Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Lodowisko

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Courtney Anderson
Courtney Anderson

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 377
  Liczba postów : 1211
http://www.dom-nocy.my-rpg.com
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Lodowisko  Lodowisko EmptySob 14 Sty 2012 - 0:59;


Lodowisko

Od listopada do marca każdy może przyjść na odkryte lodowisko, by spędzić przyjemnie czas z rodziną czy przyjaciółmi. Nie trzeba wiele - 5 galeonów całkowicie wystarczy, by dostać bilet na lodowisko.

Pamiętaj uiścić opłatę w odpowiednim temacie

Powrót do góry Go down


Lillyanne Sangrienta
Lillyanne Sangrienta

Nauczyciel
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 442
  Liczba postów : 448
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptyPią 3 Lut 2012 - 16:58;

Lodowisko. Jedna z największych atrakcji ferii zimowych! Tak to jest to! To jest to o czym dziewczyna marzyła od bardzo dawna, by wejść na lód i zatańczyć. Jeździła po lodzie z taką łatwością, że można było powiedzieć, że się na nim urodziła i to jest jej życie, jej żywioł, jej pasja. Że nic więcej nie istnieje tylko ona i lód. A teraz może zacznę na serio. Brązowowłosa dziewczyna wpatrywała się złym wzrokiem na lód. Był to jej największy wróg, który stara się zniszczyć jej życie od zawsze. Nie potrafiła jeździć, mimo iż uczyła się od dobrych kilku lat. Jej przyjaciółka, Cornelia, która w przeciwieństwie do niej uwielbiała łyżwy, była jej instruktorką. No cóż, lekcje nie szły za dobrze, a Lillyanne zawsze kończyła poobijana i posiniaczona. Ona nienawidziła jeździć, a Corn wręcz kochała. Można by powiedzieć, że przeciwieństwa się przyjągają.
Lilly, dla swojej przyjaciółki, była w stanie zrobić wszystko i uda się jej pokonać największego wroga z i utrzymać się na lodzie przynajmniej dziesięć minut. Tak to było jej zadanie. Jej misja, wyzwanie, które przyjęła. Teraz, kiedy na nogach miała już ubrane łyżwy stanęła dumnie wpatrując się w lód. Jednak nie weszła, stała tak chyba z pięć minut i przekonywała samą siebie, że nie stanie się jej żadna krzywda.
Tak uda mi się! Jestem tego pewna! Wejdę na lodowisko i nauczę się jeździć! Wtedy Corin nie będzie się ze mnie śmiała, że zabijam się przy jednym kroku.
Była pewna swojej decyzji. Tylko, był mały problem. Mimo, że chciała wejść i się nauczyć, to tego nie zrobiła, ponieważ za bardzo się bała. Teraz siedziała na śniegu i wpatrywała się w jeżdżących ludzi. Jej wzrok po jakimś czasie powędrował bardzo daleko, jak gdyby jej dusza odpłynęła, mimo iż jej ciało nadal pozostawało na ziemi.
Powrót do góry Go down


David Thomson
David Thomson

Nauczyciel
Wiek : 34
Galeony : 212
  Liczba postów : 438
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptyPią 3 Lut 2012 - 17:11;

Ubrany w ciepłą czapkę i zimową kurtkę kroczył przez miasteczko szukając czegoś dla siebie. Co prawda nie otrzymał jeszcze swojego pokoju lecz czekał aż los się do niego uśmiechnie. Co rusz ktoś uderzał go barkiem i ciągle przepraszał. Wszyscy wydawali się nie zwracać na niego uwagi jakby go nie było.Wyjął z paczki papierosa i do gardła spłynęła nikotyny gorycz. David chodził po miasteczku nie wiadomo po co. Śnieg skrzypiał a ten dźwięk był dość przyjemny. W końcu, David znalazł główny punkt. Lodowisko tutaj trzeba było się zatrzymać. Co prawda nie umiał jeździć na łyżwach. A bardziej nigdy nie próbował więc nie wiedział. Może ma talent a może nie. Ale łyżew nie miał ale chyba można było gdzieś wypożyczyć. Jednak nie przyciągnęło to jego myśli. Teraz patrzał na ludzi jeżdżących i na dziewczynę która siedziała na śniegu. David podszedł do dziewczyny podając jej rękę.
-Wstawaj bo się przeziębisz. Czemu nie jeździsz?
David miał tylko jeden pomysł. Pojeździ sobie na butach. Już dziś próbował na zamarzniętych kałużach i było dość fajnie.
Spalił papierosa i wyrzucił go w śnieg. Była chyba od niego trochę młodsza. Najwyraźniej była to uczennica.
-Ah jestem David. David Thomson i jestem eee no tym no woźnym w Hogwarcie.
Uśmiechnął się i czekał na odpowiedź dziewczyny.
Powrót do góry Go down


