Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Ruchome schody

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 11 Previous  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Next
AutorWiadomość


Go??
avatar

6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8








6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyPią Cze 25 2010, 19:48;

First topic message reminder :


Ruchome schody

Schody ciągnące się od parteru aż po siódme piętro. Nieraz złośliwe, kiedy tylko znajdziesz się na stopniach, one poruszą się i dotarcie do celu zajmie ci dwa razy więcej czasu niżbyś się spodziewał... Zdarza się też, że są w lepszym humorze i ułatwią ci dostanie się z jednego piętra na drugie. Posiadają niezliczone dziury, często ukryte i tylko dzięki doświadczeniu w wpadaniu w nie można się nauczyć, które schodki należy omijać.
Ściany dookoła zdobią niezliczone, ruszające się portrety mniej i bardziej znanych postaci.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Nataniel Kruk
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 29
  Liczba postów : 569
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptySro Sty 05 2011, 11:18;

Głupek myślał że odda dziewczynę w łapy tego rzeźnika? Wyciszył kroki i czekał na odpowiedni moment... Widok majestatycznie przesuwających się olbrzymich schodów zawsze budził jego respekt i podziw dla potęgi tego który je zaklną, nie miał jednak czasu by podziwiać ich piękno...
Szybkim skokiem odbił się i wskoczył na schody prowadzące na 2 piętro... Następnie odbił się zaklęciem Spongify na trzecie piętro pognał dalej przed siebie w stronę siódmej kondygnacji szkoły stuk przesuwających się schodów zagłuszył jego kroki
Powrót do góry Go down


Jasmine Verano
Jasmine Verano

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 68
  Liczba postów : 67
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptySob Kwi 07 2012, 17:58;

Dziewczyna stała niepewnie rozglądając się we wszystkie strony. I co teraz? Wiedziała, że jak się nie spyta nikogo o drogę, to się zgubi. Ta szkoła to nie była St Trinians. Była z pięć razy większa. Westchnęła niezadowolona zatrzymując się przed ruchomymi schodami. Na dodatek wszystkich gdzieś wywiało i gdyby zostawiła swoją dumę z boku i odważyłaby się kogoś spytać to nie może. Tak więc sterczała zła wpatrując się jak schody zmieniają co jakiś czas swoje położenie.
Powrót do góry Go down


Andrew Canavan
Andrew Canavan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Dodatkowo : +200% do zajebistości!
Galeony : 157
  Liczba postów : 392
http://www.dom-nocy.my-rpg.com
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptySob Kwi 07 2012, 18:03;

Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań, a Andrzejek z kaloszami biegnie poprzez las, hej!
Właściwie... to nie biegł ani z kaloszami, ani przez las. Dokładniej... to nawet nie biegł, tylko raczej hasał, ale cicho, nie czepiajmy się już go tak bardzo. Właśnie wychodził od Katarzyny, z którą spędził upojną godzinę na odgrywaniu scenek z żelkowymi misiami w rolach głównych, kiedy to natknął się na jakąś niewiastę.
- Witaj, piękna dziołcho. Czyżbyś zabłądziła w tym jakże ogromnym i strasznym zamczysku? - Przystanął przy niej, uśmiechając się jak kompletny idiota i oparłszy się o barierkę, wlepił w nią zaciekawione spojrzenie.
Powrót do góry Go down


Jasmine Verano
Jasmine Verano

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 68
  Liczba postów : 67
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptySob Kwi 07 2012, 18:11;

Reakcja dziewczyny na dziwnego chłopaka, który mówił do niej jakimś dziwnym językiem? Spoglądała na niego jak na kompletnego idiotę, z wyższością. Jednak po chwili opanowała chęć wyśmiania go. Odwróciła się do niego unosząc dumnie głowę.
- Jeżeli dobrze zrozumiałam… to tak… zgubiłam się… - wydukała oglądając go od góry do dołu. To był jeszcze dzieciak, ale może jej pomoże. Wolała zachować jak na razie spokój. Nie będzie marnować energii na takiego bachora.
Powrót do góry Go down


Andrew Canavan
Andrew Canavan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Dodatkowo : +200% do zajebistości!
Galeony : 157
  Liczba postów : 392
http://www.dom-nocy.my-rpg.com
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptySob Kwi 07 2012, 18:17;

