-kaden-nigel-langdon#322664
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12288-listy-kadena#327796
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12289-kaden-n-langdon#327797
Wodospad - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wodospad - Page 2 Empty


PisanieWodospad - Page 2 Empty Re: Wodospad  Wodospad - Page 2 EmptyPon 29 Lut - 1:38;

Kaden chwilę jeszcze siłował się z tą gałęzią ręcznie, aż w końcu nie znalazł czegoś do podważenia jej, udało mu się uwolnić rękę nieszczęsnego ślizgona, a chociaż sytuacja nie wyglądała za ciekawie, uśmiechał się przed nosem bardzo mocno nią rozbawiony. Przynajmniej tak długo, jak długo bariera Daisy działała.
Też odnosicie wrażenie, że ktoś te małe diabliki pomylił z uroczymi zwierzątkami? — wskazał głową na rozpłaszczonego na niewidzialnej powierzchni Nietoperka, który taki rozkraczony wyglądał nawet całkiem uroczo, nosek miał cały różowy i pociągał nim żałośnie, nie mogąc się przedostać poza czarodziejską kopułę — może ktoś znalazł te maleństwa, uznał je za mega słodkie, postanowił przetransportować w tej skrzynce przez las na hodowlę, coś innego go przestraszyło i je tu porzucił, a biedne szukają tylko mamy, a ty ciskasz w nie zaklęciami? — żartował sobie dalej, bo co w obecnej sytuacji pozostało im właśnie prócz żartowania? Zaśmiał się głośno, kręcąc już otwarcie rozbawiony głową, bo zapisując się na ferie z Hogwartem nie spodziewał się takich ekscesów. Zrzucił szalik z głowy, wpatrując się w Lucasa uważnie.
Bez obaw, nie chcę żebyś uznał, ze do  Ciebie podbijam czy coś, ale… — obwiązał mu szyję szalikiem i uwiesił jego rękę na materiale jak na prowizorycznym temblaku — … bardziej się nam przydasz sprawny — dodał na koniec, podnosząc się w górę i otrzepując ręce akurat idealnie po to, żeby oberwać zaklęciem w ramię. Aż mu cofnęło bark w tył, ale na szczęście nie wybiło, chwycił się za rękę, patrząc na dziewczynę w zaskoczeniu.
A może te stworki są mniej groźne niż ty z rózdżką? — bo jak na razie żaden z nich nie zrobił im żadnej krzywdy prócz nich samych. Jedno z nich zwaliło na siebie drzewo, drugie pomogło mu złamać rękę, a trzecie przecięło drugiemu ramię. Naprawdę wspaniała ekipa. Wbrew temu nie wydawał się zły na dziewczynę, kiedy pierwsze zdumienie minęło, po prostu wpatrywał się w zastanowieniu w te zwierzątka, tamując własny krwotok dłonią.
Ej, one wyglądają na spanikowane. Też bym panikował, gdyby mnie ktoś zamknął w skrzyni i porzucił w lesie.

C) 2  >> @Lucas Kray
Powrót do góry Go down


Daisy Manese
Daisy Manese

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 1
  Liczba postów : 1800
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11001-daisy
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11249-listy-do-daisy#303189
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11219-daisy-manese
Wodospad - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wodospad - Page 2 Empty


PisanieWodospad - Page 2 Empty Re: Wodospad  Wodospad - Page 2 EmptyPon 29 Lut - 18:42;

leczenie

Starając się trzymać tarczę, nie patrzyła na to, co Kedan robił, więc nie wiedziała, że ostatecznie nie użył zaklęcia ale i tak jakimś cudem uwolnił spod drzewa Lucasa. Odwróciła głowę, kiedy już poprzyglądała się nietoperzom.
- Nie wiem gdzie widzisz ich słodkość. Powiedziałabym raczej, że są krwiożercze. Nie wątpię, że ktoś je tutaj zabrał, ale jakoś nie wydaje mi się, żeby uznał je za takie urocze - mówiła, odnosząc się do swojej teorii od McGillu, ale nie zdradzała co dokładnie miała na myśli.
Opuściła tarczę, skoro Kadenowi tak bardzo podobały się słodkie, małe bestie. Nałożyła na głowę kaptur, żeby jakoś chronić się przed ich szałem.
Spojrzała na efekty swojego wcześniejszego zaklęcia. Oj, nie było dobrze, wydawało się, jakby krew już przesiąkała przez ubranie.
- Daj, naprawię to - powiedziała, podchodząc do niego i zabierając jego dłoń z ramienia. Rzuciła Episkey i chyba nawet całkiem wyszło, chociaż ciężko było jej to określić przez ubranie. Niewątpliwie krew jak była rękawie, tak została.
- Może z nimi porozmawiajmy lepiej - prychnęła, bo ten problem wydawał jej się absurdalny. Tylko co teraz? Stworzenia wydawały się ich atakować bez chwili wytchnienia i jakoś nie mogła wyobrazić sobie że przestaną. A może... trzeba spalić skrzynię i tym samym pozbawić je gniazda?

