Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Departament Transportu Magicznego

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 11 z 22 Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 16 ... 22  Next
AutorWiadomość


Percival M. Follett
Percival M. Follett

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4912
  Liczba postów : 980
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5587-percival-magnus-follett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5589-plomykowka-percivala#161774
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7256-percival-m-follett#205227
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyPią Mar 21 2014, 21:14;

First topic message reminder :


Departament Transportu Magicznego
Pomieszczenie jest dosyć duże, ale oprócz biurka nie znajdują się w nim żadne meble. Czujesz tremę? Drżą ci kolana? Nie przejmuj się, tu zupełnie normalne, zapytaj swoich rodziców czy starszych kolegów! Każdy się denerwuje przed swoim pierwszym egzaminem z teleportacji. Miejmy nadzieję, że ten będzie dla ciebie zarówno pierwszy, jak i ostatni!

UWAGA: w tym departamencie można zdać egzamin z teleportacji indywidualnej, teleportacji łącznej oraz wytwarzania świstoklików międzynarodowych!



kurs - teleportacja indywidualna

Egzaminator uśmiecha się przyjaźnie, choć wydaje się nieco znudzony kolejnym egzaminem. Okazujesz potwierdzenie odbycia kursu, egzaminator kiwa głową i życzy ci powodzenia, dodając, żebyś pamiętał o zasadzie ce- wu – en.

WYMAGANIA:

Rzucasz trzema kostkami.
Pierwsza kostka odpowiada za CEL.
Druga kostka odpowiada za WOLĘ.
Trzecia kostka odpowiada za NAMYSŁ.

Aby dowiedzieć się, jak Ci poszło, zsumuj oczka z trzech kostek:
18–14 – zdałeś w pięknym stylu, egzaminator pogratulował ci serdecznie, a ty nie wiedziałeś, jak mu dziękować. Nieprzytomny z radości wybiegłeś z sali, ściskając w dłoni papier, uprawniający cię do teleportowania się, gratulacje! Po dyplom zgłoś się tutaj.

13–10 – no cóż, może nie było idealnie, ale na tyle dobrze, że egzaminator machnął ręką i uznał, że coś z ciebie będzie. Może nawet nie rozszczepisz się gdzieś po drodze. Grunt, że się udało i zdałeś, jednak być może warto potrenować przed egzaminem z teleportacji łącznej. Otrzymujesz karę -2 punktów do swojego wyniku kostek podczas zdawania testu na licencję teleportacji łącznej, chyba że pomiędzy podejściami minie co najmniej pół roku.

9–3 – och, chyba nie poszło ci najlepiej... może za mało ćwiczyłeś, a może za bardzo się denerwowałeś, w każdym razie egzaminator potrząsnął ponuro głową i odprawił cię z kwitkiem, mówiąc, że miałeś dużo szczęścia, że się nie rozszczepiłeś.


Kurs - teleportacja łączna

Egzamin z teleportacji łącznej jest znacznie trudniejszy. Do sali weszła przelękniona urzędniczka z włosami zebranymi w chaotyczny kok. Właściwie trudno się dziwić jej zszarganym nerwom. W końcu każdego dnia ryzykuje rozszczepieniem teleportując się razem z niedoświadczonymi czarodziejami.

WYMAGANIA:

DODATKOWE:

Znów rzucasz trzema kostkami i sumujesz liczbę oczek:
18–12 – zdałeś. Niebywałe, ale naprawdę ci się udało! Egzaminator kręci głową z niedowierzaniem. Dawno nie widział nikogo tak zdolnego, możesz czuć się wyróżniony! Po dyplom zgłoś się tutaj.

11–3 – niestety, teleportacja łączna to wyższa szkoła jazdy i nie powiodło ci się. Trudno, bywa!




Kurs na międzynarodowe podróże świstoklikiem
Z powodu pewnych dyplomatycznych, międzynarodowych incydentów, Ministerstwo Magii zdecydowało się stworzyć specjalny kurs dla osób chcących zgodnie z prawem podróżować za pomocą świstoklika za granice Wielkiej Brytanii. Przeważa w nim część teoretyczna - zaznajomienie z prawem brytyjskim oraz międzynarodowym - gdyż podstawowym wymaganiem przystąpienia do treningu jest umiejętność zaklęcia przedmiotu w świstoklik.
Kurs jest płatny - kosztuje on 100 galeonów. Opłatę możesz uiścić w tym temacie.

UWAGA - kara za tworzenie i korzystanie ze świstoklików międzynarodowych bez odpowiednich uprawnień wynosi 400 galeonów!

WYMAGANIA:


kurs - część przygotowawcza

Seria wykładów poświęconych tematom prawnym, bezpieczeństwa związanym z podróżami za pomocą świstoklików i źródłami, z których można zaczerpnąć wiedzę na temat bezpiecznych miejsc do pojawienia się za granicami Wielkiej Brytanii.

Wykłady
Rzucasz dwiema kostkami k6.

obie parzyste – najwyraźniej postanowiłeś przyłożyć się do słuchania, udało ci się zrobić nawet nieco notatek. Dodatkowo aktywność popłaca - przy podejściu do egzaminu możesz, jak się okazało, zatrzymać wypisane własnoręcznie notatki, dzięki czemu otrzymujesz +2 do rzutu kolejnymi kośćmi.

parzysta i nieparzysta – słuchasz, czasem pobujasz w obłokach lub twoją uwagę zwróci mucha leniwie maszerująca po białej ścianie, a innym razem zaczniesz myśleć nad tym, skąd czarownica w drugim rzędzie wytrzasnęła te ekstra kolczyki... tak czy siak, do egzaminu przystępujesz przygotowany całkiem przyzwoicie.

obie nieparzyste – cóż, może nawet w szkole spokojne wysłuchiwanie nudnych wykładów nie było twoją najmocniejszą stroną. Po wyjściu z audytorium nie pamiętasz prawie nic - otrzymujesz karę -3 punktów do rzutu kolejnymi kośćmi.


Kurs - egzamin

Po wykładowej serii od razu przyszedł czas na egzamin. Z wiedzą świeżo kołatającą się w umyśle siadasz przed zwojem pergaminu z wypisanymi na nim pytaniami, kałamarzem oraz piórem antyściąganiowym - nawet najmniejsza próba oszustwa skończy się nie tylko unieważnieniem kursu, ale niemożnością podejścia do niego ponownie.

Znów rzucasz dwiema kostkami - tu sumujesz liczbę oczek:
12–9 – Świetny wynik! Sprawdzający nie mogą się do niczego przyczepić - są pod wrażeniem dokładnych odpowiedzi i zapamiętanych na pierwszy rzut oka dość niezbyt ważnych szczegółów. Po dyplom zgłoś się tutaj.

8–6 – nie poszło ci aż tak źle, ale zabrakło dosłownie punktu lub dwóch do przekroczenia wymaganego progu. Komisja zgadza się na natychmiastową poprawę, dając ci czas na przejrzenie notatek (oraz na własną przerwę obiadową). Ostatecznie zdajesz - twój post musi mieć jednak przez dłuższy czas pobytu w Ministerstwie co najmniej 2500 znaków. Po dyplom zgłoś się tutaj.

5-2 - znajdujesz swoje imię i nazwisko na samym dole listy osób przystępujących do egzaminu. Cóż, miejmy nadzieję że następnym razem pójdzie ci lepiej - pamiętaj, że w przypadku chęci poprawy testu pisemnego musisz ponownie przemęczyć się przez wykłady. Powodzenia!
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Marceline Holmes
Marceline Holmes

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 1207
  Liczba postów : 1162
https://www.czarodzieje.org/t15095-marceline-holmes
https://www.czarodzieje.org/t15273-sow
https://www.czarodzieje.org/t15094-marceline-holmes
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptySob Mar 10 2018, 19:48;

Wyrzuciłam 13 w kostkach (5,3,5)

Cóż, Londyn nie był dostatecznie dobrym miejscem na jakiekolwiek egzaminy, a tym bardziej - na podejmowanie studiów. Nie żałowała tej decyzji tylko przez wzgląd na mężczyznę, którego tu spotkała, ale cała reszta? Pozostawiała wiele do życzenia.
Holmes przyszła na egzamin z teleportacji, pomimo że słyszała o komplikacjach jakie mogły wystąpić przez wzgląd na anomalia. Ćwiczyła to wielokroć i wystarczyło się dostatecznie skupić, by wszystko poszło zgodnie z planem, prawda? Koncentracja, podobnie jak silna wola mogłyby pozwolić na realizację przyjętych wcześniej założeń, jednak... Coś poszło nie tak. Czuła przepływający wzdłuż kręgosłupa prąd, który otumaniał, ale nie pozbawiał trzeźwości w myśleniu. Z trudem udało się podjąć próby teleportacji i choć nie była ona perfekcyjna - mogła odetchnąć z ulgą.
Zdała.

/zt
Powrót do góry Go down


Riley Fairwyn
Riley Fairwyn

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
Dodatkowo : metamorfomagia, prefekt naczelny
Galeony : 4204
  Liczba postów : 1697
https://www.czarodzieje.org/t15093-riley-t-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t15161-maverick
https://www.czarodzieje.org/t15098-riley-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t18289-riley-fairwyn-dziennik
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyNie Mar 11 2018, 19:51;

Sam egzamin na teleportację zdawałem dość niedawno. Wydaje mi się, że było to jakiś czas po moim wypadku, kiedy już odrobinę doszedłem do siebie i uznałem, że przyda mi się odrobina inwestycji w siebie samego. W końcu, gdybym kiedyś potrafił się teleportować to może zdołałbym na czas uniknąć przypalenia żywcem? Tego nigdy nie miałem się dowiedzieć. Ważne było tylko to, że w chwili podchodzenia do egzaminu, wciąż czułem się bardzo niepewny. Kursy odbywałem bardzo na szybko, spóźniwszy się o kilka dni z dołączeniem, więc nic dziwnego, że zżerał mnie wtedy ogromny stres. Już sam fakt, że mnie do nich dopuszczono był dla mnie zaskoczeniem, a jednak nie protestowałem, okropnie wówczas popędliwy. Chciałem jak najszybciej uzbroić się w tak ważną umiejętność i może to był mój największy błąd. Wciąż wydawało mi się, że moje umiejętności nie są wystarczające, co tylko potwierdzała zatrważająca ilość rozszczepień, których się dopuściłem, a jednak byłem tam i zdawałem egzamin państwowy. Za pierwszym razem zawaliłem kompletnie. Rozszczepienie było wtedy bardzo blisko, sam to poczułem, więc nie zaskoczył mnie komentarz egzaminatora. Za drugim razem było lepiej. Zaliczyłem, chociaż nie nadawałem się tego, aby pomagać komuś w teleportacji. Mając przed oczyma obraz płonącej mamy, nie mogłem poddać się tak łatwo. Próbowałem dotąd, dopóki nie udało mi się zaliczyć na tyle dobrze, abym został dopuszczony do prób w łącznej. Zajęło mi to łącznie pięć podejść. Później było lepiej. To były aż trzy próby, aczkolwiek ostatnia zakończyła się sukcesem. Kiedy wyszedłem z departamentu transportu z właściwym papierkiem, byłem już o wiele spokojniejszy. Wciąż mogło się zdarzyć, że w prawdziwej akcji zupełnie nie poradziłbym sobie z teleportacją, ale teraz wiedziałem, że chociaż teoretycznie jestem do tego zdolny.

