Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klub Geometria

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 3 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość


Drake Bennett
Drake Bennett

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Galeony : 301
  Liczba postów : 240
http://czarodzieje.org/t4899-drake-bennett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4902-drastyczna-poczta
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyCzw 23 Maj 2013, 11:04;

First topic message reminder :


Klub Geometria

Chętnie odwiedzany przez wszystkich młodych i troszkę starszych ludzi klub, cieszy się doskonałą renomą ze względu na dobrą muzykę, idealną do tańczenia i trochę wyciszone stoliki, przy których można swobodnie rozmawiać, bez konieczności pochylania się i przekrzykiwania innych dźwięków. Wspaniałe efekty świetlne osiągnięto przez najnowocześniejsze lampy na neonowe eliksiry!

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Anthony Wilder
Anthony Wilder

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 182
  Liczba postów : 66
http://czarodzieje.org/t15285-anthony-william-wilder
http://czarodzieje.org/t15311-kudo#409459
http://czarodzieje.org/t15295-anthony-william-wilder
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyPon 04 Gru 2017, 21:01;

Czy punktualność była mocną stroną Tony'ego? Zdecydowanie nie. Często zdarzało mu się spóźniać nawet na bardzo ważne i pilne spotkania. Taki już był jego urok. Znajomi wiedzieli nie od dziś, że jeśli chłopak mówił, że będzie na osiemnastą, to pojawi się przynajmniej pięć a może i nawet piętnaście minut później. Ktoś mógłby powiedzieć, że to brak szacunku względem osoby, z którą się umawia, ale prawda była taka, że Tony po prostu nie umiał wyjść te pięć bądź dziesięć minut wcześniej. Zawsze o wszystkim przypominał sobie w ostatniej chwili i klną na czym świat stoi, że po raz kolejny mu się to zdarzyło. Czy próbował to zmienić? Oczywiście, że tak! Nastawiał budziki, ale nigdy nic dobrego z tego nie wychodziło. Po prostu spóźnianie się było częścią jego samego.
Tym razem miał bardzo dobre wytłumaczenie na to, czemu pojawił się później w klubie, do którego udało mu się wyciągnąć Vivien. Po prostu wcześniej musiał wstąpić do swojego rodzinnego domu, aby wziąć misia. Miś ten miał bardzo dużo lat, był kilkukrotnie zszywany w różnych dziwnych miejscach. Jego koszulka miała brzydki ślad wypalony papierosem, a napis, który na niej był już dawno zniknął. Anthony nawet nie mógł zliczyć ile operacji podtrzymania życia przeszła ta maskotka. Ale również nie mógł ocenić jak cholernie ważna była ona dla niego. Przypomniała mu o dzieciństwie. Ale tym dobrym dzieciństwie. Kiedy to jeszcze ojciec choć trochę się nim interesował, a dziadkowie nie uważali go za dziwaka. Nic dziwnego, że chłopak rozstawał się z nim z nietęgą miną.
Gdy w końcu pojawił się na miejscu, szybko zlokalizował przyjaciółkę i wyszczerzył się w serdecznym uśmiechu. Poprawił okulary na nosie i podszedł do niej, chowając maskotkę za plecami, tak aby Vi nie mogła od razu jej dostrzec. Ubrał się w normalny sposób, więc nic dziwnego, że przy Vivien prezentował się jak największa oferma świata.
- Łał. - powiedział tylko, taksując ją spojrzeniem. - Przepraszam, ale gdzie jest Vivien, nie widzę jej tutaj. - dodał, tym razem już patrząc dziewczynie prosto w oczy. Szybko jednak się zreflektował i ucałował ją w policzek na przywitanie. Naprawdę cieszył się, że mógł ją dzisiaj zobaczyć i że zdecydowała się jednak opuścić swoją kryjówkę i wyjść do świata ludzi.
Nim panienka Dear zdążyła powiedzieć cokolwiek innego, niż chociażby "cześć" , wyprostował się jak struna, nadal chowając dłonie za plecami.
- Droga VIvien - zaczął poważnym i donośnym głosem. - Z racji tego, że w twym życiu coś się nie ułożyło, zechciej proszę przyjąć ode mnie ten oto drobiazg. - wyjął zza pleców misia, który w ciemnym pomieszczeniu prezentował się jeszcze żałośniej niż w pełnym oświetleniu. - To jest Tod, miś który towarzyszy mi od piątego roku życia. I jest cholernie ważny. I magiczny. Bo zawsze potrafi poprawić nastrój i złoić wszystkie ciemne moce, coby poszły się jebać. Dziś postanowił, że przez najbliższy czas musi Ciebie chronić przed wszystkimi debilami świata. - teraz pozwolił sobie na to, aby na jego ustach pojawił się uroczy, uśmiech, który wyrażał delikatne zakłopotanie. Dopiero w tej chwili zdał sobie sprawę z faktu, na jakiego idiotę właśnie mógł wyjść przed dziewczyną. -W każdym razie, przede mną Cię nie uchronił. - dodał lekko konspiracyjnym szeptem.
Powrót do góry Go down


Vivien O. I. Dear
Vivien O. I. Dear

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 171
C. szczególne : Bardzo chuda sylwetka
Dodatkowo : ścigająca Slytherinu
Galeony : 3533
  Liczba postów : 2669
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14309-vivien-o-i-dear
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14330-poczta-void
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14333-vivien-o-i-dear#378429
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptySro 06 Gru 2017, 22:14;

Nie skomentowałam spóźnienia, gdy po tylu latach znałam Wildera tak dobrze, że już przywykłam do jego poślizgów. Od razu obdarzyłam chłopaka promiennym (chociaż lekko wymuszonym) uśmiechem wdzięczna za komplementy po czym przywitałam go odwzajemniając całusa w policzek.
Ujęłam misia w dłonie zachwycona spoglądając raz po raz na Tony'ego i na maskotkę - totalnie mnie zatkało, a ten gest bardzo mnie wzruszył, więc dopiero po chwili zdobyłam się na to, żeby cokolwiek odpowiedzieć.
- Tony... on jest cudowny - powiedziałam lekko rozchwianym głosem - Ale ja nie mogę go przyjąć. To jest coś zbyt ważnego dla Ciebie.
Miś był piękny w każdym swoim detalu, a uszkodzenia i zużycie tylko dodawały mu uroku, jednakże zwyczajnie nie potrafiłam przyjąć tak cennego prezentu, szczególnie od niego. Wprawdzie byliśmy przyjaciółmi, ale kiedyś łączyło nas znacznie więcej i chociaż nasz związek był strasznie szczeniacki to jednak Tony pozostawał moim ex-chłopakiem, a co za tym idzie czułabym się niezręcznie posiadając najważniejszą pamiątkę z jego dzieciństwa. Nie chciałam go pozbawić czegoś co było dla niego tak wielką pamiątką, tylko dlatego, że powierzyłam moje serce komuś kto nie kochał mnie na tyle, żeby ze mną zostać. Wystarczyła mi jego obecność, pocieszenie i niewątpliwe chęci, żeby bawić się ze mną i odrobinę mnie rozbawić.
- Obawiam się, ze przed Tobą nie ma mnie już co uchronić - powiedziałam równie konspiracyjnym szeptem, by po chwili wybuchnąć perlistym śmiechem. Starałam się chociaż na jeden wieczór zepchnąć smutek na drugi plan - nie chciałam przecież psuć wieczoru gryfonowi!
Powrót do góry Go down


Anthony Wilder
Anthony Wilder

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 182
  Liczba postów : 66
http://czarodzieje.org/t15285-anthony-william-wilder
http://czarodzieje.org/t15311-kudo#409459
http://czarodzieje.org/t15295-anthony-william-wilder
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyNie 10 Gru 2017, 12:31;