Lillyanne Sangrienta
Lillyanne Sangrienta

Nauczyciel
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 442
  Liczba postów : 448
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptyPią 3 Lut 2012 - 17:24;

Szmaragdowo oka siedziała wpatrując się tępo w przestrzeń. Miała ochotę utopić się w jeziorze, które po chwili miało zamarznąć i nie pozwolić jej uciec, gdyby jednak się rozmyśliła. Postawiła sobie jeden, jasny cel… którego nie potrafiła spełnić. Schowała twarz w kolanach, gdy nagle usłyszała czyjś głos. Podniosła głowę spoglądając na mężczyznę, który wystawił w jej stronę dłoń. Wpatrywała się w niego niepewnie, jednakże złapała jego dłoń i wstała otrzepując ze spódniczki w czarno czerwoną kratkę śnieg. Nie odpowiedziała jak na razie na żadne jego słowa. Spoglądała na niego niepewnie i dopiero kiedy dokładnie przeanalizowała jego wygląd odezwała się.
- Woźnym? Nie wiedziałam, że Hogwart ma woźnego – wydukała bardziej do siebie i spojrzała na niego jeszcze trochę nieufnie. – Miło mi poznać… Nazywam się Lillyanne jestem na szóstym roku. – powiedziała wesoło posyłając mu serdeczny uśmiech.
Lilly spojrzała na lód z mieszaniną uczuć. Wzrok ukazywał zalążek strachu, złości, smutku i zażenowania. No totalny Misz masz, ale cóż poradzić.
- Po prostu… nie umiem jeździć i jakoś nie umiem się przemóc by wejść na lodowisko – zaśmiała się zakłopotana i spojrzała na mężczyznę kątem oka. – To dziwne, że przyszłam na lodowisko i po prostu się patrzę jak inni się bawią.
Jej głos zachwiał się. Starała się, by nie wydobyć z siebie żadnych uczuć, jednak można było dosłyszeć nutkę smutku, która kłębiła się w jej wnętrzu.
Powrót do góry Go down


David Thomson
David Thomson

Nauczyciel
Wiek : 34
Galeony : 212
  Liczba postów : 438
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptyPią 3 Lut 2012 - 17:51;

Cmoknął i spojrzał na oczy dziewczyny które były głębokie a zarazem pięknie szmaragdowe.Mógłby w nich zamieszkać. No chyba. No nie wiem. Dobra wróćmy do rzeczywistości. Tak więc on nie miał łyżew i jeździć chyba nie umiał. Bardzo prawdopodobne że nie umiał. Ona bała się wejść na lód. Czyli David musi zmusić ją żeby weszła, albo po prostu ją wciągnąć. Dziewczyna się najwidoczniej zdziwiła na woźnego.
-Tak i nawet mam własny gabinet,
Wyszło na to jakby się przechwalał że oni muszą spać w dormitorium a on we własnym gabinecie.
Dobra czyli ma ee 15 lat? Nie 16 kurde 6 klasa to ee. 16 lat nie najgorszy wiek 6 lat różnicy.
Dziewczyna nadal wyglądała niepewnie co do lodowiska. Złapał ją za ręce i wciągnął na lód. Nadal ją trzymał.
-I jesteś. Utrzymasz się jak Cię puszczę?
Puścił dziewczynę a ona utrzymała się na lodzie. Jak coś chyba da radę ją złapać.
-Jeżeli nie zaczniesz jeździć nie nauczysz się. Prostę. Ja pojeżdżę na butach.
Na butach to łatwizja. Chociaż po chwili bardzo trudno było się utrzymać. Prawię się wywrócił ale nadal utrzymał równowagę.
-No jedź do mnie.
Uśmiech nie schodził mi z twarzy.
Powrót do góry Go down


Lillyanne Sangrienta
Lillyanne Sangrienta

Nauczyciel
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 442
  Liczba postów : 448
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptyPią 3 Lut 2012 - 18:05;