Kostki: tutaj i tam wyżej
Teleportacja samodzielna: 5 podejść, chociaż zdał za drugim razem. Dwukrotnie poprawiał, aby móc uzyskać prawo do zdawania na teleportację łączną. Muszę to rozpisywać na cyferki? xd
Teleportacja łączna: Sukces za 3 podejściem
Powrót do góry Go down


Theodore Thìdley
Theodore Thìdley

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : jasnowidzenie
Galeony : 169
  Liczba postów : 260
https://www.czarodzieje.org/t15846-theodore-thidley
https://www.czarodzieje.org/t15871-poczta-theo#428756
https://www.czarodzieje.org/t15868-theodore-thidley
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyNie Mar 11 2018, 20:55;

Theodore nie lubił Ministerstwa Magii. Zniszczyła cały biznes jego rodziny i obiecał kiedyś sobie, że będzie omijał te miejsce wielkim łukiem. Jednak tu jest. Nie czuł zbytnio stresu, przecież zawsze będzie mógł to poprawić. Gdy go poproszono wkroczył wreszcie do dużego pomieszczenia. Za biurkiem przy białej, nudnej ścianie siedział instruktor, który się do niego uśmiechał. Mimo to w jego oczach Theo mógł dostrzec niechęć. Stanął trochę bliżej, by egzaminator miał lepszy widok i zamknął oczy. Łatwiej wtedy było mu wykonać zadanie. Wziął głęboki oddech i skoncentrował się najbardziej na Woli prawie kompletnie zapominając o samym Celu. To wszystko z powodu kolejnej nieprzespanej nocy i dużej ilości kawy. Przeteleportował się, ale kawałek brwi został w poprzednim miejscu. Prychnął zawiedziony. Miał nadzieję, że pójdzie mu trochę lepiej. Zwrócił swoje oczy na mężczyznę, który tylko uśmiechnął się lekko i powiedział, że uda, że tej brwi nie widzi. Theo wybałuszył oczy. Zaliczy mu to z tak głupim błędem? On by tak nie zrobił, ale nie ma na co narzekać. Tym razem uśmiechnął się lekko i cicho podziękował odbierając kawałek papieru. Wyszedł szybko z Ministerstwa mając nadzieję, że nie będzie musiał już się to nigdy pojawić.
Kostki - 3, 6, 4 link za pierwszym razem
Powrót do góry Go down


Segovia Ivanowa
Segovia Ivanowa

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Likantropia
Galeony : 200
  Liczba postów : 297
https://www.czarodzieje.org/t15175-segovia-ivanowa#404564
https://www.czarodzieje.org/t15179-sowy-strasznie-paskudza-niech-to-bedzie-wazne#404646
https://www.czarodzieje.org/t15176-segovia-ivanowa#404605
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyNie Mar 18 2018, 21:06;

Data: lato 7 lat temu(2011 rok)
Cel: 5
Wola: 6
Namysł: 6
Łącznie: 17

Miejmy jedynie nadzieję, że się powiedzie. Cóż, nie mogło być innej możliwości, prawda? Z taką oto myślą wchodziła na salę egzaminacyjną, w której napotkała dziwnie uśmiechniętego człowieka. Ćwiczyła to wiele razy w szkole, jednak nie poszła od razu na egzamin, zaraz po ukończeniu siedemnastych urodzin. Wtedy chyba miała ważniejsze rzeczy na głowie niż jakiś kurs na teleportację. Czy kiedykolwiek jej się przyda? Zapewne tak. Szczególnie w pracy, do której zamierzała startować. Takim to sposobem panna Ivanowa znalazła się na egzaminie.
Bez problemu udało jej się przejść te trzy etapy, których ją uczyli. Cóż, nie spodziewała się innego wyniki niż pozytywny. W końcu wszystko wyszło zgodnie z jej wolą. Obrała cel, przeniosła się do wyznaczonego punktu. Wszystko poszło zgodnie z planem.
Wyszła z sali zadowolona z siebie.

/zt
Powrót do góry Go down


Segovia Ivanowa
Segovia Ivanowa

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Likantropia
Galeony : 200
  Liczba postów : 297
https://www.czarodzieje.org/t15175-segovia-ivanowa#404564
https://www.czarodzieje.org/t15179-sowy-strasznie-paskudza-niech-to-bedzie-wazne#404646
https://www.czarodzieje.org/t15176-segovia-ivanowa#404605
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyNie Mar 18 2018, 21:16;

Teleportacja łączna, lato 2012

Pierwsze podejście : 11
Drugie podejście: 13

Dopiero rok później zdecydowała się podejście do egzaminu na teleportację łączną. Cóż, musiała sporo poćwiczyć aby w ogóle mogło jej się cokolwiek udać. Na samym początku niezbyt jej to wychodziło, a obawa przed rozczłonkowaniem była o wiele większa, niż w przypadku teleportacji indywidualnej. Po wielu próbach w końcu zdecydowała się na przystąpienie do egzaminu. Nie powiódł się, tak jak się tego spodziewała. Niewiele brakowało aby zaliczyć egzamin, dlatego też była niemiłosiernie wkurzona na samą siebie.
Dopiero po dwóch tygodniach podeszła do egzaminu kolejny raz. Cóż, zapewne byłaby tak uparta, że próbowałaby aż do skutku. Nie musiała jednak dłużej czekać, ponieważ drugie podejście okazało się odpowiednim, aby ukończyć kurs pozytywnie.

/zt
Powrót do góry Go down


Holden A. Thatcher II
Holden A. Thatcher II

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175
C. szczególne : anorektycznie chudy, ma kilka tatuaży i kolczyków, naderwane ucho, blizny na twarzy, rękach i plecach, bardzo widoczne cienie pod oczami
Dodatkowo : Wilkołak
Galeony : 296
  Liczba postów : 1006
https://www.czarodzieje.org/t15930-holden-a-thatcher-ii#430782
https://www.czarodzieje.org/t15933-pluszak#430790
https://www.czarodzieje.org/t15929-holden-a-thatcher#430780
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptySob Mar 24 2018, 21:03;

Rodzice zawsze mówią, że prawdziwy czarodziej potrafi się teleportować. No a rodziców trzeba słuchać, więc chyba oczywistym jest, że w końcu stawiam się na egzamin. Wypadałoby go zdać, zwłaszcza że dosyć często muszę uciekać, a bieganie mnie przemęcza. Niezbyt przepadam za sportem, a schody to mój wróg numer jeden, ale z racji tego, że w szkole i tak każą nam poruszać się pieszo, nic w tym kierunku nie zdziałam. Gorzej, że dormitorium Gryffindoru umieścili w wieży. A co, jeśli jakiś bałwan ma lęk wysokości? Ja na szczęście nie, chociaż powinienem mieć, zważywszy na to, że spadłem kiedyś z dachu. Właściwie to moim marzeniem jest dotknąć sufitu w Wielkiej Sali i sprawdzić, czy padający z niego deszcz naprawdę by mnie zmoczył. Latanie na miotle nie wchodzi w rachubę w biały dzień, a jeszcze nie udało mi się doleźć na sam dół z kradzioną miotłą na tyle szybko, by w ogóle wejść do jadalni. Nie mówiąc o siadaniu na miotle. Ciężkie jest życie Gryfona, mówię Wam.
Znajduję się w Departamencie Transportu Magicznego. Szczerze powiedziawszy, wolałbym zdawać prawo jazdy na motor, niż kręcenie się w kółko, ale jak już mówiłem, często muszę zwiewać z różnych miejsc, zwłaszcza w rodzinnym Hogsmeade, więc ta umiejętność mi się przyda.
Uśmiecham się do faceta, który wygląda, jakby wolał już wrócić do domu i wcale mu się nie dziwię, skoro całymi dniami ma do czynienia z takimi bałwanami jak ja, a i tak nieliczni kończą bez rozszczepienia. Odpowiada mi wymuszonym uśmiechem, ale w myślach macham na to ręką. Kto by się tam przejmował, za to mu w końcu płacą.
- Dobry – mówię, a on przechodzi od razu do rzeczy, opowiadając mi o tym, jak będzie przebiegał egzamin. Wyobrażałem sobie coś o wiele gorszego. A ja się nawet postarałem i wypiłem tylko kilka łyków euforii, by nie oszaleć. Gdyby mnie ktoś uprzedził, wziąłbym całą butelkę. Właściwie mam ją w plecaku, bo jeśli zdam, będę mógł świętować, a bez pocieszenia w postaci eliksiru niespecjalnie mi to wychodzi.
CWN to zasada, którą wpajali nam podczas nauki teleportacji w szkole. O ile pełne określenia mają jakiś sens, tak skrót przypomina mi raczej nazwę pisemka dla zdesperowanych panów. Wiadomo, co można w takich gazetach znaleźć, więc nie będę się zbytnio na ten temat rozwodził. Zwłaszcza, że muszę się teleportować i od tego zależy, czy będę mógł to robić już zawsze, co nie. Skupiam się, chociaż w moim przypadku jest to dosyć trudne. Moje myśli wędrują tam, gdzie nie powinny. To trochę tak, jakbym próbował złapać jakieś rozpędzone stado, które rozpierzchło się po całym pastwisku. Ciężka robota, ale po jakimś czasie doświadczenia możliwa do wykonania.
Przekręcam się wokół własnej osi, pamiętając, by zamknąć oczy i czuję ucisk w żołądku. Kiedy pierwszy raz teleportowałem się z rodzicami, zwymiotowałem mamie na buty i była naprawdę wściekła. Teraz jednak nic się nie dzieje, a gdy otwieram swoje gały, okazuje się, że patrzę na urzędnika z zupełnie innej perspektywy. Udało się, a ja jestem chyba w jeszcze większym szoku, niż ten gostek.
Nic więc dziwnego, że odważyłem się też na teleportację łączną. Znam paru półgłówków, którzy nie zaliczyli jej wcale, więc gdybym miał z takimi urządzać jakąś akcję, lepiej umieć się ich stamtąd zabrać. No, żeby mnie czasem nie sypnęli, bo różnie z takimi bywa, kiedy srają w gacie.
Pani urzędniczka, która pojawiła się obok wspomnianego wyżej faceta cała się trzęsie. Trochę jakby miała nogi z galarety, ale anatomia człowieka jest mi dosyć obca. Nie sądzę, żebym sam miał jakieś pożywienie zamiast kości, chociaż zważywszy na to, ile jem, mogę się niedługo zamienić w wielkiego brokuła. Byłbym jadalnym drzewem i to wyobrażenie napawa mnie taką otuchą, że przestaję się stresować tym, że przypadkiem rozszczepię siebie albo babeczkę, z którą mam się teleportować. Staram się jednak odpędzić myśli o warzywach, by naprawdę nie zrobić komuś krzywdy. Nie potrzebuję przecież problemów, bo mam ich wystarczająco dużo. Mówią, że głupi ma zawsze szczęście, więc ja muszę być kompletnym kretynem, bo i ta próba kończy się powodzeniem już za pierwszym razem. Jestem podekscytowany nawet bez udziału eliksiru euforii i to na tyle, że przytulam biedną urzędniczkę i okręcam ją wokół własnej osi, przez co teleportujemy się po raz drugi. Tak, zdecydowanie jestem idiotą.

