Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Pokój rozrywek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 34 z 35 Previous  1 ... 18 ... 33, 34, 35  Next
AutorWiadomość


Effie Fontaine
Effie Fontaine

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : pół wila
Galeony : 4381
  Liczba postów : 2482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t24-effie-fontaine
http://czarodzieje.forumpolish.com/t253-effie-fontaine
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7168-effie-fontaine#204310
http://czarodzieje.forumpolish.com/forum
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Administrator




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty12.06.11 14:20;

First topic message reminder :





Na czwartym piętrze, z myślą o studentach powstał obszerny Pokój Rozrywek. W miejscu tym, każdy uczeń może się nieco zrelaksować. Zapewne dlatego miejsce to jest tak popularne i raczej nigdy nie świeci pustkami. Znajdują się tutaj dwa duże stoły bilardowe, tarcza do gry w rzutki, kilka stolików do gry w szachy, a także do eksplodującego durnia. Na szafkach znajduje się kilka klasycznych czarodziejskich gier, chociaż można tu znaleźć i coś bardziej mugolskiego. W rogu pokoju stoi nieco zniszczona, stara kanapa, zwykle przez kogoś zajmowana. Natomiast za nią jest duży kosz, który dzięki zaklęciom, zawsze chłodzi jego zawartość, czyli różne butelki z napojami. Zazwyczaj pod sokami dyniowymi ukryte są butelki piwa kremowego, a i niekiedy można znaleźć tam coś innego.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 3556
  Liczba postów : 3212
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty02.10.20 22:52;

Czy kapitan Gryfonów byłaby zaskoczona, że wcale nie był pewien swego? Choć nie o pewność chyba się tu rozchodziło – nie miał problemów z wiarą w swoją drużynę, nawet jeśli jego umiejętności zostawiały ostatnio sporo do życzenia; on po prostu nie czuł woli walki. Czy zeszłoroczne zwycięstwo miało dać mu puchar, a w zamian odebrać słodycz płynącą z uczucia mozolnego, lecz nieprzerwanego parcia naprzód, prosto po wyznaczony sobie cel? Kiedy płynąca z wygranej euforia minęła, zostało uczucie pustki – niedosytu i pragnienia, którego nie dało się ugasić. Żeby osiągnąć coś więcej, musiałby wspiąć się na szczebel, którego stanowczo odmówił sobie już jakiś czas temu.
Jesteś fotografem, nie sportowcem. Twój trud skończon.
Wyrwany z zamyślenia, zajrzał do swojego pudełeczka z miną, jakby zamierzał tam znaleźć nie talię tarota, lecz zagubiony sens szkolnego życia. I może nawet się nie pomylił, zważywszy na jego zawartość? Podniósł wzrok, zawieszając go na Morgan, uniósł ręce w poddańczym geście i opuścił je na kolana, rozsiadając się wygodnie; czekał.
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1820
  Liczba postów : 3437
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty03.10.20 0:13;

Zmarszczyła brwi, dostrzegając po zakończeniu spotkania jego poszukującą minę. I raczej nie chodziło o zawartość pudełka, a bardziej o pewien kraj leżący w Europie Środkowej. Przynajmniej pośrednio. Dotknęła różdżką trzymane przez siebie własne pudełko z rozwiązanym wcześniej wzorem, a wieko odchyliło się, ukazując przygotowany na zajęcia, choć zdecydowanie nie w ich ramach, przedmiot.
Nie odzywała się. Zbliżyła się, odstawiła pojemnik na bok i przysiadła się obok, przyciągając sobie kolana niemalże pod brodę i bezczelnie wciskając mu się pod ramię, by oprzeć głowę na jego obojczyku. Przez chwilę tak po prostu cieszyła się z tej okazji do jakiejkolwiek bliskości, ale zdecydowanie nie tylko o to w tym wszystkim chodziło. Uniosła wzrok ku jego twarzy i najpierw spróbowała się uśmiechnąć, a gdy to nie wyszło jej najlepiej, sama trochę spochmurniała. Nie miał za sobą zbyt łatwych dni. A mimo to stawił się na spotkaniu koła, które średnio go interesowało, przy okazji dzielnie rozwiązując zadane zagadki i rzucając gdzieniegdzie kąśliwymi wtrąceniami. Czy w swojej obecności miał obrany, świadomie bądź nie, jakiś cel?
- Co znalazłeś? - skinęła głową na pudełko, próbując może nie tyle odwrócić jego uwagę od wszelkich zmartwień, co trafić na temat nieco okrężną drogą i sprawdzić, co siedziało w jego głowie. W końcu reakcja na puste pudełko wydawała się dawać całkiem spory potencjał do interpretacji.

______________________

But I ain't worried 'bout it
Pokój rozrywek  - Page 34 UEEDvST
dancing on the clouds below
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 3556
  Liczba postów : 3212
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty03.10.20 0:44;

Była jego kotwicą. Ostoją, jedyną stałą, namiastką normalności. Choćby zorganizowała wieczór karaoke, pojawiłby się na nim bez wahania – tyle dla niej co dla samego siebie, by bezczelnie chłonąć jej obecność, której miał jak na lekarstwo i jak lekarstwa potrzebował. Jeśli nie mógł spędzić z nią tyle czasu, ile chciał, chciał spędzić tyle, ile mógł i wykorzystać go nie na płacz nad sobą, lecz próby wzajemnego rozjaśnienia sobie dnia. Może potrzebował zapewnić ją, że żyje? Że radzi sobie – lepiej lub gorzej? Nie istniało miejsce, w którym czułby się w tym momencie lepiej. Rodzinny dom ział pustką, galeria... cóż, nie było nawet o czym mówić, a na ucieczkę w fotografię wyjątkowo nie miał weny.
Przyjął tę bliskość z odetchnięciem pełnym ulgi - poczuł się tak, jakby wsadzono mu ciepły kubek w skostniałe z zimna dłonie. Objąwszy ją, zbadał palcami fakturę rękawa jej koszuli, wspinając się nimi po ciepłym ramieniu. Współistniał. Dopiero zapytany, poruszył się, by sięgnąć po różdżkę, którą stuknął w pudełeczko, skupiając swoją wolę na zaklęciu. Kiedy otworzył je znowu, w wewnętrznej stronie wieczka ukazało się lusterko.
Chyba prawdę — odezwał się w końcu, patrząc na odbijający się w tafli lustra błękit. Potem skierował lusterko tak, by odbiła się w nim właśnie ona. — Albo wszystko; zależy jak na to spojrzeć. Myślisz, że Forester chciał mi tym coś przekazać? — uniósł kącik ust, bo nie potrafił wyzbyć się wrażenia, że jego własny prywatny Forester spoczywa właśnie w jego własnych prywatnych ramionach. Pieszczotliwie odgarnął rudy kosmyk z jej twarzy.
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1820
  Liczba postów : 3437
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty03.10.20 1:13;