Kurde, to nie miało być tak. No zupełnie nie tak. Anthony myślał, że swoim zachowaniem wywoła uśmiech na twarzy pięknej ślizgonki. Nie przypuszczał, że zamiast tego w jej oczach zawitają łzy. Speszył się trochę jej reakcją, ale gdy tylko usłyszał, że rzekomo nie może przyjąć od niego podarunku, zażenowanie zmieniło się w oburzenie.
-Vivien, nawet mnie nie drażnij. Musisz go wziąć i tyle. I załóżmy, że oddasz mi go, jak poczujesz się już lepiej. - powiedział głosem, który nie znał sprzeciwu. I nie zamierzał akceptować sprzeciwu. Po prostu.
Dopiero po chwili przyswoił myśl, że Vivien mogła poczuć się niekomfortowo przez tego głupiego miśka.
-Zapewniam Cię, że w tym prezencie nie ma żadnego ukrytego podtekstu. Po prostu chciałem pomóc swojej przyjaciółce wyjść z dołka. Nie doszukujmy się tutaj czegoś, czego nie ma - dodał z lekkim uśmiechem na ustach. On naprawdę w chwili obecnej traktował dziewczynę jak swoją bardzo dobrą przyjaciółkę. Wiedział, że to, co kiedyś pomiędzy nimi wykiełkowało było szczeniackie i głupie i nie miało prawa się powtórzyć. I nie chciał, by się to powtórzyło. Zbyt sobie cenił obecną relację, którą z nią miał, aby móc ryzykować całkowitą jej stratę po tym, jakby "ponownie im nie wyszło". Nie, tego by nie wytrzymał.
Słysząc jej kolejne słowa, wybuchnął głośnym śmiechem i niedbałym gestem przeczesał swoje, trochę przydługie, włosy.
-Fakt, nic Cię przede mną już nie obroni. - zabrzmiało to trochę tak, jakby próbował wytłumaczyć się z tego faktu sam przed samym sobą. Szybko jednak się zreflektował łapąc Viv za rękę i pociągnął ją w stronę baru, nie zważając na niedopitego przez nią drinka.
-Co sobie panienka życzy? Byle nie w małych ilościach. O powrót do domu się nie martw, zadbam o to by po drodze nic Ci się nie stało. - powiedział, gdy zatrzymał się w końcu przed barem i zaczął rozglądać za czymś, co jemu samemu najlepiej przypadłoby do gustu.
Powrót do góry Go down


Vivien O. I. Dear
Vivien O. I. Dear

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 171
C. szczególne : Bardzo chuda sylwetka
Dodatkowo : ścigająca Slytherinu
Galeony : 3533
  Liczba postów : 2669
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14309-vivien-o-i-dear
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14330-poczta-void
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14333-vivien-o-i-dear#378429
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyCzw 14 Gru 2017, 18:29;

Po długich namowach ze strony Anthony'ego w końcu zdecydowałam się przyjąć prezent. Głównie po to, żeby nie zranić uczuć chłopaka - zdecydowałam się jednak, że gdy sytuacja się poprawi po prostu mu go oddam. Już po chwili zostawiłam misia na krześle przy stoliku, bo Anthony pociągnął mnie w stronę baru. W dość krótkim czasie wlaliśmy w siebie sporą ilość alkoholu i poszliśmy zaszaleć na parkiet. Zarówno jego towarzystwo, wpływ używek, jak i całą dobra zabawa pozwoliły mi się totalnie wyluzować - już po kilkunastu minutach na mojej twarzy pojawił się bardzo szeroki uśmiech, który z czasem zmienił się w głośny, perlisty śmiech.  Na moment wyparłam wszystkie smutki i myśli dotyczące Rayenera. Doskonałą zabawę przerwała mi niestety potrzeba pójścia do toalety - lekko chwiejnym krokiem opuściłam byłego chłopaka, po czym powoli poszłam w stronę toalety wciąż zanosząc się śmiechem.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32411
  Liczba postów : 101882
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Specjalny




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyCzw 14 Gru 2017, 18:34;






Wybrałaś się na przechadzkę, umówione spotkanie lub też znalazłaś się na ulicach Hogsmeade z jakiegokolwiek innego powodu myśląc, że odbędzie się to zupełnie bezproblemowo? W takim razie zdecydowanie nie masz dziś szczęścia, ponieważ w Twoim kierunku zmierza troje czarodziejów ubranych w ciemne, niezwykle eleganckie szaty, ozdobione granatową szarfą. Ich tiary mają charakterystyczną złotą gwiazdę z umieszczonym na środku zaczarowanym okiem, które porusza się, pomagając w wypatrywaniu rebeliantów. W dłoniach zaś dzierżą różdżki, w każdym momencie gotowe do użycia. Wszystko wskazuje na to, że naruszyłaś któreś z postanowień umieszczonych w dekretach Ministerstwa Magii, chociaż zapewne nie możesz sobie przypomnieć w jaki konkretnie sposób złamałaś prawo. Gdy czarodzieje podchodzą do Ciebie bliżej zyskujesz pewność, że to Magimilicja - oddziały uformowane specjalnie w celu patrolowania ulic. Najwyraźniej uznali Cię za podejrzaną, stanowiącą zagrożenie magicznej społeczności. Wygląda na to, że albo pójdziesz po rozum do głowy i szybko wybrniesz z tej sytuacji, albo za chwilę trafisz do aresztu śledczego na przesłuchanie. A to, jak głoszą plotki, nie może się skończyć dobrze.

Osoba rozgrywająca powyżej wątek, rzuca kością "Aresztowania" w temacie losowań, aby dowiedzieć się, co wydarzyło się dalej. Opisz odpowiedź na wylosowany post i czekaj na odpowiedź Mistrza Gry.

Nim napiszesz, poczytaj o aresztowaniach aby dowiedzieć się, jak możesz się z tego wywinąć za sprawą genetyk lub pieniędzy.


______________________

Klub Geometria - Page 4 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Vivien O. I. Dear
Vivien O. I. Dear

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 171
C. szczególne : Bardzo chuda sylwetka
Dodatkowo : ścigająca Slytherinu
Galeony : 3533
  Liczba postów : 2669
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14309-vivien-o-i-dear
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14330-poczta-void
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14333-vivien-o-i-dear#378429
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyCzw 14 Gru 2017, 18:46;

Byłam tak totalnie zajęta sobą i moją pijacką gonitwą myśli, że nawet nie dostrzegłam, że w moją stronę zbliża się troje czarodziejów w dość nietypowych strojach. Moją uwagę zwrócił dopiero fakt, że na sali zrobiło się dziwnie cicho. Właśnie wchodziłam do toalety, gdy trzej mężczyźni zastąpili mi drogę komunikując mi, że zostałam aresztowana. Wpadłam w panikę - przecież nie zrobiłam nic złego. Było jednak za późno, żeby uciekać. Usłyszałam krzyk Anthony'ego, który najwyraźniej bardzo się zmartwił, a sama momentalnie otrzeźwiałam. Nie widziałam gdzie dokładnie znajduje się chłopak, ale byłam tak przerażona, że jedyne na co było mnie stać to danie mu do zrozumienia gestem, żeby siedział cicho, bo też go aresztują. Po chwili magimilicjanci wywlekli mnie z lokalu nieszczególnie przejmując się faktem, że zostawiłam tam wszystkie moje rzeczy.

Kostka
Powrót do góry Go down


Słodka Swatka
Słodka Swatka

Galeony : 632
  Liczba postów : 436
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Specjalny




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptySro 14 Lut 2018, 20:06;

Klub Geometria - Page 4 Tumblr_ml9o9f9nB51rxbfzso1_500


Randka w ciemno



Trudno ukryć, że oboje jesteście dość rozrywkowi i nie stronicie od romansów, a typowa randka przy świecach w akompaniamencie romantycznej muzyki zwyczajnie do Was nie pasuje. Słodka Swatka wybrała dla Was renomowany lokal, w którym na pewno będziecie się świetnie bawić. Jeśli będziecie zmęczeni tańcem czeka na Was wyciszony stolik, przy którym możecie wymienić kilka słów, wygodne kanapy oraz doskonale zaopatrzony bar, w którym oprócz klasycznych drinków znajdziecie również napoje specjalne - nie są one obowiązkowe, ale jeśli chcecie taki zamówić jesteście zobowiązani rzucić kostką. Efekt drinka specjalnego utrzymuje się przez najbliższe trzy posty.
1 - drink z dodatkiem eliksiru tęczowego
2 - drink z dodatkiem afrodisii (pożądanie skierowane w stronę Waszej walentynki)
3 - drink z dodatkiem veritaserum
4 - drink z dodatkiem eliksiru euforii
5 - drink z dodatkiem bełkoczącego naparu
6 - drink z dodatkiem felix felicis

Rozpoznacie się po bransoletkach fluorescencyjnych! Przed rozpoczęciem randki koniecznie zapoznajcie się z zasadami eventu, które znajdziecie tutaj!