teleportacja indywidualna:  6 + 5 + 5 = 16
teleportacja łączna: 3 x 4 = 12
Powrót do góry Go down


Gwendolyn Heather
Gwendolyn Heather

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 267
  Liczba postów : 120
https://www.czarodzieje.org/t15904-gwendolyn-heather
https://www.czarodzieje.org/t15905-poczta-gwendolyn-heather#429677
https://www.czarodzieje.org/t15900-gwendolyn-heather
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyWto Mar 27 2018, 00:10;

Teleportacja indywidualna
Kostki: 5 + 3 + 1 = 9
2 + 3 + 5 = 10
6 + 6 + 5 = 17

Ten moment stresował ją niebywale. Prawie cała drżała, gdy wkraczała na salę, w której odbywały się egzaminy. Mocno splotła ze sobą dłonie i ścisnęła je, chcąc choć trochę opamować nerwy.
Cholera, Gwen, weź się w garść. Jak będziesz tak panikować, to na pewno Ci nie pójdzie!
Na chwiejnych nogach podeszła więc w odpowiednie miejsce.
Ce-wu-en, Gwendolyn. Pamiętaj tyle i będzie dobrze.
Wciąż jednak nie potrafiła się odpowiednio skupić.
I cóż... nie poszło jej idealnie. Miała wrażenie, że egzaminator zgodził się dać jej uprawnienia jedynie z litości.
Gwen chciała jednak mieć możliwość zdania również na teleportację łączną, a więc postanowiła przystąpić do egzaminu po raz drugi.

No i za drugim razem wyszło, kurczę, prantycznie identycznie.

Za trzecim razem wreszcie udało jej się kompletnie rozluźnić i wszystko wyszło tak, jak powinno. Egzaminator wręczył jej dyplom, a ona zaczęła nieomal skakać z radości.


Teleportacja łączna
Kostki: 2 + 5 + 1 = 8
6 + 6 + 5 = 17

Egzamin z teleportacji łącznej był z pewnością o wiele trudniejszy. Nerwy jednak tym razem opuściły Gwendolyn na dobre. Dobrze zdany poprzedni egzamin zdecydowanie ją pokrzepił.

Za pierwszym razem poszło jej niestety absolutnie beznadziejnie. Postanowiła jednak spróbować znów.

Początkowe niepowodzenie było najwyraźniej wynikiem jakiegoś rozkojarzenia, ponieważ za drugim razem Gwendolyn zdała egzamin na teleportację łączną wręcz śpiewająco.

Z uśmiechem na twarzy wyszła z sali, niosąc w ręce dokumenty upoważniające ją do teleportacji zarówno indywidualnej, jak i łącznej.
Powrót do góry Go down


Robin Livingstone
Robin Livingstone

Nauczyciel
Wiek : 36
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 34
  Liczba postów : 97
https://www.czarodzieje.org/t15942-robin-cameron-livingstone#431556
https://www.czarodzieje.org/t15955-robinowa-poczta#431763
https://www.czarodzieje.org/t15943-robin-livingstone
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptySro Mar 28 2018, 16:28;

3 sierpnia 2006

Dzień, chodź letni był pochmurny i deszczowy. Były akurat wakacje, więc Robin nie musiał cały czas studiować w Hogwarcie, ale też nie chciał się rozleniwić podczas wolnych miesięcy. Wczoraj przy śniadaniu brat przypomniał mu, że jeszcze nie zdawał kursu na Teleportację, więc Robin nie czekał ani chwili dłużej i już kolejnego dnia z zwyczajowym uśmiechem wszedł do dużej, przestronnej sali, w której nie znajdowało się nic oprócz małego biurka przy którym znajdował się mężczyzna w średnim wieku i kilku małych okien przy suficie. Może z powodu tak spontanicznej decyzji i braku przygotowań nie poszło mu tak dobrze jak chciał. Co prawda egzaminator wyglądał na tak znudzonego tymi testami, że był w stanie go przepuścić, ale Robin nie przyjął certyfikatu. Jego celem nie była sama Teleportacja Indywidualna, zamierzał też przystąpić do Teleportacji Łącznej, więc ani pierwszy wynik, ani drugi go nie zadowalały. Na trzecią próbę przyszedł już przygotowany, przeczytał kilka książek, wysłuchał brata i popracował nad swoją Wolą, Celem i Namysłem. Dzięki temu, gdy znowu spotkał się z tym samym, znudzonym, ale nie niemiłym mężczyzną w Departamencie Transportu Magicznego wykonał wszystko idealnie. Dopiero teraz był zadowolony i bez wybrzydzania przyjął swój dyplom, jednocześnie zapisując się na kurs n Teleportację Łączną.

Kostki: 9-9-16

Chyba Robin nie umiał uczyć się na błędach, albo to był stres, albo zwykłe nieszczęście. Wydawało mu się, że już umie wszystko i da radę, ale gdy do pokoju weszła starsza urzędniczka wyraźnie niezadowolona z pracy jakiej miała i złapała go mocno za ramię to wszystko poszło w szlag. Nie potrafił się skupić mając do siebie przyczepioną obcą, nieprzyjemną nieznajomą, której włosy dodatkowo łaskotały go w noc. Pierwszy próba skończyła się fatalnym rozczepieniem, druga zwyczajnym brakiem jakiejkolwiek Teleportacji, a za trzecim razem przeteleportował się tylko o milimetr, czego kobieta z zaciętą miną twarzy nie chciała mu zaliczyć. W końcu po tygodniu prób i niepowodzeń egzaminatorka spięła włosy i nałożyła inne, o wiele delikatniejsze perfumy, dzięki którym Robin w końcu był w stanie śpiewająco przenieść siebie i ją w wybrane miejsce w sali. Z nie tylko szczęściem, ale i wielką ulgą przyjął certyfikat. Zaczynał mieć już dość tego miejsca i tych samych błędów.

Kostki:  4-6-6-12
Powrót do góry Go down


Philip Catherine
Philip Catherine

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 52
  Liczba postów : 60
https://www.czarodzieje.org/t15951-philip-catherine#431979
https://www.czarodzieje.org/t15961-phiphi-cathie#431996
https://www.czarodzieje.org/t15954-philip-catherine#431631
https://www.czarodzieje.org/t21437-philip-catherine-dziennik#695
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyNie Kwi 01 2018, 19:37;

3 VI 2014r.

Niedługo po swoich siedemnastych urodzinach Philip prawie pobiegł do ministerstwa, by przystąpić do egzaminu. Umiejętności tej i tak nie wykorzysta w Hogwarcie, ale sam fakt jej posiadania dawał mu prestiż (przynajmniej w jego własnych oczach). Nawet jeśli miałby tylko w zakresie swojego domu rodzinnego teleportować się z kuchni do łazienki i z powrotem, to będzie to robił dla przyjemności.
Pojawiwszy się w ministerstwie, Philip skierował się do Departamentu Transportu Magicznego. Przyjaźnie uśmiechający się się egzaminator lekko uspokoił chłopaka. Ale czy był zdenerwowanych? Chyba tak. To właśnie uświadomił sobie, kiedy został lekko uspokojony. Cel. Wola. Namysł. To raczej nie może być trudne. I oczywiście nie było. Philip zdał egzamin z teleportacji indywidualnej śpiewająco, co jeszcze potwierdził egzaminator.
Chłopak postanowił iść za ciosem i spróbować egzaminu z teleportacji łącznej. Zerknął na przerażoną urzędniczkę, która podeszła do niego, by zaryzykować rozszczepienie. Bitch, nie widziałaś mojego poprzedniego egzaminu? Ja tu jestem mistrzem teleportacji! Cóż, okazało się, że jednak nie jest. Po próbie teleportacji łącznej kobieta rozszczepiła się. Nie w całości oczywiście, tylko ramię. Kiedy medycy zabierali ją płaczącą do Munga, Philip postanowił się ulotnić ze swoim dyplomem z teleportacji indywidualnej. Chyba jednak co za dużo to nie zdrowo.