O lusterku nie miała pojęcia, choć jednocześnie mogła nie zwrócić na nie początkowo uwagi, jeżeli takie same dno wypełniało wszystkie pojemniki. Krytycznie spojrzała na niego po komentarzu, którym podzielił się w odpowiedzi, choć nie do końca była przekonana co do tego, co miał na myśli.
Lustereczko, powiedz przecie, kto wygląda jak dumbader po wyjątkowo niefortunnym występie w pustynnym wyścigu.
Zabrała mu puste opakowanie i, upewniając się, że wyciągnęła ramię odpowiednio daleko dopilnowała, by kolejnym obrazem, jaki Krukon ujrzy było jego własne odbicie z wargami Davies składającymi pocałunek na jego policzku. Nie sądziła, by był to kadr warty zapamiętania. Choć chyba głównie dlatego, że spodziewała się wielu podobnych aktów uchwyconych w pamięci w rysującej się wspólnie przyszłości.
Odłożyła pusty pojemnik-skrzyneczkę na blat i wróciła pytającym wzrokiem do Krukona, jakby chciała powiedzieć 'lepiej?'. Sama nie potrzebowała wiele, by w jego towarzystwie nabrać sił i jakiegoś przychylniejszego spojrzenia na wszystko wokół. Jej jednak nie spotkało w ostatnim czasie tyle niesprawiedliwości i dawno nie miała okazji przyjąć tylu brutalnych ciosów naraz, co on.
- Twoje pudełko przygotowałam ja. I wcale nie mówię o tym. - wyjaśniła coś, co raczej było już dość oczywiste, najpierw palcem wskazując na nieszczęsną paczkę bez niczego, a potem posłała znaczące spojrzenie w kierunku odłożonego na bok pojemnika, który wcześniej samodzielnie otworzyła.

______________________

But I ain't worried 'bout it
Pokój rozrywek  - Page 34 UEEDvST
dancing on the clouds below
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 3556
  Liczba postów : 3212
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty03.10.20 22:44;

Przemiana drewnianej powierzchni w gładką taflę lustra nie było wielkim wyzwaniem po dziesięciu latach edukacji. Był to w pewnym sensie powód do dumy – choć młodsza o kilka lat w drastycznym tempie doganiała go umiejętnościami, kiedy w czerwcu zakończy przygodę z Hogwartem, nikt nie będzie mógł powiedzieć, że niczego z niego nie wyniósł. Nawet on sam. Choć Quidditch sprawiał mu ostatnio sporo problemów, umiejętności magiczne, nawet biorąc pod uwagę fakt, że wciąż nie umiał wyczarować patronusa, nie były powodem jego kompleksów – nie po tym, co wydarzyło się na bagnach w Luizjanie.
Widząc w odbiciu, że chce natychmiast mu umknąć, zatrzymał ją na moment, układając dłoń na piegowatym policzku; zwrócił się zaraz ku niej i sięgnął po płochy pocałunek, zaledwie muśnięcie warg. Zaraz potem odpuścił, nie narzucał się bardziej, bo widać było, że Gryfonka ma jakiś ukryty cel – a jeśli ona miała plan, jemu nie pozostawało nic innego jak cierpliwie niecierpliwić się w swojej ciekawości.
Ach tak, znów jakieś pułapki — przewrócił oczyma, niby to zniecierpliwiony, jednocześnie na moment przytulając ją do siebie mocniej. Podążył za jej spojrzeniem i sam na moment zatrzymał wzrok na pudełeczku, jakby intensywność i czas wpatrywania się w jego zewnętrze miało wpłynąć na poznawanie zawartości. — Przykro mi to mówić, ale — przybliżył wargi do skrytego pod włosami ucha, zniżając głos — nie ma nic lepszego niż to, co mam teraz.
Tym razem to on skradł jej buziaka i nie potrzebował nawet lusterka, by w pełni docenić ten moment. Sięgnąwszy po różdżkę raz jeszcze, przywołał do siebie magiczny pakunek i spojrzał na nią pytająco, tak jakby potrzebował potwierdzenia. Szybko dotarło do niego, że to dość kretyńskie...
więc po prostu je otworzył.
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1820
  Liczba postów : 3437
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty04.10.20 11:07;

- Pułapki? - zapytała teatralnie oburzonym tonem i odsunęła się na moment, by jeszcze dodać temu wszystkiemu nieco dramaturgii, choć akurat tego szybko pożałowała, czując nawracający brak otulającej bliskości. Rozłożyła ręce na cały ten zarzut, który nastąpił przecież tuż po tym, jak to Swansea wykorzystał sposobność i jej nieuwagę do swoich niecnych uczynków. Też mi coś, pułapki!
- Chyba musimy z nimi uważać. - po chwili ciszy zmieniła ton na nieco bardziej zmartwiony tym, że z czasem natykali się na coraz groźniejsze okoliczności, które powoli zaczynały po sobie zostawiać nie tylko pełne adrenaliny wspomnienia, ale i fizyczne ślady. Zaczęło się od złamania ręki, które w czarodziejskim świecie nie było żadnym wyzwaniem do zażegnania, o ile posiadało się jakiekolwiek uzdrowicielskie talenty. Ale już rok później w grę wszedł przeklęty aligator z otwarcie morderczymi zamiarami.
Zadrżała nieznacznie od tańczącego na skórze szeptu, a kiedy już jej świadomość w pełni wróciła do zamkowego pomieszczenia, Eli trzymał pojemnik w dłoniach. Być może początkowo tego nie planowała, ale przytknęła różdżkę do ścianki pudełka, a z niego, jeszcze przed ujawnieniem się zdobyczy Krukona, wystrzeliło w górę błękitne konfetti w kształcie niewielkich motyli. W dużej ilości. Dopiero po tej napaści ukazało się dno foresterowej skrzyneczki, ujawniając płaską, drewnianą zawieszkę oczekującą w środku.
Pułapki.