Ona spoglądała w przestrzeń. Gdy tylko wspomniał o gabinecie zachichotała. Z jej twarzy nie zszedł uśmiech, a ona zerknęła na niego, jednak to nie był dobry pomysł. Bo w tym momencie mężczyzna złapał ją za ręce i wciągnął na jej wroga.
-Chotto! – krzyknęła w swoim ojczystym języku zdekoncentrowana.
Złapała się mocno jego rąk nie chcąc puścić. To było dla niej troszkę przerażające. Wpatrywała się w lód starając się nie wywrócić wraz z nim. Jak ona tego nienawidziła. Tej niepewności. Nawet nie czułaby, że upada i to upokorzenie. Nie dość, że udało się jej poznać kogoś nowego, to jeszcze jest duża prawdopodobność, że się upokorzy. Kiedy się troszeczkę uspokoiła usłyszała kolejne słowa. Co? On ma zamiar ją puścić? Nie ma szans! Pokiwała głową przecząco, z góry zakładając, że upadnie na lód gdy tylko ją puści. Jednak tak się nie stało. Wpatrywała się w lód i uśmiechnęła się zachwycona tym, że udało się jej ustać. Spojrzała na chłopaka już pewniejszym wzrokiem.
W jej oczach pojawiły się iskierki, które skakały wesoło dając ujść szczęściu jakie przeżyła. A przecież tylko udało się jej utrzymać na lodzie, co nie powinno wzbudzić u niej, aż takiego zachwytu. Przytaknęła na jego kolejne słowa i zaczesała ponownie za ucho nieokiełznane kosmyki brązowych loków. Ruszyła w jego stronę i…. i po chwili wylądowała na plecach. Leżała wpatrując się w niebo z niezadowoloną miną, która wyrażała ból, który poczuła, przy zderzeniu. Leżała tak przez chwilę i nagle wybuchła śmiechem. Śmiała się głośno. Starała się uspokoić zatykając usta, jednak to nic nie dało. Spojrzała na mężczyznę i uśmiechnęła się chytrze. Wyciągnęła w jego stronę ręce by pomógł jej wstać, jednak gdy pomoc została jej udzielona, pociągnęła go zmuszając by i on wylądował na lodzie. Ponownie się zaśmiała i usiadła zadowolona i z szerokim uśmiechem.
Powrót do góry Go down


David Thomson
David Thomson

Nauczyciel
Wiek : 34
Galeony : 212
  Liczba postów : 438
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptyPią 3 Lut 2012 - 18:19;

Patrzał jak dziewczyna stoi na lodowisku i patrzy na Davida z uśmieszkiem. No teraz tylko pojechać w przód pomyślał David ale jednak się zawiódł bo ona leżała już na lodzie śmiejąc się przy tym.
O jezu pomyślał David robiąc przy tym face palma. Dziewczyna wyciągnęła do niego ręce. David podjechał do niej na swoich cudnych butach i podał jej ręce. Ależ to był plan. David leżał obok niej na lodzie. Patrzeli sobie w oczy.
David usiadł blisko niej. Poczuł że ich twarze zbliżają się do siebie. Ale co on robi. Wtf? David zatrzymał twarz tuż przy twarzy Japonki. Było może 5-10 cm nad jej twarzą. David szukał paczki papierosów w kieszeni kurtki a dziewczyna oplotła go nogami.
Powrót do góry Go down


Lillyanne Sangrienta
Lillyanne Sangrienta

Nauczyciel
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 442
  Liczba postów : 448
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptyPią 3 Lut 2012 - 18:29;

Brązowowłosa śmiała się z tej sytuacji. Zawsze gdy upadała niesamowicie się złościła, a teraz jakoś tak dziwnie się poczuła, że zaczęła się śmiać i jeszcze zmusiła Davida, by wylądował na ziemi. Już chciała coś powiedzieć, jednak coś się stało. Jej śmiech został przerwany, a ona wpatrywała się głęboko w jego oczy. Nie wiedziała co się dzieje. Siedział tak blisko i był coraz bliżej i bliżej, aż nagle po prostu się zatrzymał. Jej policzki zaczerwieniły się, ale nie odsunęła się. Sama nie zauważyła kiedy i jak wylądowała na nim w takiej pozycji. Przecież nawet nie wiedziała jak się nazywa! A w ogóle był dorosły i … i… i pracował w Hogwarcie i …. I co ją to w ogóle obchodzi? Przecież ją nie obchodzą różnice wiekowe, ani nie obchodzi ją, jeżeli związek jest dwóch mężczyzn, lub dwóch kobiet. Przecież, jeżeli ktoś się kocha to…. Ale ona nawet go nie zna! Może zacznijmy od początku. Wzięła głęboki wdech, ale nie schodziła z niego. Musiała przyznać, że… ta pozycja była dość wygodna. Obejrzała go od góry do dołu… no właśnie… Kogo on jej przypomina. Wpatrywała się w niego uważnie, aż za bardzo. Można by powiedzieć, że pochłaniała jego twarz i resztę ciała wzrokiem. Nagle uśmiechnęła się i spojrzała na niego ponownie z tymi świeczkami w oczach.
- Już wiem kogo mi przypominasz! – powiedziała bardziej do siebie, ale mimo wszystko an głos. – Kota w butach! – była zadowolona ze swojego porównania. Tak naprawdę, przypominał jej kota w butach tylko dlatego, że jako jedyny na lodowisku jeździł w butach.
Powrót do góry Go down


