Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Pokój Snów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 15 z 20 Previous  1 ... 9 ... 14, 15, 16 ... 20  Next
AutorWiadomość


Audrey Delilah Primrose
Audrey Delilah Primrose

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Metamorfomagia, teleportacja
Galeony : 1004
  Liczba postów : 1900
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyCzw Paź 14 2010, 13:09;

First topic message reminder :


Pokoj Snow

Pokój snów jest znanym, choć niezbyt często odwiedzanym pomieszczeniem. Wymiarami różni się nieco od klas, gdyż jest mniejszy, co tylko dodaje mu przytulności. Poza tym jednym szczegółem, ściany wyglądają jak w zwyczajnej sali lekcyjnej.
Całą lewą stronę zajmuje naścienne lustro. Jego odbicie wydaje się trochę przyćmione, jakby znajdowało się za chmurami. I rzeczywiście, unoszą się tu małe obłoczki, z których wydobywają się szepty, słyszalne, jeśli osoba przebywająca w pomieszczeniu ma odpowiedni nastrój. Skupiając się na jednym z szeptów - snów, można usłyszeć, o czym opowiada.

Uwaga! Możesz rzucić kostką wyłącznie jeden raz! W każdym następnym wątku, który tu rozpoczniesz, kości oraz płynące z nich straty/korzyści już Ci nie przysługują!


1 - Jeden ze szeptów wyjątkowo Cię zaintrygował; skupiwszy uwagę właśnie na nim, dowiedziałeś się o historii jednego z uczniów, który uczęszczał do Hogwartu niemalże... sto lat temu! Zyskujesz z niej wiele ciekawych informacji, w wyniku czego udaje Ci się zdobyć jeden punkt do kuferka z Historii Magii i Runy. Zgłoś się po niego w odpowiednim temacie.

2 - Niestety; sny bywają wyjątkowo kapryśne i najwidoczniej nie mają zamiaru w żaden szczególny sposób Cię zaczepić. A kiedy w końcu zaczynasz słyszeć szept płynący z jednego obłoczka okazuje się... że opowiada on TWÓJ SEN! W dodatku taki, z którego raczej nie jesteś dumny. Obyś tylko Ty się na nim skupiał!

3 - Sny potrafią być różne, a ten najwidoczniej nie należał do najszczęśliwszych. Smutna historia o nieszczęśliwie zakochanym studencie mogła Cię wzruszyć, lecz spływające po twoich policzkach krople nie były łzami! Przynajmniej nie twoimi... Ów obłoczek postanowił dość dosłownie wylać na Ciebie wszystkie swoje żale i przez trzy następne posty nie znika znad twojej głowy, znacząc Ci ubranie coraz to większymi kroplami.

4 - Jeden z obłoczków zaczepia Cię, tym samym opowiadając o dość nietypowej rzeczy, która wydarzyła się w Hogwarcie. Zaczynasz się śmiać, a co najgorsze - nie możesz tego w żaden sposób kontrolować! Wypowiedziana przez szepty historyjka najwidoczniej powoduje u Ciebie niespodziewany wybuch śmiechu, w związku z czym przez trzy następne posty będziesz wyjątkowo rozbawiony.

5 - W spokoju przechadzasz się po pomieszczeniu, zastanawiając się, czy szepty rzeczywiście istnieją oraz czy mówią najprawdziwsze sny. Udaje Ci się usłyszeć jeden, potem drugi, następnie dwa naraz, trzy... Obłoczki stopniowo zaczynają Cię otaczać, a ich szepty narastają z każdą kolejną spędzoną w pokoju minutą. Jeden nawet będzie próbował wleźć Ci do ucha! Obyś przez nie nie zwariował...

6 - Spoglądając w lustro przez dłuższą chwilę, oglądany obraz wydaje Ci się wyostrzać, jakby obłoczki przerzedzały się. Zamiast nich w odbiciu dostrzegasz przebiegające po przeciwległej ścianie wydłużone cienie, które znikną, jeśli tylko spróbujesz się odwrócić. Czyżby przeleciał Cię dreszcz?



Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Nikola Nightmare
Nikola Nightmare

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 868
  Liczba postów : 898
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5461-nikola-nightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5462-nikola-nightmare-puszek
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyPon Maj 06 2013, 14:47;

Kiedy tak po prostu powiedziała: „Zapomniałam”, Nikola nie umiała się powstrzymać. Wybuchła śmiechem. Śmiała się dobre dziesięć minut, a w jej oczach pojawiły się łzy.
Jeb! Jak to wyglądało… nie! Jak to brzmiało! Ja takim poważnym tonem zaniepokojona, a ona mi ni z tego, ni z tamtego wyskakuje, że nie pamięta.
Po pewnym czasie panna Nightmare się uspokoiła. Wzięła kilka wdechów i wydechów. Już dawno się tak nie śmiała.
- Przepraszam… – powiedziała już spokojniejsza – …ale nie wytrzymałam… to po prostu tak śmiesznie zabrzmiało, że nie mogłam tego powstrzymać
W końcu się uspokoiła i spojrzała na Cornelię.
- Skoro jednak nie masz zamiaru mnie nigdzie zabierać, to może posiedzimy tutaj, co ty na to? – spytała niepewnie. Wolała nie decydować, lepiej spytać się o to co ona chce.
Powrót do góry Go down


Cornelia Somerhalder
Cornelia Somerhalder

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, wilkołak
Galeony : 1616
  Liczba postów : 2144
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2503-cornelia-somerhalder
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4053-corin-somerhalder#120896
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptySro Maj 08 2013, 11:12;

Dziewczyna bardzo się cieszyła, że rozbroiła koleżankę, choć przybrała minę naburmuszonego małego dzieciątka... Przez pierwszą chwilę. Bo potem razem z nią śmiała się jakby ktoś jej coś dosypał do porannego kakao, lub co gorsza jakby się nawdychała jakiś niebezpiecznych oparów.
- Jasne, możemy tu posiedzieć! - W końcu puściła rękę Nikoli, którą to ciągała wszędzie ze sobą o ile zrobiła jakikolwiek ruch w dowolną stronę bóg wie po co. Usiadła na ziemi wpatrując się w koleżankę. W sumie Corin mimo iż na to nie wygląda, to nie lubiła decydować. Wolała stanowczość, którą ktoś prezentował podejmując za nią wszelkie decyzje, z którymi czasem się nie zgadzała i kłóciła.
- Pogadajmy o czymś, co zakrawa na pozory tego, że jesteśmy normalne. Może o chłopakach? Masz kogoś? - Spytała przekrzywiając lekko twarz w bok i unosząc kącik ust w normalnym, wesołym uśmiechu. Chwila bez głupawki pierwszego stopnia na pewno nie zaszkodzi nowej znajomości.
Powrót do góry Go down


Nikola Nightmare
Nikola Nightmare

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 868
  Liczba postów : 898
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5461-nikola-nightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5462-nikola-nightmare-puszek
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyPią Maj 10 2013, 08:10;

Jak można było zauważyć Nikola trochę się otworzyła przed nią. Nieświadomie, ale zawsze coś! Kiedy dziewczyna się naburmuszyła, to na jej twarzy pojawiło się niezadowolenia. Może i denerwowało ją to jak ktoś nazywał ją dzieckiem, ale uwielbiała robić burmusz! A ona go sobie wzięła. No normalnie się dziewczyna zdołowała w tej chwili.
Po chwili śmiania się, dziewczyny usiadły obok siebie i zaczęły rozmawiać o… facetach?! Ojć… Prince by ją zabił jakby coś wypaplała.
- Ummm no mam, a ty? – odparowała pytaniem z nadzieją, że dziewczyna się rozgada i zapomni o dziewczynie.
Powrót do góry Go down