______________________

But I ain't worried 'bout it
Pokój rozrywek  - Page 34 UEEDvST
dancing on the clouds below
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 3556
  Liczba postów : 3212
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty05.10.20 0:46;

Nie myślał o tym, że pułapki nie będą już kojarzyć się im bezwzględnie pozytywnie. Nie powinien tak lekceważyć wydarzeń z luizjańskich mokradeł, bo bardziej niż on, ucierpiała wtedy ona. Nie powinien był o tym tak łatwo zapominać... z drugiej strony tak bardzo bał się, że znów wpadnie w pętlę udręczenia. Starał się mniej zastanawiać, bo kiedy tylko pozwalał sobie na gonitwy myśli, dosłownie czuł, jak grunt usuwa mu się spod stóp. Musiał być silny - dla niej i dla siebie.
Dopiero ton jej głosu uświadomił mu, na jak nieprzemyślane słowa pozwolił sobie przed momentem. Zacisnął wargi z niezadowoleniem, a chwilę potem dyskretnie zaczerpnął uspokajającego głębszego oddechu, nieświadomie zacieśniając uścisk i przyciskając ją bliżej siebie, jakby gawial miał wychynąć zza rogu, po raz kolejny grożąc jej śmiercią. Palce odnalazły drogę do ramienia, na którym pod rękawem powinna kryć się zabliźniona rana. Rozchylił wargi, chcąc przeprosić, ale zrezygnował, wiedząc, że nie będzie tym zachwycona. To nie była jego wina, miał tego świadomość – ale gdyby od początku walczył z nim zacieklej, może nie skończyłoby się to w taki sposób. Nie powinien był do tego dopuścić. Był starszy, bardziej doświadczony w kwestii przerośniętych gadów i na domiar złego ją kochał – był za nią po prostu odpowiedzialny. Odpuścił, zamiast tego zajmując się swoją pułapką – jedną z tych, które były dobre. Niedobrze było zbyt długo pozostawać w przeszłości.
Rozejrzał się, gdy w powietrzu zawirowały papierowe motyle, tak jakby spojrzeniem chciał pochłonąć jak najwięcej z nich tylko się da; zanim obejrzał to, co kryło się w środku, spojrzał na nią, chcąc ją taką zapamiętać – otoczoną prostym pięknem. Dopiero po kilku sekundach ujął w palce drewniany aparat, przyglądając się szczegółom zdobienia; na wargach błąkał się uśmiech.
Dawno dla mnie nie pozowałaś — oznajmił z niezadowoleniem, wracając myślami do pierwszej sesji zdjęciowej, tej najważniejszej. Widząc zaplątane w rudych kosmykach motyle, uniósł maleńki aparacik na wysokość twarzy. — Uśmiechnij się ładnie — a jeśli by tego nie zrobiła, on wykonał to zadanie za nią, jednocześnie naciskając spust sztucznej migawki, bo choć zdawało się to niemożliwe, prawdziwy aparat leżał daleko stąd, nieużywany od dłuższego czasu.
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1820
  Liczba postów : 3437
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty05.10.20 1:32;

To brzmiało wręcz zbyt banalnie, że kojarzył jej się przede wszystkim z aparatem. Jasne, wiele cech Krukona, które tak mocno ją do niego zbliżyły nie wiązały się z jego pasją właściwie w żaden sposób. A jednak w fotografiach, chyba zwłaszcza tych nieruchomych, znajdowało się coś niezwykłego. Być może przez to, że również obrazy w jej pamięci zapisywały się głównie jako pojedyncze kadry, w których próbowała uchwycić najdrobniejsze szczegóły wspomnień i związanych z nimi uczuć? Ich dotychczasowa znajomość była dla niej swego rodzaju albumem składającym się z ładunków przepełnionych impulsami dla zmysłów. Każdej 'randce' przygotowała w głowie swoistą laurkę, do której w dowolnym momencie mogła wrócić, czerpiąc nowe doznania z dawnych wydarzeń i odświeżając sobie te, które już dobrze znała. W ten właśnie sposób zmurszałe szkielety z pustyni nie były widmem traumatycznego ratowania się od niechybnej śmierci od obrażeń ciała i oparzeń słonecznych, a swego rodzaju morałem i pocieszeniem na trudne chwile. Nie mówiąc już o tym, że wyznaczały początek czegoś, co do dziś stanowiło dla niej więcej, niż kiedykolwiek spodziewałaby się, że w ogóle się da.
Zakochała się.
Zamiast uśmiechać się ładnie, z rozbawieniem wysunęła język, a dźwięk spustu migawki wybrzmiał zaskakująco realnie, jak na drewno. A przynajmniej coś, co przed momentem drewnem rzeczywiście było. Bo aktualnie zmieniło się w pełnoprawny polaroid, który wydrukował zdjęcie tuż po wykonaniu zdjęcia.
Negatywne skojarzenie z pułapkami nie miało przyszłości, bo nawet gawial z czasem miał stać się ciekawą opowieścią na dobranoc, która nijak nie miałaby się do wywoływania ponurych skojarzeń.
- To na nagłe napady inwencji. - wyjaśniła pogodnie, doskonale sobie zdając sprawę, ile fotografii nie zostało nigdy powołanych do życia przez niesprzyjające okoliczności. I choć wiedziała również o tym, że czasem tak miało po prostu być, a część sytuacji zdecydowanie korzystniej przedstawiało się bezpośrednio w czerni źrenic niż sztucznych soczewkach, tak nie potrafiła oprzeć się wrażeniu, że lekka i względnie nienachalna ozdoba miała jeszcze niejednokrotnie znaleźć zastosowanie.