David Thomson
David Thomson

Nauczyciel
Wiek : 34
Galeony : 212
  Liczba postów : 438
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptyPią 3 Lut 2012 - 18:46;

David znalazł w kieszeni paczkę i wyjął ją lecz odciągnęły go jej policzki które teraz płonęły. David zbliżył się jeszcze dalej aż jego nos stykał się z jej nosem. Zrobił zeza i po chwili jego usta były na ustach dziewczyny. Nawet nie zauważył że się całują, po prostu jakoś tak się stało. Jeden papieros był w palcach Davida, Thomson bawił się nim ciągle całując dziewczynę. A może to ona go całuje hmm.. nie wiedział już sam. Ciągle patrzał w jej oczy były głębokie a pośród nich skakały iskierki. Wiatr zawiał aż zrobiło się zimno. Przyszedł tu żeby móc do kogoś się odezwać a teraz całował osobę którą ledwie znał. Ile z nią rozmawiał? Ile wymienili zdań? Dość mało a już na sobie leżeli. Dobra po raz pierwszy Thomson słyszał że kogoś przypominał.
-Kot w butach a co to jest a bardziej kto?
Może to coś mugoli, jakiś aktor? Przecież sam mieszkał w Londynie i powinien wiedzieć o takich rzeczach. Co prawda chyba pierwszy raz się całował z japonką. Zazwyczaj były to zwykłe dziewczyny. Nie no lipa. To co ona jest niezwykła? Może i tak ale nie pod kontekstem że jest inna. Oj David David kręcisz tylko.
Ludzie jeździli, a Thomson nawet usłyszał. "Zakochanym to nigdy nie za zimno"
Mógłby teraz wybuchnąć śmiechem ale tego nie zrobił. Zapalił kolejnego papierosa i pocałował dziewczynę znów. Dym wpadł do jej ust.
Powrót do góry Go down


Lillyanne Sangrienta
Lillyanne Sangrienta

Nauczyciel
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 442
  Liczba postów : 448
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptyPią 3 Lut 2012 - 19:05;

No tak. Oboje wiedzieli do czego to może dążyć. Oboje wiedzieli jak to się może skończyć i co z tego może wyniknąć. Był coraz bliżej, a jej policzki nie zmieniały barwy. Wpatrywała się lekko oszołomiona w jego oczy, które przyciągnęły ją do niego. Jak zahipnotyzowana. Tak… pamiętała to uczucie, kiedy Aleks zahipnotyzował ją, by jak najszybciej móc uratować ją i utrzymać przy życiu. Czuła się teraz bardzo podobnie. Tak nieobecnie, jakby cały świat zniknął, a została tylko ona i… tak i on… Tylko ta dwójka. Kiedy jego usta wylądowały na jej drgnęła. Wpatrywała się przed siebie zszokowana tym co się stało, jednak nie pozostała mu długo winna. Postarała się mu oddać pocałunek z tym samym zaangażowaniem, co chłopak. To było dziwne, to uczucie. Ledwo tu przyszedł, przecież to była chwila, gdy wyciągnął do niej rękę i wyciągnął na lodowisko. To był jedynie moment kiedy upadła i pociągnęła go za sobą… I skończyło się to właśnie tak. Do głowy przypłynął jej refren piosenki.

Miłość nie mija lecz wiecznie trwa
a zdrada ją niszczy od wielu już lat,
uroda przeminie uczucie wciąż trwa,
to prawda tak stara, głoszona przez świat.

Kiedy spytał się o kota w butach spojrzała na niego zakłopotana i podrapała się po głowię.
- Kot w butach, to taki kot z bajki, który nosi buty – wydukała uśmiechając się szeroko.
Odwróciła wzrok i chciała już wstać kiedy zapalił papierosa, jednak mężczyzna ponownie wpił się w jej usta i wpuścił do jej ust coś co przyprawiało ją o mdłości. O tak… nienawidziła zapachu papierosów i wszystkiego co jest z tym związane. Więc oderwała się od niego bardzo szybko kaszląc i wykrzywiając się. Odwróciła wzrok, opamiętała się całkowicie, ale nie zeszła z niego i nic nie powiedziała.
Powrót do góry Go down