Andrzej wcale nie czuł się szczególnie źle w tym położeniu. Wręcz przeciwnie! Wziął jej spojrzenie pełne wyższości za wyraz zainteresowania i na jego twarzy pojawił się jeszcze większy uśmiech.
- Gdzie chciałabyś dotrzeć? - Chciał powiedzieć, że zabierze ją tam na swoim rumaku, ale to mogłoby zabrzmieć dwuznacznie, a na to jeszcze za wcześnie. Ale ey! Nie był dzieciakiem! Może z charakteru był niedorozwinięty, ale wyglądał bardzo dojrzale!
Powrót do góry Go down


Jasmine Verano
Jasmine Verano

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 68
  Liczba postów : 67
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptySob Kwi 07 2012, 18:24;

Jasmine była kobietą, która zwracała uwagę na charakter, a on zaprezentował się jej z tej dziecinnej strony, dlatego wzięła go za takiego. Założyła ręce na klatce piersiowej i zerknęła kątem oka na schody.
- Chciałam dotrzeć do gabinetu… - umilkła… jak by to powiedzieć, ah! – profesora Aleksandra Brendana.
Jejku! Jak to świetnie brzmi – pomyślała rozbawiona tymi słowami. Profesor Aleksander... będzie musiała się do niego tak zwrócić, ciekawe jak zareaguje...
Powrót do góry Go down


Andrew Canavan
Andrew Canavan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Dodatkowo : +200% do zajebistości!
Galeony : 157
  Liczba postów : 392
http://www.dom-nocy.my-rpg.com
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptySob Kwi 07 2012, 18:32;

Oj tam, oj tam… Jemu to w ogóle nie przeszkadzało. Mógłby być nawet określony jako neandertalczyk, a i tak cieszyłby się niesamowicie. Bo wszystkie Andrzeje to jedna rodzina! A co! Ale oczywiście, nie zdawał sobie sprawy, co też Dżasmine o nim myślała, więc nie mógł się radować.
- Hmmm… do gabinetu Aleksa… to znaczy profesora Aleksa… to znaczy profesora Brendana… trafiłaś na właściwą osobę. Wiem, gdzie to jest. – Uśmiechnął się szeroko do rozmówczyni. Teraz powinien jej powiedzieć, gdzie to jest, prawda? Nie powie. Jeszcze nie.
Powrót do góry Go down


Jasmine Verano
Jasmine Verano

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 68
  Liczba postów : 67
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptySob Kwi 07 2012, 18:41;

Jasmine spoglądała na chłopaka i kiedy zaczął mówić o Aleksie, znaczy profesorze Aleksandrze zaśmiała się. Jej chłopak ma niezły szacunek w tej szkole. Ale co się dziwić, zawsze był taki, a jej to nie przeszkadzało.
- Tak więc? – spytała spoglądając na niego z wyczekiwaniem. – Gdzie znajdę jego gabinet? – stała cierpliwie. Do ręki wzięła pierścionek, który wisiał na jej szyi. Zaczęła się nim bawić oczekując odpowiedzi. Miała dobry humor, dlatego nie stało się nic złego jak na razie.
Powrót do góry Go down


Andrew Canavan
Andrew Canavan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Dodatkowo : +200% do zajebistości!
Galeony : 157
  Liczba postów : 392
http://www.dom-nocy.my-rpg.com
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptySob Kwi 07 2012, 18:56;

Heheh, jego urok zaczął działać. Dziewczyna się zaśmiała. I to nie z niego, a do niego, fuck yeah! Dobry był, dobry. Chłopak? No proszę! Profesor Aleksander miał dziewczynę! Brawo dla niego! I tego, Andrzej chce zaproszenie na ślub!
- A więc… jego gabinet jest… - dramatyczna chwila przerwy. Jeszcze tylko moment, chwilunia a tajemnica wyjdzie na jaw. Dosłownie sekunda… - Śliczny ten pierścionek! Zaręczynowy?
No i stracił wątek! To było wiadome od samego początku. Prędzej czy później musiało do tego dojść.
Powrót do góry Go down


Jasmine Verano
Jasmine Verano

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 68
  Liczba postów : 67
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptySob Kwi 07 2012, 21:53;