______________________

But I ain't worried 'bout it
Pokój rozrywek  - Page 34 UEEDvST
dancing on the clouds below
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 3556
  Liczba postów : 3212
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty06.10.20 23:21;

Ładny uśmiech był, jak się okazywało, pojęciem bardzo względnym, a mina, którą zrobiła Davies, choć dla wielu mogła być tylko grymasem, dla niego była jego najlepszą odsłoną. Umiejętność bycia sobą w momencie wystawienia na srogie oko obiektywu nie była taka znowu częsta i choć można by się doszukiwać jej źródła w relacji z samym fotografem, Swansea miał niemało szczęścia – nie sądził bowiem, by potrafił znaleźć w życiu rozrywkę (przewrotną, bo wynikającą ze zgoła innej potrzeby) lepszą, niż swobodne uwiecznianie ukochanej osoby na kliszy aparatu. Łatwo można więc wyobrazić sobie jego zaskoczenie, gdy niespodziewanie rozległ się charakterystyczny dźwięk migawki, a zaraz potem w jeszcze bardziej charakterystyczny sposób wydrukowało się zdjęcie. Złapał w palce czarny obrazek, ze zdziwienia zapominając o tym, by w pełni skutecznie domknąć własną buzię; zupełnie odruchowo zawachlował nim w powietrzu, by obraz szybciej ukazał się im oczom, jednocześnie przenosząc na nią rozemocjonowane spojrzenie.
Napady inwencji...
Przyszczypnął wargę zębami, przez krótką chwilę ważąc te słowa, aż w końcu darował sobie niepotrzebne dywagacje, gotów nierozsądnie poddać się jednemu z owych napadów. Podniósł się ze swojego miejsca i nie zważając tak do końca co ona o tym myśli, podniósł ją, korzystając z jej raczej kompaktowego rozmiaru i wagi; kilka kroków później stał już przy stole billardowym i z pełnią inwencji usadził ją na jego brzegu.
Czekaj — nakazał, zupełnie tak, jakby to ona była tu tą narwaną i niecierpliwą, poprawił naruszony ład kosmyków i korzystając z nowej zabawki, zrobił jeszcze jedno zdjęcie. Nim jednak zdążyło się wydrukować, odłożył swój prezent na zieloną powierzchnię blatu, i przysunął się bliżej niej, wciskając się między kościste kolana, gotów ją pocałować.
Pełna goryczy myśl ocuciła go w ostatniej chwili.
Powiedz, że nie żujesz mandragory — ni to zapytał, ni poprosił w bliskim sąsiedztwie jej warg, spodziewając się rozczarowania.
Bo tak to już było z tymi inwencjami – były nagłe, ale nie zawsze owocne.
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1820
  Liczba postów : 3437
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty06.10.20 23:59;

Podniesiona, zaśmiała się głośno, tym samym powstrzymując jakikolwiek pisk związany ze zdziwieniem nagłym biegiem wydarzeń. Poniekąd dosłownie biegiem. Chwilę później wylądowała na rogu stołu bilardowego i zacisnęła kolana na biodrach przysuwającego sie Krukona. Chyba się spodziewał, że miała zamiar zepsuć jego plany. Nie odpowiedziała, zamiast tego posyłając mu przepraszający uśmiech i wgryzając się w liść, który zachrzęścił jej między zębami. Chętnie pozbyłaby się konieczności trzymania go w ustach przez cały miesiąc, ale nie urodziła się ze zmiennokształtnością we krwi i musiała się jej uczyć od podstaw wszelkimi dostępnymi metodami. A akurat ta była wyjątkowo nieunikniona.
- Niedługo pełnia. - wybrzmiewała z niej ulga, choć nie była pewna, czy Swansea orientował się w zagadnieniu animagii na tyle, by wiedzieć, że oznaczało to pozbycie się liścia z ust po tym niezwykle długim miesiącu, którego kolejne dni i koniec wyczekiwania wyznaczał jej cykl księżyca.
Postanowiła rozgościć się na płótnie stołu, wsuwając się nieco w jego głąb i kładąc plecami na płaskiej, przypominającej nieco mech powierzchni. Sięgnęła też po odłożony aparat, aby dwukrotnie stuknąć palcem w spust, czym sprawiła, że ten wrócił do formy niewielkiej zawieszki. Wyciągnęła dłonie ku górze, ukazując wiszącą na palcu zawieszkę-aparat w pełnej krasie, a przy okazji chwaląc się, że podobną, choć z podobizną wilka, miała doczepioną do własnej bransoletki na nadgarstku.
- Przepraszam. - mimowolnie zachichotała, podnosząc lekko głowę i wpatrując się w chłopaka, a potem wycelowała w niego miniaturowym aparatem. Miny, którą dane jej było teraz widzieć chyba jednak nie chciała uwieczniać. Co ani trochę nie wpłynęło na jej rozbawienie, nawet, jeżeli był to poniekąd śmiech przez łzy, skoro torturowała się tym przeklętym liściem od dobrych kilku tygodni, a zapowiedź rychłej możliwości pozbycia się go powoli zaczynała brzmieć jak błogosławieństwo z samych niebios i muśnięcie ostatecznego zbawienia. Gdyby ktoś w nie wierzył.