David Thomson
David Thomson

Nauczyciel
Wiek : 34
Galeony : 212
  Liczba postów : 438
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptySob 4 Lut 2012 - 13:30;

Wtf? David znów wpada w zły rozdział. Sięgnął po złą książkę, znowu.. Chociaż chyba był wolny sam nie wiedział. Jak zawsze musiał pomyśleć o Angie, no i o bohaterskiej rybie( niech wam będzie). Ale ona znów zniknęła więc David był chyba wolny. Ale z tym papierosem, ach ile razy już wykonał ten numer. Uwielbiał wkurzać tym dziewczyny, a może nie? Ach już sam nie wiedział. Angie to by sie... Dobra zamknijmy ten rozdział. Przynajmniej na chwilę. Super Thomson był kotem w butach, chociaż wiedział co to znaczy. Bezbronny kot w butach, już chyba mu się coś przypomniało, latał on z szabelką i miał taki kapelusz(chyba koloru czarnego)
Do czego to doprowadzi? Sam nie wiedział, nowy romans czy coś w tym rodzaju? Pan woźny dobry żart, David nadal zachowywał się jak byłby w 6 klasie. Papieros ciągle płonął więc David palił go z przyjemnością jakby po raz pierwszy palił. Chociaż nie po pierwszy raz jest najgorszy. Jeżeli on był kotem w butach to ona może królewną śnieżką w końcu ją całował chyba że to była inna bajka ach już sam nie wie.
-A ty królewna śnieżka. Czy jakoś tak
Uśmiechnął się i skończył palić papierosa.
Powrót do góry Go down


Lillyanne Sangrienta
Lillyanne Sangrienta

Nauczyciel
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 442
  Liczba postów : 448
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptySob 4 Lut 2012 - 14:24;

Brązowowłosa dziewczyna nie odpowiedziała mu. Powinna czuć się miło, że ktokolwiek się zainteresował jej osobą. Zamknęła oczy i zeszła z niego. Przegryzła wargę nie spoglądając na niego. No cóż pocałunek to powinno być przyjemne uczucie i było! Ale czuła się winna, chociaż nie powinna.
Ramiro… To imię odpijało się w jej głowie cały czas. No ale on zniknął, a w dodatku kochał Cornlię. Nic ich nie łączyło, ale czuła się winna. To uczucie, które ją ogarnęło było nie do zniesienia. Wielkie poczucie winy, złości na własną osobę. Dlaczego tak bardzo się do niego przywiązała? To była jedna noc. Westchnęła i zeszła z niego powoli wstając. Wstała z ledwością i uśmiechnęła Się do niego tym swoim sztucznym uśmiechem. Jeżeli ktoś jej nie znał, nie miał prawa zauważyć różnicy. Wystawiła do niego ręce chcąc pomóc mu wstać i powiedziała półszeptem, by ton jej głosu był nierozpoznawalny.
- Nie rób tak dziewczyną. Niektóre z nich mogą nienawidzić… a co bardziej… brzydzić się dymu od papierosów. – Wypomniała mu to. Musiała to zrobić, no bo cóż. U niektórych dziewcząt siedziałby już z czerwonym policzkiem, sam.
Lillyanne stała ledwo na lodzie, wiedziała, że zaraz znowu będzie leżeć, no ale cóż, jest zbyt pomocna i nie potrafi odmówić pomocy.
I tak miłość przeradza się w nienawiść
Dlaczego tylko ja potrafię tak ranić
Już nie wiem co z życiem swoim zrobić mam
Chociaż jesteś przy mnie, to wciąż jestem sama...
Powrót do góry Go down


David Thomson
David Thomson

Nauczyciel
Wiek : 34
Galeony : 212
  Liczba postów : 438
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty   Lodowisko EmptySob 4 Lut 2012 - 15:07;

Ściągnął czapkę i siedział na lodzie myśląc o tym wszystkim. A może David powinien użyć teleportacji i zniknąć? Chociaż dziewczyna nie miałaby przykrych wspomnień z ferii a może już je miała? Dobra. Oj nie ma tego robić. Nie lubił gdy ktoś mu mówił co może a jak nie.
-A ty widzę nienawidzisz. No ależ ja jestem głupi. To co mogę zrobić by Ci to wynagrodzić?
Ach ciągnął dalej Mr.David. Thomson podał dziewczynie rękę ale to on pociągnął ją i znowu wylądowali na lodzie we dwóch.
Chytry uśmiech Davida mówił sam za siebie. Wstał i teraz podał jej rękę mając nadzieję że znów na lodzie nie będą. Dzień był dość przyjemny lecz chłodny.
David mógłby zrobić jej na złość i odpalić kolejnego papierosa ale już taki nie chciał być. Ciekawe czy ten dzień zostanie zapisany u dziewczyny w pamiętniku jeżeli taki istniał. Podciągnął nosem.
- Będziesz jeździć czy idziemy na coś ciepłego?
Powrót do góry Go down