Teleportacja indywidualna:
4+6+6=16

Teleportacja łączna:
3+5+3=11
Powrót do góry Go down


Daisy Bennett
Daisy Bennett

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
C. szczególne : Tatuaż na żebrach w kształcie różdżki z trzema gwiazdkami; czarodziejski tatuaż z ruszającą się palmą na nadgarstku.
Galeony : 801
  Liczba postów : 449
https://www.czarodzieje.org/t15878-daisy-bennett#429065
https://www.czarodzieje.org/t15881-poczta-daisy-b#429071
https://www.czarodzieje.org/t15879-daisy-bennett
https://www.czarodzieje.org/t20944-daisy-bennett-dziennik#672463
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyPią Kwi 06 2018, 14:59;

5 lipca 2017 roku

Do egzaminu na teleportację miała przystąpić dopiero w wakacje po siedemnastych urodzinach. Zdecydowanie była to jedna z rzeczy, którymi stresowała się najbardziej, a stres nie pomagał w skupieniu się na podstawowych zasadach teleportacji - cel, wola, namysł. Ćwiczyła to od kiedy zaczęły się kursy w Hogwarcie i potem, aby dobrze się do egzaminu przygotować. Mimo wszystko nie zawsze wychodziło jej to tak, jakby chciała, ale zawzięła się. Będzie miała tą umiejętność i koniec!
W wyznaczonym dniu pojawiła sie w Departamencie Transportu Magicznego w Londynie, wyłamując palce ze stresu. Uspokój się, głupia, bo tylko pogorszysz wszystko, karciła siebie w myślach. Przed wejściem na salę odetchnęła głęboko. Pamiętaj - cel, wola, namysł. Dasz radę.
Egzaminator powitał ją z uśmiechem. Przypomniał jeszcze podstawowe zasady i życzył powodzenia. Miała pojawić się w wyznaczonym miejscu. Wbiła w nie wzrok, skupiając się na celu i wyobrażając go sobie w myślach. Cel, wola, namysł. Cel, wola, namysł. W końcu obróciła się w miejscu , czując jak osuwa się w chwilowy niebyt, a za sekundę pojawiła się w wyznaczonym miejscu, choć lekko się zachwiała. Spojrzała na egzaminatora z nadzieją, a ten z lekkim wahaniem skinął głową. Odetchnęła głęboko, że chociaż udało jej się zdać, choć nie na tyle, aby zdawać teleportację łączną. Spróbowała jeszcze dwa razy, a nuż się uda, ale była już tak zestresowana, że niestety się nie udało (7 i 8 ). Trudno, może kiedyś będzie miała taką możliwość. Na razie wystarczy jej teleportacja indywidualna.

Kostki: 6, 5, 2 = 13
Powrót do góry Go down


Nessa M. Lanceley
Nessa M. Lanceley

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 159
Dodatkowo : animag, magia bezróżdżkowa
Galeony : 916
  Liczba postów : 3856
https://www.czarodzieje.org/t15974-nessa-m-lanceley
https://www.czarodzieje.org/t15976-freya-i-korespondencja-dla-panny-lanceley#434018
https://www.czarodzieje.org/t15975-nessa-m-lanceley#433995
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyPon Kwi 09 2018, 00:03;

Korzystanie z tradycyjnych, mogolskich środków transportu stało się już na tyle męczące i irytujące, że Ness postanowiła zorganizować trochę wolnego czasu i się tym zająć. Tym samym zamiast kolejnego przedpołudnia w bibliotece lub przy skrzypcach, dziewczyna znalazła się w Ministerstwie, kierując swe kroki prosto do Działu Transportu Magicznego. Nie było to coś, czym specjalnie się stresowała - nie uda się, to trudno! Spróbuje kolejny raz. Mimo ugodzonej ambicji i dumy - była w stanie to znieść. Ojciec zawsze powtarzał, że sukces nie przychodzi od razu i czasem trzeba naprawdę długo na niego pracować. Stanęła przed rejestracją z uśmiechem, zapisując się i wchodząc w krótką, instruktażową rozmowę, którą z pewnością przechodził każdy z uczestników egzaminu.
Prosty temat : Cel, wola, namysł. Ruda westchnęła, przymykając oczy i skupiając się na wyznaczonym sobie celu. Zważywszy na prowadzony przez nią styl życia - z tym nie było najmniejszego problemu. Rozluźniła dłonie, opuszczając je wzdłuż ciała. Cóż, poza cichym westchnięciem egzaminatora nie stało się nic. Ruda drgnęła, wypuszczając ze świstem powietrze z ust. Wiedziała, że to nie będzie tak łatwe jak transmutacja - skoro z miotłą miała problemy, to każdą inną formą magicznej metody podróży pewnie też. Taki jej urok! Ponownie zamknęła oczy, oczyszczając umysł ze zbędnych myśli, skupiając się już tylko na postawionym sobie celu. Poczuła delikatne zawirowanie, a jej ciałem zdawało się coś zachwiać. Gdy uniosła kolejny raz powieki, była w całkiem innym miejscu, a uprzejmy Pan Egzaminator kiwnął głową, potwierdzając tym samym zdanie przez nią egzaminu. Podeszła do niego z zadowolonym uśmiechem, ponownie wchodząc w krótką konwersację - tym razem na temat egzaminu do teleportacji łączonej. Cóż, skoro pierwszy raz był darmowy.. Czemu nie? Jak już tu jest to szkoda było jej nie wykorzystać okazji. Wszystko to trwało niedługą chwilkę i było po krzyku, a egzamin z teleportacji łącznej zdała za pierwszym razem! Posłała tym razem Pani egzaminator triumfalny uśmiech, zabierając swoje dyplomy i wychodząc następnie z budynku.

________________________
DARMOWY RAZ: 1+5+2 = 8
1 RAZ ZA 5G: 5+4+5 = 14

TELEPORTACJA ŁĄCZONA:
DARMOWY RAZ: 6+5+5= 16
Powrót do góry Go down


Diana Hazel
Diana Hazel

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 10%
Galeony : 950
  Liczba postów : 322
https://www.czarodzieje.org/t15635-diana-charlotta-hazel?nid=1#421247
https://www.czarodzieje.org/t15643-diana-hazel
https://www.czarodzieje.org/t15636-diana-charlotta-hazel
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyWto Kwi 10 2018, 17:02;

Kilka lat wstecz

Teleportować każdy szanujący się czarodziej powinien potrafić to robić. Diana pod tym względem nie odbiegała za bardzo od normy. Chciała się nauczyć teleportacji już dawno, ale dopiero teraz, po ukończeniu siedemnastego roku życia, było to możliwe. Wiedziała, że posiadanie tej nowej zdolności, znacznie ułatwi jej życie codzienne. Koniec z wszywaniem błędnego rycerza! Jeśli tylko będzie miała ochotę, aby gdzieś się dostać, wystarczy obrócić się wokół własnej osi, pomyśleć o celu podróży i mocno się na nim skupić. W teorii... W praktyce, przy pierwszym podejściu Diana przekonała się, że to wcale nie jest takie proste. Pomimo tego, że ćwiczyła długi czas, pomimo tego, że powinna to być tylko formalność, stres zrobił swoje. Nie pomogły porady Ivy, a może wręcz ją zupełnie rozproszyły. Pierwszego egzaminu nie zdała.
Nie martw się, następnym razem pójdzie Ci znacznie lepiej! próbowała pocieszyć ją Iva z pokrzepiającym uśmiechem na ustach. Wiem, że tak będzie, ale mimo tego, powinnam już teraz to zdać. W odpowiedzi Iva uśmiechnęła się jeszcze szerzej. Następnym razem ja Ci pomogę! i z tą obietnicą w sercu i w głowie, Hazel kolejnego dnia udała się ponownie na egzamin. Tym razem wszystko poszło jak z płatka. Nie miała żadnych problemów, aby teleportować się w wyznaczone przez egzaminatora miejsce! Jakby pod wpływem tych pozytywnych emocji, Diana zdecydowała się od razu podjąć egzaminu na teleportację łączną. Mało przekonujący egzaminator podszedł do niej, chwycił mocno pod ramię i wyznaczył cel. Udało się! Wszystko poszło idealnie! Co prawda D wyczuła, że jedna z jej brwi stała się trochę mniejsza przez ten egzamin, ale hej! Kto by się tym przejmował, skoro nawet egzaminator puścił to mimo uszu?

Kostki:
teleportacja
Poprawka
Teleportacja łączna
Łączna poprawka
Powrót do góry Go down


Mefistofeles E. A. Nox
Mefistofeles E. A. Nox

Absolwent Slytherinu
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Dodatkowo : Wilkołak, Legilimencja
Galeony : 4495
  Liczba postów : 4498
https://www.czarodzieje.org/t15136-mefistofeles-e-a-nox#403342
https://www.czarodzieje.org/t15139-kind#403356
https://www.czarodzieje.org/t15134-mefistofeles-e-a-nox
https://www.czarodzieje.org/t18387-mefistofeles-e-a-nox-dziennik
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyPon Kwi 16 2018, 00:40;

Słodka Morgano, jaki to był wstyd. Mefistofeles nie potrafił już zliczyć, który to raz pojawia się w Departamencie Transportu Magicznego, wydając całą fortunę na poprawy kursu teleportacji łącznej. Było to o tyle frustrujące, że zwyczajnie nienawidził Ministerstwa Magii - przychodzenie i kajanie się przed urzędnikami nie leżało w zakresie jego ulubionych czynności. Uparł się, niestety. Teleportacja łączna wydawała mu się niemal przydatniejsza od indywidualnej, bo przecież o ile sam z siebie mógł ruszyć gdzieś z buta, tak nie mógł do tego nakłaniać ludzi. Chciał umieć, chciał opanować tę sztukę do perfekcji. Chciał skakać pomiędzy różnymi przestrzeniami w środku nocy, o świcie, pod koniec męczącego dnia, a także w trakcie nudnej - lub wybitnie fascynującej - rozmowy. Porażek odniósł tyle, że nie potrafił nawet określić znajomym, jak bardzo mało nadziei miał na zdanie akurat teraz.
Motywację miał, jak zawsze. Durny upór, a przy okazji chęć nauczenia się czegoś przydatnego, zaraz po powrocie z trudnych warunków egipskiej pustyni. Nie dał się krzywym spojrzeniom egzaminatora, a za to zebrał się w pełni w sobie i zwyczajnie pokazał, na co go stać. Wykonał teleportację łączną bezbłędnie, zatem nikomu nie udało się znaleźć żadnego drobiazgu na doczepkę; Ślizgon w drogę powrotną do Hogsmeade udał się już z certyfikatem odnośnie zaliczenia egzaminu.
Coś szczęście się go uczepiło...