______________________

But I ain't worried 'bout it
Pokój rozrywek  - Page 34 UEEDvST
dancing on the clouds below
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 3556
  Liczba postów : 3212
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty13.10.20 22:21;

Niedługo pełnia. — Powtórzył po niej, czując potrzebę zważenia ciężaru tych słów we własnych ustach. Czy dosłyszała drgnięcia przestrachu wyzierające spomiędzy głosek? Nieplanowane, niechciane i tak przez to tak szczere. Odnalazł po omacku jej dłoń i uścisnął ją, w nagłej potrzebie pocieszenia samego siebie. Był gotów ją wspierać, ale, o zgrozo, to chyba on potrzebował w tej kwestii większego wparcia – nawet jeśli świadoma wszelkich konsekwencji, była pewna swego, jemu pozostawała zaś wiara, że ma rację; wiara w jej umiejętności, tak w zakresie transmutacji, jak i zwykłej ludzkiej oceny sytuacji i ryzyka, które ze sobą niosła. Oblizał wargi, chcąc zetrzeć z nich te słowa, tak jakby nigdy nie wybrzmiały; starłby je i z jej ust, gdyby tylko miało przełożyć się to na rzeczywistość.
Położył dłoń na jej brzuchu, obserwując, jak jasna skóra odcina się kolorem od jej mundurka. Czy miała świadomość, że w taki sposób tylko dręczyła go bardziej? Nie lwica, a diablica. Mimo to uniósł nieznacznie kąciki w zalążku uśmiechu.
Nie przepraszaj, jeszcze to sobie odbiję. Po pełni. — Wolał wierzyć, że będzie miał taką możliwość – w innym wypadku nie wybaczyłby sobie, że pozwolił, by przeżuta do cna mandragora stanęła mu na drodze. Może powinien to jeszcze zmienić? By nie żałować.
Przesunął dłoń w bok, tak by złapać ją za nadgarstek i przyjrzeć się zawieszce. Lepiej, by myśli uciekały ku ozdobie, nie samej Morgan serwującej mu się na stole jak najwyższej klasy deser.
Jak pogłaszczesz w odpowiednim miejscu, zamienia się w prawdziwego? — zapytał z przekąsem, trącając wilczą głowę palcem.
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1820
  Liczba postów : 3437
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty18.10.20 15:23;

Oczy nieco rozbłysły jej na zasłyszaną 'groźbę', na co odpowiedziała opleceniem go łydkami w pasie. Nie trwało to jednak długo, zanim znów opuściła nogi do beztroskiego bezwładu.
- Po pełni. - i ona powtórzyła po nim, jakby dopełniając treści obietnicy i czyniąc ją obustronną. Wybieganie jednak myślami gdzieś poza tę przeklętą animagię było w tej chwili jednak niezbyt wskazane. Dlatego też głową musiała pozostawać we wszystkich tych dniach 'przed pełnią'.
- A jak w nieodpowiednim to zamienia mnie. - nie chciało jej się wierzyć, by otrzymała jakąkolwiek 'drapieżną' formę po przemianie, bo najzwyczajniej nie miała w sobie odpowiedniej drapieżności, a przynajmniej nie potrafiła jej wystarczająco długo podtrzymać. Jej kontrolowanie emocji nigdy nie sięgało odpowiedniego poziomu, przez co na wierzch wypływały różne stany Gryfonki w najmniej pożądanych momentach. I nie chodziło wyłącznie o tę destrukcyjną część zachowań. Okazywała strach, okazywała radość, okazywała troskę. Każde z nich inaczej, każde z nich niby po swojemu, a jednak nie do końca panując nad tym, jak się przejawiały.
- Chroni mnie przed spisami Ministerstwa. - przyznała wreszcie, wolną ręką sięgając do barku Krukona, by podnieść się i przyciągnąć ku niemu. Wtedy też wtuliła się w jego tors i na jakiś czas zastygła w tej pozycji. Czy powoli zaczynała czuć na sobie ryzyko swoich poczynań i im było bliżej tym gorzej znosiła oczekiwanie? A może zdawała sobie sprawę, jak on musiał się czuć, kiedy dręczyła go świadomość, że realnie nie miał wpływu ani na jej decyzję,  ani na to, jakie ta miała przynieść rezultaty?
- Chodźmy. Zanim ktoś się zorientuje, że coś tu zostawił. - zaproponowała, odsuwając się lekko od Krukona i najpierw starała się wzrokiem wychwycić wszelkie fanty, które powinna zabrać, a potem z pomocą zeskoczyła ze stołu bilardowego, by wreszcie opuścić pomieszczenie po nieco przedłużonym spotkaniu Koła.

// z/t. x2

______________________

But I ain't worried 'bout it
Pokój rozrywek  - Page 34 UEEDvST
dancing on the clouds below
Powrót do góry Go down


Zephaniah van Wieren
Zephaniah van Wieren

Dorosły czarodziej
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : Tatuaż z łapą nundu na przedramieniu, Blizny i uszczerbki na zdrowiu: Dziennik
Dodatkowo : Wilkołak
Galeony : 591
  Liczba postów : 590
https://www.czarodzieje.org/t19733-zephaniah-van-wieren
https://www.czarodzieje.org/t20064-sowa-zefka
https://www.czarodzieje.org/t19732-zephaniah-van-wiener
https://www.czarodzieje.org/t20207-zephaniah-van-wieren-dziennik
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty20.03.21 18:57;


Urodziny van Wierena!


Pokój rozrywek  - Page 34 AntiqueRecentDoe-small
To dzisiaj. To był ten dzień, kiedy Zefek (no prawie) osiągał kolejny rok na swoim liczniku życzeń. Nie chciał jednak spędzać tego czasu samotnie, pozbawiony nikogo, kto mógł przy nim być. Więc myśląc o tym jak może się pokazać i poznać lepiej ludzi - postanowił przyrządzić urodziny. Wszystko było już gotowe... Wszystkie zaproszenia rozesłane. Tylko brakowało jednej rzeczy. Czegoś, co by wyróżniło te przyjęcia od wszelkich innych. A, że w sumie zaraz też miała nadchodzić wiosna to i z tym powiązana była atrakcja. Mianowicie każdy, kto miał wejść do pokoju, dostawał przy tym... białą maskę. Niby nic takiego, ale prawdziwe czary dopiero działy się nałożeniu jej na twarz. Ktoś mógłby poczuć wtedy jak wyrastają mu na głowie jakieś elementy zwierzęce... inni mogliby przysiąc, że dostawali rogów... Prawdziwych rogów. Cóż... Na pewno wybór był ograniczony, bo i kolega, który lepiej znał się na zaklęciach i uczęszczał na treningi van Wierena potrafił tylko tyle. Ale AŻ tyle. I wszystko działało. Dobrze było mieć kogoś do pomocy. Sam pokój Zefek urządził na barwy iście gryfońskie - złota i czerwieni, a każdy z foteli i kanap - miało takie same barwy. W kubłach mroziły się napoje (na samym dnie te z lekkim procentem) a jedzenie wręcz mogło samo być wybierane. Do wyboru, bo przekonał jednego ze skrzatów, aby mu pomagał. Sam był tym zaskoczony. W każdym razie - oczekiwał już tylko jednego... Gości, czy ktokolwiek przyjdzie? A może będzie sam?