Lillyanne Sangrienta
Lillyanne Sangrienta

Nauczyciel
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 442
  Liczba postów : 448
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptySob 4 Lut 2012 - 15:37;

Kiedy wypowiedział pewne zdanie spojrzała na niego zamyślona i przymknęła powieki. No cóż mogła się spodziewać, że jej pierwszy wybryk zostanie jej w końcu odpłacony. Spojrzała na niego niezadowolona, że znowu wylądowała na lodzie i prychnęła jak zła kotka, pod nosem. Dopiero po chwili ciszy wydukała kilka słów, które starała sobie ułożyć jakoś logicznie w głowie.
- Nie szkodzi, przecież… ludzi właśnie z tego powodu spędzają z sobą czas, by móc poznać się dogłębnie i… - zatrzymała się chcąc sobie przypomnieć dalsze słowa. Uchyliła powieki spoglądając w jego oczy z lekkim uśmiechem. – i wiedzieć, czego następnym razem nie powinno się robić, by tej osoby nie urazić.
Kiedy zaproponował jej jakąś nagrodę, jej oczy zabłyszczały ponownie. Pośród zimowego krajobrazu, całkowicie się wyróżniały, gdyż ich kolor przypominał soczysto zieloną trawę, która wybiła się spod ciężkiego śniegu na początku wiosny.
Wstał i spojrzał na nią z góry. Ten chytry uśmiech był dla niej zagadką. I co teraz? Znowu ma ściągnąć go na ziemie i bawić się w ten sposób wieczność? Czy skończyć tą zabawę i wstać najzwyczajniej w świecie? Nie zastanawiała się długo, złapała jego dłonie spoglądając na nie. Jaka ona była drobna przy nim. Dopiero teraz to spostrzegła.
Wreszcie stali oboje. Rozejrzała się po lodowisku przyglądając się ludziom, którzy jeździli na łyżwach. Jej udało się tylko wejść na lód. Jednak nie zamierzała już dzisiaj jeździć. Była wystarczająco poobijana i dodatkowo stara rana nadal dawała o sobie znać. Położyła jedną dłoń na brzuchu przypominając sobie jak leżała w cieplarni pozbawiona jakiejkolwiek nadziei. No cóż miała szczęście, musiała przyznać.
Już po chwili zaczęła drżeć. Poczuła, jak jej palce powoli zaczynają marznąć. Dodatkowo czuła chłód na całym ciele, a pomógł jej to zauważyć lodowaty wiatr, który otulił jej ciało mrozem. Nie miała takiego zwykłego pamiętnika. Posiadała zeszyt, w którym zapisywała ważne wydarzenia, ale w dosyć niezwykły sposób. Złotymi myślami opisywała każdy cień, krótkimi wersami piosenek, bądź kilkoma linijkami jakiegoś wiersza. Mimo iż to było kilka słów, zawsze pamiętała, co ją natchnęło by napisać te słowa, jakie wydarzenie.
David nie musiał czekać, na odpowiedź dziewczyny, dosyć szybko wyraziła chęć na coś ciepłego.
- Już zmarzłam, skuszę się na ciepłą herbatę, bądź kubek gorącej czekolady.
O Tak czekolada, jak tylko o tym pomyślała zadrżała. Czekolada to słowo, które było rozkoszą samą w sobie, można by powiedzieć, że była od niej uzależniona, tak samo jak od spaghetti. Nagle do głowy przyszedł jej niesamowicie absurdalny pomysł, który, gdyby wyszedł na światło dzienne, mógłby rozśmieszyć, lub zaciekawić chłopaka.
Kurde…. Ciekawie by wyglądała taka wanna wypełniona płynną czekoladą i tylko wystarczy wejść do niej rozkoszując się tym przyjemnym zapachem i ciepłem.
Tak… takie myśli ogarnęły panne Sangrienta, która momentalnie odpłynęła wyobrażając sobie siebie w takiej wannie… lecz cóż to? Pojawił się tam ktoś jeszcze kto przyłączył się do niej, mężczyzna. Wyrzuciła z głowy tą myśl nie zauważając jego twarzy. Spojrzała na mężczyznę zakłopotana i odchrząknęła. Z uśmiechem przekrzywiła słodko głowę w bok i wydukała.
- To idziemy?
Powrót do góry Go down