12 <3
Powrót do góry Go down


Arthur L. Follett
Arthur L. Follett

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 306
  Liczba postów : 250
https://www.czarodzieje.org/t6704-arthur-louis-follett
https://www.czarodzieje.org/t6705-alf-a
https://www.czarodzieje.org/t7339-arthur-l-follett
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptySro Kwi 25 2018, 10:25;

Wiek dwudziestu dwóch lat to idealna pora by nadrabiać zaległości. Wiadomo magia szwankuje, trzeba więc jakoś sobie radzić. Normalnie machnąłby pewnie ręką i korzystał z sieci fiuu, ale coś mu śmierdziała ta cała akcja. Wiecie dlaczego akurat oni? Byłby w stanach, wszystko byłoby ok. Nie to by kogoś konkretnego o to podejrzewał. "Ej ty łysy, to ty kombinowałeś przy tym pokrętełku od magi, przyznaj się!" - Co to, to nie. Jednak wolał byś przygotowany na konieczność teleportowania się, gdyby jednak ten łysy się znalazł. Nigdy nic nie wiadomo, a on chciał móc ochronić swoje alkohole przed złem!
Także przystąpił do kursu, który wchodził mu jak flaki z olejem. Całkowicie zapomniał jak się uczyć, ile można zapamiętać, za to przypomniał doskonale jak bardzo nie lubi tego robić. Nic więc dziwnego, że egzamin wyglądał jakby już na wstępie rozszczepił mózg na miliard części. Trwał od dłużej niż zakładał, ale wychodząc mógł odetchnąć pełną piersią. Zdał! Nie ważne, że na nic więcej się nie nadaje, najważniejsze, że to już za nim.

kostki
z/t
Powrót do góry Go down


Kirył Szabałow
Kirył Szabałow

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 25%
Galeony : -99
  Liczba postów : 37
https://www.czarodzieje.org/t16108-kiryl-szabalow
https://www.czarodzieje.org/t16140-poczta-szabalowa#441857
https://www.czarodzieje.org/t16130-pan-kiryl-szabalow
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyNie Maj 27 2018, 21:23;

27 Listopada 2015

Jak na Londyńskie standardy, było zimno, jak na Rosyjskie Standardy, było normalnie. Mimo tego Kirył nie żałował, że droga z jego mieszkanka na Pokątnej, do ministerstwa Magii nie była zbyt długa. Kiedy znalazł się już na miejscu, zasiadł w korytarzu przed salą egzaminacyjną i z tomikiem poezji w dłoni, zasiadł w oczekiwaniu na swoją kolej. Czas dłużył mu się niemiłosiernie, a to, że poza nim na korytarzu siedziały tylko dwie osoby, wyglądające na co najmniej, o ile nie bardziej znudzone od niego, co nie pozwalało mu obserwować ich emocji, bo jedynym co gościło na ich twarzach, było owo właśnie znudzenie. Jedynym co mu pozostało, było zatopienie się w słowie pisanym i w pełni oddać się jego treści. Stary wysłużony tomik poezji Puszkina mignął w jego dłoni. Minęło kilkanaście minut, a drzwi sali egzaminacyjnej otworzyły się, a z jej wnętrza wydobył się znudzony głos, anonsujący, że czas na jego egzamin. Czy Kirył się stresował? Nie, przecież dobrze przygotował się do tego testu, poza tym los był już przesądzony i jeżeli test ma się udać, to się uda. Egzaminatora przywitał szerokim uśmiechem, a ten odwdzięczył mu się tym samym. Po krótkiej wymianie uprzejmości i formalności, Kirył mógł przejść do części praktycznej testu. Przymknął oczy, a w głowie wybrzmiały mu trzy słowa... Cel.... Wola.... Umysł.... Kiedy znowu podniósł powieki, by zmierzyć wzrokiem sale, był już w innym miejscu, co prawda na granicy wyznaczonego pola, ale zaliczył! Udało się za pierwszym razem. Podszedł do egzaminatora i z jeszcze szerszym uśmiechem niż wcześniej, uścisnął mu dłoń i podziękował za to, że nadzorował jego test, przy okazji zapamiętując szczere zdziwienie, ale i radość z tego, że kogoś cieszy jego praca. Dobrze wiedział, że takie drobne rzeczy, ludzie cenili najbardziej, a jego cieszyło to, że mógł, chociaż trochę poprawić humor znudzonego pracownika. Opuścił sale i niezwłocznie skierował się do swojej ulubionej kawiarni, by trochę popisać i nagrodzić się za udany test.
Kostki 3 5 2
Powrót do góry Go down


Cassian Therrathiel
Cassian Therrathiel

Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191
C. szczególne : Znamię na barku
Galeony : 3198
  Liczba postów : 301
https://www.czarodzieje.org//t16132-cassian-lycus-therrathiel
https://www.czarodzieje.org/t16135-linda#451649
https://www.czarodzieje.org/t16131-cassian-therrathiel#451696
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptySro Maj 30 2018, 09:24;

2010

Tuż po siedemnastych urodzinami zdecydowałem się zdać egzamin na teleportacje, która wydawała mi się umięjętnością konieczną do funkcjonowania. Egzamin na teleportację indywidualną poszedł mi fenomenalnie - nie miałem z nim żadnego problemu, ale mimo to obawiałem się teleportacji łącznej, która była zdecydowanie trudniejsza: w tamtych czasach nie byłem jeszcze aż tak przyzwyczajony do egzaminów.
Na egzaminie z teleportacji łącznej stresowałem się jeszcze bardziej niż przed. Do szczególnej pasji doprowadzała mnie mina urzędniczki, z którą miałem sięteleportować. Wyglądała ponuro i nerwowo, tak jakby była ofiarą wielokrotnego rozszczepienia za sprawą durnych studentów. Nerwy wzrosły jeszcze bardziej, gdy okazało się, że ponownie zdaje z tym samym egzaminatorem, który widząc już moje popisy miał zapewne wyższe wymagania. Podjąłem próbę niepewnie, ale ku mojemu własnemu zdziwieniu udało się! Egzaminator wychwalał mnie przez ponad kwadrans, twierdząc, że dawno nie spotkał kogoś tak zdolnego.

Indywidualna: 5,4,5
Łączna: 6,3,4
Powrót do góry Go down


Behemot Hadley
Behemot Hadley

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja i oklumencja
Galeony : 157
  Liczba postów : 41
https://www.czarodzieje.org/t16181-behemot-hadley#443000
https://www.czarodzieje.org/t16194-skrzyneczka-hadleya
https://www.czarodzieje.org/t16180-hadley-s
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyNie Cze 03 2018, 15:18;

Przyszedł do budynku ministerstwa w złym nastroju. W międzyczasie rozpadał się deszcz, prawie potrącił go trolejbus, a w fabule najnowszych Avengersów nic nie potoczyło się odpowiednio. Był jednak zmotywowany, żeby zdać ten cholerny egzamin, bo w przypadku porażki musiałby wszędzie chodzić piechotą, a nienawidził chodzić piechotą w deszczu, metro było zbyt zatłoczone, a na autobusy szkoda nerwów. Ach, a przecież taka teleportacja byłaby też jedyną możliwością do odwiedzin tatusia! To znaczy - gdyby nie siedział w Azkabanie za kilka avada-kedavr i Wisznu jeden wie, co jeszcze nawyprawiał. Gdy Behemot napotkał egzaminatora, nie musiał nawet sięgać do swojej legilimencji, żeby wyczytać, jak bardzo tamtemu nie chciało się go egzaminować. Miał dosłownie na końcu języka - może się jakoś dogadamy? - byle tylko nie musieć zdawać tego dzisiaj. Co za beznadziejny dzień! Czuł przecież, jak przemokła mu koszula, a i te buty nie były w najlepszej kondycji. Skinął mężczyźnie marsowo głową. Może jednak jakoś zaliczy? Psim swędem, bo psim swędem, ważne, by papierki się zgadzały. Cel! Wola! Namysł! Nie wahał się przed unicestwieniem samego siebie. Behemotowi udało się wylądować kilka metrów obok swojego poprzedniego miejsca z triumfalnym uśmieszkiem na twarzy, który jednak zacisnął się w skwaszoną krechę, gdy egzaminator pokręcił głową. Nie będzie mógł zdawać łącznej? Nie, żeby było mu to bardzo nie na rękę, w końcu zazwyczaj chodził samotnie własnymi ścieżkami jak kot, ale perspektywa zawalonych możliwości gryzła jego ambicję. Rozzłoszczony tylko bardziej niedocenieniem swoich kiełkujących umiejętności, opuścił salę, jeszcze przed przekroczeniem progu wodząc niespokojnymi palcami po kieszeniach marynarki w poszukiwaniu papierosa.

kosteczki
Powrót do góry Go down


Warren A. Singer
Warren A. Singer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 47
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 582
  Liczba postów : 49
https://www.czarodzieje.org/t16185-warren-a-singer
https://www.czarodzieje.org/t16199-warren-singer#443656
https://www.czarodzieje.org/t16189-zelazny-kufer-singera#443294
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyNie Cze 03 2018, 16:17;

retro z 1996

Ukończenie Ilvermorny i zostawienie za sobą durnej amerykańskiej rodzinki smakowalo mu lepiej niż brandy z miodem pitnym; był jednym z tych, co mieszać się nie boją. Młody, pełen wigoru, ekscentryczny i rześki, przekroczył bramy Ministerstwa, rozglądając się na wszystkie strony i pogwizdując głośno, by napawać się echem odbijającym się od ścian.

- Tu będę pracował, ziomy - oznajmił, przywitawszy się z jakimś urzędnikiem i puściwszy oko do urzędniczki. - Przyzwyczajajcie się! Pracownik ministerstwa uśmiechnął się blado, bardzo pragnąc usiec jego entuzjazm - a był to entuzjazm nadmuchany, na pokaz, byle by wykreować wrażenie, że Warren nic a nic się nie stresuje. To jak przed egzaminem na mugolskie prawo jazdy! Nawiasem mówiąc, dlaczego Anglicy wciąż trzymają się tej niepotrzebnej upierdliwości, jaką jest ruch lewostronny? Przez to normalni ludzie muszą uczyć się wszystkiego jeszcze raz, ciągle gubiąc na światłach i przeżywając niesamowity stres parkowania równoległego.