Każdy kto wchodzi do pomieszczenia, musi rzucić kosteczką k6, aby zobaczyć jaki efekt ma na nich maska:
Spoiler:
Efekty trwają tylko do czasu trwania urodzin/naszego wyjścia z pokoju



Powrót do góry Go down


Dominique Zagumov
Dominique Zagumov

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VI
Wiek : 19
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : Słodka uśmiechnięta buźka
Galeony : 45
  Liczba postów : 12
https://www.czarodzieje.org/t20165-dominique-zagumov
https://www.czarodzieje.org/t20180-poczta-dominique
https://www.czarodzieje.org/t20164-dominique-zagumov
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty20.03.21 20:06;

Nie znała za wiele osób. Dlatego pomyślała, że pójście na imprezę to całkiem dobry pomysł. Może pozna jakieś lwy albo innych no i będzie się świetnie bawić. Głupie, ale miała nadzieje, że nie będą podawać alkoholu. W końcu to szkoła. Nie, żeby nie przepadła za kolorowymi drinkami, ale promile we krwi powodowały, że od razu padała na mate niczym ścigający po zetknięciu z tłuczkiem. Westchnęła. Założyła powyciągany sweter z niebieskim stworkiem z mugolskich bajek. Nie za bardzo wiedziała, co to za postać. Całkowicie wyleciało jej to z głowy. No i na tyłek wciągnęła zwyczajne dżinsy.
Zastanawiała się, czego może spodziewać się po imprezach w nowej szkole, ale zapewne kosmitami nie byli. Czuła się trochę niepewnie, szukając pokoju rozrywek. Obawiała się, że zabłądzi gdzieś lub utknie. Za nim przyjechała o Hogwartu, nasłuchała się tylu plotek i głupot, że nie potrafiła odróżnić prawdy od kłamstwa. Podobno dyrektor ukrywa niebezpieczne stwory w szkole albo żeby uważać na ruchome schody, bo można z nich spaść i się zabić. Słyszała też fajne rzeczy jak fontanny z czekoladowymi żabami lub pokoje spełniające życzenia? Prawdziwy raj dla ciekawskich i odważnych, a także lubiących słodkie pyszności.
Niepewnie przekroczyła drzwi, rozglądając się dookoła. Dostała białą maskę i jak sądziła, należało ją założyć na twarz. Tak też zrobiła, całkowicie nie spodziewając się żadnych efektów. Pomyślała z początku, że to jakaś anonimowa impreza skoro trzeba było zasłonić twarz. Poczuła, że na jej głowie wyrastają guzy, po chwili okazało się, że to rogi. Kim więc była?


Sarenka, kic, kic, kic...
3
Powrót do góry Go down


Zephaniah van Wieren
Zephaniah van Wieren

Dorosły czarodziej
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : Tatuaż z łapą nundu na przedramieniu, Blizny i uszczerbki na zdrowiu: Dziennik
Dodatkowo : Wilkołak
Galeony : 591
  Liczba postów : 590
https://www.czarodzieje.org/t19733-zephaniah-van-wieren
https://www.czarodzieje.org/t20064-sowa-zefka
https://www.czarodzieje.org/t19732-zephaniah-van-wiener
https://www.czarodzieje.org/t20207-zephaniah-van-wieren-dziennik
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty22.03.21 17:27;

No więc siedział jak ten kołek, samotny palec na przestworzu oceanu... czy jakoś tak. Może do niektórych nie dotarł list, albo może nie chcieli po prostu przyjść, bo nie znają go aż tak dobrze. Ugh, czyżby te urodziny miały być tak naprawdę klapą? Nawet jeśli... to przynajmniej cieszył się, że mógł je zrobić, prawda? Chłopak zerkał czasem to na drzwi, czasem na kanapę. Wyobrażał sobie jak siedzi w tym miejscu z kimś... ludźmi, uczniami... kimkolwiek. Aż z tego wszystkiego podszedł bliżej do kosza i wyjął kremowe piwo, które otworzył sobie różdżką i zaczął popijać w samotności. Ot, tylko czasem zdawało mu się, że ktoś wszedł i wziął maskę... zaraz? Naprawdę ktoś przyszedł, ale tak poważnie? Zefek wstał więc ze swojego krzesła i zobaczył jak ta... ma na swojej głowie rogi. — Ohohoho, Brendan nie mówił mi, że faktycznie u dziewczyn też wyrastają rogi... Ej, super... To teraz ja idę zobaczyć co mi wyjdzie z wzięcia tej maski... — I czym prędzej jego ręka chwyciła za przedmiot, który zaraz założył na twarz. I... zaraz puffnęło... Albo wsiąkło... Czy coś tam zrobiło. Jego twarz zaczęła porastać koroną ciemnoblond włosami, aż finalnie stanął przed nią z lwią grzywą. — Iii... Co się tutaj zmieniło? Em... wyglądam jakoś... przystojniej... A może zostałem elfem? Bo ponoć taka opcja też jest możliwa... A tak... Czekaj. Zapomniałem się przedstawić. Jestem Zeph, Zefek... Zephaniah van Wieren. Mów mi jak pragniesz mówić i baw się na... urodzinach, huh. — I lekko skrzywił się. Bo w sumie byli tutaj tylko jedyni. Ale chyba PÓKI co.