Dziewczyna wpatrywała się w chłopaka z oczekiwaniem. Gabinet jest… i zgubiła wątek. Szybko zmienił temat i zwrócił uwagę na pierścionek. Sama również spojrzała na obiekt, którym się bawiła i westchnęła. Nie chciał po dobroci, to trzeba się postarać. Przypominam, że stoją na schodach.
- Tak… zaręczynowy… - wyszeptała powoli kierując się w jego stronę. Zatrzymała się przed nim i ze swoim uwodzącym spojrzeniem położyła dłoń na jego klatce piersiowej delikatnie kierując w stronę poręczy. Po chwili chłopak mógł czuć na plecach poręcz, a ona wyszeptała.
- Aż tak bardzo chcesz mnie odciągnąć od mojego narzeczonego? Tak bardzo chcesz spędzać ze mną ten czas? – spytała pół szeptem. Jej dłoń zacisnęła się na koszuli chłopaka i mocniej pchnęła go w stronę poręczy. Jeden niewłaściwy ruch i puści go, a on nauczy się latać. – Skoro tak, to zafunduję Ci lekcje latania chłopczyku.
Powrót do góry Go down


Andrew Canavan
Andrew Canavan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Dodatkowo : +200% do zajebistości!
Galeony : 157
  Liczba postów : 392
http://www.dom-nocy.my-rpg.com
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptySob Kwi 07 2012, 23:28;

No ale przepraszam, czego ona od niego oczekiwała? Przecież nie wyglądał na specjalnie bystrego, prawda? Można śmiało powiedzieć, że na pierwszy rzut oka można było poznać w nim idiotę. A tu nagle ktoś oczekuje, że będzie się ściśle trzymał jednego tematu. I to tak przyziemnego. Rozczaruję ją i powiem, że to niemożliwe.
- Och, to fajnie. Gratuluję. – Uśmiechnął się do niej szeroko. Lubił, kiedy ludzie brali śluby, bo po ceremonii były wesela, a na weselach z kolei był alkohol, heh. I panie też były. Choć te oczywiście kompletnie go nie interesowały, bo miał Katarzynę. Trochę się więc speszył, kiedy dziewczyna się do niego zbliżyła. Przed chwilą powiedziała mu, że ma narzeczonego, a teraz co? No przepraszam, on się narażać na gniew owego gościa nie będzie.
- Nie, raczej nie. Mam dużo rzeczy do zrobienia. Pomyślałem tylko, że miło będzie chwilę pogawędzić, hehe. Widocznie… widocznie się myliłem. – Co to ma być? Jak to tak? Bohatera? Na poręcz? Andrzej poczuł się bardzo niekomfortowo. Właściwie to poczuł się gwałcony, ale to pewnie tylko jego uczucia. Miał ochotę wzywać Katarzynę, która wcale nie była tak daleko, ale przecież jest facetem! Twardy musi być, nie miętki.
- Zawsze chciałem się nauczyć latać! Ale wiesz… jeśli to zrobisz, możesz nie trafić do profesora Brendana.
Był nadzwyczaj logiczny. Czyżby wziął wcześniej jakieś prochy? A może to ta adrenalina?
Powrót do góry Go down


Jasmine Verano
Jasmine Verano

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 68
  Liczba postów : 67
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyPon Kwi 09 2012, 12:40;

Jasmine była cierpliwa, ale nie umiała się doczekać spotkania z Aleksandrem. To musiało się stać natychmiast… Tak, a ja napisałam, że jest cierpliwa… Wracając. Postawiła chłopaka na ziemi posyłając mu zabójczy uśmiech. No tak, to nie jest jej stara szkoła, gdzie zrzucanie kogoś ze schodów było na porządku dziennym. Tak samo jak rzucanie nożami, bo zaklęcia… nie zawsze wystarczą. Bo co zrobisz jak różdżka zostanie ci wytrącona z ręki? Musisz czymś się bronić. Może to nie było logiczne, bo z zaklęciami nic nie może się równać, ale trzeba było przeżyć chociaż tydzień w Sancta Triniana żeby zrozumieć o co chodzi.
- Jesteś bardzo interesujący – wydukała odsuwając się od niego. – już cię lubię – wydukała ponownie biorąc pierścionek do ręki. – Jak się nazywasz? – spytała niepewnie.
Powrót do góry Go down


Andrew Canavan
Andrew Canavan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Dodatkowo : +200% do zajebistości!
Galeony : 157
  Liczba postów : 392
http://www.dom-nocy.my-rpg.com
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyWto Kwi 10 2012, 12:46;