______________________

serducha serducha serducha serducha serducha serducha serducha serducha serducha serducha


Ostatnio zmieniony przez Słodka Swatka dnia Sro 14 Lut 2018, 22:01, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Nicholas Finley
Nicholas Finley

Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 178
  Liczba postów : 99
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15751-nicholas-finley
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15759-poczta-nicholasa#424886
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15753-nicholas-finley
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptySro 14 Lut 2018, 21:38;

Z uczuciem przyjemnego podekscytowania Nicholas pojawił się na miejscu, które w liście wskazała Słodka Swatka. Krótko rozmyślał nad strojem, bardzo kusił go nowy garnitur z elegancką, grubo szytą kamizelką i beżowym krawatem, jednak jako bywalec Klubu Geometria wiedział, że to nie zestaw na ten wieczór. Kto wie, może pochwali się nim swojej randce gdy spotkanie przeniesie się do jego mieszkania? Ale nie wybiegajmy w przyszłość. Póki co miejsce wybrane przez Swatkę bardzo mu odpowiadało.
Ostatecznie wybrał granat i czerń, bo przywołując w pamięci widok bywalców tego miejsca poczuł, że choć zwróci na siebie uwagę, to doskonale wpasuje się w klimat. Najważniejsze było zrobienie dobrego wrażenia na partnerce wieczoru, toteż spędził o kilka sekund więcej przy szafie. W kwestii ubioru wyróżniał się próżnością; próżno szukać wśród masy koszul, marynarek, swetrów czy zwykłych bluz czegoś nieuszytego z porządnych i, co przyjmował z bólem, kosztownych materiałów.
Finley koneserem wszelakich imprez, lubił pląsać na parkiecie do białego rana, obracać się w towarzystwie urokliwych dam i raczyć kolorowymi napojami wyskokowymi. Miał nadzieję, że podczas walentynkowej randki uda mu się zaskarbić względy tajemniczej nieznajomej- był wręcz pewny, że wieczór będzie przebiegał wspaniale. Taniec w jego opinii potrafił bardzo zbliżać ludzi i, o czym był przekonany i było faktem poświadczonym przez wiele dzierlatek, dobrze radził sobie na parkiecie, pewnie prowadząc partnerki.
Oczekiwał na towarzyszkę przy wejściu, a na jego nadgarstku nietrudno było zauważyć bransoletkę fluorescencyjną. Rad, nierad - musiał ją włożyć. Z równio przystrzyżonym zarostem i uśmiechem amanta oczekiwał na przybycie tej jedynej tego wieczoru.
Powrót do góry Go down


Louise Rowell
Louise Rowell

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 15
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15731-louise-anna-rowell
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15776-luizkowe-papierki
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15732-louise-rowell
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyCzw 15 Lut 2018, 11:59;

Louise potrzebowała dobrej rozrywki, gwałtownych uderzeń gorąca i strużki potu na plecach, a walentynki wydawały się doskonałą okazją, by rozładować gromadzące się w niej od dłuższego czasu napięcie. Nie zastanawiała się długo i zdecydowała się na randkę w ciemno. Kusiły ją nowe wrażenia, a przygodny... taniec z nieznajomym kusił jeszcze bardziej, więc informację o tym, że jej spotkanie towarzyskie odbędzie się w klubie, przyjęła z entuzjazmem.
Jedynym problemem była konieczność porzucenia czarnego swetra na rzecz czegoś bardziej wyjściowego. I tak postawiła na czerń, jednak założyła asymetryczną sukienkę. Przód spódnicy był bardzo krótki, tył natomiast sięgał kilka centymetrów za kolano. Ramiączka nie były zbyt szerokie, dekolt bardzo skromny, za to na plecach znajdowało się zakończone dopiero na krzyżu wcięcie. Żeby zrobić miejsce dla tej strużki potu - wiadomo, o co chodzi.
Na niezbyt wysokich obcasach wkroczyła do klubu. Włosy miała lekko rozwiane, makijaż naturalny, na nadgarstku lśniła fluorescencyjna bransoletka i pozornie Louise wydawała się skromna i urocza. Pozory, rzecz jasna, bardzo mylą.
Była pełna gracji, na jej ślicznej buzi widać było inteligencję i ktoś mógłby pomyśleć, że pomyliła lokale, gdyby nie jej błyszczące pragnieniem i ciekawością oczy. Rozejrzała się i od razu wpadł jej w oczy przystojny, wysoki młody mężczyzna z bransoletką fluorescencyjną na ręku. Te bransoletki były koszmarnym pomysłem i do niczego nie pasowały, więc Louise, kołysząc zmysłowo biodrami, podeszła do nieznajomego i bezwstydnie zdjęła ozdobę z jego nadgarstka.
- Może gdzieś schowamy to paskudztwo? - szepnęła mu do ucha zamiast tradycyjnego dzień dobry. Spojrzała mu w oczy i uśmiechnęła się pięknie, żeby nie mógł mieć wątpliwości, że to przeznaczenie ich tutaj przyprowadziło.
Powrót do góry Go down


Nicholas Finley
Nicholas Finley

Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 178
  Liczba postów : 99
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15751-nicholas-finley
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15759-poczta-nicholasa#424886
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15753-nicholas-finley
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyCzw 15 Lut 2018, 20:37;

Już Finley zadba o jej wspaniałą rozrywkę i strużki potu na plecach! Sam miał ostatnio napięty czas więc trochę rozrywki posłuży obojgu. Liczył, że Swatka zna się trochę na dobieraniu par, bo tego wieczoru chciał spędzić czas z kimś, z kim będzie łączył oczekiwania. Oparty nonszalancko, obserwował drzwi wejściowe w myślach oceniając pojawiające się przedstawicielki płci pięknej w różnym wieku. Czasem spotkał wzrok ich zdenerwowanych partnerów, który zbywał przewróceniem oczu. W końcu pojawiła się samotna dziewczyna, piękna, więc nie patrząc na jej nadgarstek czuł, że dziś będzie jego. A może on będzie jej?
Nicholas był pewny, że zajmie uwagę Louise na nieco dłużej niż ,,trochę", w jego głowie narodziła się już pewna wizja, której - choćby chciał - nie potrafił powstrzymać. Nawet postanowił ją wcielić w życie, szubrawiec jeden. I nie dbał o to, że niecny występek może okazać się czynem niewskazanym.
Pewna siebie, ale delikatna, urocza, ale wiedząca czego chce. Błysk w oku, sukienka choć nie odkrywająca wszystkiego, to zdecydowanie pobudzająca zmysły, idąc sprawiała wrażenie sunącej kilka milimetrów nad ziemią, a ruch bioder wskazywał, że będzie wspaniałą partnerką do... tańca - tak, to na pewno ta dziewczyna!
Odwzajemnił uśmiech i patrząc w oczy partnerki sięgnął do jej nadgarstka i delikatnym, ale zdecydowanym ruchem zerwał opaskę, niedługo potem to samo robiąc ze swoją - Witaj, piękna nieznajoma - nachyliwszy się do jej ucha, bardzo blisko, szepnął, wręczył różę i objął koleżankę w talii, jednocześnie dostrzegając pełną krasę jej wyszukanego stroju.
Nie minęła minuta, a już przeczucie zamieniło się w pewność. Szykują się wspaniałe walentynki. Ruszyli w stronę stolika, który został dla nich zarezerwowany.