@Dominique Zagumov
Powrót do góry Go down


Percival d'Este
Percival d'Este

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 203cm
C. szczególne : Piegi, tatuaże na całym ciele, kolczyki. Chorobliwie biała cera. Krzyż Dilys na łańcuszku na szyi. Szmaragdowa blizna na dłoni, która jawi się zielonkawym świetle przy ludziach z genetyką, blizna na nodze po złamaniu.
Galeony : 361
  Liczba postów : 944
https://www.czarodzieje.org/t20115-budowa
https://www.czarodzieje.org/t20140-jackson
https://www.czarodzieje.org/t20137-percival-d-este
https://www.czarodzieje.org/t20139-percival-d-este-dziennik
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty31.03.21 2:36;

  Dostawszy zaproszenie od Zefa ucieszyłem się, że w końcu będzie jakaś imprezka, może będą wreszcie jakieś dymy w tej szkole, a przynajmniej powstała taka możliwość. Wszyscy jakby na rzecz panującej zimy niczym zahibernowani siedzieli sobie po mieszkaniach i dormitoriach i bardziej robili coś w własnym zakresie, albo o zgrozo, uczyli się. Nie było masowych imprez, które były bardzo bliskie mojemu sercu, co niesamowicie mnie smuciło. No, może nie, przesadzam. Nie smuciło, nużyło tym jak nudni ostatnimi czasy byli Hogwartczycy.
  Nie znałem chłopa na tyle, żeby wiedzieć co tam on sobie w życiu ceni, więc poszedłem po najbardziej klasycznej linii, czyli kupiłem mu alkohol. I jaka to była przygoda, wiedziała o tym jedynie moja skromna osoba i jakiś miły jegomość pod sklepem, który akurat prosił mnie o galeona lub dwa na piwo kociołkowe mocne osiem procent. Nie poskąpiłem mu, w zamian za co to on kupił mi właśnie trunek, mowa tu o jakimś ekstrawaganckim „Big Benie”, którego osobiście nie piłem (jak zresztą jakiegokolwiek alkoholu), ale kiedyś ktoś mi go polecił, mówiąc, że niezłe są po nim jazdy, jak na to, że to „zwykły” alkohol. Tak jakby w tym świecie było coś zwykłego.
  Z tym też prezencikiem schowanym pod pazuchą płaszcza szedłem nieco pospiesznym krokiem na miejsce imprezy, którym był Pokój Rozrywek. Nieco przypałowo, że impreza działa się w Hogwarcie, gdzie za ścianą mógł właśnie wyć do księżyca Hampson, acz to w moim przypadku był minus dodatni całego party – bez ryzyka nie ma zabawy jak to mówią młodzi, a ja do młodych zdecydowanie należałem. Otworzyłem drzwi i o Merlinie, to nie ja dałem prezent, lecz go otrzymałem i była to jakaś biała maska, choć po szybkim rozejrzeniu się, nie widziałem tutaj, żeby ktokolwiek miał podobną, raczej zwołany został tutaj jakiś fandom furrasów. Nie wnikając w szczegóły założyłem maskę i poczułem natychmiastowo jak ta zaczęła zmieniać swój kształt i pod koniec, okazała się lwem. Pasowało, jestem najgryfońszy z wszystkich gryfońskich Gryfonów.
  - Joł, szukam solenizanta! – Krzyknąłem patrząc wokoło, jako że no, byliśmy w maskach, więc ciężko mi było go rozpoznać. Gdy się wreszcie udało, spod płaszcza wyciągnąłem flaszkę i rzuciłem ją chłopakowi, przy tym wtórując:
  - Sto lat! Miło, że coś zorganizowałeś, nudno jak chuj było w tym zamku ostatnimi czasy. Nie wiem nawet ile kończysz, ale byle ten rok życia był lepszy od poprzedniego i tak dalej. Mam też nadzieje, że ludzie nie posrali się po kątach, że impreza w Hogu i przyjdą – złożyłem mu życzenia i wyraziłem własne, mając nadzieje, że pojawi się więcej znanych mi twarzy. Choć ciężko było mi tu mówić o rozpoznawaniu twarzy jak czułem się jak na jakimś weneckim karnawale, gdzie każdy spowity był pod cieniem maski przedstawiającą zwierzęcia.
  - To jakiś twój kink, te zwierzęta czy tak po prostu cię naszło, by wzbudzić w nas zew natury i takie tam? – Zapytałem Zefa, uśmiechając się za maską, czego oczywiście nie widział.

@Zephaniah van Wieren
P.S. Gryfoni proszę wbijać i rozkręcać imprezke, pucharu punktów i tak już nie wygramy, więc nie straszne nam stracenie paru punktów!
Powrót do góry Go down


Alec Taylor
Alec Taylor

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : Kilka tatuaży na ciele, mała blizna na prawym policzku, szczególnie widoczna, kiedy się uśmiecha, wyraźny amerykański akcent
Galeony : 153
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t20127-alec-dustin-taylor
https://www.czarodzieje.org/t20144-sowa-aleca#623436
https://www.czarodzieje.org/t20143-alec-taylor#623361
https://www.czarodzieje.org/t20651-alec-taylor
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty01.07.21 9:26;

Nie miał zbyt wielkich planów. Zakończenie roku szkolnego zbliżało się wielkimi krokami i każdy to wyczuwał. Egzaminy wszyscy mieli już dawno za sobą, więc teraz pozostało tylko rozkoszować się tak wspaniałym miejscem, jakim był Hogwart. Tyle że… Alec wcale nie chciał tego robić. Wciąż tęsknił za Ilvermorny i wciąż miał ogromne problemy, aby poczuć się tutaj jak w domu. Zarówno Ace jak i Aurora mieli już chyba serdecznie dość tego jego narzekania na obecny stan rzeczy i po części się temu nie dziwił. Wcale mu się nie podobał fakt, jak bardzo się zmienił przez całkowitą zmianę otoczenia. Czasami miał wrażenie, że tylko Astrid mogła go zrozumieć, bo przecież też czuła się w Hogwarcie jak kompletnie oderwana od rzeczywistości osoba.
Tym razem postanowił nie zaprzątać głowy swojego rodzeństwa swoją własną osobą. I tak męczyli się z nim już osiemnaście lat, więc uznał, że szczególnie teraz zasłużyli na odpoczynek od jego narzekania i nie do końca odpowiedniego nastawienia. Nie zamierzał szukać rozrywki na błoniach, co postanowiła poczynić znaczna większość szkoły. Wolał zamiast tego skryć się w obrębie kamiennych murów zamku. Postanowił odwiedzić pokój rozrywek, bo w sumie nigdy wcześniej nie miał ku temu okazji. Słyszał o tym miejscu, ale jakoś w natłoku codziennych obowiązków, brakowało czasu na to, aby zbadać każdy zakątek tego ogromnego zamku.
Na jego szczęście w pomieszczeniu było zaledwie kilka osób i to jeszcze tak zajętych sobą, że nawet nie zauważyli jego przybycia. Ucieszony tym faktem Alec, uśmiechnął się sam do siebie i powoli podszedł do starego, podniszczonego pianina. Otworzył jego klapę, a ta ustąpiła ze złowieszczym trzeszczeniem. Nacisnął palcem na jeden z klawiszy, który zabrzmiał… o dziwo tak, jak powinien. Co prawda nie potrafił grać na pianinie tak, jak na gitarze, ale chętnie zabrał się za granie kilku prostych akordów, tak dla wprawy. Dźwięki delikatnie wypadały z tonacji, więc szybko doszedł do wniosku, że instrumentowi przydałoby się porządne strojenie. Ale czy teraz było to ważne?