Cornelia Somerhalder
Cornelia Somerhalder

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, wilkołak
Galeony : 1616
  Liczba postów : 2144
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2503-cornelia-somerhalder
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4053-corin-somerhalder#120896
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptySob Maj 11 2013, 08:28;

Burmusze górą! Trzeba przyznać, że Corin też się bardzo często zdarzało go robić. Krzywa minka, lekkie nadęcie policzków i odwrócenie się to było coś, co od razu wymuszało na wielu przepraszanie jej, łagodzenie sytuacji... Albo ludzie zaczynami się z niej śmiać. To pierwsze charakteryzowało najczęściej najbliższą jej osobę, która była jednocześnie nauczycielem w Hogwarcie.
Spodziewała się odpowiedzi „nie”. Owszem – Nikola była śliczną dziewczyną, ale strasznie nieśmiałą. Wydawała się wręcz bardzo mocno wyobcowana, co poniekąd umniejszało przyjemność rozmawiania z nią chyba, że się w końcu rozkręciła tak, jak teraz. Ale wracając. Spodziewała się, że poplotkują o tym, że ich nikt nie chce na stałe. A tu takie zaskoczenie. Chyba to sprawiło, że poniekąd speszyła się i bezmyślnie palnęła:
- Ja też. Opowiedz choć trochę! - Właśnie to wydobyło się z jej ust, a ona wpatrywała się w Nikolę przez chwilkę normalnie jak w królika doświadczalnego, ale szybko się odwróciła, żeby jej nie speszyć.
Powrót do góry Go down


Nikola Nightmare
Nikola Nightmare

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 868
  Liczba postów : 898
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5461-nikola-nightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5462-nikola-nightmare-puszek
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyNie Maj 12 2013, 16:01;

Tak miała rację, to był chyba cud, że udało się jej kogoś znaleźć! Chociaż czy to był cud, czy przekleństwo? Tego dowie się zapewne niedługo. Jak na razie ma zamiar cieszyć się szczęściem, które posiada.
- Wiesz nigdy z nikim nie rozmawiałam o takich sprawach, dlatego mogłabyś ty zacząć? Później po prostu odpowiem tak jak ty – powiedziała z delikatnym uśmiechem. I tak. Poczuła jej wzrok westchnęła i spojrzała przed siebie. Zawsze wszyscy patrzą na nią jak na jakieś dziwne zwierze, rzadki egzemplarz jakiej księgi, królika doświadczalnego. Albo jakby była jakimś ogrem, który stoi po środku tłumu ludzi. Trochę ją to drażniło, ale cóż zrobić.
Powrót do góry Go down


Cornelia Somerhalder
Cornelia Somerhalder

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, wilkołak
Galeony : 1616
  Liczba postów : 2144
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2503-cornelia-somerhalder
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4053-corin-somerhalder#120896
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyNie Maj 12 2013, 16:12;

Em... No to ją Nikola wpakowała. Kurcze. Przecież taka opowieść nie byłaby niczym trudnym, prawda?! Była w nie jednym związku. Wprawdzie Ramiro zabił jej przyjaciółkę i ją zostawił. Finn zostawił ją dla chłopaka. Dracona rodzina zniszczyła jej życie. Cholera. To zdecydowanie trudniejsze, niż myślała!
- Więc... Jest sporo starszy. Ma cudowne oczy. Kiedy tylko w nie spojrzę od razu odpływam. Tak samo jest, kiedy się uśmiecha. Nawet, jeśli wtedy wyśmiewa się ze mnie... Traktuje mnie jak swoją najważniejszą na świecie księżniczkę... - Nim się spostrzegła... Zaczęła mówić o konkretnej osobie – Ale kiedy ma na to ochotę potrafi zachować się wobec mnie tak, jakbym była rzeczą, zabawką i wtedy mnie po prostu dominuje. Dupek i idiota w jednym. Lubi kiedy się złoszczę, bo podobno wyglądam ślicznie, ale nie pozwoli mi być smutną nawet, jeśli miałby się zachowywać jak kretyn bym znowu się uśmiechała. Zrobiłby dla mnie wszystko. Interesuje go wszystko co mam do powiedzenia nawet, jeśli gadam od rzeczy. Wiecznie i bez przerwy się dotykamy, przytulamy, całujemy w każdy możliwy sposób mimo iż nie powinniśmy robić tego tak otwarcie bo jesteśmy... – I tutaj stanęła.
Bo jesteśmy przyjaciółmi - Dokończyła w myślach. To tak, jakby mówiła sama do siebie. Spuściła główkę uśmiechając się lekko i wpatrując się w podłogę – [b]Jest idealny... [/b[- O cholera... Corin Somerhalder. Czy ty sobie właśnie zdałaś sprawę... Że zależy ci na nim bardziej niż na kimkolwiek innym? Bardziej, niż powinno na przyjacielu... Najbardziej na świecie...
Powrót do góry Go down


Nikola Nightmare
Nikola Nightmare

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 868
  Liczba postów : 898
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5461-nikola-nightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5462-nikola-nightmare-puszek
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyNie Maj 12 2013, 16:21;

Nikola wpatrywała się w Cornelię. Mówiła to wszystko z takim wielkim uczuciem… chyba sama nie była świadoma swoich uczuć jakie kieruje do niego. Dziewczyna spuściła głowę. Przyciągnęła nogi do klatki piersiowej mocno i skuliła się, tępym spojrzeniem lustrując podłogę. Czy ona by tak potrafiła?
Czy mogłabym mówić o Prince z takim zafascynowaniem, z takim uczuciem, z taką… Sama nie wiem… nie potrafię rozpoznać swoich uczuć, a co dopiero mówić o nich otwarcie…
- Widzę, że jesteś z nim bardzo szczęśliwa – wydukała z lekkim uśmiechem i zwróciła wzrok w jej stronę – musi być kimś wyjątkowym, nieprawdaż?
Powrót do góry Go down


Cornelia Somerhalder
Cornelia Somerhalder

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, wilkołak
Galeony : 1616
  Liczba postów : 2144
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2503-cornelia-somerhalder
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4053-corin-somerhalder#120896
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyNie Maj 12 2013, 16:27;

Chyba nigdy o nikim nie mówiła w taki sposób. Nigdy nikogo tak nie traktowała. Nigdy nikt nie był dla niej taki drogi. Nigdy nikt jej tak nie traktował. Nigdy nie czuła się tak dobrze w niczyim towarzystwie. Nigdy... Nigdy więcej miała się nie zakochać. I tego powinna się trzymać. Faceci ranią i tylko tyle. Widzą w niej łatwą dziwkę, bo taką ma opinię. Prince... On nie był taki sam, ale dlaczego miałby się różnić o wszystkich innych facetów. W końcu był tak bardzo facetem, że czasem za bardzo – jego obiektem zainteresowania był przede wszystkim nieustający seks i zabawa. To nie jest osoba do stałego związku. Ale to... To i tak nie zabrania Corin być w nim zauroczoną... Mocno zauroczoną.
- Tak... Jest. Twoja kolej – Powiedziała nadal tonem jakby z zaświatów.
Powrót do góry Go down


Nikola Nightmare
Nikola Nightmare

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 868
  Liczba postów : 898
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5461-nikola-nightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5462-nikola-nightmare-puszek
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyNie Maj 12 2013, 16:52;

Zauważyła tą nagłą zmianę, przeraziła ją trochę. Co ona miała powiedzieć? Prince był jaki? Miał podobny, o ile nie taki sam charakter jak jej chłopak… ale po co jej to wiedzieć? Nie chciała tak naprawdę o nim opowiadać, bo… wiedziała, że nie da rady powiedzieć tego z takimi uczuciami.
- On… jest ode mnie również dużo starszy… – zatrzymała się i spojrzała na nią śmiejąc się pod nosem – to jest trudniejsze niż mogłoby się wydawać… Naprawdę nie wiem co mogę powiedzieć – wydukała zakłopotana.
- Może po prostu zmienimy temat, jeżeli ci to nie przeszkadza.
Powrót do góry Go down