//Wybacz, teraz przeczytałem tego pierwszego posta i widzę, że wyszedł chujowo, wczoraj mi się taki nie wydawał, ale oko było... zamglone ;p
Powrót do góry Go down


Louise Rowell
Louise Rowell

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 15
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15731-louise-anna-rowell
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15776-luizkowe-papierki
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15732-louise-rowell
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyCzw 15 Lut 2018, 22:41;

Nie miała niegrzecznych myśli. Jeszcze. Zazwyczaj przychodziły dość późno, ale z dużą siłą, i od razu przejmowały panowanie nad jej umysłem, ale chwilowo w jej głowie grała muzyka, a w żyłach płynęło czyste podekscytowanie. Wydawała się naelektryzowana, jej skóra była gorąca, usta wilgotne, jednak chyba nie od błyszczyka. Przyciągała wzrok, choć widać było, że wcale się o to nie stara. Ale Louise nie musiała się starać. Wystarczyło, że po prostu była i już sam trzepot jej długich rzęs mógł przyprawić o zawrót głowy. Wyspana, po maseczce i w świetnym humorze była naprawdę w doskonałej formie. Tak, to był wyjątkowy dzień. Podobno niektórym zdarza się taki raz na całe życie, ale na pewno przyjdą jeszcze ważniejsze dni, niż tegoroczne walentynki. I to będą jeszcze lepsze dla niej dni.
Louise była całkiem zadowolona z wybranego dla niej partnera, mimo że nadal byli dla siebie obcy. Czy można narzekać na przystojnych mężczyzn, jeżeli na twarzy mają choć ślady myślenia? Oczywiście, że można, ale tylko wtedy, gdy są ojcem, nauczycielem albo urzędnikiem. A ten tutaj nie wyglądał na żadnego z nich, więc sytuacja wyglądała bezpiecznie, o ile w klubie z obcym facetem podczas randki w ciemno można czuć się bezpiecznie. Rowell nie przejmowała się jednak zbyt mocno kwestiami bezpieczeństwa, bo to była okazja do zabawy i lekkiego wstawienia się. Gdyby chciała się martwić, popatrzyłaby na swoje oceny, poczytała o biedzie albo nie goliła nóg przed wyjściem. A jako że tego nie robiła, wszystko było w najlepszym porządku i wieczór zapowiadał się obiecująco.
Skinęła z uroczym uśmiechem głową, przyjmując różę, mimo że uważała róże za oklepane, ale to był gest, którego się nie spodziewała. Gdy znaleźli się przy stoliku, położyła ją na nim delikatnie. Odgarnęła za uszy pasma włosów, odsłaniając smukłą szyjkę. Wyciągnęła drobną dłoń do nieznajomego, nie wiadomo, czy do uściśnięcia, czy do ucałowania, czy do nakierowania na miejsce, w którym mężczyzna chciałby ją poczuć.
- Louise. Umiesz rozmawiać i tańczyć równocześnie? - spytała, zaglądając mu głęboko w oczy. Czy można jej było w ogóle odmówić?

//bzdur pan nie opowiadaj ;p
Powrót do góry Go down


Nicholas Finley
Nicholas Finley

Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 178
  Liczba postów : 99
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15751-nicholas-finley
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15759-poczta-nicholasa#424886
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15753-nicholas-finley
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyCzw 15 Lut 2018, 22:58;

Jego myśli również na razie nie wykraczały poza zwykłą niegrzeczność, naturalną dla młodego wieku, gdy testosteron buzuje bez przerwy w żyłach. Nie rozbierał nikogo wzrokiem, nie przystawiał się, zwyczajnie obserwował, może skupiając się na pewnych częściach ciała, ale tylko troszkę. Krukonka przyciągała wzrok, nie tylko jego wzrok co zauważył szybko i nie wywołało zdziwienia. Zobaczyć taką dziewczynę - toż to uczta dla oczu, a móc spędzić z nią wieczór - w tym momencie spełnienie marzeń.
Nicholas miał w sobie coś, co sprawiało że ludzie łatwo mu ufali. Wcale nie był przymilnym, opiekuńczym chłopcem, a jednak trudno było czuć lęk w jego towarzystwie, budził więc może nie tyle zaufanie, co poczucie bezpieczeństwa. Poza tym - dziewczyna nie musiała się niczego obawiać, przecież chodzą do tej samej szkoły i, choć to jeszcze nic nie znaczy, zostali sparowani przez Swatkę więc po pierwsze - na pewno mają ze sobą coś wspólnego, a po drugie - nie są anonimowymi osobami mogącymi zrobić Merlin wie co i zniknąć bez śladu.
Filigranowa, przyjemna w dotyku dłoń dziewczęcia ujęta przez większą, delikatnie szorstką należącą do Nicka została muśnięta ustami młodzieńca przy czym wykonał skłon, nie jest przecież w dobrym tonie podnosić rękę niewiasty, konieczne jest okazanie należnego szacunku - Nicholas, z radością porwę Cię do tańca - odparł wstając i skinieniem głowy prosząc raz jeszcze o ten zaszczyt. Samo w sobie rozumiało się, że odpowiedź na jej pytanie jest twierdząca. Puścił dziewczynę przed sobą w drodze na parkiet, oglądając jej sukienkę w pełnej krasie. Nie znał się na kobiecym ubiorze, ale musiał przyznać, że wyglądała olśniewająco. Z każdej strony.
Aktualnie grana piosenka była raczej skoczna, ale nie tak by koniecznym było idiotyczne skakanie nie pozwalające na złapaniu tchu czy wymianę zdań. Finley przeczuwał, a przeczucie rzadko go myliło, że niedługo mogą spodziewać się czegoś spokojniejszego, ale może dobrze zacząć żywiołowo?
Powrót do góry Go down


Louise Rowell
Louise Rowell

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 15
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15731-louise-anna-rowell
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15776-luizkowe-papierki
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15732-louise-rowell
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptySob 17 Lut 2018, 19:55;

Taniec zawsze rozbudzał ją bardziej niż kawa, bardziej niż przyjmowane okazjonalnie środki odurzające i bardziej niż informacja o sprawdzianie padająca z ust nauczyciela w chwili rozdawania kartek. Najbardziej lubiła tańczyć bez muzyki, w ciszy, co jakiś czas słysząc tylko skrzypnięcie podłogi czy delikatny szmer przesuwanego stopą dywanu. Muzyka nie przeszkadzała, ale ciężko było myśleć, gdy wwiercała się w uszy. Louise doszła jednak do wniosku, że nie przyszła tu myśleć o mandragorach i sensie swojego istnienia, więc ruszyła na parkiet, nie oszczędzając krągłych bioder i nie pozwalając wzrokowi Nicholasa uciec. Nie mogła pozwolić, żeby znalazł sobie gdzieś tutaj ciekawszą walentynkę. Ona przecież była chodzącą miłością na dwóch kuszących nóżkach. Czujesz ten zapach? Żadne tam perfumy, to najczystsze kobiece feromony. Plus mydło i szampon do włosów, taki dla dzieci, kojarzący się z miękkością. Gdy jej długie włosy musnęły jego nadgarstek musiał zrozumieć, o co chodzi.
Trochę staroświecko oparła jedną dłoń na jego ramieniu, tak, by opuszkami palców dotykać szwa na rękawie. To przecież doskonale zmniejszało odległość, a Nicholasowi, wbrew pozorom, dawało większe pole do popisu, bo Louise wydawała się wiotka i gibka, skora do wszelkich obrotów, wygięć i innych cudów, a mając pod ręką jej plecy mógł zrobić już w zasadzie wszystko. Widać było, że raczej nie jest entuzjastką tego utworu, ale dwie minuty mogła wycierpieć.
- Masz jakieś dwadzieścia lat i jesteś typem zaliczającego, co? - zauważyła po chwili z niewinnym uśmiechem. Miała nadzieję, że wzrok jej nie myli, albo przynajmniej Nicholas nie próbuje zmylić jej wzroku. - Dlaczego randka w ciemno? - spytała. Prawdopodobnie mógł zaprosić pięć do dziesięciu innych dziewczyn, a rzucił się w nieznaną toń, gdzie mogła czekać niezbyt urodziwa pulchniutka dziewoja o różowych policzkach i beznadziejnie pomalowanych brwiach. I w staniku.
Powrót do góry Go down


Nicholas Finley
Nicholas Finley

Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 178
  Liczba postów : 99
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15751-nicholas-finley
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15759-poczta-nicholasa#424886
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15753-nicholas-finley
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptySob 17 Lut 2018, 23:29;