David Thomson
David Thomson

Nauczyciel
Wiek : 34
Galeony : 212
  Liczba postów : 438
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptySob 4 Lut 2012 - 19:10;

David założył swoją czapkę. Wychodzili już z lodowiska a David nucił coś pod nosem. Taka przyplątana piosenka. Rozglądał się jakby ktoś go śledził. Faktycznie krajobraz był piękny:ośnieżone drzewa, skrzypiący śnieg ( czy to się zalicza do krajobrazu. Chyba nie) O nie teraz znów ten moment gdy David musi oddać swoją kurtkę, bluzę czy cokolwiek by było cieplej. Ach nie każda na to zasługiwała. Ale Thomson zdjął kurtkę i podał ją dziewczynie.
-Masz będzie Ci cieplej.
Teraz zastanawiał się gdzie iść na coś mocniejszego. Eee.. Ciepłego chciałem powiedzieć. No nie znał za bardzo miasteczka ale miał nadzieje że Japonka zaprowadzi w odpowiednie miejsce. Oby szybko bo sucho w gardle. O fuck jego fajki zostały w kurtce.
-Stój.
Zatrzymali się a David szukał papierosów po kieszeniach kurtki wyglądało to jakby się przytulali. Ale tak nie było. Thomson znalazł to czego szukał i schował do kieszeni spodni.
I znów na twarzy był jego chytry uśmieszek.
David polatałby teraz na miotle gdyby nie mugole który mogli by coś zobaczyć.
Herbata, czekolada, Zawsze zastanawiało go jaka różnica między kakao a ciepłą czekoladą. Jakaś na pewno musiała być tak samo jak żurek i barszcz biały. A teraz jego myśli skierowały się do kuchni matki która właśnie nakłada coś na talerz i woła rodzinę na obiad. Szybko zapomniał o tym o czym myślał.
-Tak, idziemy a znasz jakąś restauracje czy coś co tutaj jest?
Szli przez jakiś czas a David jeździł na butach po śniegu. Właśnie szli przez obok rzeki na której była kra. David pomyślał tylko o jednym pochodzić po niej. Było to nieodpowiedzialne ale co tam raz się żyje a wszystkiego trzeba spróbować. Tak więc wszedł na jedną krę i przeskoczył na drugą. Zaczęła pękać więc przeskoczył na tą pierwsza i wrócił do dziewczyny. Uśmiechnął się jak zawsze.
Powrót do góry Go down


Lillyanne Sangrienta
Lillyanne Sangrienta

Nauczyciel
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 442
  Liczba postów : 448
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptySob 4 Lut 2012 - 19:26;

Lillyanne milczała. Szła obejmując się rękoma, starała się w jakikolwiek sposób ogrzać, jednakże nic nie dawało żadnych efektów, które zadowoliły by ją. Nie zwracała na niego teraz już zbyt dużej uwagi. Właściwie, to zamyśliła się i szła nieobecna. Dopiero kiedy usłyszała jego głos spojrzała na niego, a później na kurtkę. Uśmiechnęła się delikatnie i odebrała ją ubierając na siebie i otulając się by jak najszybciej poczuć choć trochę ciepła.
- Dziękuje – wyszeptała spoglądając na niego kątem oka. Był miły, ale trochę zbyt obojętny, na to co się przed chwilą stało, bynajmniej dla niej to tak wyglądało.
Nagle słowo stój wryło ją w ziemie i stała otępiale. Przestraszyła się troszeczkę, ale kiedy mężczyzna przeszukiwał kieszenie w kurce westchnęła i pozwoliła mu w ten sposób odszukać paczkę papierosów. Pokiwała głową śmiejąc się pod nosem i ruszyła przed siebie. Szli w ciszy. Ona zastanawiała się, gdzie tak w ogóle ciągnie ją David, sama nie znała tego miasta dobrze, wszędzie gdzie trafiała, było istnym przypadkiem. Jedynie lodowisko było miejscem, o którym wiedziała, gdyż wcześniej wypytywała o nie. Gdy spytał ją o restaurację zaśmiała się pod Nosem i spojrzała na niego z uśmiechem.
- Nie mam zielonego pojęcia… Czy jest tutaj coś takiego…
Stawiała kroki powoli wsłuchując się w chrupiący śnieg. Uśmiech nie schodził z jej twarzy, po tym jak się pojawił. Szmaragdowo oka zaśmiała się wpatrując się w jego wyczyny na śniegu.
- Mało się najeździłeś na lodowisku, co? – spytała i zatrzymała się obserwując go uważnie. Dość często uśmiechał się chytrze co było dla niej złym znakiem, jednakże starała się tym jak na razie nie przejmować.
Nastał moment, kiedy zaczął skakać po krach. No jak dziecko, można by powiedzieć. Lecz ona wpatrywała się sparaliżowana, kiedy kra zaczęła pękać. Złapała się jedną ręką za głowę. Jej twarz nie zmieniła wyrazu, a ona wpatrywała się w lód z lekkim strachem, który za wszelką cenę chciała ukryć. Zanim chłopak zdążył cokolwiek powiedzieć, ona odwróciła twarz, chcąc odizolować się od jakichkolwiek pytań, dotyczących, nagłego bólu głowy.
Powrót do góry Go down