Cornelia Somerhalder
Cornelia Somerhalder

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, wilkołak
Galeony : 1616
  Liczba postów : 2144
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2503-cornelia-somerhalder
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4053-corin-somerhalder#120896
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyPon Maj 13 2013, 00:18;

Corin jeszcze długo uśmiechała się sama do siebie. Po zakończeniu swojej wypowiedzi w pierwszej chwili nie doszło do niej, że Nikola coś mówi. Milczała wpatrując się w podłogę tak, jakby była bardzo interesującym zjawiskiem. Myślała. Zatraciła się we wspomnienia. Zatraciła się w myślenie o nauczycielu. To było naprawdę coś niesamowitego. Tak nagle zdać sobie sprawę z czegoś, co wypierała przez bardzo długi okres swojego życia. A z drugiej jednak strony choć wiedziała, że tak jest – że jest zauroczona, to nadal nie chciała, żeby tak było. Bo była pewna, że to, co się zdarzy jeśli to wyjdzie na jaw zaboli. Może prawie tak bardzo jak śmierć Lilly czy utrata Finna?
- To prostsze niż myślisz. Jeśli masz przed oczami jego wygląd z takim wyrazem, jaki najbardziej kochasz to można opowiadać godzinami... Dlatego ci nie odpuszczę. Powiedz chociaż jak się poznaliście! - Wróciła do żywej rozmowy, mniej rozmarzonej, choć po czach było widać, że jej mentalność jeszcze w pełni nie wróciła do ciała.
Powrót do góry Go down


Nikola Nightmare
Nikola Nightmare

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 868
  Liczba postów : 898
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5461-nikola-nightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5462-nikola-nightmare-puszek
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyWto Maj 14 2013, 22:01;

Dziewczyna siedziała skulona i wpatrywała się w podłogę. Nie chciała o tym rozmawiać… Zresztą, dlaczego miałaby opowiadać jakiejś obcej dziewczynie o tym jak poznała Prince?! To jej wspomnienie, którym nie chce się z nikim dzielić.
- On jest… specyficzny – zaczęła niepewnie. Na moment się zatrzymała najwyraźniej przypominając sobie jak mężczyzna się zachowuje – uwielbia jak mówię, zawsze mi powtarza, że kiedy zaczynam mówić o czymś co mnie fascynuje, to wkładam w to wszystkie swoje uczucia. Zawsze… – zatrzymała się i spojrzała na nią zarumieniona – nie! To zbyt krępujące! Nie dam rady – powiedziała zrezygnowana i schowała twarz w nogach, przyciągnęła podbródek do klatki piersiowej i zasłoniła twarz rękoma, którymi objęła nogi.
Nie potrafię mówić tak otwarcie o swoich uczuciach… dla mnie to jest trudne… za trudne...
Powrót do góry Go down


Cornelia Somerhalder
Cornelia Somerhalder

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, wilkołak
Galeony : 1616
  Liczba postów : 2144
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2503-cornelia-somerhalder
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4053-corin-somerhalder#120896
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptySro Maj 15 2013, 20:59;

To dziwne. Corin zawsze kiedy była zakochana chciała wszystkim na świecie opowiedzieć jak to jest, jak się poznali, jak wygląda ich zażyłość. Więc to trochę niepokojące, jeśli Nikolcia nie chce tego wykrzyczeć całemu światu. Ale Corin nie zna jej myśli, więc otwarcie tego nie zasugeruje.
- No dobrze. Skoro nie umiesz to nie rozmawiajmy o tym – Powiedziała cicho puszczając jej oczko, kiedy to zauważyła, że mało brakuje, żeby dziewczyna wyglądała jak pomidor. A może to tylko wyobraźnia Cornelii.
- Piękna dziś pogoda! - Rzuciła od tak w powietrze dość głośno chcąc ostro przerwać niezręczną ciszę, jaka zapadła chwilę temu.
Powrót do góry Go down


Nikola Nightmare
Nikola Nightmare

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 868
  Liczba postów : 898
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5461-nikola-nightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5462-nikola-nightmare-puszek
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptySro Maj 15 2013, 21:05;

No cóż i tu jest podstawowa różnica między nimi. Ona nie chciałaby wykrzyczeć całemu światu jaka jest szczęśliwa, ponieważ wie, że jest dużo ludzi, którzy za wszelką cenę, chcieliby to szczęście zniszczyć. Nie ufa ludziom i nie zmieni się to, bo poznała miłą gryfonkę…
- Wybacz, ale… dla mnie miłość to uczucie trochę intymne, nie chce się nim dzielić z nikim… z wyjątkiem jego… – wydukała uśmiechając się sama do siebie. Kiedy dziewczyna powiedziała o pogodzie zaśmiała się pod nosem i nic nie odpowiedziała. Znowu nastała mroczna cisza.
Powrót do góry Go down


Cornelia Somerhalder
Cornelia Somerhalder

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, wilkołak
Galeony : 1616
  Liczba postów : 2144
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2503-cornelia-somerhalder
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4053-corin-somerhalder#120896
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyPią Maj 17 2013, 23:18;

Mówią, że różnice to coś, co najbardziej zbliża do siebie ludzi. To na podstawie różnic rodzą się bardzo często pary. A jeszcze częściej dużo ważniejsze tak naprawdę uczucie – przyjaźń. I kiedy tak Corin oglądała Nikolę, a przede wszystkim słuchała ją i odczytywała sens jej zachowań miała dziwne wrażenie, że kogoś jej to przypomina. I nie było trudno zorientować się kogo. Dlatego był moment, kiedy odwróciła twarz w bok nie chcąc pokazać, że lekko posmutniała i milczała. Bardzo... Bardzo mroczna cisza. Którą znów postanowiła przerwać, ponieważ dotarło do niej to, co powiedziała dziewczyna. Powinna troszkę rozluźnić atmosferę – w końcu od tego Corin jest.
- Intymne mówisz... Uuu... Jestem ciekawa co wy robicie w łóżku, skoro to aż tak intymne. Chętnie bym się dołączyła nooo, ale skoro trójkącik nie wchodzi w grę, bo się nie dzieliiiszzzz – Wyjęczała tak, jakby ją miało ominąć bardzo, bardzo wiele, skoro Nikola nie przyjmuje nikogo z wyjątkiem swojego chłopaczka.
Powrót do góry Go down


Nikola Nightmare
Nikola Nightmare

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 868
  Liczba postów : 898
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5461-nikola-nightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5462-nikola-nightmare-puszek
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyNie Maj 19 2013, 10:14;

- N… n… nie o to… m… mi cho… cho… chodziło! – krzyknęła zdenerwowana jąkając się po drodze. Jej twarz zrobiła się cała czerwona. Nie spodziewała się, że ktoś może to w ten sposób odebrać.
- IDIOTKA! – krzyknęła urażona i odwróciła się cała czerwona. No cóż, kto jak kto, ale Nikole w ten sposób, łatwo wyprowadzić z równowagi.
- Dla twojej wiadomości.. – zatkała sobie usta. Wzięła głęboki oddech i spojrzała na nią z miną niezadowolonego dziecka nie chcąc dokończyć. Nie będzie się przecież chwalić, że… no nieważne!
Powrót do góry Go down


Cornelia Somerhalder
Cornelia Somerhalder

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, wilkołak
Galeony : 1616
  Liczba postów : 2144
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2503-cornelia-somerhalder
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4053-corin-somerhalder#120896
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyCzw Maj 23 2013, 20:06;