6
Powrót do góry Go down


Lucas Kray
Lucas Kray

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 746
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1625-lucas-kray
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12239-wilk-lucas#326758
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12068-lucas-kray
Wodospad - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wodospad - Page 2 Empty


PisanieWodospad - Page 2 Empty Re: Wodospad  Wodospad - Page 2 EmptyPon 29 Lut - 19:45;

Niszczenie skrzyń

Do Lucasa na początku nie docierało co się właśnie stało, leżał przez chwilę na ziemi.. wręcz do niej przyklejony. Próbował ruszyć ręką ale zdecydowanie odmawiała posłuszeństwa, jakby stracił nad nią panowanie. Patrzył się nieco zaszokowany na Kadena, coś chyba mówił bo poruszał ustami ale jednak słyszał tylko niewyraźny bełkot. Kiedy jednak zawiązał na jego szyi szalik i zrobił mu prowizoryczny temblak jakoś się wybudził. Spojrzał na swoją rękę krzywiąc się i zaciskając kurczowo mięśnie, bolało jak cholera i.. ręka wydawała się nieco cieńsza, czyżby drzewo było na tyle ciężkie że mu ją nieco zmiażdżyło i przy tym połamało? Cholera wie, jednak czuł się jakby był pod wpływem bo wszystkie informacje dochodziły do niego nieco później.
- Wątpię bym przydał się do czegokolwiek, zwłaszcza że te stworzenia wyglądają jak jakieś pijawki, może coś pokrewnego? Dzikie połączenie nietoperzy z pijawkami, no powiem że zarąbiście się zapowiada. - Może ktoś przemycił te stworzenia w jakiś sposób albo był to jakiś nieudany eksperyment, najłatwiej przecież pozbyć się swoich pomyłek zostawiając je w lesie. No bo po co od razu z nimi skończyć. Chyba całkiem mu odbiło, albo jego teoria była bliższa prawdy. Postanowił zadziałać instynktownie nie patrząc na ich dwójkę, sięgnął szybkim ruchem po różdżkę i użył prostego zaklęcia Bombarda. Myślał że to dobry pomysł, jednak trochę gorzej było u niego z celnością. Niewiele razy trzymał różdżkę w lewej dłoni, więc zamiast zniszczyć skrzyni spudłował i trafił w większą zaspę śniegu która poniekąd stopniała, a eksplozja spowodowała że tylko dał nietoperzo-pijawką dobre namiary na niego. Nim się obejrzał dwie z nich przyssały się łapczywie do jego szyi i jeden do prawego ramienia. Chyba zdążył oderwać jednego od szyi siebie, odebrało mu to tak wiele energii że samo stanie na prostych nogach wydawało się strasznie ciężkie. Opadł na kolana łapiąc głęboko powietrze i przymrużając prędko oczy. Nie mógł się poddać, nie teraz. Oderwał kolejnego od szyi, skubańce nieźle się trzymały ale jednak obraz mu się zlewał z całością i nie mógł poradzić sobie z kolejnym.