Obiektywnie ocenił, że zdał raczej gorzej niż lepiej, grunt jednak, że z d a ł - uśmiechnął się rozbrajająco do swojego mentora i objął go, by wyrazić swoją wdzięczność za wszystkie jego krzyki i obelgi, które padły podczas tego jakże fantastycznego kursu. Wyszedł z uśmiechem na wargach.

kosteczki
Powrót do góry Go down


Claude Faulkner
Claude Faulkner

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 184
C. szczególne : miedziane włosy, piegowata twarz
Galeony : 270
  Liczba postów : 667
https://www.czarodzieje.org/t15209-claudius-faulkner
https://www.czarodzieje.org/t15222-claude-faulkner#406465
https://www.czarodzieje.org/t15208-claudius-faulkner
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyNie Cze 03 2018, 20:41;

Claude stwierdził, że przyszedł odpowiedni czas w jego życiu, by postarać się o certyfikat umożliwiający teleportację łączną, o którym bardzo długo myślał, lecz do którego nie mógł się zabrać. Gdy podszedł któregoś dnia do Departamentu transportu magicznego, by dopytać się o możliwość zdawania owego kursu, dowiedział się, iż najpierw będzie musiał poprawić swoje wyniki w teleportacji indywidualnej, co wydało mu się na początku nieco śmieszne. Wszak zrobił ten kurs wieki temu i od tamtej pory wielokrotnie używał teleportacji, dlaczego miałby im po raz kolejny udowadniać, że ją potrafi?
Cóż, prawdopodobnie dlatego, że wcale takim orłem w teleportacji nie był. Aż wstyd wspominać, ile raz musiał do tego egzaminu podchodzić ponownie, ile razy spotkał się z karcącym lub zażenowanym spojrzeniem egzaminatorów w komisji oraz ile galeonów zostawił w kasie (ta ostatnia strata bolała go chyba najbardziej w tamtej chwili). Nie poddawał się jednak, Faulkner należał do tego typu ludzi, którzy byli uparci i mimo wszystko brnęli przed siebie. On też zamierzał brnąć w to dalej, bo skoro powiedział sobie A, chciał powiedzieć i B, a to oznaczało, że nie spocznie, póki nie zaliczy teleportacji łącznej!
Ostatecznie poprawił wynik z tej indywidualnej, z czego był bardzo dumny i jeszcze tego samego dnia przystąpił do zdawania pierwszego podejścia teleportacji łącznej. Dobrze, że nie skończyło się ono niczym poważnym, bowiem nie należało do najlepszych...
Okej, było tragiczne.
Na szczęście na tej części kursu musiał się pojawić jeszcze tylko dwa raz, raz oblewając, a za drugim razem śpiewająco zdając! Wystraszona pani, z którą musiał się teleportować, pochwaliła go i nawet powiedziała, że jego podejście było tak gładkie, iż nawet nie zdążyła odczuć negatywnych konsekwencji teleportacji, a już stała na nogach w drugim miejscu. Z nowym certyfikatem Claude był znacznie bardziej szczęśliwy. Dopiął swego!
/zt

poprawki indywidualnej:
3, 1, 1
4, 4, 5
3, 6, 1
4, 2, 2
5, 6, 1
3, 3, 1
1, 2, 1
6, 3, 5
teleportacja łączna:
1, 2, 1
1, 4, 5
6, 6, 6
Powrót do góry Go down


Tyler Woods
Tyler Woods

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183 cm
Galeony : 244
  Liczba postów : 226
https://www.czarodzieje.org/t16355-tyler-alan-woods#448683
https://www.czarodzieje.org/t16359-skrzynka-pocztowa-tylera#448744
https://www.czarodzieje.org/t16356-tyler-woods#448682
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyPon Lip 09 2018, 20:32;

X 2016r.

Rodzice gderali mu już od dawna o tym, żeby poszedł zdać kurs na teleportację. Z jednej strony sam chciał, ambicje na swój sposób nie zezwalały mu odwlekać tego w nieskończoność, ale wraz z dniem uzyskania pełnoletności, zupełnie opadł z sił. Czuł, że jeśli pójdzie tam teraz i podejmie próbę to spieprzy, a nie chciał wydawać pieniędzy w błoto.
Siłę do działania poczuł dopiero w październiku. Przez cały wrzesień nasłuchał się od uczniów mających siedemnaste urodziny w lecie, jak to łatwo i sprawnie poszły im egzaminy na teleportację. Nie mógł już tego znieść, nerwy mu puszczały jak o tym słyszał. Toteż, któregoś dnia, zupełnie od czapy, zdecydował się zawitać do ministerstwa i wreszcie mieć to z głowy.
Cel. Wola. Namysł. Pieprzony Ce-Wu-En.
Dlaczego się stresował? Przecież nigdy się nie stresował. Może to przez to, że każda poprawka kosztowała pięć galeonów?
Wszedł do sali. Rozejrzał się wokoło po przestronnej sali, zobaczył szeroko uśmiechniętego egzaminatora, więc również odwzajemnił uśmiech.
Skupił się, pamiętając o powtarzanej przez każdego zasadzie. I w zasadzie, chyba właśnie ten spokój ducha, który mu towarzyszył zaważył o wyniku jego teleportacji. O bardzo dobrym zresztą wyniku, dzięki któremu zdał, bez żadnych zastrzeżeń egzaminatora i mógł przystąpić do teleportacji łącznej.
Do sali weszła nieco przestraszona urzędniczka. Tyler domyślił się, że to ona ma posłużyć za jego partnerkę przy teleportacji. Naprawdę nie chciał jej zrobić żadnej krzywdy, więc modlił się, żeby drugi egzamin zdać równie dobrze, co poprzedni. Pomyślał jeszcze przez chwilę o tej biednej pani, narażonej pewnie na ciągłe rozszczepienia ze strony kursantów. Przestał się już dłużej zadręczać, skupił równie mocno, co poprzednio błagając, by nie zrobić krzywdzie tej niczemu winnej kobiecie. Uwierzył, że mu się uda i proszę, zdał, równie świetnie co poprzednio. Widać było, że zarówno egzaminator, jak i starsza pani odetchnęli z ulgą. I choć Tyler wydawał się być spokojny, to on również odetchnął z ulgą. Miał już to za sobą, na dodatek bez poprawek!
indywidualna: 5 + 5 + 4= 14
łączna: 6 + 6 + 4= 16 8D
Powrót do góry Go down


Matthew Alexander
Matthew Alexander

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizny na nadgarstkach, pogodne spojrzenie, towarzystwo Euthymiusa oraz zapach wody kolońskiej.
Galeony : 688
  Liczba postów : 1311
https://www.czarodzieje.org/t16392-matthew-alexander#449540
https://www.czarodzieje.org/t16400-matthew-alexander#449655
https://www.czarodzieje.org/t16387-matthew-alexander
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyWto Lip 17 2018, 08:32;

Retrospekcja (rok 2000)
Podejście pierwsze
Kostki - 1, 5, 2
Teleportacja. Czymże ona może być? Większość mówi, iż jest to sztuka na tyle trudna do opanowania, że lepiej nie warto się jej podejmować. Inni zaś - wręcz przeciwnie, przyszło im to z niebywałą łatwością, jak gdyby fakt, że są czarodziejami, wystarczał do nauki tej umiejętności. Czas jednak nie pozwalał na to, żeby i on stał bezradnie w miejscu, przyglądając się bez większego powodu na stawiających kroki do przodu ludzi. Tym bardziej, że jego ambicje z każdym rokiem stawały się o wiele większe, przez co coraz trudniej było mu usiedzieć w jednym punkcie życia. Nie chciał, by ojciec nie był z niego dumny, aczkolwiek w tych czasach już bardziej kierował się tym, że te wszystkie rzeczy robi dla siebie, a głównie dla własnej przyszłości. Przyszłości, którą nakierowuje za pomocą powolnego przesuwania palców po suchej skórze ciała. Nie przejmował się tym zatem, aczkolwiek fakt, że zostanie wystawiony na próbę, wystarczająco działał na niego niekorzystnie. Nie lubił się chwalić, nie lubił aż nadto wychodzić do ludzi, jednak starał się myśleć pozytywnie. Jak to chyba każdy, kto podjął się tego wyzwania.
Wszedł zatem do budynku, rzucając trochę zagubionym spojrzeniem zza okularów. Nie zawsze je nosił, aczkolwiek wolał nie pogłębiać wady wzroku, która, nswet jeżeli w chwili obecnej była bardzo niewielka, w przyszłości mogłaby stać się trochę poważniejszym problemem. Ubranie niegodne londyńczyka od razu zostało zauważone przez personel, jednak nie dbał o to zbytnio, chcąc jedynie wejść, zdać oraz mieć to z głowy. Matthew z pewną dozą nieśmiałości przyjął uśmiech egzaminatora, który najwyraźniej był już trochę znudzony faktem, iż ktoś kolejny postanowił podejść do kursu.
Cel, wola, namysł. Trzy rzeczy, o których opowiadał mu kiedyś ojciec. Kiedyś, bo teraz ich kontakt znacznie się pogorszył. Czyżby to przez fakt, iż zwyczajnie różnica odległości powodowała, że więź osłabła, a wysyłanie prostych, nieskomplikowanych pod względem pisemnym listów, stało się monotonne? Sam nie wiedział. Uśmiechnął się trochę słabo, poprawiając ubranie, jakie na siebie włożył, by następnie skupić się na rzeczach ważniejszych od faktu, iż wreszcie zajmuje się sam sobą. Już wierzył, że coś z tego wyjdzie, jednak niestety zawiódł się - egzaminator jedynie spojrzał na niego ponuro, gdy, jak się okazało, mężczyzna nie mógł zwyczajnie użyć tej umiejętności i uzyskać dyplomu. Stał w miejscu jeszcze bardziej zagubiony, nie wiedząc, dlaczego miał tym razem takiego pecha, a po chwili, gdy ogarnął, co się tak naprawdę stało, pokłonił się delikatnie, westchnął cicho oraz wyszedł.