- Taaaa jasneeeeeee! Kici kici MRAU CEGIEŁKA I BURACZEK! - Powiedziała zasłaniając policzki w taki sposób, żeby jej dać do zrozumienia, że spłonęła tak ogromnym rumieńcem, że pewnie widać to nawet dwa pokoje dalej.
- Jaka ty jesteś słodziutka! - Dodała... A raczej wykrzyczała tak głośno, że to akurat było słychać prawdopodobnie jakieś pięć pokoi dalej. A trzeba przyznać, że dzięki śpiewaniu przeponę miała naprawdę donośną... Więc może nawet dalej.
- Mrr mów – Zamajtała brewkami jak na zboczucha przystało i wpatrywała się w nią wiercąco czekając na odpowiedź. No zapraszamy, chwal się, chwal.
Powrót do góry Go down


Nikola Nightmare
Nikola Nightmare

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 868
  Liczba postów : 898
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5461-nikola-nightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5462-nikola-nightmare-puszek
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyPią Maj 24 2013, 18:40;

- Prze… przestań! To nie jest śmieszne! – wydukała naburmuszona i niezadowolona z obecnej sytuacji. Nie była wcale, a wcale czerwona! Tylko… tylko… eee światło zadziałało w ten sposób, że to tak wyglądało!
- Nie jestem! – krzyknęła niezadowolona. Mimo wszystko w głębi duszy poczuła ciepełko, zadowolenie i szczęście, z tego, że taka jest… podobało jej się to!
- Nic nie powiem – powiedziała i po chwili fuknęła pod nosem.
Powrót do góry Go down


Dahlia E. Slater
avatar

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : -2
  Liczba postów : 524
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5106-dahlia-e-slater
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5108-sowka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7187-dahlia-e-slater
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyPon Cze 10 2013, 22:22;

Ściskało ją w gardle i okropnie mdliło, kiedy pisała Christianowi list, w którym oznajmiła, że muszą się spotkać. Dlaczego? Cóż, nasza słodka Dahlia, która wcale nie była niewinnym aniołkiem, uznała, że nie może go dłużej okłamywać i... musi mu powiedzieć, co zaszło jakiś czas temu. Wtedy, z Brunem. Że jest Vanessą, że mu pomogła, a ten ją pocałował i... niby to była przeszłość, niby unikała ślizgona i nie zamieniała się więcej w pannę Walker, ale... wiedziała, że krukon jej tego nie wybaczy. Że zrani go po raz kolejny, kiedy on ma tyle swoich własnych problemów. Ona dostarczy mu nowych. Świetnie, żyć nie umierać! Najgorsze w tym wszystkim było to, że doskonale wie, jak to się skończy. Długo ze sobą walczyła, bo jeden z głosików mówił jej, że powinna być już dużą dziewczyną i przyjąć konsekwencje na swoje barki. Drugi zaś mówił, żeby tego nie robiła, bo straci wtedy osobę, którą... kocha. Tak, właśnie tak. I to było w tym najgorsze. Bo może jednak wcale tak nie było? Chyba nie zraniłaby kogoś tak ważnego w jej życiu? Jasne, że teoretycznie to nie jej wina - bo to nie ona pocałowała Bedau, tylko on ją. Ale mogła nie zgadzać się na spotkanie z nim i chodzenie za rączkę. Zupełnie bez sensu. Sama nie miała pojęcia, co jej strzeliło do łba wtedy. Ale nieistotne, było za późno na poprawianie swych błędów. Skoro jesteś tępa, Slater, to musisz za to zapłacić. Lepiej, żeby dowiedział się od ciebie, a nie z jakichś innych źródeł. Choć na wizbooku oczywiście była już wzmianka na ten temat... Tylko Shiver żył w błogiej nieświadomości.
Ubrała się byle jak, w jakiś wyciągnięty t-shirt, krótkie, jeansowe i wystrzępione spodenki, trampki. Gotowe. Związała jeszcze rude włosy w kok, a potem ruszyła jak na ścięcie do pokoju snów. O ironio. Czemu tu? Nie wiedziała. Może marzyła o tym, aby zasnąć i się nigdy nie obudzić? Całkiem możliwe. Tymczasem zaś... weszła do środka i ułożyła się na czymś do siedzenia, krzyżując ręce na klatce piersiowej. Serce waliło jej jak oszalałe. To koniec. Na Godryka, przecież ona tego nie chciała! Miała ochotę się rozryczeć, ale dzielnie z tym walczyła. Póki co.
Powrót do góry Go down


Christian Shiver
Christian Shiver

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 0
  Liczba postów : 236
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptySob Cze 15 2013, 00:01;

Jemu wszystko było w tym momencie na rękę. Oceny prawie wystawione. Także świetna zabawa. Awans do kolejnej klasy... Tym razem ostatniej. Zdecydowanie będzie musiał pomyśleć o przyszłości. O tym z kim chciałby być, a z kim nie chciałby w ogóle się widzieć. W sumie powinien zadbać o swoje relacje z ludźmi. W końcu to oni napędzali ten świat, a on nawet nie miał żadnych kontaktów, żeby poszukać sobie pracy. Z tą wiedzą, którą miał zdecydowanie mógłby jakoś inaczej to wszystko ułożyć i np. zostać w Hogu jako nauczyciel praktykant, ale w końcu... Jak miałby przekazywać wiedzę? On nie miał podejścia do życia. W sensie takiego pozytywnego, żeby teraz cokolwiek w tym kierunku planować. Tak przynajmniej uważał. Skrzywdziłby grupę, którą musiałby przygotować do egzaminów. Był indywidualistą, a zatem kręcenie się wokół Munga, albo Ministerstwa Magii było najlepszym pomysłem. To teraz głównie zaprzątało jego głowę. Nic innego. Pogodził się, że jego rodzice nie żyją, a dom w Chorley już był wystawiony na sprzedanie. Pozostawało mu mieszkanie w Hogs, które sprzeda dopiero po zakończeniu nauki. Zdecydowanie wtedy będzie musiał się przenieść do Londynu, albo jeszcze dalej. Na razie jednak myślenie o tym powodowało mdłości. To wszystko było takie dorosłe...
Ale dobrze, jako że kiedy przyszedł list akurat spał to oczywiście musiał użerać się z sową. Dopiero potem mógł ze spokojem ducha rozedrzeć kopertę i dowiedzieć się, że Dahlia chce go widzieć. Wiedząc, że zbywanie jej na rzecz spania będzie okropnym przestępstwem postanowił rzeczywiście być grzecznym chłopcem i tym razem nawet się nie spóźnić, a dobrze uczynić i pojawić się tam z uśmiechem. W końcu ciągłe chodzenie ze strutym chłopakiem musiało być dla niej nie lada wyzwaniem. Ona taka żywiołowa, a on taki żałośnie zdołowany. Najwidoczniej przeciwieństwa się przyciągają. Także ten...
Przyszedł do Hogu i od razu dotarł do tego pokoju snów, który chyba specjalnie wybrała, żeby go uśpić i wszczepić mu trochę radości... Ona już tam była. Zainicjował swoją obecność znaczącym chrząknięciem.
- Cześć. - Rzucił do niej muskając ją w policzek. - Co takiego się stało? - Uhu... Zaczyna się.
Powrót do góry Go down


Dahlia E. Slater
avatar

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : -2
  Liczba postów : 524
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5106-dahlia-e-slater
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5108-sowka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7187-dahlia-e-slater
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyNie Cze 16 2013, 17:59;