Kostka 1
Powrót do góry Go down


Kaden N. Langdon
Kaden N. Langdon

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 36
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 1015
  Liczba postów : 110
http://czarodzieje.org/t11991-kaden-nigel-langdon#322664
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12288-listy-kadena#327796
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12289-kaden-n-langdon#327797
Wodospad - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Wodospad - Page 2 Empty


PisanieWodospad - Page 2 Empty Re: Wodospad  Wodospad - Page 2 EmptyPon 29 Lut - 23:33;

Czekaj, zróbmy to po mojemu. Pomóż mi — zrzucił z siebie kurtkę zakładając ją na głowę w ochronie przed tymi nietoperzami, a sam oderwał sobie kawałek koszuli, próbując związać go przy pomocy zębów je jednej ręki na ramieniu, ale było to dość niewygodne — Kochana? — uniósł do niej spojrzenie, mocno sugerujące, a chociaż użył takiego, a nie innego sformułowania, brzmiało raczej pieszczotliwie, niczym ojciec mówiący do swojej córki, niż dwuznacznie. Pełen zaufania do tego, że go zrozumie, puścił swoją koszulę, licząc, że dziewczyna zaciśnie materiał na jego ramieniu wstrzymując krwotok. Mugolskie metody czasami wydawały się niedoścignione jeśli miało się do czynienia z czarodziejami niewprawionymi w zaklęciach uzdrawiających. Rozproszony własnym stanem, zapomniał o śledzeniu wzrokiem poczynań Lucasa.
Łooooooł, nope, lepiej nie… — ale ślizgon był wyjątkowo narwany, bo znów narobił sobie ambarasu. Kaden skrzywił się i cmoknął boleśnie. — Ouuu, to musiało boleć.
Wrócił spojrzeniem do Daisy, poprawiając kurtkę na głowie i ramionach, szczelniej chroniąc się przed latającymi diablikami.
Teraz zaczynam Ci wierzyć — zapewnił ją i ukłonił się jej jeszcze przepraszająco, zanim udał się w kierunku skrzyni. Spróbował ją zatrzasnąć jednym kopnięciem, ale wieko zaraz podniosło się w górę, a chwilę potem, kiedy powtórzył tą czynność i zamknął skrzynię, ryglując jej zatrzask, jeden z Nietoperków wleciał mu pod skrzętnie otaczajacy go materiał, drapiąc pazurami po karku, zanim strącił go machnięciem kurtki.
Nie denerwujmy ich bardziej niż to potrzebne — rozporządził odganiając się od kolejnej zgrai nietoperzy i zerknął na różdżkę Daisy zachęcająco — Naprawdę nie chciałbym Cię poganiać, moja droga, ale masz różdżkę to może jej użyj? — zachęcił ją, a chociaż mógł być niecierpliwy, jego ton był całkiem łagodny, opanowany, mimo, że kolejny krwiożercy mały diabełek spróbował się dossać do jego karku, na szczęście w porę odparty materiałem kurtki.

A) 3, 2
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32411
  Liczba postów : 101889
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Wodospad - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Wodospad - Page 2 Empty


PisanieWodospad - Page 2 Empty Re: Wodospad  Wodospad - Page 2 EmptySro 2 Mar - 17:04;


Yeti?

Uczestnicy nie mogli wiedzieć, że za całym tym bałaganem stała grupa osób, która chciała wygonić goblin z tej okolicy. Te jednak dzielnie trzymały się swojego miejsce, jakimś cudem utrzymując zniszczony hostel. Ludzi ci postanowili więc zniechęcić przybywających turystów na wiele sposobów, a jednym z nich miały być własnie skrzynie pełne kuleczników. Tylko czy ktokolwiek dowie się, że to były właśnie one, poza domyślającym się Percivalem?
Któryś z uczestników wycieczki wreszcie zniszczył skrzynię. Okazało się, że kiedy stworzenia straciły swoje schronisko, natychmiast odleciały, być może szukając innego. Wiadomość od razu się rozeszła i uczniowie razem z opiekunami zaczęli rozprawiać się z każdą skrzynią po kolei.
Wreszcie, kiedy słońce już zachodziło, nigdzie nie dało się usłyszeć kolejnych ryków. Wyglądało na to, że udało im się wszystkich pozbyć! Mogli wrócić do hostelu i przekazać radosną wiadomość goblinom.

Dziękujemy za udział w evencie, punkty do kuferków zostaną niedługo rozdane!



______________________

Wodospad - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Wodospad - Page 2 QzgSDG8








Wodospad - Page 2 Empty


PisanieWodospad - Page 2 Empty Re: Wodospad  Wodospad - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Wodospad

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Wodospad - Page 2 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Gory Skaliste
-