Andrzej też był cierpliwy. Nieważne, że po pięciu minutach czekania, zaczął się łazić po pokoju, sprzątać, rozwiązywać krzyżówki, przesadzać kaktusy, odgrywać żelkowe przedstawienia – byle czymś zająć ręce. Ale to były sytuacje (nie)wyjątkowe, kiedy to czegoś bardzo oczekiwał, a minuta była godziną albo nawet dobą.
Czuł się kompletnie skołowany. Najpierw mu grozi, potem się uśmiecha. Boże, tak może zachować się tylko kobieta! No… ale Jasmine w końcu była kobietą, więc czego się spodziewał? Och Andrzeju, Andrzeju… jakie z ciebie jest naiwne dziecko.
- Och, dź…dzięki. – Uśmiechnął się szeroko na te słowa, czując się przyjemnie połechtanym. Ego urosło mu jak M. Blanc podczas orogenezy alpejskiej. Ach, te geograficzne porównania! – Canavan. Znaczy Andrew. Ale mówi mi Andrzej. Miło mi cię poznać… Em… jak masz na imię?
Powrót do góry Go down


Jasmine Verano
Jasmine Verano

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 68
  Liczba postów : 67
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyWto Kwi 10 2012, 19:21;

Jasmine wpatrywała się w niego z oczekiwaniem. Kiedy usłyszała nazwisko, a później imię zaśmiała się.
- Jestem Jasmine…. Wystarczy Jas – wydukała rozglądając się na boki. – powiesz mi, dlaczego ta szkoła jest taka pusta i… cicha… - wydukała zdziwiona. U niej w szkole to nawet na lekcjach słychać było, że ktoś w niej jest, a po korytarzach zawsze błąkały się grupki. A tu? Jezu, szczerze mówiąc to te dwie szkoły są całkowicie różne… Ciekawe czy uda się jej przyzwyczaić…
Powrót do góry Go down


Andrew Canavan
Andrew Canavan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Dodatkowo : +200% do zajebistości!
Galeony : 157
  Liczba postów : 392
http://www.dom-nocy.my-rpg.com
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptySob Kwi 14 2012, 20:59;

Ojej, miał nadzieję, że Jasmine nie chce się na niego poskarżyć, bo będzie miał kłopoty. Oczywiście, szlabany to czysta przyjemność, a jeszcze te u profesora Brendana, to już w ogóle, ale to jednak stracony czas, który można spędzić, robiąc na drutach czy coś.
- A więc, bardzo miło mi cię poznać Jass. – Uśmiechnął się szeroko, nie zdając sobie sprawy z jej zdziwienia i całej reszty. – Powiem. Otóż widzisz… nie… jednak nie. Nie powiem ci. Nie mam pojęcia, dlaczego tak jest. - Zaśmiał się zażenowany własną niewiedzą (chyba pierwszy raz w życiu!).
Powrót do góry Go down


Jasmine Verano
Jasmine Verano

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 68
  Liczba postów : 67
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyNie Kwi 15 2012, 15:21;

Ona i skarżenie się? Śmieszne! Uwielbiała łamać zasady i robić wszystkim ludziom na złość. Była czasami wredna do bólu, ale nie mówiła wtedy nic. Ona robiła, robiła na przekór i denerwowała ludzi. Ale teraz jej się nie chciało.
Wpatrywała się w Andrzeja w ciszy. Kiedy chciał jej wyjaśnić, dlaczego ta szkoła jest taka pusta zaczęła się śmiać pod nosem.
- Więc jednak nie wiesz… - wyszeptała. Rozejrzała się dookoła i spojrzała na schody. TU NAPRAWDĘ BYŁO PUSTO! Jedyne osoby, które spotykała to były ruszające się obrazy… a je można zaliczyć do osób? No nie wiem.
- Skoro nie to, to może powiesz mi coś innego, coś bardzo interesującego o tej szkole, hmm? – spytała opierając się o ścianę.
Powrót do góry Go down


Andrew Canavan
Andrew Canavan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Dodatkowo : +200% do zajebistości!
Galeony : 157
  Liczba postów : 392
http://www.dom-nocy.my-rpg.com
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyNie Kwi 15 2012, 19:11;