Taniec potrafił być rozbudzający i pobudzający. Jeśli Nicholas dotychczas nie był pewien, to widok seksownie kołyszących się bioder jego walentynki utwierdził go w przekonaniu, że los czy inny Merlin okazał się dla niego wybitnie łaskawy. I choć nigdy nie obiecywał długofalowej wierności i żył w przekonaniu, że nikt jej od niego nie oczekuje to tego wieczoru uroczyście mógłby przysiąc, że nie zainteresuje go żadna inna kobieta w tym miejscu.
Nick nie próżnował, oplatając rączkami talię Krukonki, gdyż był szczególnie złakniony kontaktu fizycznego i bliskiego spoufalania. Z zadowoleniem zareagował na niewinne uśmiechy towarzyszki i jużnietakniewinną mowę ciała. Kusiła całą sobą i najwyraźniej robiła to z premedytacją. Dobry znak, panie Finley, dobry znak!
Nadawał rytmu ich pląsom, wymyślając przeróżne figury, obroty, a wyczuwszy w Louise wybitną partnerkę z doskonałym wyczuciem rytmu i jego samego - pozwolił sobie na podnoszenia. Pod koniec utworu jego ręka standardowo obejmująca talię dziewczyny przesunęła się na jej plecy i poczuł pod palcami  delikatną, nagą skórę odchylając dziewczynę do tyłu, na zakończenie. Musiał przyznać, że panienka Rowell była niesamowicie wygimnastykowana, a jej sensualne ruchy z pewnością rozbudzały wyobraźnię niejednego samca na sali, oczywiście z Nicholasem na czele.
Zdziwiła go nieco analiza walentynki dotycząca jego osoby - Niezbyt raduje mnie fakt, że tak wypadam w Twych zacnych oczach - odparł spąsowiały, jednak drganie kącików ust machinalnie go zdradzało - z trudem powstrzymywał się od uśmiechu. Wszak łamał serca niewieście, przywykł do swego pseudonimu, takoż nie chciał mieć na sumieniu rzewnie wylanych łez przez jego osobę. Może nadal nie zdawał sobie sprawy, że sprawia tyle przykrości, co nadal pozostawało czystym paradoksem? Dodać można egoistyczny charakter i słabość do urodziwych dziewcząt, co tworzy w wyobraźni zarys roztargnionego panicza Finleya.
I krótkie, rzeczowe pytanie - Gdyby nie randka w ciemno ten wieczór z pewnością nie zapowiadałby się tak doskonale, Piękna - odparł z pewną dwuznacznością i nonszalancko puścił jej oko - A Ty?
Jestem przekonany, że każdy w tym klubie zazdrości mi Ciebie i na pewno przebierasz w kawalerach
- odbił piłeczkę. Chyba mieli o sobie nawzajem podobne zdanie i prawdopodobnie - oboje słuszne. Co jeszcze przyniesie wieczór? Aktualnie utwór ze znacznie wolniejszym tempem...
Powrót do góry Go down


Louise Rowell
Louise Rowell

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 15
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15731-louise-anna-rowell
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15776-luizkowe-papierki
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15732-louise-rowell
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyNie 18 Lut 2018, 10:47;

Rowell całkiem przyzwoicie się bawiła. Jej walentynkowa niespodzianka nieźle tańczyła, miała trochę krzepy w rękach i trochę pomysłów w głowie, którym z radością ulegała, ale Louise wolała inny klimat muzyczny. Czasami trochę żałowała, że w klubach nie puszczają Beethovena. On też wwiercał się w uszy i był przytłaczająco głośny, więc czemu, czemu puścili taki chłam...?
Jej skóra była gorąca, gładka, przyjemna w dotyku, wypieszczona specjalnie na randkę. Louise dbała o siebie, a tym razem zadbała szczególnie, choć nie wyglądała na zanadto wymuskaną, a jej strój nie był przerostem formy nad treścią. Doświadczenie pokazało jej, gdzie leżą granice, ile robić, żeby się nie narobić i ile pokazywać, żeby nie wyglądać jak panienka spod okienka... obok latarni. Nikt nie mógł mieć wątpliwości, że może i jest rozrywkową dziewczyną, ale ma klasę. I nie wyląduje dzisiaj z nikim w toalecie.
Zamrugała zalotnie, odchylając się i zaglądając Nicholasowi w oczy. Miała nadzieję, że alkohol, o ile się na niego zdecydują, nie stępi jej wyjątkowo bystrego dziś umysłu. Prawie słyszała, jak trybiki w jej głowie przeskakują, próbując rozpracować tego młodocianego tancerza-podrywacza.
- Nie denerwuj się, wypadasz dużo gorzej, ale usta mam łaskawe - uśmiechnęła się słodko, prostując plecy. Zmysłowym ruchem głowy zrzuciła włosy z ramion, by nie przeszkadzały mu w oglądaniu jej ślicznej buzi i smukłej szyjki. Przez chwilę muzyka nie grała, coś zatrzeszczało w głośnikach i Rowell mogłaby przysiąc, że to były te iskry, które przeskakiwały między nią a Finleyem. Udając jednak zdziwienie tym dźwiękiem, niepożądanym w dobrym klubie, mogła przez chwilę przemyśleć odpowiedź.
- Jestem tu z czystej ciekawości, czy można jeszcze spotkać przyzwoitych facetów w klubach. Ale wygląda na to, że przyzwoitość to towar deficytowy - zauważyła, gdy z głośników popłynęło już coś wolniejszego i przyjemniejszego dla jej uszu. Odetchnęła głęboko, mrużąc powieki, ale nagle spojrzała mu wyzywająco w oczy. - Powiedz mi o sobie coś, czego się nie domyślę - poprosiła, kładąc dłonie na jego barkach i dotykając ich leniwie, jakby chciała je rozmasować po wysiłku.
Powrót do góry Go down


Nicholas Finley
Nicholas Finley

Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 178
  Liczba postów : 99
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15751-nicholas-finley
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15759-poczta-nicholasa#424886
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15753-nicholas-finley
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyNie 18 Lut 2018, 11:54;

Taniec klasyczny byłby ciekawym doświadczeniem, Finley nieczęsto przyznawał, że lubuje się w muzyce poważnej. Wymusza inny rodzaj ruchów, bardziej dystyngowanych, wymagających więcej uwagi i dokładności. Elektryzuje i zbliża, choć zasady usytuowania partnerów względem siebie są znacznie mniej liberalne.
Louise mimo, że świadomie kusiła, prowokowała i z radością przyciągała spojrzenia zdecydowanie miała klasę. Gdyby spytać Nicholasa skąd to wie, co mu o tym mówi - nie potrafiłby powiedzieć, jednak zaledwie kilka chwil wystarczyło, by po prostu to czuł. Może męskie oko, zanadto skupione na kontemplowaniu piękna jej ciała nie potrafiło dostrzec jak seksowna, ale niewyzywająca jest jej sukienka, jak podkreślający urodę, ale nie wulgarny jest makijaż.
Jej komentarz wywołał u Nicka szczere rozbawienie, toteż ukazał rząd śnieżnobiałych zębów w uśmiechu, którego nie potrafił powstrzymać. A więc nie ma nic przeciwko niegrzecznym chłopcom, fenomenalnie - Wszystko zależy od tego, gdzie stawiasz granicę przyzwoitości - szepnął, drażniąc ciepłym oddechem jej odkryte właśnie ucho, muzyka skłaniała do bliskiego kontaktu i Gryfon z radością korzystał ze sposobności, przyciągając walentynkę bardzo blisko, a dłonią wytyczając leniwie linię wzdłuż jej kręgosłupa.
Nie znosił rezygnować ze swoich szczytnych celów, kolokwialną trudność sprawiało mu wyczekiwanie na adekwatną chwilę do działania - najczęściej kierował się impulsywnością, nie rozumem, co przynosiło swoje niechybne konsekwencje, z którymi młodzieniec musiał się zmierzyć. Czując niemalże bicie serca Louise zastanawiał się nad odpowiedzią - Muzykalny ze mnie chłopiec, chętnie zagrałbym coś dla Ciebie na fortepianie - zdecydował w końcu, bo choć może nie była to bardzo zaskakująca informacja to miał wrażenie, że dziewczyna nie będzie się tego po nim spodziewać.
Łabędzia szyja kusiła niesamowicie - mimo, że dekolt nie należał do głębokich, Finley chętnie zbadałby gładkość alabastrowej cery partnerki, jej zapach przyprawiał o przyjemny zawrót głowy. Gdy ponownie odsunęła włosy do tyłu, które kaskadą opadły na ramiona i plecy, jej wyeksponowany kark spotkał się z uśmiechem noszącym znamiona lubieżności u młodzieńca.
Powrót do góry Go down