Może to dobrze, że tak się to wszystko miało potoczyć? Tak naprawdę Christian nie uwzględniał Dahlii w swych planach, które w zasadzie jak na nią były zbyt poważne. Najgorsze było jednak to, że to, co widzimy my, ona w ogóle nie zauważy. Będzie jej cholernie źle. Podobno jednak czas leczy rany. Choć inni twierdzą, że nie leczy, a pomaga o nich zapomnieć. Rzeczywistość jest trudna i ciężka do ogarnienia, a co dopiero przyszłość! Nikt nie może przewidzieć, co się stanie. Wróżki, jasnowidze... to wszystko jest analizą, znajomością ciągów przyczynowo-skutkowych, niczym więcej i niczym mniej. Choć tutaj wszystkim zdawało się, że mają niewątpliwy, wspaniały dar. Slater wcale nie chciała znać swojej przyszłości. Wcale nie chciała wiedzieć, że teraz będzie jej źle i pusto i... to wszystko ją paraliżowało. Widziała oczami zaciemniony kąt teraźniejszości i bała się postawić tam swoją nogę, wiedząc jednocześnie, że nie było odwrotu. Szczególnie, kiedy Shiver się pojawił w pomieszczeniu. Mogła go zbyć jakimś pretekstem, ale nie potrafiła. Jej organizm nastawił się na to, co miało nastąpić, wylewając uczucia na zewnątrz czymkolwiek się dało. Była przygnębiona, przybita, zła, roztrzęsiona i... ciężko jednoznacznie określić te wszystkie emocje przedzierające się do spokojnego krajobrazu pokoju snów. Pozostanie jej sen o tym, co było, a już nigdy nie będzie. Krukon wyjdzie, a ona utuli swą rudą główkę do snu. W końcu nikt jej nie zabroni znów marzyć, prawda?
Tymczasem zaś nie potrafiła zdobyć się na żaden konkretny ruch, w ramach reakcji na gesty Chrisa. Próbowała trzymać to wszystko na wodzy, utrzymywać tamę jak najdłużej, ale nie potrafiła. W końcu ciało także się zbuntowało, bo ręce jej drżały, a ona usilnie próbowała coś z nimi zrobić, bawiąc się swoimi palcami, włosami, przygryzając wargę, szukając ucieczki. To była jakaś cholerna klaustrofobia nieuniknionego.
- To ja - zaczęła, niespokojnym głosem, patrząc gdzieś w dół, obejmując się ramionami, próbując dodać sobie otuchy. - To ja pewnego dnia stałam się Vanessą, uratowałam Bruna i jego kolegę przed jakąś dziwną bańką, w której byli zamknięci. Poprosił mnie o spotkanie, to ja się zgodziłam. Spacerowaliśmy, wziął mnie za rękę, a ja się zgodziłam. Kiedy pocałował mnie przed dormitorium również się na to zgodziłam. Na dalszą część jednak nie, więc poszłam, obiecując sobie, że już nigdy nie będę Vanessą. I... chciałam ci powiedzieć, że zachowałam się okropnie, że popełniłam błąd, że jestem złym człowiekiem, niedojrzałym i nieodpowiedzialnym, ale... nie wiem czasem już kim jestem. Mam wrażenie, jakbym to nie była ja, a jednak pamiętam to, zrobiłam to świadomie. Choć tak naprawdę nie chciałam. Bo dla mnie najważniejszy jesteś ty. Ale... wiem, że to nic nie zmienia, a ja nie potrafię ci tego udowodnić. Jedyne więc, co mogę ci powiedzieć, to przepraszam - popłynęły słowa, a wraz z nimi łzy po piegowatych policzkach. Wyrzuciła to z siebie nagle, nie patrząc na to, że nie przygotowała go do tego w żaden sposób. Że go zraniła, nie dając chwili na obronę. Po prostu, zaczęła ciężkim kalibrem, chcąc mieć to za sobą. Było jej cholernie źle, wstyd i w ogóle wszystko co najgorsze. Ale nie mogła go przecież okłamywać. To... to już koniec. Zamknęła oczy, jakby nie chcąc widzieć nadciągającej katastrofy. Tak, wciąż była dzieckiem i nie potrafiła przyjąć konsekwencji swych czynów na swoje barki. Chciała... chciała żeby odszedł, bo nie potrafiła zrobić dla niego nic dobrego. Powinien szukać szczęścia gdzie indziej. Ona nie potrafiła być niczyim szczęściem, niczyim słońcem. Dobrze, że nie wpuścił jej do tego swojego muru, bo uczyniłaby jeszcze większe szkody. Tu jest jej miejsce - samej, zamkniętej w swoim bólu. Bez sensu. To ona go zraniła, nie on ją. Nie była chyba jednak do końca złym człowiekiem, bo miała ogromne wyrzuty sumienia. Zwalczenie ich i świadomość tego, co zrobiła, chyba będą najlepszą karą. Pomimo, iż egoistyczny głos nawoływał, aby chwyciła chłopaka za rękę i nigdy nie puściła. Nie. Nie może być egoistką, nie. Czas zrobić dla niego coś dobrego. Uwolnić od siebie. To najlepsza decyzja, jaką mogłaś podjąć. Może jeszcze jest dla ciebie nadzieja?
Powrót do góry Go down


Christian Shiver
Christian Shiver

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 0
  Liczba postów : 236
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyNie Cze 16 2013, 18:34;

Ależ dzień dobry! Shiver jakoś ostatnio zmienił trochę zdanie o świecie. Doszedł do wniosku, że mało wychodził do ludzi. Tracił czas na nudzenie się po kątach i czytanie książek, o których nikt nawet nie słyszał. Był tak inteligentny i oczytany, że aż za bardzo. Znał mnóstwo zakończeń szczęśliwych historii i tych tragicznych, zagłębił się w krainę, z której nie było wyjścia. Bo kłamstwem było to, że chłopcy nic nie czują. Czują... Może nie pokazują tego tak bardzo, ale rzeczywiście jeśli się już pokocha to... To istnieje... I nie tylko w kobietach. Chaos w głowie. Chaos wszędzie. A on skrył się przed tymi uczuciami pod parasolem książek, w których wszystko już było ustalone. Bał się swojego życia i tego, że musi stawić czoła ludziom, którzy nic nie mają zaplanowanego... Chyba to życie było dla niego za ciężkie, nikt go w nie nie wprowadził i teraz musiał sam topiąc się walczyć o każdy haust powietrza... Zero pomocy. Co prawda była tutaj Dahlia, ale on chciał chyba mieć ją na dobre momenty, nie chciał, żeby widziała, jak bardzo jest słaby. To byłoby za dużo... Za dużo dla niego. Sprzedać siebie w całości to chyba wyzywanie, którego się nie podjął.
Jego oczy momentalnie się zaszkliły... Z twarzy znikł nieśmiały uśmiech, a nastąpiła szarość. To taki moment, w którym fizyczny ból serca jest spodziewanym gościem, który rozlewa gorzkie napoje... I tak właśnie się teraz działo... Jasne, wiedział, że Dahlia może zmieniać się... W różne osoby. Dbać o różne charakteryzacje, ale nie wiedział, że przyjmuje inne osobowości... Że mógł ją znać pod tysiącem nazwisk, a nawet teraz nie miał pewności, że stoi przed nim prawdziwa wersja... Może ta Dahlia udaje jeszcze inną Dahlię, która jest trzecioklasistką z Hufflepuffu? To byłoby za dużo. To wszystko były przykłady, ale... Ale jednak nie mógł się oprzeć, aby nie rozpatrzeć tych opcji.
Nikt nie mógł zaprzeczyć, że chyba nie byli sobie pisani. Zauważmy... Najpierw ten nieudany seks przerwany przez Bennett'a, potem jakaś bójka, aż wreszcie jego dziwna sytuacja z CeCe... Zero zrozumienia od tego, który chowa się za chmurami, jakby bał się tego, co sam stworzył. Destrukcja... Christian powoli odchrząknął oddalając się od niej na kilka kroków.
- Nie wierzę, że potrafiłaś to zrobić. - Wyrzucił z siebie nie wkładając w to zdanie żadnych emocji. - Pracowałem nad sobą. Chciałem to wszystko naprawić. Chciałem zaprosić Cię na wakacje, pokazać Chorley i opowiedzieć wszystko, co do tej pory ukrywałem.. A dzisiaj dowiaduję się, że ciągle oskarżany o kłamstwa nie jestem winien jako jedyny... Kłamstwa. Ludzie kłamią. Ty kłamiesz. Nie chcę wiedzieć kim naprawdę jesteś. Jaką teraz grasz rolę... Boże. Nie. - Ostatnie dwa słowa wykrzyczał prawie tak zdesperowany, że zamknął oczy i złożył dłonie na karku. Poczuł, jak wrze w nim krew, która tańczyła teraz po wszystkich żyłach ostatni taniec... Boże daj powietrza. Shiver wyciągnął różdżkę celując nią w Slater, a przynajmniej tak to mogło wyglądać, ale właściwie chodziło mu tylko o otworzenie wszystkich okien. Chciał chłodu... Wody. Czegokolwiek. Tylko żywioły były prawdziwe.
Powrót do góry Go down