Uff… to bardzo dobrze, kamień z serca! A skoro lubiła łamać zasady… mogli to kiedyś zrobić wspólnie! Nie tylko dlatego, że miała wtyki u profesora i może uszłoby mu to płazem, oczywiście. Och, dobrze, że dziś nie miała na to ochoty, Andrzejowa psychika i tak wisi na włosku.
OMG, dlaczego ona się tak w niego wpatrywała? Czuł się naprawdę bardzo nieswojo, nie żeby coś.
- Ano nie wiem. – Wygiął usta w podkówkę i pociągnął noskiem. Przykro mu było, że nie mógł pochwalić się swoją przeogromną wiedzą. Ale cóż… trzeba żyć dalej, prawda? Tym bardziej, że mógł się teraz zrehabilitować! – Coś interesującego… Mamy tu wiele niesamowitych pomieszczeń! Na przykład Pokój Czterech Pór Roku albo Tęczowy! A jeżeli lubisz wspominać, możesz iść do Źródełka Młodości, o.
Cały przejęty pokiwał główką, przystając koło niej.
Powrót do góry Go down


Jasmine Verano
Jasmine Verano

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 68
  Liczba postów : 67
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyWto Kwi 17 2012, 18:13;

No nie wiem, nie wiem. Aleksander był… hmm… powiedzmy, że dla niej zbyt łaskawy. Nawet jeżeli zrobiliby we dwoje coś szalonego jej by się upiekło, ale Andrzej mógłby nienajlepiej wyjść z tej sytuacji. Ale właśnie za to go kochało.
Jasmine wpatrywała się w Puchona w ciszy i z wielkim zainteresowaniem. Gdy zaczął wymieniać różne pomieszczenie uśmiechnęła się na swój niepowtarzalny sposób.
- Może oprowadzisz mnie zanim trafimy do gabinetu profesora Brendana? Byłabym… - wyszeptała podchodząc do niego i wpatrując się głęboko w oczy. - ... nieziemsko szczęśliwa – uśmiech nie zniknął, a poszerzył się.
Powrót do góry Go down


Andrew Canavan
Andrew Canavan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Dodatkowo : +200% do zajebistości!
Galeony : 157
  Liczba postów : 392
http://www.dom-nocy.my-rpg.com
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyWto Kwi 24 2012, 16:46;

Ojej, no to nie. Nie będzie nic nielegalnego z nią robić. I jakkolwiek to zabrzmiało, nie miał zamiaru jej gwałcić. Miał swoją Kasię i choć młode dziewczę jeszcze nie chciało się seksić, nie miał jej tego za złe. No ale wracając… nie lubił ciszy. Czuł się tak nieswojo i w ogóle niefajnie, bo z niego to raczej gadatliwy człek był i nie umiał siedzieć cicho nawet pięć minut, więc nerwowo zagryzł wargę i gapił się na Jasmine błagalnym wzrokiem.
- Eee… tak… jasne… - uśmiechnął się szeroko na jej pytanie. Potem jednak uśmiech zbladł, a na twarzy pojawił się rumieniec. Ach, ale z niego baba! Ale czuł się dziwnie, kiedy stała tak blisko i patrzyła na niego tymi pięknymi ślepiami. – too… ee… odczegochciałabyśzacząć?
Ostatnie słowa wyleciały z jego ust niczym kule karabinu maszynowego. Trudno właściwie było zrozumieć, co tak właściwie powiedział, ale oj tam oj tam.
Powrót do góry Go down


Jasmine Verano
Jasmine Verano

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 68
  Liczba postów : 67
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyPon Kwi 30 2012, 21:34;

Z jej twarzy nie schodził szyderczy uśmiech. Jak ona dobrze się bawiła! Chłoptaś był bardzo zabawny i tańczył tak jak ona mu zagra. Drażni się z nim i podobają się jej jego reakcje, są takie… zabawne!
Jasmine nie miała najmniejszego zamiaru się odsunąć od chłopaka. Postanowiła podręczyć go jeszcze troszeczkę. Oparła dłonie na klatce piersiowej Puchona spoglądając na niego z wyższością.
- No nie wiem… - wyszeptała widocznie zamyślona. – jesteś okropnie spięty… - wydukała. Jej dłonie wylądowały na ramionach chłopaka. Rozpoczęła relaksujący masaż – powinieneś bardziej się rozluźnić Andrzeju… - zbliżyła się do chłopaka i wyszeptała mu wprost do ucha – od czego chciałbyś zacząć? – po tych słowach zabrała ręce rozciągając się i rozglądając się po korytarzu znudzona.
Powrót do góry Go down


Andrew Canavan
Andrew Canavan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Dodatkowo : +200% do zajebistości!
Galeony : 157
  Liczba postów : 392
http://www.dom-nocy.my-rpg.com
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptySob Maj 12 2012, 01:23;