Louise Rowell
Louise Rowell

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 15
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15731-louise-anna-rowell
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15776-luizkowe-papierki
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15732-louise-rowell
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyNie 18 Lut 2018, 12:57;

Momentami miała ochotę zazgrzytać ząbkami i stwierdzić, że najpierw może podać swoje nazwisko, a potem dopiero macać, ale robił to nieźle, więc powstrzymywała się, zwłaszcza że całkiem lubiła macanki, ale tak od razu... Przynajmniej wiedziała, że dobrze rozpoznała, co siedzi pod tą jego ciemną kopułką. Ocierała się o niego tylko delikatnie, dłońmi wytyczając ścieżki na jego barkach i myśląc o tym, że w zasadzie powinna się napić, bo na trzeźwo granica leży właśnie tutaj. Oddychała zapachem jego perfum, ale niezbyt głęboko, bo mieszał się z zapachami innych ciał, które już nie były tak przyjemne i spędziły na parkiecie więcej czasu. Uniosła na niego wzrok.
- Fortepian? To jednak bywasz romantyczny? Wzruszenie mnie ściska za serce, chyba zemdleję - powiedziała bez większych emocji, żeby zrozumiał prostą rzecz - żeby zrobić na niej prawdziwe wrażenie, musiał się bardziej postarać. Dużo, dużo bardziej. Uśmiechnęła się niewinnie i mrugnęła go niego, na wypadek gdyby chciał to wziąć zbyt poważnie. Na parkiecie zrobiło się trochę zbyt gęsto od przytulających się par. Walentynki w klubie to jednak średni pomysł.
- Usiądźmy. Robi się gorąco i lepko, a ja tańczę z nieznajomym - zauważyła. Pocałowała go w policzek, jakby w podziękowaniu za taniec, i zaraz złapała go za rękę, by pociągnąć do stolika. Usiadła wygodnie, splecione dłonie kładąc wierzchami do góry gdzieś w połowie blatu. Były delikatne i zadbane, paznokcie miała niezbyt długie, schludnie przycięte i pomalowane bezbarwnym lakierem. To chyba była pierwsza rzecz, która przychodziła do głowy, gdy patrzyło się na Louise - była po prostu zadbana.
- Studiujesz? Jesteś takim Gryfonem, na jakiego wyglądasz? Zamówisz mi szklankę ognistej? - pytała swobodnym, lekkim tonem, patrząc na niego czujnie.
Powrót do góry Go down


Nicholas Finley
Nicholas Finley

Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 178
  Liczba postów : 99
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15751-nicholas-finley
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15759-poczta-nicholasa#424886
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15753-nicholas-finley
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyNie 18 Lut 2018, 13:14;

Nicholas oczywiście nie przekraczał jakiejś granicy, błądząc wzdłuż jej kręgosłupa nie zapuszczał się zbyt nisko, a znajomość nazwiska dziewczyny nie wydawała mu się informacją konieczną do bliskiego spoufalania, prawdę powiedziawszy średnio go interesowało. Chodzą do tej samej szkoły, zna jej imię, więc gdy zajdzie taka potrzeba - bez trudu odszuka dziewczynę.
Ach, może jeszcze uda mu się zrobić na niej wrażenie, choć wyglądała na wymagającą. Nie zdziwiła go reakcja Louise, faktycznie na chwilę jego błyskotliwy umysł doznał zaćmienia, stąd wyciągnął co mu pierwsze do głowy wpadło. Nie przyznał się do tego przed sobą, ale mimo wszystko poczuł drobne ukłucie, w końcu rzadko z niego kpiono i delikatnie rozdęte ego miało trudności w znoszeniu takich sytuacji. Nie stracił jednak ani humoru, ani zapału.
Pozwolił towarzyszce prowadzić się do stolika nie komentując żadnych z wypowiedzianych przez nią słów. Cóż było tu komentować, odpowiedział tylko uśmiechem, który mogła interpretować jak chce, choć czuł w kościach że nie jest z tych analizujących każdy ruch. Zręcznie wymigała się odpowiedzi na swoje pytanie, bombardując Finleya serią swoich.
Podobała mu się energia dziewczyny, nawet gdy siedziała wydawała się być ciągle w ruchu. Nawet sposób w jaki mówiła zdradzał tę cechę - Nic nie jest takie, na jakie wygląda - zgasił jej entuzjazm z tajemniczym uśmiechem i skinieniem wezwał kelnera, który zanotowawszy w pamięci zamówienie oddalił się pospiesznie. Zamówił dwie szkockie, dla obojga i poprosił kelnera o przygotowanie dwóch dowolnych drinków. Dlaczego nie dodać spotkaniu bardziej magicznej formy?
Powrót do góry Go down


Louise Rowell
Louise Rowell

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 15
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15731-louise-anna-rowell
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15776-luizkowe-papierki
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15732-louise-rowell
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyPon 19 Lut 2018, 09:36;

Louise miała wrodzony talent do lekkiego tępienia męskiej pewności siebie i ego, ale robiła to tylko po to, by mieć kontrolę nad sytuacją. I nie puścić męskich rączek zbyt daleko w świat, bo jak takiemu trochę nie przygadasz na początku, to potem zmienia się w poszukiwacza przygód albo skarbów. Cieszyła się, że jej zabiegi nie odebrały Nicholasowi energii na resztę wieczoru, bo przecież jeszcze dużo było przed nimi.
Lekko bawiła się swoimi palcami, zakładając nogę na nogę i patrząc na Finleya z czymś na kształt niezrozumienia. Prawdę mówiąc liczyła na trochę rozmowy, zamiast enigmatycznych odpowiedzi i krążenia wokół siebie, ale nie wyartykułowała tego, dochodząc do wniosku, że każde powinno mieć na swoim sumieniu, ile i o czym mówi. Po chwili skinieniem głowy podziękowała za szkocką i drinka. Zabrała się za tego drugiego, choć wyglądał podejrzanie i dopiero gdy otworzyła usta zrozumiała, skąd były jej złe przeczucia.
- No i przyszłam do tego dziada, nos ma jak moja pięść, a on do mnie, że... muszę wymienić półkę nad łóżkiem, bo spadnie mi na głowę i... przystojnie byś wyglądał w okularach, pluszaki lubią kwiatki w sedesie - zakończyła z klasą, a jej ręka od razu powędrowała do czoła. Wskazała palcem na drinka, zaciskając mocno wargi i pomachała z rezygnacją głową. Lekko się zaczerwieniła. I teraz będzie tak cały dzień bełkotać? Chyba już nigdy więcej się nie napije. Kto te drinki w ogóle szykował? Nikt go jeszcze nie pozwał? Na migi starała się wyjaśnić Nicholasowi, że to nie jej wina i nawet odsunęła tego drinka jak najdalej od siebie i popiła go whisky z nadzieją, że to pomoże, ale bała się sprawdzić.
- Światła tutaj są jak dyptam chodzący po krawędzi stolika i szurający butami do twojego oka - wypaliła i z tego zażenowania aż oparła czoło o blat stolika, wznosząc do Merlina prośby, żeby ją uratował z tej sytuacji. Niepotrzebnie jadła przed wyjściem, skoro teraz mogła najeść się wstydu.