Dahlia E. Slater
avatar

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : -2
  Liczba postów : 524
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5106-dahlia-e-slater
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5108-sowka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7187-dahlia-e-slater
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyNie Cze 16 2013, 22:24;

Nie dziwiła mu się ani trochę. Sama również chyba by oszalała z kimś takim jak ona. Kiedy mówi prawdę? Jak naprawdę wygląda? Kiedy jest sobą? Co było kłamstwem, a co nie? I masa innych pytań, cisnących się na usta. Zniszczyła to, tak, dokładnie tak. Okazała się tornadem, które sieje chaos, zamęt i panikę. I zostawia po sobie zgliszcza. Była pożarem, powodzią, kataklizmem. I nie da się temu zaprzeczyć. Jakkolwiek chciałaby siebie wybielić... nie da się. Mogła się tłumaczyć, że tego nie chciała. Że się tego nie spodziewała. Że siłą rzeczy to Bruno ją pocałował. Mogłaby mu obiecać, że już nigdy więcej się w nikogo nie zamieni. Ale czy to miało jakikolwiek sens? Czy on jej byłby w stanie w ogóle uwierzyć? I jaki sens miało to, że zepchnęłaby winę na ślizgona? Czy naprawdę poczułaby się z tym lepiej? Nie sądzę. Poza tym podjęła decyzję - musi uwolnić go od siebie. Jeszcze była nikła nadzieja na to, że mimo wszystko Christian wyjdzie na ludzi. Może trochę pocierpi, ale... bała się jedynie, że zamknie się jeszcze bardziej. Że nie będzie ufał innym. I że... został tak naprawdę sam. Nigdy tego dla niego nie chciała. Nigdy nie chciała go zranić. Ale zrobiła to. Nie ma nic na swoje usprawiedliwienie. Nie było zresztą potrzebne. Osądził ją już, zresztą zapewne słusznie.
Pomimo zamkniętych oczu łzy dalej sączyły się po jej policzkach, ona dalej drżącymi rękoma obejmowała się, aby nie zrobić niczego głupiego. Nie miała pojęcia, co robi Shiver. Wiedziała jedynie, że wstał i się oddalił. Nie czuła już przyjemnego ciepła jego ciała, nie czuła jego zapachu. Zrobił się nagle cholernie odległy. I to wszystko, łącznie z jego słowami, bolały bardzo. Poczuła, jakby ktoś jej rozrywał serce, a ona nie mogła nic z tym zrobić. Godziła się na powolne umieranie, wielogodzinną agonię. Starała się nie wyć, ale rozpłakiwała się coraz bardziej. Nieważne, jak to wygląda, lepszego zdania o niej mieć nie będzie już nigdy, więc co za różnica? Chciała się zapaść pod ziemię, albo zasnąć snem wiecznym, ale zamiast tego wciąż czuła napływającą falę negatywnych emocji, których nie dało się pozbyć.
- P-p-przepraszam - wybąkała jedynie pośród zalewającej ją fali rozpaczy. Tylko tyle. Nie chciała się głupio tłumaczyć, nie chciała już bardziej mu mieszać w głowie, o ile w ogóle się dało. Chciała, aby miał od niej spokój, jak najszybciej. Choć wszystko jej mówiło, że powinna zrobić coś, cokolwiek, byleby go zatrzymać. Nie. Nie mogła. Biła się ze swoimi myślami. Żałowała, tak bardzo żałowała i było już za późno. Nigdy nie spotkała się z czymś tak bardzo nie do przeskoczenia. Zawsze sądziła, że z każdej sytuacji da się wyjść. Da się znaleźć rozwiązanie. Otóż nie da się. Ta bezsilność była w tym wszystkim najgorsza. I najgorsze było też to, że jej włosy zrobiły się... ciemnoszare, bez życia, jakby miały zaraz wypaść. Nie kontrolowała tego, nawet nie była świadoma tej zmiany. Zmiany, która zapewne okaże się ostatnią kroplą w tej czarze goryczy.
Dramat.
Powrót do góry Go down


Christian Shiver
Christian Shiver

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 0
  Liczba postów : 236
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyNie Cze 16 2013, 23:37;

Zabawne, że na momencie stał się panem poważnym, który nie chciał słuchać żadnych tłumaczeń. Niestety lub stety... Zależy dla kogo. Może rzeczywiście z jednej strony dobrze, że szło do rozstania, bo rzeczywiście znajdzie czas na zrozumienie tego jaka z niego krukońska ciota. Może nawet odważy się pozbierać swój tyłek z podłogi i oto okaże się, że jest wspaniałym facetem rodem z Gryffindoru. Hehs. To już wyższa sfera marzeń. Podobno ludzie się nie zmieniają, a skoro już urodził się zamknięty w sobie to czemu miałby się otwierać? Właśnie spróbował i chyba wszyscy widzą, co z tego wyszło... On był jak baranek.. Po każdym odkrytym błędzie przychodził i kajał się przed nią, jakby co najmniej to on był winny za holokaust. Ganił siebie w myślach... Może i miało dojść do tego, że pognębiłby się fizycznie oddając się regularnej ascezie, albo stałej. W końcu na pewno gdzieś była jakaś kapliczka, która pozwoliłaby mu na robienie takich rzeczy. Oh tak. Już widział siebie owiniętego starymi szmatami, jak leży przed kościołem i warczy o dwa złote do jakiegoś ateisty... Ale już tak na serio. To on chyba sam był zagubiony w gęstwinie uczuć. Problem polegał na tym, że rzeczywiście można by teraz go nazwać hipokrytą, bo przecież był taki niby wspaniały, a zobaczcie... Tu CeCe, tu się jeszcze okazuje, że jest najlepszym przyjacielem jej siostry (na całe szczęście tylko przyjacielem) i jeszcze do niego należy akcja, kiedy bił się z jej najlepszym przyjacielem. Hm... Był dla niej chodzącym nieszczęściem, ale nigdy nie sięgnął po kłamstwo. Miał chyba co do tego za mało odwagi. Zawsze wolał mijać się z prawdą niżeli sprzedawać jej historie, która nie miałaby wiele do opowiedzenia w rzeczywistości... A jej najwidoczniej to łatwo szło. Dziś jestem Kasia, jutro Gosia,a pojutrze Marcelina... Czy to nie było za dużo? On chyba by się nie połapał w tych osobowościach. Teraz poczuł się zdradzony, jakby spotykał się z dziesięcioma osobami na raz, a nie był fanem tego typu związków.
- Mimo wszystko... Nie mam siły na myślenie o tym, jak bardzo Ci przykro, a jak gorzej mi. Mam dość składania wszystkiego w całość i obserwowania jak rozsypuje się przelatując mi przez palce. Chyba przyszedł czas, abyśmy wreszcie zauważyli, że związek między nami jest niemożliwy. Zatem cześć... Da... Znaczy Va... Znaczy jak na Ciebie tam mówią. - Rzekł i rzeczywiście skierował się do drzwi powolnymi krokami, acz zdecydowanymi.
Ale ogólnie to on z dobrej rodziny. Gentelmen pierwsza klasa! Zatem odwrócił się jeszcze i wyciągnął z kieszeni chusteczki po czym podał jej je.
- Trzymaj. Spieszę się. Hej. - I teraz to wyszedł.