Dobrze się bawiła? DOBRZE SIĘ BAWIŁA? O PF! On był tu cały czerwony jak burak i spocony jak wczorajsze skarpetki, a ona dobrze się bawiła! Nie no, po prostu cudownie. Niech się bawi kosztem biednego, bezbronnego Andrzejka, który nie bardzo orientuje się w kobiecych gierkach i który jest tak głupi, że nie ogarnia, kiedy ktoś robi coś na serio, a kiedy się z niego nabija.
Poczuł to. Poczuł jej ręce. Jej ręce na klatce piersiowej. JEGO klatce piersiowej. Spojrzał na dół, żeby się upewnić, czy to aby na pewno nie jakieś złudzenie czy inne takie, ale nie! Chciał się odsunąć, ale nie miał gdzie. Chciał coś powiedzieć, ale nie mógł i nie wiedział co. Chciał odsunąć jej dłonie masujące jego ramiona, ale bał się, że zostanie opacznie zrozumiany. Stał więc jak Szymon Słupnik i gapił się na nią nierozumiejącym wzrokiem. O CO CHO?
- Eee… ja… to jest… chodźmy… tam! – I poprowadził ją Bóg jeden wie gdzie, opowiadając niestworzone historie o zamku, które zapewne nigdy nie miały miejsca i pokazując jej rozmaite pokoje, których nazw wyjątkowo nie mylił. A na koniec odprowadził ją całą i zdrową pod gabinet profesora, o. Jak ładnie.

Zt
Powrót do góry Go down


Yves de La Valette
Yves de La Valette

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 201
  Liczba postów : 216
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyPią Cze 01 2012, 00:45;

Zapewne powinienem w tej chwili ślęczeć nad książkami i przygotowywać się do zakończenia roku, szczególnie że przez ostatnie dwanaście miesięcy z hakiem nie uczęszczałem na żadne zajęcia. Ale nigdy nie miałem silnego pociągu do słowa pisanego...nie żebym go nie lubił, ale wolałem robić sporo innych rzeczy. Jakich? No cóż różnych, na przykład dzisiaj zamierzałem dokończyć mój najnowszy projekt jeśli chodzi o tatuaż....tym razem chodziło o kompozycję i wygląd drzewa który mógłbym wykonać na plecach. Trudne bo trzeba było wziąć pod uwagę większość mięśni i poruszanie się tatuażu, trudny projekt, ale całkowicie nie związany z magią co mi odpowiadało. Zeskakiwałem właśnie z kolejnego schodka, a raczej kilku kiedy zatrzymałem się i przez pewien czas nie mogłem się ruszyć, ani wykrztusić z siebie ani jednego słowa. Kiedy opuszczałem szkołę rok temu uważałem że już nigdy tu nie powrócę, że świta magii został przede mną zamknięty na cztery spusty. Dlatego nie pożegnałem się praktycznie z nikim, co oznaczało że część przyjaźni i znajomości musiała ulec zniszczeniu lub przeobrażeniu. Przede mną stała znajoma gryfonka której kiedyś coś obiecałem i nie dotrzymałem obietnicy, była podobnie do mnie zaskoczona tym spotkaniem.
- Cześć...- powiedziałem dość niepewnie, szczerze chciałem uciec wzrokiem, ale gdybym to zrobił to uważałbym że praktycznie sięgnąłem dna. Nie miałem pojęcia jak się zachować...tragicznie to wyglądało. Gdybym wcześniej napisał jakiś list to jeszcze, ale takie spotkanie...w moich oczach można było dostrzec ból....
Powrót do góry Go down


Clara Hepburn
Clara Hepburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : rezerwowa szukająca
Galeony : 648
  Liczba postów : 982
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3996-clara-hepburn
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3998-listy-do-panny-hepburn
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7180-clara-hepburn
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyPią Cze 01 2012, 19:57;

