W tym miejscu uzdrowiciele z oddziału wypadków i urazów zajmują się pacjentami, którzy mieli wypadki z magicznymi zwierzętami. Trafiają tu ofiary ukąszeń, oparzeń, użądleń, wbitych kolców, jak i wielu innych.
Autor
Wiadomość
Irvette de Guise
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Nie spodziewała się takiej pogawędki podczas leczenia, a jednak lata w Hogwarcie nieco ją zmieniły. Jakkolwiek nie było tego widać, dziewczyna stała się mocno otwarta (jak na swoje standardy) i często sama szukała kontaktu z ludźmi, którzy specjalnie jej nie irytowali. Brewera nie znała za dobrze, ale zdecydowanie nigdy nie nadepnął jej na odcisk, więc nic dziwnego, że była w stanie nawet sobie przy nim zażartować. Co prawda o czymś średnio przyjemnym, ale nadal. -Migrenowe też pomagają na zawroty głowy? - Dopytała zdziwiona, bo oczywiście musiała mieć wszystkie informacje. -Kompres na pewno się przyda, ale co do braku jedzenia, proszę mi wybaczyć, ale mam wątpliwości. Skoro i tak już jestem słaba, czy brak posiłku nie pogłębi mojego stanu? - Potrzebowała rozwiania swoich wątpliwości, których kilka miała w zanadrzu. Biedny Maximilian musiał się z tym wszystkim mierzyć, ale wyglądało na to, że do tej pory nie dawał się jej przytłoczyć i całkiem sprawnie zadowalał jej potrzebę doprecyzowania każdej możliwej kwestii. Wysłuchała instrukcji w temacie opieki nad swoimi poparzeniami. Nie były bardziej skomplikowane niż system przesadzania bławatków i zapamiętała wszystko, choć na wszelki wypadek poprosiła uzdrowiciela o spisanie wytycznych. Miała zamiar zachować jedną kopię dla siebie, a drugą wysłać natychmiast do rodzinnych skrzatów, żeby wiedziały dokładnie, jak się nią zaopiekować, gdy tylko wyjdzie z tego szpitala. -Przepraszam za bezpośredniość, ale jestem padnięta i chciałabym nieco odpocząć, jeśli mogę. - Zauważyła w końcu, grzecznie wypraszając Brewera z sali, gdy uznała, że wykonał już to, co do niego należało zupełnie tak, jakby to ona była tutaj osobą decyzyjną.
______________________
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Maximilian Brewer
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
- Owszem, może mieć na to wpływ. Zawroty głowy mogą wynikać również z problemów z błędnikiem, a ten często pojawia się w przypadku migren i nasilonych bólów głowy. Oczywiście, nie zagwarantuję, że wszystko zniknie, jak ręką odjął, ale istnieje taka możliwość - powiedział spokojnie, zapewniając ją o tym, że reakcja mogła okazać się oczywiście osobnicza, ale on sam uważał, że należało to sprawdzić. Ostatecznie bowiem trzeba było wykorzystać każdy możliwy sposób, by złagodzić dolegliwości pacjenta, liczyło się to, żeby ten osiągnął spokój i stanął w pełni sił na nogach. - Spróbujmy najpierw uśmierzyć problemy z zawrotami głowy i jej bólem, sen, migrenowy i kompres, jak również świeże powietrze, na pewno w tym pomogą. Wtedy proponuję zjeść coś lekkiego, możliwie delikatnego, jak choćby kleik ryżowy, to coś, co powinno utrzymać się nieco dłużej w żołądku - stwierdził prosto, a potem uśmiechnął się kącikiem ust, kiedy uznała, że pora wyrzucić go z pokoju. I właściwie nie miał nic przeciwko temu, nie widział w tym jakiejś nadmiernej ingerencji w proces leczenia, czy coś podobnego, potwierdzając jeszcze, że sen na pewno dobrze zrobi na jej stan, a później zapewnił ją, że za chwilę otrzyma wszystkie potrzebne jej rzeczy. Nie miał również problemów z tym, by obiecać jej kopię zaleceń, w końcu Irvette zdecydowanie powinna wiedzieć, co miałaby robić, żeby stanąć w pełni sił na nogach. I z tą myślą pożegnał się z nią, by ruszyć na dalszy obchód.
z.t x2 +
______________________
Never love
a wild thing
Yuri Sikorsky
Wiek : 34
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 178
C. szczególne : Liczne tatuaże, lewa noga pokryta bliznami po walce z mantykorą
Zmarszczyłem lekko brwi słysząc niedowierzanie w słowach swojej kuzynki? Jemu miałoby się nie udać wyjść w przeciągu kilku dni? Nie takie rzeczy się robiło w Durmstrangu! Kiedy jednak powiedziała, że nie będzie miała problemów z racji odwiedzin wyraźnie się rozpogodziłem. Rozejrzałem się dookoła czy ktoś nas nie podsłuchuje, a następnie nachyliłem się do dziewczyny tak, że mogłem szeptać bez obaw, iż ktoś oprócz nas mnie usłyszy: -Wiem, że to dziwnie brzmi ale po śmierci ciało bestii zniknęło a zamiast niego na posadzce znalazłem księgę z symbolem Muchy. Niemniej jednak nie da się jej otworzyć. A wam udało się coś odszukać w tym czasie? - przekazałem jej najnowsze wieści.