[zt x2]
Powrót do góry Go down


Sarah El. Pauths
Sarah El. Pauths

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : animag (wilk)
Galeony : 291
  Liczba postów : 572
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6998-sarah-pauths
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7004-poczta-sary-pauths
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7163-sarah-el-pauths#204296
http://thoughts-of-the-certain-girl.blogspot.com/
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptySob Gru 14 2013, 21:56;

Po ostatnim dziwnym śnie, postanowiłam pójść do Pokoju snów. Ciekawe co powiedzą mi szepty. Byłam już tam parę razy. Nie pamiętałam dokładnie co mi się śniło ale chciałam się tego właśnie dowiedzieć. Weszłam do środka. Stanęłam przy lustrze, czekając na głosy. Bardzo cicho usłyszałam początek opowieści. Ty, tylko ty. Cały czas ty. Któż by inny? Jesteś sama, i zawsze będziesz Nie wiedziałam czy to jakiś żart czy to był na prawdę początek mojego snu. Przywarłam plecami do lustra słuchając kolejnych szeptów Tego właśnie pragniesz. Ukryte jest to w tobie. Sama zobaczysz. To cię kiedyś zabije a ty się nawet nie spostrzeżesz Dziwne było to że poznawałam ten głos. Był cichy, ochrypły oraz kobiecy. Tak wyobrażałam sobie głos mamy. A może ja go już słyszałam? Jako dziecko, może zapadł mi w pamięci? Nie, niemożliwe przecież miałam może rok. To było by nielogiczne. Wsłuchiwałam się w kolejne szepty mamy. Wiesz kim jestem, wiesz kim ty jesteś. Wiesz że możesz polegać tylko na sobie. Czytasz tak dużo że pewnie wiesz całkiem sporo o innych. Więc pytanie pada takie czego nie wiesz? Ostatnie słowa mnie zastanawiały. Czego nie wiem? Co to ma znaczyć? Przyłożyłam czoło do lutra. Poczułam lekki chłód.  Nienawidzę cię, to też już wiesz. W głębi duszy wiedziałaś od zawsze nie chciałaś się przyznać. Oddałam cię nie dla twojego dobra, ja się głęboko nienawidziłam. Nie chciałam mieć dziecka, byłaś tylko utrapieniem. Po co mi niby rozwydrzony bachor? Kobiecy głos zaczął się rechotać, ze mnie. Niech to się skończy!, krzyczałam. Zaczęłam walić czołem w lustro, aż zobaczyłam stróżkę krwi, która prowadziła z czoła do ust. Usiadłam i przetarłam głowę rękawem. Rękami chwyciłam kolana i czekałam na następne szepty, wiedziałam że muszę wysłuchać tego do końca. Biedactwo. Myślało że będę chciała mieć takie coś. Kim ty w ogóle jesteś? Czarodziejka od siedmiu boleści. Gówniara która żali się nad swoim życiem. Nie jestem żadną gówniarą! To ty jesteś obłąkana!, krzyczałam z całych sił.Nie martw się kochanie, jutro będzie gorzej. Szepty znowu zaczęły rechotać. Jak możesz?!, powiedziałam pod nosem. Ty i twój ojciec to ostatnie zera. Jesteście nic nie warci, ostatnie dziwadła. Ja przynajmniej jestem znanym czarodziejem, z dobrej rodziny i z pieniędzmi, a nie jak wy wieśniacy To zdanie mnie zaciekawiło. Czemu ja o tym śniłam. Przecież nie wiem kim był mój ojciec, nie wiem kim była moja matka. Nic o nich nie wiem a jednak takie słowa były w moim śnie. Wstałam na nogi, które lekko się trzęsły. Miałam podły uśmiech na twarzy. Ciekawe, jak był takim wieśniakiem to czemu się z nim zadałaś?, powiedziałam zadziornym głosem. Wiedziałam teraz że wszystko co mi powiedzą to kłamstwa. Mogłam się nim sprzeciwić. Oj, ale nie jest najważniejsze jakimi jesteście zerami. Chodzi o to że... a wiesz co nie powiem! Zignorowała moje pytanie, jak by go nie było. I kto tu się zachowuje jak bachor?!, rozłożyłam ręce mówiąc do pustej przestrzeni. Kochaniutka powiem ci tyle że, zostawiłam cię pod bramą ponieważ chciałam żebyś zdechła, zdechła pod bramą. W ostatniej chwili się wycofałam i zadzwoniłam dzwonkiem i napisałam na szybko cholerną karteczkę. Znaj moją dobroć! Czułam jak nabierają mi się łzy. Dobroć, powiadasz? Wspaniała z ciebie mateczka. Zostawić dziecko na środku ulicy żeby konało, powiedziałam z sarkazmem w głosie. Pytanie jest jedno. Dlaczego byłam taka dobra i zadzwoniłam do tych przeklętych drzwi? To pytanie chodziło i mi po głowie. Czemu? Nagle wszystkie głosy ucichły. Siedziałam z pustym wzrokiem na przeciwko swojego odbicia. Miałam całe zakrwawione czoło i zaczerwienione oczy od łez. Czy to było mi potrzebne? Tak. Musiałam wiedzieć. Ten sen chodził mi po głowie przez ostatnie godziny. Teraz wiedziałam co mi się śniło, i teraz pytanie było jedno. Czy chciałam pamiętać ten sen? Wyszłam nie pewnym głosem z pomieszczenia.
Powrót do góry Go down


Neva Ruby Drayton
Neva Ruby Drayton

Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 25
  Liczba postów : 402
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6781-neva-r-drayton
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6785-nevowa-sowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7201-neva-ruby-drayton
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyPon Sty 13 2014, 20:46;