Clara przed chwilą rozstała się z grupką paru znajomych napotkanych na korytarzu i radosnym krokiem szła w kierunku biblioteki. Na ramię zarzuciła torbę, która od nadmiaru ciężkich książek zaczynała się pruć w kilku miejscach. Nic dziwnego - siedem tomów o Historii Magi i dwa na temat astronomii, nie ważą tyle co nic. Niestety kiedyś musiała wziąć się za porządki swojej sypialni - dosłownie wszędzie walały się gdzieś jakieś książki i większość z nich musiała oddać do biblioteki przed końcem roku, który zbliżał się już nieubłaganie.
Aktualnie niemalże ciągnęła już tą torbę z książkami za sobą, i mało już zostało z jej i tak nikłej ochoty do porządkowania dormitorium. Nic dziwnego - osoba o jej drobnej posturze i jej niezbyt wielkiej sile fizycznej raczej szybko męczy się od dźwigania czegokolwiek. Była zła na siebie - mogła te książki wziąść na "raty" i biegać do tej biblioteki kilka razy. To lepsze niż ta męczarnia. Torba też wyglądała tak jakby zaraz miała dokonać żywota i rozpruć się już całkowicie.
Clara w myślach tylko liczyła zakręty, które zostały jej do biblioteki. Kiedy do pokonania został jej tylko odcinek schodów, stanęła jak wryta i prawie spadła z tych feralnych stopni. Cóż za ironia, zwykle jak go widzi to skądś spada...Ale czy to naprawdę..Ives ?
- Cześć - zdołała wyjąkać i w tym momencie, torba się rozpruła i wszystkie książki pospadały na marmurowe schody. Chyba w tej chwili to był jednak najmniejszy problem Clary, którą targały bardzo sprzeczne uczucia. Miała wrażenie jakby zobaczyła zjawę. Nie taką miłą zjawę typu Krawawego Barona...
- Ty .. Ty znów jesteś w Hogwarcie ? - zaczęła, widząc, że chłopak jest zawstydzony. - Nie mogłeś wysłać sowy? Napisać listu? Czegokolwiek ? - szok którego doznała dziewczyna, powoli przeradzał się w złość. W złość za to, że Ives nawet nie uprzedził jej o tym, że wyjeżdża. A miała go za przyjaciela.
Powrót do góry Go down


Yves de La Valette
Yves de La Valette

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 201
  Liczba postów : 216
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyPią Cze 01 2012, 22:55;

No świetnie, właśnie takich spotkań chciałem uniknąć i jak dotąd udawała mi się ta sztuka. Ale przecież nie można było uciekać przez całe życie prawda? Prędzej czy później trzeba było stanąć naprzeciwko rzeczywistości i za każdy swój błąd zapłacić i to srogo. Powiedzmy że torba znajomej? Bo chyba już nie przyjaciółki, pomyślałem ze smutkiem....nadal ją uważałem za przyjaciółkę, ale to ja się odgrodziłem, to ja porzuciłem tą dziewczynę. A co do torby to uratowała mnie na chwilę, schyliłem się i zacząłem zbierać książki które upadły na ziemię...zastanawiałem się co zrobić, no właśnie co?...
- Raignette... - wypowiedziałem cicho jej ksywkę, całkiem dobrze oddawała charakter gryfonki. - Przepraszam że się nie odzywałem, nie oczekuję że mi wybaczysz, ale proszę...pozwól mi wytłumaczyć. - mój ton był smutny, proszący....no nie mogłem inaczej przecież ją skrzywdziłem! Moją małą Rai! A to bolało niemiłosiernie...to prawda że kiedy to robiłem wcale nie myślałem o takich sprawach, a później starałem się od tego odgrodzić. Ale teraz nie miałem na to szansy. Kiedy wstałem i spojrzałem w oczy przyjaciółki miałem już wszystkie książki w rękach, a w moim spojrzeniu można było zauważyć determinację i wstyd za to co uczyniłem.
- A potem możesz zrobić co tylko zechcesz... - wręcz wyszeptałem, ale w tych słowach była siła. Nie sądzę by mi od tak wybaczyła lub zapomniała o tej krzywdzie. Ale może kiedyś...kiedyś znów będziemy mogli zostać przyjaciółmi.
Powrót do góry Go down


Clara Hepburn
Clara Hepburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : rezerwowa szukająca
Galeony : 648
  Liczba postów : 982
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3996-clara-hepburn
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3998-listy-do-panny-hepburn
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7180-clara-hepburn
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyPią Cze 01 2012, 23:47;

