Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Ognisko nr 11

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32462
  Liczba postów : 102530
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Ognisko nr 11 QzgSDG8




Specjalny




Ognisko nr 11 Empty


PisanieOgnisko nr 11 Empty Ognisko nr 11  Ognisko nr 11 EmptyPon Lut 16 2015, 21:42;


Ognisko

Cały opis ogniska zawarty jest w poście startowym, dlatego przeczytajcie sobie, żeby docenić pracę Archibalda. Dziękuję. ~Utopia

______________________

Ognisko nr 11 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Thomas Alexander Hill
Thomas Alexander Hill

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 217
  Liczba postów : 226
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6542-thomas-alexander-hill
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6552-thomas-alexander-hill
Ognisko nr 11 QzgSDG8




Gracz




Ognisko nr 11 Empty


PisanieOgnisko nr 11 Empty Re: Ognisko nr 11  Ognisko nr 11 EmptyPon Lut 16 2015, 23:21;

Walentynki, walentynkami, no ale.. jak można ich nie lubić? Jak można nienawidzić święta zakochanych? Jak straszny uraz na ludzkiej psychice musiało pozostawić wspomnienie tego wyjątkowego uczucia, skoro ludzie mają dość tego dnia? Prawda, że człowiek zakochany i w dodatku szczęśliwie powinien takie dni mieć co roku, no ale ten jeden, jeden jedyny, czternastego lutego, winien być chyba szczególny, prawda? W końcu.. no. To taki ogólnoświatowy dzień zakochanych. Z resztą, może ja się już zamknę, zwłaszcza, że Thomas był akurat osobnikiem, który tylko takie miłostki przeżywał. Nic dobrego jednak z tego potem nie wychodziło i praktycznie zawsze pozostawał sam. Sam, jak palec. Co było przyczyną, nie bardzo wiedział, chociaż nie miał potrzeby się dowiadywać. Bał się prawdy? Cholera wie, być może. A może zwyczajnie bał się przekroczyć pewną granicę? UGH! Zawsze, ale nie dziś. Zwłaszcza, że i tak było już wystarczająco zimno. Tak poza tym, trzeba przyznać, że organizatorzy – dobra, nauczyciele, ale brzmi bardziej fachowo (!) – się postarali, wychodząc naprzeciw nie tyleż oczekiwaniom podopiecznych, ale także warunkom atmosferycznym. W sumie.. te ogniska były całkiem.. romantyczne. Znaczy się, jego zdaniem przynajmniej. Nie miały one w sobie nic z jakiegoś kiczu, rodem z komedii romantycznych, a przy tym, w większej ilości, tak jak teraz na przykład, całkiem przyzwoicie się prezentowały. No i, nie można powiedzieć, zachęcały do spędzenia przy nich czasu i wspólnego ogrzania siebie i swojego ciała, być może także partnera, kto wie, kto wie.. Tymczasem, przybył już na wskazane mu przez jednego z profesorów miejsce i wpatrując się w ogień, nieznacznie wyciągnął ku niemu ręce i nogi, celem ogrzania.
Powrót do góry Go down


Vittoria Blanco
Vittoria Blanco

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Galeony : 583
  Liczba postów : 319
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10233-vittoria-blanco
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10243-wlasciwie-to-i-tak-pewnie-nawet-nie-przeczytam#283554
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10244-vittoria-blanco#283555
Ognisko nr 11 QzgSDG8




Gracz




Ognisko nr 11 Empty


PisanieOgnisko nr 11 Empty Re: Ognisko nr 11  Ognisko nr 11 EmptyPon Lut 16 2015, 23:43;

Po co ja tak właściwie dałam się w to wrobić? Wciąż pozostaje to dla mnie wielką tajemnicą. Nie mam nikogo już od dłuższego czasu. Przelotne romanse, szybki seks gdzieś tam – zero w tym romantyzmu i broń boże nie podlega to pod sprawę, którą należy świętować. W takim wypadku najmądrzej by było spędzić Walentynki samemu. W Hogwarcie siedziałabym w pokoju i jadła lody waniliowe bawiąc się ze swoją kochaną Loki. Normalny dzień, ale z przyswojeniem większej ilości kalorii – nic nadzwyczajnego. W ferie jednak wszyscy spieszyli na jakąś polanę, miało się odbyć losowanie w ciemno. Cały ten proceder nawet mnie zaciekawił, to też po dłuższym rozmyślaniu stwierdziłam, że muszę wydostać się na świeże powietrze i odetchnąć trochę Syberią. Nieplanowany postój nie mógł przecież sprawić, że zaszyję się w ciszy i będę czekać na odjazd. Nawet, jeśli to miejsce przyprawia mnie o dreszcze choćby dlatego, że magia świrowała, a teleportacja była niemożliwa.
Płaszczyk, cieplejsze spodnie, papuga na ramieniu – standardowy zestaw. Tak oto dotarłam w pobliże tego ogniska, które podobno było właśnie mi przydzielone. Spodziewałam się, że będzie tam czekał albo Casey, albo Aurele – jakoś ta dwójka była najczęstszym zrządzeniem mojego losu. Z pierwszym się przyjaźniłam, drugiego nienawidziłam. Jeśli kogoś spotykałam w drodze przypadku, to zawsze był to ślizgon lub gryfon. Tym razem jednak niespodzianka! Już z daleka dostrzegłam charakterystyczną posturę.
- Nie dość, że muszę z tobą mieszkać... - Zaczęłam dość głośno zbliżając się coraz bardziej. Thomas, poważnie? Widujemy się codzienne i nawet na feriach nie możemy od siebie odpocząć? Nie, żeby mi jakoś to szczególnie przeszkadzało. To w końcu mój zboczony 13 latek! Ah, no właśnie – Jeśli myślisz, że tym razem pozwolę Ci się ujrzeć w mniejszej ilości odzieży zboczeńcu, to się grubo mylisz – Skomentowałam przypominając sobie jedną z wielu sytuacji, które to nam się przydarzały. Chcąc nie chcąc wiecznie lądowałam przy nim w bieliźnie, a ten się gapił i gapił i gapił... I zawsze musiałam mu wytknąć, że pewnie już go rączki świerzbią. Dobrze było się z nim tak podroczyć, bo musiał mi wynagradzać "swoje" błędy. Przykładowo kolacją. Wtedy było.. Hm. Miło? Tak, to dobre słowo. To był bardzo przyjemny wieczór. Trzeba to jeszcze kiedyś powtórzyć, ale to teraz nieważne.
- I co ja mam tu z tobą robić? - Zadałam to pytanie bardziej w przestrzeń niż jemu, po czym klapnęłam swój tyłek zaraz obok niego. A było zabrać jedzenie i alkohol... Jak zwykle zapomniałam o takich rzeczach. No trudno. Pogoniłam z ramienia papugę. Niech przynajmniej ona się gdzieś pójdzie zająć sobą, albo wróci do pociągu. Nic tu po niej. Nie potrzebuję jej "wsparcia". Przy Thomasie czuję się bezpieczna.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Ognisko nr 11 QzgSDG8








Ognisko nr 11 Empty


PisanieOgnisko nr 11 Empty Re: Ognisko nr 11  Ognisko nr 11 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Ognisko nr 11

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Ognisko nr 11 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Syberia
 :: 
Walentynkowa polana
-