Podejście drugie:
Kostki - 3, 3, 4
Trenował i trenował, nie chcąc tak łatwo zrezygnować - mówi się trudno i idzie się dalej. Po jakimś czasie jednak przyszedł jeszcze raz do Departamentu Transportu Magicznego, może nie modląc się, ale pokładając nadzieję w to, że tym razem uda mu się zdać. Tego dnia postanowił jednak za dużo nie myśleć o przytłaczających go sprawach, które, jak się okazało, mogły w jakiś sposób wpłynąć na ostateczny wynik teleportacji. Stanął, przymknął oczy, skupił się bardziej, wziął głębszy wdech, wypuścił go, rozluźnił ramiona, podniósł delikatnie podbródek oraz pomyślał o zasadzie ce-wu-en. Poprawka - starał się, by nic mu w tym nie przeszkodziło. Nim się jednak obejrzał, zdążył odebrać odpowiedni papierek, ciesząc delikatnie mordę z tego, że wreszcie mu się udało - za drugim podejściem.

Z.t
Powrót do góry Go down


Charlie C. Chapman
Charlie C. Chapman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 147
  Liczba postów : 344
https://www.czarodzieje.org/t16487-charlie-c-chapman#453068
https://www.czarodzieje.org/t16494-chips#453415
https://www.czarodzieje.org/t16488-charlie-c-chapman#453086
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyWto Sie 14 2018, 15:19;

Poprzednie wakacje, rok 2017

Teleportacja... Coś, czego powinni zabronić mu się uczyć, żeby przypadkiem nie wpadł we własne sidła i po prostu się nie zabił. A może nie powinien tak negatywnie myśleć? Poprawka: on tak nie myślał. Wiecznie pozytywna dusza Charliego zwyczajnie podeszła do tego testu normalnie, niemniej jednak na początku starał się zapamiętać o zasadzie ce wu en... Ce wu en... Może się uda? Cel, wola, namysł, nie może być AŻ tak źle, czyż nie? Uśmiechnął się pod nosem, dodając otuchy samemu sobie, by następnie wejść do nieznanego wówczas budynku (poprawka: nie pamiętał nazwy, zaś do czego służył, był wspaniale świadom). Oczywiście chłopak dbał o swoją nienaganną prezentację, dlatego tym razem ubrał się elegancko, zakładając marynarkę - jedyne, co go zdradzało, to tak naprawdę wzrost - śmiesznie niski chłopaczyna wszedł zatem do miejsca, gdzie miał zdawać egzamin, zadowolony, że nie zapomniał, gdzie ono dokładnie leży. Wykonawszy kolejne kroki, już po chwili pojawił się przed obliczem najwidoczniej znudzonego egzaminatora - cóż się dziwić, skoro pewnie tyle samo osób przedziera się przez ten test, a on tylko patrzy i ocenia, czy osoba zdała poprawnie. No cóż.
Przyszła kolej na niego.
Uśmiechnął się pogodnie oraz rozpoczął odpowiednie myślenie - dobra, jakoś o zasadzie ce-wu-en nie zapomniał, a przede wszystkim nie pozwolił, by utknęła ona gdzieś w głowie, niemożliwa do wyciągnięcia. Może egzaminator musiał czekać trochę dłużej niż w przypadku innych, lecz udało się - może nie zdał śpiewająco, ale ewidentnie udało mu się. Kolejne próby co prawda były coraz lepsze, jednak nie na tyle, by pan dopuścił go to teleportacji łącznej - no cóż, zdarza się!

z.t

Kostki: 3, 4, 2
Poprawa #1: 1, 4, 3
Poprawa #2: 4, 4, 1
Poprawa #3: 4, 5, 4
Poprawa #4: 1, 2, 5
Poprawa #5: 3, 6, 4
Poprawa #6: 4, 2, 1
Powrót do góry Go down


Charlie C. Chapman
Charlie C. Chapman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 147
  Liczba postów : 344
https://www.czarodzieje.org/t16487-charlie-c-chapman#453068
https://www.czarodzieje.org/t16494-chips#453415
https://www.czarodzieje.org/t16488-charlie-c-chapman#453086
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyPią Sie 31 2018, 20:25;

| Od razu po Meksyku |

Wiedziałem, że jestem zbyt ciapkowaty, żeby móc cokolwiek zdawać, jednak osobiście uznałem, że dobrze będzie zdać jeszcze raz teleportację indywidualną, by móc następnie przejść do teleportacji łącznej. Miałem dziwne przeczucie, że to rzeczywiście mi się przyda, jeżeli postanowię podjąć się jakiejkolwiek akcji, gdy atmosfera będzie gęstnieć (swoją drogą, bardzo by się to w sumie niedawno przydało, co nie?), dlatego jeszcze raz pojawiłem się przed budynkiem Departamentu Transportu Magicznego, licząc na to, że mi się uda tym razem zdać wszystko w epickim stylu. No dobra, nie miałem jakichkolwiek nadziei na fajerwerki i wybuchy, których już nie chciałem słyszeć i widzieć, dlatego postanowiłem postawić wszystkie pieniądze na jedną kartę. Mimo, że moja sytuacja była dość dramatyczna, nie miałem jakoś oporów przed wydaniem większej ilości oszczędności na własne zdolności, własne kursy, własną edukację. Czułem się już o wiele lepiej, kiedy powróciliśmy wszyscy razem do Wielkiej Brytanii, chociaż jednocześnie byłem świadom istniejącego na moim ramieniu oddechu rodziców, którzy starają się jak zwykle zrównać mnie z gruntem. Może powinienem zwyczajnie uciąć to, co sprawia ból? Nie wiedziałem. Może nie cierpiałem aż nadto, jednak mimo wszystko trochę to sprawiało przykrość, że własna rodzina nie chce Cię znać, bo jesteś inny, odmienny. Czy byłbym w stanie porzucić swoje przeznaczenie czarodzieja? Raczej nie, nawet jeżeli byłem zbyt niezdarny w tych strefach, ledwo co utrzymywałem balans podczas wody uderzającej o kostki z niezmierną dla mnie siłą.
Zostałem wywołany - uznałem, jeszcze raz. I jeszcze raz. Nie miałem zamiaru się poddawać, nie po to rok po tym postanowiłem przyjść i podjąć się próby raz jeszcze. Wiedziałem, że pracownik może być znudzony, jednak tym razem nie decydowałem się odejść z pustymi rękoma - postanowiłem zdać w dobrym stylu, postanowiłem podjąć się nauki czegoś trudniejszego. Myślenie o zasadzie ce wu en wydawało się być czynnością prostą, co nie zmienia faktu, że prawda była naprawdę inna. Długo to nie trwało, gdy wreszcie udało mi się opanować tę sztukę, a egzaminator najwidoczniej był zadowolony ze starań, bo wreszcie mógł mnie dopuścić do kolejnego etapu. Może nie będzie aż tak źle? No, ale ryzykowałem tym razem życiem potencjalnej, niewinnej osoby - okej, skup się Charlie, skup! Pierwsza próba - nic. Kompletne zero, zasada nie zadziałała, jakoś nie zmieniło się nasze położenie. Rzuciłem wstydliwym uśmiechem w jej stronę, mając nadzieję na to, iż ta nie była zła za mój brak kompetencji. Okej, postanowiłem podjąć się raz jeszcze - ponownie nic. Co do cholery? Zastanawiałem się szybko, jednak postanowiłem zaryzykować raz jeszcze, uparty niczym osioł, waleczny jak lwica broniąca pokarmu dla młodych. Zamiast zabrać ze sobą miłą panią, aczkolwiek zlęknioną, zdołałem teleportować się samodzielnie - po prostu super. I jeszcze raz to samo, aż wreszcie zabrałem ją ze sobą, udało mi się zdać egzamin. Nie mogłem uwierzyć, że aż jeszcze raz dokonałem tej czynności podświadomie, biorąc ze sobą biedną osobę na krótką wycieczkę... Niemniej jednak, zdałem! Zadowolony wyszedłem, bogatszy o jeden papierek, który mnie kosztował znacznie więcej. No cóż, zdarza się.

Wszystkie próby minus jedna, która się zapodziała - tutaj

#7- nie udała się, znajduje się gdzieś daleko, a chcę być uczciwy
#8 - 2, 1, 2
#9 - 6, 1, 6
#10 - 5, 6, 4

#1 (darmowa) - 6, 1, 2
#2 - 4, 5, 2
#3 - 4, 5, 1
#4 - 1, 1, 6
#5 - 3, 6, 5

Koszta: 20g + 20g = 40g

z.t
Powrót do góry Go down


Agnes Lumière
Agnes Lumière

Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 257
  Liczba postów : 124
https://www.czarodzieje.org/t16150-agnes-lumiere
https://www.czarodzieje.org/t16269-poczta-agnes-lumiere#445294
https://www.czarodzieje.org/t16161-agnes-lumiere
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyNie Wrz 02 2018, 14:04;