David Thomson
David Thomson

Nauczyciel
Wiek : 34
Galeony : 212
  Liczba postów : 438
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptySob 4 Lut 2012 - 19:58;

Spacer był mroźny. David palił papierosy jeden po drugim. Wypuszczając dym w stronę gdzie nie było dziewczyny. Założył kaptur na głowę, żeby było mu trochę cieplej, nie pokazywał że jest mu zimno. Szli ulicami Słowacji mijając najróżniejszych ludzi. Ej ej ej. Przecież David nie miał pieniędzy na kupno napoju lub czego innego miał tylko galeony a nie spodziewał się tu wymiany walut. Trzeba było ukraść. Rozejrzał się i zauważył ofiarę. Był to mugol. Wysoki, szczupły ubrany w długi płaszcz. Wyglądał jak jeden z tych filmów mafijnych. Pod płaszczem pewnie miał Thompsona( Tak nazwisko wzieło się od tego karabinu) David już kiedyś kradł było to gdy uciekł z domu mając ee 16 lat? Podczas wakacji nie wracał a jeść trzeba było. No ofiara zbliżała się coraz bliżej David uderzył w niego barkiem a jego ręka szybko wślizgnęła się do płaszcza i portfel był w dłoni Davida. Przeprosił i szedł dalej. Dziewczyna chyba nie zauważyła że David coś ukradł. Facet zapewne też nie. Nie był on złodziejem idealnym ale ten trick czasem mu się udawał. Portfel otworzył wyjął pieniądze a resztę wrzucił do pobliskiego śmietnika. Szli dalej mijając bar Tequila. Lecz tam na pewno herbaty by nie otrzymali szli dalej i dalej a było coraz zimniej.
Szli dalej i dalej i dalej nie wiedząc gdzie idą przeszli obok lasu. Aż wyszli na ulicę główną. Była odśnieżona więc śnieg już nie skrzypiał co było przykrą wiadomością dla Davida uwielbiał taki odgłos.Ulica była zatłoczona pełno aut i ludzi. Nareszcie zauważy Kawiarnię. Otworzył dziewczynie drzwi. Myśląc jaki to z niego dżentelmen.
W kawiarni było ciepło.
-Ja płace wybierz sobie coś. A ja na chwile idę do toalety.
Był to blef poszedł do barmana zamawiając coś mocnego i aby dolali mu do herbaty. I sam pociągnął setkę na zapleczu. Podziękował zapłacił z napiwkiem i wrócił do dziewczyny która już zajęła miejsce, wybrała stolik przy oknie.
-Wybrałaś już coś?
Spytał i wyjął pieniądze na stół.
Powrót do góry Go down


Elena Marion
Elena Marion

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 467
  Liczba postów : 739
http://czarodzieje.my-rpg.com/t536-elena-marion?highlight=Elena+Marion
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1070-elena-marion?highlight=Elena+Marion
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9392-elena-marion?highlight=Elena+Marion
Lodowisko QzgSDG8




Gracz




Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko EmptyWto 21 Lut 2012 - 10:29;

Elena nie miała co robić więc wybrała sie na lodowisko. Pd lat nie jeździła na łyzwach, ale na szczęście te, które miała w kufrze jeszcze jej pasowały. Tak więc ubrana tradycyjnie w sukienkę i długi szmatagrowy płaszczz kapturem wyszła pojeździć. Zapłaciła od razu za dwie godziny z góry. Jak naszybciej włozyła buty z ostrzami i ruszyła na lód. Dziewczyna śmiegała między innymi łyżwiarzami kompletnie odcięta od rzeczywistości. Teraz liczyła się tylko ona, lód i to wspaniałe uczucie podczas jazdy... nic nie miało prawda zakłucić jej tego spokoju.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Lodowisko QzgSDG8








Lodowisko Empty


PisanieLodowisko Empty Re: Lodowisko  Lodowisko Empty;

Powrót do góry Go down
 

Lodowisko

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Lodowisko JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Slowacja
 :: 
Miasteczko
-