Kostka: 5 - drink z dodatkiem bełkoczącego naparu (chyba napoju)
Powrót do góry Go down


Nicholas Finley
Nicholas Finley

Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 178
  Liczba postów : 99
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15751-nicholas-finley
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15759-poczta-nicholasa#424886
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15753-nicholas-finley
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyPon 19 Lut 2018, 10:08;

Niedługo po tym, jak kelner pojawił się z drinkami Nicholas pożałował ich zamówienia. Mógł od razu poprosić o jakiś odpowiedni na randkę, a tak to co. Dziewczyna zaczęła bełkotać, ale nieskładność jej wypowiedzi wprawiła Finleya w niemałą wesołkowatość. Nie śmiał się oczywiście z niej i bardzo nie chciał urazić uczuć swojej walentynki, ale bezsensowne wypowiedzi płynące z jej pełnych ust wprawiały w rozbawienie trudne do opanowania. Zrozumiał prędko, że to za sprawą napoju - Jesteś piękna gdy tak bełkoczesz - rzucił lekkim tonem przyglądając się dziewczynie.
Zdecydował się na ryzyko, przecież nie wystawi teraz panny, a taka konwersacja prowadzona na trzeźwo może być trudna do zniesienia. Wziął spory łyk kwaśnawego napoju i już niedługo cały klub zmienił barwy. Zrobiło się kolorowo, a chłopak poczuł błogość, nie tracąc jednak świadomości. Musiał wyglądać śmiesznie, bo na jego twarzy zagościł głupkowaty uśmiech, a skaczące ponad Louise jednorożce dodawały chwili irracjonalnego wyrazu. Ponieważ zrobił tylko łyk był zdolny do posłania towarzyszce przepraszającego uśmiechu - miało być tak pięknie, wyszło ośmieszająco.
Podobnie jak Rowell Nicholas próbował zapić ten wybitny drink whisky, w rezultacie w krótkim czasie opróżniając całą szklankę. Jeśli liczyli na jasne umysły i wyostrzone zmysły - niestety oboje się pomylili i zawiedli. Nicholas starał się skupiać na partnerce, jednak miotające się wszędzie wokół zwierzątka, tęcze i inne chmurki sprawiały że złość ustępowała spokojowi zbliżonemu do tego odczuwanego po zapaleniu skręta. Halucynacje jednak nie były mile widziane.
- Chciałbym dowiedzieć się więcej o Tobie ale w obecnej sytuacji to może być trudne - puścił jej oko starając się maksymalnie skupić, wydawało mu się że zapijanie eliksiru tęczowego whisky dało drobną poprawę, dlatego skinął na kelnera i poprosił jeszcze raz to samo - naturalnie rezygnując już z tych przeklętych drinków, które właśnie rujnowały mu randkę.
- Jeśli chciałabyś wiedzieć o czym myślę, to właśnie o Tobie, piękno zewnętrzne - tu zmierzył ją wzrokiem, z uwielbieniem podkręconym przez trunek w oczach - odwzorowuje intrygujące wnętrze, nie przebierasz w słowach, czyż nie? - dodał pytająco, posyłając jej uśmiech i perskie oko. Jej nagły brak zdolności konwersacyjnych wysunął go na pozycję tego mającego kontrolę, choć uczucie było złudne - nie panował nad tym wszystkim, co wirowało wokół niech, ale właściwie czego by teraz nie powiedział, dziewczyna nie mogłaby zareagować werbalnie. Początkowo miał niegrzeczne pomysły jak to wykorzystać, zaniechał ich jednak stawiając na rolę kulturalnego młodzieńca, którym przecież był.

kostka: 1 ;<
Powrót do góry Go down


Louise Rowell
Louise Rowell

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 15
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15731-louise-anna-rowell
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15776-luizkowe-papierki
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15732-louise-rowell
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyPon 19 Lut 2018, 12:18;

Rowell uśmiechnęła się z wdzięcznością, choć ten komplement niekoniecznie był na miejscu. Bełkoczące kobiety, którz nie straci dla was głowy, co...?
- Dziękuję ci za pomalowanie sufitu kamieniami w liście - odparła i zaraz sama się roześmiała, trochę histerycznie, tak bardzo była żałosna i bezradna. Nadal wznosiła modły, żeby ten okropny eliksir jak najszybciej przestał działać, bo nie zamierzała zostać zapamiętana dzięki swojemu niezwykłemu darowi przemawiania. Ruchem głowy odmówiła kelnerowi drugiej whisky, bojąc się otworzyć usta i bojąc się, że alkohol z jej bełkotem upokorzą ją jeszcze bardziej i już wcale nie będzie to zabawne. Chciała odpowiedzieć, że owszem, potrafi przebierać w słowach, ale generalnie co w głowie, to na języku, ale tym razem jej język był swobodny w swoich odpowiedziach i sam je kreował.
- Flaga Norwegii w słoiku to przysmak moich nóżek. Jestem jak cukrowa laska i kocham potykać się o dywan w różowy dzień pełni księżyca - powiedziała i uśmiechnęła się zaraz przepraszająco, gryząc się boleśnie w język, by powstrzymać tę lawinę bezsensu. Oparła policzek na dłoni i odetchnęła głęboko. Miała wrażenie, że zaraz dostanie gorączki i skończy randkę w szpitalu. Liczyła na to, że chwilę przeczekają w ciszy, póki efekt eliksiru nie minie, ale jej język znów wpadł chyba na genialny pomysł.
- Mam łóżko. Na mojej liście sztuk będziesz dwudziesty szósty. Dziś ładna noc i brzydko tu pachnie. Kobiety śmierdzą - poinformowała, zażenowana własnymi słowami i ukrytym wśród nich wyznaniem o liście zaliczonych. Potarła skronie i gestem pokazała, że zamyka usta na kluczyk, po czym zasłoniła je dłonią, żeby same się nie otwierały.
Powrót do góry Go down


Nicholas Finley
Nicholas Finley

Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 178
  Liczba postów : 99
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15751-nicholas-finley
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15759-poczta-nicholasa#424886
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15753-nicholas-finley
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyPon 19 Lut 2018, 22:35;

Był na miejscu i już. Kompletnie bezsensowne wiązanki płynące melodyjnym głosem z jej ust naprawdę były przeurocze. Nicholas nie krył rozbawienia, jednocześnie czując się jak kompletnie najebany po prochach. Błogość malująca się na jego twarzy musiała czynić z niego znacznie mniej atrakcyjnego młodzieńca i czekał aż wreszcie to się skończy. Szczególnie, że mimo świadomości tragizmu sytuacji nie potrafił się prawdziwie wściekać. Niech Merlin ukarze kogoś, kto wymyślił ten przeklęty eliksir tęczowy!
Siedzieli więc jak miejscowa idiotka z tutejszym kretynem czekając, aż skutki uboczne wypitych napojów wreszcie ich opuszczą. Nicholas na jakiś czas utracił zdolność mowy, w zachwycie podążając wzrokiem za przepięknym zwierzątkiem skaczącym ponad głową Louise. Wzbierała w nim wściekłość, która będzie musiała znaleźć jakieś ujście gdy wszystkie symptomy związane z napojem miną. Pociągnął kolejny łyk whisky co dało złudne poczucie ulgi.
Wsłuchiwał się w słowa dziewczyny, co nie miało żadnego sensu, ale próbował skupić się na czymkolwiek - Łóżko powiadasz - mruknął zmysłowo i uniósł brew, choć musiał wyglądać komicznie w tamtej chwili. Nie wziął na poważnie słów Krukonki o liście, choć mogliby sobie uścisnąć dłonie w kwestii prowadzenia statystyki. Dwudziesty szósty? Nie mogła więc być grzeczną dziewczynką, gdyby wiedział, że to prawda, a nie brednie wypowiedziane pod wpływem substancji zakasałby zapewne rękawy.
Młodzieniec ujął drobną, wypielęgnowaną dłoń towarzyszki - Może świeże powietrze pomoże? - zaproponował nie wiedząc już co robić. Nie chciał zrujnować tego spotkania, a nieuchronnie wszystko ku temu zmierzało. Może zimne, lutowe powietrze poradzi sobie z tym paskudztwem? Pewnie nie, ale przytępione zmysły i aparat myślenia nie pracowały teraz poprawnie.