Wakacje powoli miały się już ku końcowi i choć obóz w Meksyku trwał jeszcze tydzień, to panience Lumière nie dane było spędzić ostatnich wolnych od szkoły dni na błogim relaksie pośród spalonych południowym słońcem plaż. Dziewczyna wróciła do domu kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego, bowiem ostatniego dnia sierpnia czekał ją egzamin z teleportacji, na który zapisała się jeszcze przed opuszczeniem Anglii. W czerwcu, kiedy już egzaminy miała za sobą, Puchonka uczęszczała na przyśpieszony kurs, jednak z powodu wyjazdu, czy też przez własne zapominalstwo zmuszona była przesunąć egzamin o dwa miesiące.
Stojąc teraz w wąskim korytarzu w Ministerstwie Magii, Agnes próbowała przypomnieć sobie wszystko, czego nauczyła się podczas tamtych zajęć, jednocześnie starając się nie gnieść z poddenerwowania rąbka spódnicy, co wychodziło jej dość słabo, bowiem już po kilku minutach na dolnej części jej dzisiejszego ubioru widniały nieestetyczne pręgi. Szatynka próbowała chyba wszystkiego - odliczania od zera do stu i z powrotem, głębokich wdechów, czy rozchodzenia stresu, jednak nic nie pomagało. Co pewien czas jej spojrzenie wędrowało ku ciężkim drzwiom, za którymi kilkanaście minut temu zniknęła inna dziewczyna, równie zdenerwowana jak ona.
"Dlaczego to trwa tak długo, przecież powinna tylko wejść, teleportować się i wyjść. Może coś jej się stało? Merde, mam nadzieję, że się nie rozszczepiła."
Takie myśli tylko potęgowały stres, który objawiał się u Puchonki narastającym bólem brzucha, który w pewnym momencie stał się nie do wytrzymania, przez co dziewiętnastolatka zrezygnowała z przechadzki po korytarzu i opadła na zimną ścianę naprzeciw wejścia do sali egzaminacyjnej. Jednak gdy tylko jej plecy osłonięte cienką, błękitna koszulą dotknęły tynku, drzwi otworzyły się bezgłośnie, a stojący za nimi mężczyzna w garniturze zaprosił ją do środka. Przełykając głośno ślinę ruszyła przed siebie, zatrzymując się dopiero na samym środku przestronnego pomieszczenia, tuż przed drewnianym biurkiem, za którym zajął miejsce urzędnik, który wcześniej otworzył jej drzwi. Oprócz ich dwójki w sali znajdowała się jeszcze jakaś kobieta, siedząca na krześle w rogu pokoju - magomedyk, w razie, gdyby coś poszło nie tak. "Zaczynajmy" usłyszała odrobinę znudzony głos, biorąc więc ostatni głęboki wdech, Agnes przystąpiła do egzaminu.
Sama nie wiedziała, jak to się stało, ale mniej więcej dwadzieścia minut później ściskała w ręku kwitek informujący o tym, że uzyskała wynik pozytywny. Co prawda nie poszło jej wspaniale, o czym urzędnik nie omieszkał jej poinformować tym swoim znudzonym tonem, ale najważniejsze, że zdała. Z każdym krokiem, który oddalał Puchonkę od sali egzaminacyjnej, na jej twarz wracały kolory, a na ustach pojawiał się coraz szerszy uśmiech, tak więc gdy wreszcie opuszczała budynek Ministerstwa Magii, dziewczę niemal skakało z radości. Teraz pozostała tylko jedna kwestia...jak bardzo przestraszy mamę, kiedy aportuję się na sam środek kuchni?

/zt

KOSTKI: 4, 3, 4 (suma 11)
Powrót do góry Go down


Carson Gilliams
Carson Gilliams

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 166,5cm
Galeony : 140
  Liczba postów : 348
https://www.czarodzieje.org/t16163-carson-o-gilliams
https://www.czarodzieje.org/t16171-poczta-pantoflowa-carson#442692
https://www.czarodzieje.org/t16162-carson-o-gilliams
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptyCzw Wrz 06 2018, 01:41;

Na początku lipca:
Nadszedł bardzo ważny dzień w życiu Carson - ten, w którym postanowiła w końcu zapisać się na egzamin z teleportacji. Dziewczyna w maju obchodziła już swoje osiemnaste urodziny - natomiast nie posiadła jeszcze papierka uprawniającego ją do korzystania z umiejętności teleportacji! Jak to się stało? Otóż odłożyła to na później, by nie rozpraszać się pobocznymi sprawami i skupić się na zaliczeniach i egzaminach. Zresztą i tak dopiero po tych wakacjach będzie mogła faktycznie się teleportować gdziekolwiek, jako że do tej pory nie miała pozwolenia na opuszczanie murów Hogwartu poza okazjonalnymi wycieczkami do Hogsmeade. Od września miała jednak zacząć prowadzić studenckie życie, a to oznaczało możliwość przeżycia większej ilości przygód. Nie było lepszego czasu, niż teraz!
Stawiła się w Ministerstwie Magii niemalże od razu po rozpoczęciu wakacji. Dosłownie następnego dnia po powrocie do rodzinnego domu wybrała się do gmachu Ministerstwa na swój egzamin. Znalazła odpowiedni Departament, odczekała chwilę, po czym została wpuszczona do sali egzaminacyjnej. Komisja wytłumaczyła jej dokładnie to, co miała zrobić. Kiwnęła głową, po czym zajęła pozycję w odpowiednim miejscu. Zamknęła oczy, by polepszyć swoje skupienie. Jej cel był jasny i konkretny - czerwona obręcz nieopodal. Wzięła oddech, po czym obróciła się na pięcie, intensywnie koncentrując się na okręgu. Poczuła to dziwne uczucie zasysania, po czym teleportowała się z trzaskiem dokładnie tam, gdzie chciała. Otrzymała zaliczenie i wyszła z Ministerstwa niezwykle szczęśliwa tym, co dziś osiągnęła. Zdała teleportację za pierwszym razem!
/zt

6,3,3
Powrót do góry Go down


Winter Rieux
Winter Rieux

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 143
  Liczba postów : 433
https://www.czarodzieje.org/t16550-winter-rieux#456757
https://www.czarodzieje.org/t16558-poczta-winter-rieux#456915
https://www.czarodzieje.org/t16557-winter-rieux#456856
Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 EmptySob Wrz 15 2018, 16:12;

| Tuż po ukończeniu 17 roku życia - 2015 rok |
Zakazy ojca.
Czym one dla niej były? Otóż praktycznie niczym - kiedyś rzeczywiście słuchała się go i była w stanie wyrecytować zasady panujące w tym cholernym domu niczym pacierz, co nie zmienia faktu, iż już dawno zaczęła dostrzegać fakt bycia prawdziwym skurwysynem - nienawidziła go oraz jedyne, czego pragnęła, to może nie jego śmierć, co po prostu wyparowanie, zniknięcie, bycie świadomym tego, iż więcej się nie pojawi i nie zepsuje wszystkim innym humoru. Zabierał wszystko, starał się przekonać siostrę na własną stronę, a syna już pociągnął do czarnej magii, którą bez wahania zaczął się paprać. Blizna na brzuchu stała się nieodłącznym elementem jej wyglądu, przez który jeszcze bardziej miała ochotę wymiotować, a sam fakt tego, iż Deimos użył wobec niej teleportacji, by ją wynieść na pastwę losu, uznawała za tak chore, iż nie mogła w żaden sposób pojąć sposobu działania jego mózgu. Starała się oczywiście dowiedzieć, z jakiej racji to ona zdobywa największe bęcki, z jakiej racji to ona musi cierpieć, każdego wieczora zastanawiać się, dlaczego została tak upokorzona - i zdawała sobie sprawę z tego, że jest po prostu niechciana. Nielubiana. Niekochana. Babcia jeszcze oferowała jej wsparcie, mimo magiczności swojej córki oraz wnuczki nie wycofywała się ze stanowiska, potrafiła naprawdę wspomóc dobrym słowem, no ba, starała się nawet odebrać prawa do wychowywania Rieux, na co jednak Ministerstwo Magii nie było zbyt przychylne.
Przybyła po treningu całkowicie odświeżona oraz czysta do Departamentu Transportu Magicznego, gdzie miała zamiar zdawać różne teleportacje - indywidualną oraz łączoną. Wiedziała, że to może się jej niezwykle przydać, oczywiście jeżeli informacja ta nie dotrze do tego alkoholika, który śmie się nazywać głową rodziny. Zasada ce-wu-en zdawała się być w pewnym stopniu trudną sztuką do opanowania, ale nie dla niej. Bez namysłu podeszła do egzaminu, obserwując ruchy egzaminatora, najwidoczniej znudzonego kolejnym kandydatem. Pierwsza próba - no cóż, wyszła jej w miarę dobrze, co nie zmienia faktu, iż podczas osuwania się w inną część pokoju zwyczajnie pozostawiła ze sobą torbę. Zdziwiło ją to, aczkolwiek osoba siedząca za biurkiem postanowiła uznać to za małe nieporozumienie i wyznaczyć jej to, że po prostu zdała. Oj nie, nie zamierzała aż tak się poddawać. Jeszcze raz - poszło znacznie gorzej. Kolejna próba - ciut lepiej. Następna - ciut gorzej. Skoncentruj się, Winter Rieux, jeżeli chcesz zdać. Pomyśl nad miejscem, w które chcesz się udać - pomieszczenie to samo, aczkolwiek w innej lokalizacji, tuż nieopodal dekoracji budującej fundamenty ściany pokoju zdawkowego. Skup się na tym miejscu - postaraj wyobrazić przestrzeń wokół siebie, weź głęboki wdech, poczuj inny zapach. Opadnij w nicość, pozwól, by reszta została wykonana za Ciebie, obróć się, niech Ci się uda. W mgnieniu oka, po charakterystycznym kliku, udało jej się osiągnąć sukces, na co egzaminator pogratulował jej serdecznie i wręczył tym razem dyplom bez większego skrępowania tym, że zaistnieje ryzyko rozszczepienia po drodze.
To jednak nie był koniec - to był klucz do kolejnych bram broniących tym razem o wiele trudniejszą technikę. Czy się jej uda? Nie wiedziała. Słyszała tylko, że możliwość opanowania wynika głównie z doświadczenia, skupienia, siły woli, a nie szczęścia, które być może wcześniej ją opanowało. Pokój był niezwykle podobny w swej prostocie, tym razem jednak musiała to zrobić z biedną panią, która ryzykowała swoim życiem w celu nauczania młodych osób tejże sztuki. Chwyt za dłoń, niezbyt tolerowany przez samą Rieux, aczkolwiek konieczny, jeżeli chciałaby uchronić siostrę przed niebezpieczeństwem związanym z pijanym ojcem. Skupiła się, aczkolwiek na nic zdały się wówczas jej próby, zamiast tego stały w miejscu bez jakiegokolwiek celu, czekając na to, aż magia zacznie działać. Może to była wina niefortunnych zakłóceń? Najprawdopodobniej, bo podjęcie się jeszcze raz teleportacji łącznej wyszło pozytywnie, przez co Winter mogła odebrać dwa dyplomy.

| zt

TELEPORTACJA INDYWIDUALNA
I próba (darmowa): 10
II próba: 7
III próba: 13
IV próba: 11
V próba: 8
VI próba: 16

TELEPORTACJA ŁĄCZNA
I próba (darmowa): 9
II próba: 13
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Departament Transportu Magicznego - Page 12 QzgSDG8








Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty


PisanieDepartament Transportu Magicznego - Page 12 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  Departament Transportu Magicznego - Page 12 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Departament Transportu Magicznego

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 11 z 22Strona 11 z 22 Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 16 ... 22  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Departament Transportu Magicznego - Page 12 JHTDsR7 :: 
londyn
 :: 
ministerstwo magii
 :: 
Drugie Pietro
-