Właściwie to nie chciało jej się jakoś szczególnie przygotowywać do tego spotkania z Williamsem, zwłaszcza, że miało ono odbyć się w Pokoju Snów, do którego miała blisko. Toteż, idąc za tą myślą, wyszła tak, jak stała, jedynie perfumując nadgarstki ulubionym zapachem i chwytając butelkę dobrego wina wraz z dwoma kieliszkami. A co, na bogato. Skoro i tak wytykał jej alkoholizm, przynajmniej uraczą się trunkiem niebanalnym i powszechnie uważanym za elegancki. Wow, poczuła się prawie jak dama. No, może pomijając to, jak wyglądała. Bo panie z arystokratycznych wyższych sfer raczej nie chodzą w czarnych zakolanówkach, szortach i luźnych, nieco wyciągniętych szarych T-shirtach, które co jakiś czas przechylają się, niedbale odsłaniając jedno ramię. Ups? W takiej stylizacji Neva wyglądała dość niechlujnie. Wróć, nie lubię tego słowa. Ma taki negatywny wydźwięk. Nonszalancko, o. To idealne określenie. Leniwy seksapil, te sprawy.  Wrażenia dopełniła niedbała, aczkolwiek w swojej prostocie doprawdy urocza kitka.
Po krótkiej wędrówce korytarzem, Drayton dotarła do odpowiednich drzwi, które lekko pchnęła i zniknęła za nimi. Szybo stwierdziła, że nie oszukano jej – Pokój Snów rzeczywiście był przytulny. Emanował jakąś nieznaną błogością w tak sprytny sposób, że brunetkę ogarnął bardzo przyjemny spokój. Zbliżyła się do przedziwnej tafli lustra, kładąc na podłodze butelkę i kieliszki. Nie mogła się powstrzymać, by nie dotknąć zwierciadła. Chmurki delikatnie rozstąpiły się, by po chwili wrócić na swoje miejsce. Drayton odnosiła wrażenie, że dochodzą do niej jakieś szepty, ale najwyraźniej nie skupiła się na nich dostatecznie, bo po chwili gdzieś odleciały, pozostawiając ją na powrót samą. Usiadła zatem na podłodze, tuż obok wina, obejmując butelkę rękoma i bezmyślnie wodząc po niej, rozważając swoje głupie wymysły. Oczywiście na temat Australijczyka.
Może ta jego sympatyczna poza, te gratulacje i tak dalej to tylko przykrywka i skoro tu tylko przyjdzie, zemści się na niej za przegraną w meczu? Chwyci ją za włosy i rzuci o lustro, rozbijając je pod jej skórą? A później zawoła tę laskę ze swojej drużyny, która podczas Sylwestra rzuciła się na nią z rękami w łazience, żeby dokończyła dzieła, bo on przecież taki porządny i kobiet nie bije, to byłoby niehonorowe.
Zaśmiała się, kręcąc głową. Czekanie zdecydowanie nie miało na nią dobrego wpływu, wręcz przeciwnie, bo wyobraźnia podsuwała jej coraz to nowsze i bardziej absurdalne obrazy, które sprawiały, że żałowała swojego własnego umysłu, bo biedny musiał brać w tym czynny udział. Siebie też żałowała. Ale tylko troszkę. W gruncie rzeczy to była całkiem niezła rozrywka. Miała jedynie nadzieję, że chłopak okaże się kimś sensownym i umilą sobie nawzajem czas, zamiast popsuć nerwy. Ostatnie, czego w tym momencie potrzebowała, to jakaś kłótnia. Była pewna, że nie wytrzymałaby tego i puściłyby jej emocje.
Spojrzała na drzwi i na butelkę. Jeszcze raz. I ponownie, drzwi-butelka. Kurwa, ostatni raz na kogoś czeka. O wiele lepiej być na drugim miejscu. Otworzyła wino i właśnie w tym momencie usłyszała jakiś dźwięk, mogący świadczyć o naciskaniu klamki. Obyś to był Ty, Joshua, bo nie chcesz zostać powitany wiązką przekleństw na dzień dobry. A może chcesz?
- Miło, że wpadłeś.
Rzuciła jeszcze w eter, nie przeszkadzając sobie w nalewaniu płynu do kieliszka.


Ostatnio zmieniony przez Neva Ruby Drayton dnia Wto Sty 14 2014, 19:04, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Joshua Williams
Joshua Williams

Student Slytherin
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 157
  Liczba postów : 271
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6277-joshua-williams#177107
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6445-allelujah
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7176-joshua-williams#204364
Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8




Gracz




Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 EmptyWto Sty 14 2014, 14:23;

Bardzo przykre, że nie założyła dla Joshui super bielizny, do tego nonszalanckiego stroju. W sumie nie pogardziłby również piżamka, bo sam w zasadzie wyskoczył z łóżka, aby przejść się do Hogwartu. Od przegranego meczu nie było dnia, kiedy pijany nie wracał do domu. Nie potrafił przejść swoim korytarzem przez wszystkie graty, imprezy. Wiedział, że tu zostaje, ale nie potrafił się pogodzić ze stratą szansy życiowej. W końcu cały czas szkolił się na super zawodnika, a teraz nie dość, że powinien o tym zapomnieć, to stać się przykładnym uczniem. Zerwał się z łóżka, ciesząc się, że jest czarodziejem. Cały dom uprzątnął w kilka minut, przez co mógł znaleźć czyste ciuchy. Wziął prędko prysznic, zmywając z siebie wszelkie ślady melanżu. Czego Joshua w ogóle spodziewał się po spotkaniu z Nevą? Niespecjalnie dużo ze sobą rozmawiali. Imprezy w Slytherinie zaliczały się do tych, których kompletnie się nie pamięta i nigdy nie wspomina. Nakręcał się na nich, w większości był zjarany. Może w zasadzie Neva nie powinna go znać? Jeszcze na Merlina zdemoralizuje najlepszego zawodnika i co biedna zrobi? Joshuę kompletnie nie interesował się, kto z jakiej rodziny pochodzi. Chyba że był jakiś skończonym idiotą, to wyzywałby go jak leci. Neva zaliczała się do spoko ziomków i boże zgubiłam wątek trzylinijki temu, więc zacznę nowy akapit!
Niewątpliwie dużą przyjemność sprawiały mu listy z dziewczyną. Nakręciła go, chciał się z nią spotkać. Nie wiedział, co się kryje w głowie brunetki przez co stała się doprawdy interesującym obiektem! Musiał ją bardziej poznać. Wciąż oczywiście gdzieś tak głębi miał żal, że tak szybko złapała ten znicz. Oczywiście wolałby wersję, kiedy to on stanąłby na piedestale, a Australia obroniła swój honor. Jednak trzeba było pogodzić się z tym stanem rzeczy. Joshua dość szybkim krokiem przemierzał drogę do Hogwartu. Naprawdę miał olbrzymią chętkę na to spotkanie!
Jednak zanim wyszedł z domu zabrał należyty ekwipunek, czyli paczkę swoich „fajek”. Miał ochotę skołować również jakiś alkohol, lecz żołądek podpowiadał mu, aby zrobił sobie chociaż jeden dzień przerwy. Dzięki Neve kompletnie mu się nie uda, jesteś z siebie dumna?
Wszedł do pomieszczenia, nie przejmując się tym, że trzasnął drzwiami. Aż echo odbiło się mu w głowie! Rozpiął skórzaną kurtkę, ukazując kolejną z serii super czerwonych koszulek. Nie będzie mówił, że się spóźnił. Przecież wyraźnie w liście napisał, iż musi się ogarnąć. Nie zajęło mu to aż tak długo, skoro dopiero otworzyła wino. Podszedł szybkim krokiem do dziewczyny, zabierając jej butelkę.
- Nie powinnaś sobie nalewać – powiedział niskim głosem, nalewając jeszcze trunek do drugiego kieliszka. – Widzę, że dziś pełna elegancja, czym sobie tym zasłużyłem, chyba że przedwcześnie świętujemy Twój uśmiech?
Zdecydowanie wolałby spijać trunek z jej ciała, ale to może potem! W każdym razie, przysiadł przy dziewczynie, podał jej kieliszek. Korzystając z tego, że był teraz bliżej, na powitanie lekko musnął jej szyję ustami.
- Nie martw się nie przyszedłem z pustymi rękami – zaśmiał się, a następnie pokazał jej paczkę swoich „fajek”. Dawały kopa, a co!
/przepraszam za jakość tego odpisu, postaram się więcej spać, aby następne były lepsze ;c
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Pokój Snów - Page 15 QzgSDG8








Pokój Snów - Page 15 Empty


PisaniePokój Snów - Page 15 Empty Re: Pokój Snów  Pokój Snów - Page 15 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Pokój Snów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 15 z 20Strona 15 z 20 Previous  1 ... 9 ... 14, 15, 16 ... 20  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Pokój Snów - Page 15 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
drugie pietro
-