Wyprostowała się na dźwięk, niemal zapomnianego przez siebie przezwiska. Tylko Yves nazywał ją w ten sposób.
- Proszę bardzo, wytłumacz się. - przybrała beznamiętny wyraz twarzy. Nie chciała podejmować żadnej pochopnej decyzji, ani wysuwać żadnych wniosków, dopóki chłopak się jej nie wytłumaczy.
- Co mogło być aż tak ważne, że wyjechałeś, nie wspominając mi o tym w ani jednym słowie ? - zamrugała kilkakrotnie oczami. Teraz nie była zła, ani tym bardziej wściekła. W tym momencie było jej po prostu przykro. Rozumiała, że chłopak mógł się znaleźć w jakiejś okropnej sytuacji i ogólnie mieć jakieś kłopoty, no, ale chyba powinien jej chyba coś o tym wspomnieć. Wydawało jej się, że tak właśnie postępują przyjaciele.
Clara widziała, że chłopak jest skruszony, ale jej też nie było do śmiechu, kiedy zamartwiała się tym, co mogło się przytrafić Yves'owi podczas jego nieobecności.
Podniosła z ziemi przedziurawioną torbę i spojrzała na niego, czekając aż się wytłumaczy. Nie udało jej się ukryć wyrzutu w spojrzeniu, które mu posłała. Fakt, że sam do niej nie przyszedł i nie wyjaśnił sytuacji też bolał. Nie sądziła, że był w Hogwarcie od wczoraj... Musieli się dopiero przypadkowo spotkać na korytarzu, aby mogła porozmawiać z Yves'em, który jak jej się zdawało po prostu starał się jej unikać.
Powrót do góry Go down


Yves de La Valette
Yves de La Valette

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 201
  Liczba postów : 216
6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8




Gracz




6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 EmptyPon Cze 04 2012, 10:08;

Poprosiłem o szansę, przynajmniej na wytłumaczenie się...ale tak naprawdę ci mogłem mieć do powiedzenia? Zraniłem osobą którą uważałem za przyjaciółkę...dziewczynę! Widziałem to w jej spojrzeniu, wyczuwałem w głosie i przecież byłem tego świadomy!...tylko uciekałem przed tym. Jednak trzeba było coś powiedzieć i to najlepiej całą prawdę, nic nie mogłem zataić nawet jeśli jeszcze bardziej zraniłbym Rai.
- Pod koniec tamtego roku, kiedy już było po egzaminach...- powoli zacząłem spoglądając na dziewczynę, nie unikałem wzroku, wręcz go poszukiwałem. Chciałem dokładnie wiedzieć co czuje gryfonka nawet jeśli miałoby to naprawdę zaboleć. - Zostałem pośpiesznie wezwany przez mojego ojca do domu, nie miałem czasu nikogo o tym powiadomić, wtedy jeszcze myślałem że będę mógł powrócić w mury tej szkoły...kiedy dotarłem na miejsce okazało się że rodzina de La Valette wypiera się mnie i odgradza się ode mnie wysyłając mnie do matki. - w moich oczach pojawił się ból, próbowałem go ukryć, ale wspominanie o tym zawsze przywoływało złe wspomnienia, nawet po takim czasie.
- Jestem bękartem, nieślubnym dzieckiem, więc mnie wyrzucili jak niepotrzebny mebel...od tamtej chwili praktycznie nie miałem kontaktów ze światem czarodziejów. Pogrążyłem się w rozpaczy i złości...przez miniony rok buntowałem się przeciwko wszystkiemu...nie mając szans na powrót postanowiłem odgrodzić się od całego świata magicznego. - mówiłem całkiem sporo, chcąc wyjaśnić dlaczego to wszystko się stało, ale nadal czułem się winny...bo przecież byłem! Wszystko mogłem załatwić całkowicie inaczej!
- To wszystko jednak nie ma znaczenia gdybym naprawdę chciał i pomyślał, napisałbym do mojej siostry by cię poinformowała... - co z tego że nawet własnej siostrze nie odpisałem przez ubiegły rok! - Tak samo teraz jestem tu ponad tydzień, przecież list nie trudno napisać...ale bałem się, opuściłem ciebie Rai innych także, przez ostatnie miesiące nie zawiązałem żadnej bliższej znajomości. Prócz rodziny wszyscy bliscy znajdują się właśnie tu. Nie miałem pojęcia jak się zachować...- stałem czekając na to co miało nastąpić...niepewność mnie dobijała! Najlepiej gdybym oberwał, został zrugany cokolwiek takiego! Przyjaciółka potrafiła to zrobić, tylko że teraz nic nie było pewne.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

6 - Ruchome schody - Page 2 QzgSDG8








6 - Ruchome schody - Page 2 Empty


Pisanie6 - Ruchome schody - Page 2 Empty Re: Ruchome schody  6 - Ruchome schody - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Ruchome schody

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 11Strona 2 z 11 Previous  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: 6 - Ruchome schody - Page 2 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
-