// kocham te teksty :lol!: :lol!: :lol!:
Powrót do góry Go down


Louise Rowell
Louise Rowell

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 15
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15731-louise-anna-rowell
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15776-luizkowe-papierki
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15732-louise-rowell
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptySro 21 Lut 2018, 21:21;

Słysząc o świeżym powietrzu, mózg Rowell zaczął pracować jakby intensywniej, a razem z nim intensywniej pracować zaczął język. Nabrała głęboko powietrza, jakby właśnie wyszła na dwór, i lawina ruszyła.
- Gdy byłam mała miałam pościel w kwiatki. Teraz nie mam pościeli w kwiatki. Mam różowy ponton i pływam na nim latem, jest koloru świnki, ale to delfin. Wierci mi języczek jakby owsiki w nim zamieszkały. Mam nadzieję, że to zaraz się skończy, bo Merlin mi nosem wejdzie i uszami wyjdzie i będę musiała najeść się buraków na zdrowie - zakończyła elegancko. Już nawet nie czuła się zażenowana swoją żałosnością - jakoś udało jej się przywyknąć do myśli, że robi z siebie idiotkę. Z robieniem z siebie idioty jest tak, jak z tłustym jedzeniem - raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Ścisnęła obiema dłońmi rękę Nicholasa, w ten sposób próbując dać mu do zrozumienia, żeby jej nie opuszczał, że to na pewno zaraz minie, bo już przestaje czuć ten dziwny ucisk z tyłu języka, jak po połykaniu wyjątkowo dużej tabletki. Najwyraźniej musiała się jeszcze chwilę nagadać, zanim efekt bełkoczącego napoju minie.
- Z ciebie jest chłopaczek-przystojniaczek, chętnie mi zostawi znaczek! - oświadczyła i parsknęła śmiechem. W takiej sytuacji mogła już chyba tylko się z siebie śmiać. - Lubię rozwijać sytuację w kierunku Adama i Ewy. Oni byli sam na sam i nadzy. Biedronki też chodzą bez ubrań i szczęśliwe są, tylko czy nie zimno im, jak się na nie podmucha? - spytała na poetyckiej fali. Trochę nerwowo zaczęła bawić się kosmykiem włosów. Przez chwilę miała wrażenie, że coś ugrzęzło jej w gardle. Miała nadzieję, że to efekt końca działania drinka, bo Louise zamierzała skończyć z piciem podejrzanych napojów już na zawsze. Najwyraźniej nie była im pisana chwila rozmowy, ale Rowell miała nadzieję, że gdy już zaczną zachowywać się normalnie, jednak zamienią kilka zwyczajnych słów, bez biedronek, wierszyków i jednorożców.
Powrót do góry Go down


Nicholas Finley
Nicholas Finley

Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 178
  Liczba postów : 99
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15751-nicholas-finley
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15759-poczta-nicholasa#424886
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15753-nicholas-finley
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyNie 25 Lut 2018, 07:35;

Nicholas śmiał się trochę z potoku słów wylewających się z ust Louise, a trochę z wesołych wizji, które otoczyły go teraz z każdej strony. Jeden z jednorożców przysiadł na głowie dziewczyny kopytkiem gładząc jej grzywkę, inny biegał wokół niej, otoczone chmurkami, a całości dopełniała tęcza. Choć wewnętrznie Gryfon miał serdecznie dość tych chorych wizji, z jego ust nie znikał głupkowaty uśmiech i czuł wciąż błogość.
Dziewczyna bredziła i nie zareagowała na propozycję spaceru nawet mową ciała (nad którym panowała lepiej niż Finley), dlatego nie proponował tego ponownie. Choć wiedział, że Krukonka wypowiada zbitki słów zupełnie niezależne od jej myśli, na ostatnie wypowiedziane przez nią zdanie Nick zareagował łobuzerskim uśmiechem. Dopił drugą whisky i wydało mu się, że trochę pomogło i wszystkie rodem z bajek dla dzieci halucynacje ustają.
Stadko jednorożców rozgoniło się, pozostał jeden, który nie zwracał na siebie uwagi tak uporczywie. Gryfon był już w stanie przybrać niemalże normalny wyraz twarzy, posłał więc towarzyszce pełen skruchy, nieśmiały uśmiech - Wybacz, to był błąd - rzekł całkiem szczerze - Ale polot masz niezwykły - puścił jej oko, bo choć było to za sprawą eliksiru był pewien, że mało kto tak wdzięcznie potrafiłby opowiadać. Delikatnie szumiało mu w głowie, zapewne na skutek szybkiego spożycia mocnego alkoholu, bowiem połykał whisky niemalże duszkiem.
Dziewczyna zamilkła i Nicholas odebrał to jako dobry znak - Napijesz się czegoś co nie jest eliksirem skutecznie niszczącym spotkanie - zaproponował odzyskawszy rezon, nienachalnie spoglądając dziewczynie w oczy.

//wybacz że tak długo czekałaś i kiepski post, ale szalony czas i nie mam weny na te eliksiry więc dobrze, że się kończą ;p
Powrót do góry Go down


Adam Henderson
Adam Henderson

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 12
  Liczba postów : 433
https://www.czarodzieje.org/t12019-adam-henderson?nid=1#323429
https://www.czarodzieje.org/t12037-redbird#323469
https://www.czarodzieje.org/t12039-adam-henderson#323489
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptyNie 12 Sie 2018, 21:50;

Pracował w klubie kilka miesięcy i jak na razie bardzo mu się podobało w tym miejscu i ani myślał się rozglądać za inną pracą. Może i czuł się nieco mniej spełniony, bo przecież całe życie uczył się bardzo pilnie i wmawiał sobie, że będzie kimś a tu pewnego dnia zostaje barmanem, ale jakoś mu to zbytnio nie przeszkadzało. Najważniejsze było to, że czuł się tutaj dobrze i komfortowo. To nie była jego pierwsza praca. Wcześniej pracował w jakimś innym klubie, ale niezbyt mu się to podobało. Dla nikogo nie było przyjemnym widokiem przyglądanie się jak jakiś nadziany koleś podrywa ledwie co studentkę. Dla niego to było obrzydliwe ale nie mógł też w żaden sposób na to zareagować bo to nie była jego sprawa.
Dzisiaj przyszedł do pracy punktualnie jak zawsze i od razu wziął się za robotę. Kiwnął na przywitanie kilku znajomym twarzom, przyrządził drinka kilku stałym bywalcom i zajął się polerowaniem szklanek. Pora była bardzo wczesna więc też nie musiał iść i dopytać się czy przy wyciszonych stolikach komuś coś trzeba było podać. Sam osobiście chyba by nie odważył się przyjść do takiego miejsca, ale to było on. Kujon ten sam co w pierwszym roku tyle że teraz nie otaczali go wściekli rodzice z tekstem, że ich zawiódł tylko puste cztery ściany. Bardzo tęsknił za swoim współlokatorem, który zniknął nie wiedzieć kiedy.
Powrót do góry Go down


Elaine D. Selwyn
Elaine D. Selwyn

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 22
  Liczba postów : 41
https://www.czarodzieje.org/t16220-elaine-demetria-selwyn#444975
https://www.czarodzieje.org/t16238-mala-demi#444983
https://www.czarodzieje.org/t16226-elaine-demetria-selwyn#444575
Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 EmptySro 15 Sie 2018, 00:33;

Dorosłe życie jednak naprawdę potrafiło być przytłaczające. No, a przecież Elaine całkiem nie dawno zakończyła swoje studenckie życie! Blondynka nie mogła przywyknąć do świadomości, że po wakacjach nie zawita ponownie w murach szkoły. Wręcz przeciwnie. Od września zaczyna coś całkowicie nowego – staże, kursy i niekończąca gonitwa za pracą. Elaine od początku wiedziała, że żeby spełnić swoje marzenie, będzie musiała coś poświęcić. Był to czas, nerwy i pieniądze, ale w końcu to inwestycja w przyszłość!
No, ale póki co, Selwyn postanowiła odpoczywać. Po prostu. Odwiedziła brata, pojeździła po świecie, spotkała się ze znajomymi, a teraz... Teraz mknęła do klubu, bo właśnie tam miała spotkać się z przyjaciółką. Nie wiedziała jednak, że w chwili przejścia przez drzwi budynku, jej znajoma odwołała spotkanie. Nim wiadomość była w stanie dotrzeć do Elaine, ta już zmierzała ku barowi.
Widząc kto za nim stoi, uśmiechnęła się lekko i przystanęła, opierając ręce o blat.
– Bonjur, świrze — rzuciła. Jej oczy wesoło zabłyszczały na widok Adama. – Mogłabym powiedzieć, że minęło kopę lat. Tęskniłeś?
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klub Geometria - Page 4 QzgSDG8








Klub Geometria - Page 4 Empty


PisanieKlub Geometria - Page 4 Empty Re: Klub Geometria  Klub Geometria - Page 4 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klub Geometria

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 9Strona 3 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klub Geometria - Page 4 JHTDsR7 :: 
hogsmeade
-