@Ana María Miranda
Powrót do góry Go down


Ana María Miranda
Ana María Miranda

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 163
Galeony : 167
  Liczba postów : 69
https://www.czarodzieje.org/t20362-ana-maria-miranda
https://www.czarodzieje.org/t20377-poczta-mariiiiii#644374
https://www.czarodzieje.org/t20375-ana-maria-miranda
https://www.czarodzieje.org/t20831-ana-maria-miranda-dziennik
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty09.07.21 9:20;

Pokój rozrywek, to jedno z nielicznych miejsc w zamku, w których dziewczyna naprawdę lubiła przebywać. Jeśli tylko mogła wybierała oczywiście błonia, albo chociaż miejsce z widokiem na nie, aby mogła rozkoszować się widokiem słońca, ale to pomieszczenie zdecydowanie miało swój niepowtarzalny klimat. Siedziała na starej kanapie, w bliżej nieokreślonej pozie, próbując dokładnie pomalować każdy paznokieć u stóp. Zdecydowanie nie udała czarodziejskim kosmetykom, niby kuszą te ich reklamy typu ,,odmłodzenie o 10 lat, dosłownie!" , albo ,,nie będzie mógł się oprzeć Twojemu zapachowi", a potem okazuje się, że wyglądasz jak 6 latka, albo że cały Londyn chce ci podarować kwiaty albo zaprosić na kawę.
Właśnie skończyła i już miała się ułożyć w dogodnej pozycji, kiedy usłyszała bardzo ładną melodię. Początkowo myślała, że jak wszystko w tym zamku i pianino postanowiło zacząć grać same, ale tu się myliła.
- Siemka - powiedziała w stronę nowego ucznia jej domu. Znała to, jak to zazwyczaj bywa z nowymi. Cały twój nowy świat wie, kim Ty jesteś, Ale Ty nie wiesz o nim nic. - Ana María - dodała od razu jakby przypadkiem gryfon jeszcze jej nie poznał.
- Nie przeszkadzaj sobie, miło czasem posłuchać, jak grają ludzie, a nie tylko zaczarowane przedmioty - dodała po chwili lekko zawiedziona, że chłopak przestał brzdękać.

Powrót do góry Go down


Alec Taylor
Alec Taylor

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : Kilka tatuaży na ciele, mała blizna na prawym policzku, szczególnie widoczna, kiedy się uśmiecha, wyraźny amerykański akcent
Galeony : 153
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t20127-alec-dustin-taylor
https://www.czarodzieje.org/t20144-sowa-aleca#623436
https://www.czarodzieje.org/t20143-alec-taylor#623361
https://www.czarodzieje.org/t20651-alec-taylor
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty09.07.21 10:46;

Grając tę wolną i spokojną melodię, nie bardzo skupiał się na tym, co działo się wokół niego. Zresztą, miał tak bardzo często. Kiedy oddawała się w objęcia ukochanej przez siebie muzyki, cały świat przestawał istnieć. Skupiał się tylko na tym, co było tutaj i teraz, na dźwiękach wydostających się z instrumentu i na tym, czy aby na pewno w odpowiedni sposób te dźwięki opowiadają to, co aktualnie czuje. Prawdopodobnie gdyby ktoś użył obok niego bombardy, mogłoby to pozostać niezauważonym. Jednak nie zamierzał się tym przejmować. Ci, którzy go znali, doskonale zdawali sobie sprawę z tego, jaki jest.
Zaskoczony nie trafił w klawisz, kiedy odezwała się do niego jakaś dziewczyna. Brzydki, kompletnie nie pasujący do całokształtu ton, przerwał spokojną, wygrywaną przez niego melodię. Rrozejrzał się wokół, jakby kompletnie oderwany od rzeczywistości, aż natrafił spojrzeniem na ładną dziewczynę obok niego.
- Cześć - przywitał się, posyłając w jej stronę delikatny uśmiech. Odetchnął z ulgą, kiedy powiedziała od razu swoje imię. Czyli innymi słowy oszczędziła mu zażenowania faktem, że pewnie powinien je znać i dziewczynę kojarzyć. A było wprost przeciwnie. - Alec - instynktownie odpowiedział, bo przecież nie wypadało, aby się nie przedstawił w takiej sytuacji. Obrócił się nieco w jej stronę na zajmowanym przez siebie stołku i jakby machinalnie przeczesał swoje przydługie włosy ręką. Wytatuowana na dłoni jaskółka, niezadowolona z jego gestu, odfrunęła w dalsze rejony jego przeramienia.
- A już myślałam, że masz mi za złe, że tutaj gram - przyznał szczerze. Nauczył się, że po przedstawicielach Hogwartu należało się spodziewać wszystkiego. - To faktycznie dziwne, że wszystko działa w taki sposób. Jakby magia zasilała dosłownie każdy aspekt życia czarodziejów - stwierdził luźnym tonem, w odpowiedzi na jej słowa. Ponownie ułożył palce na klawiszach pianina, ale teraz, kiedy miał świadomość, że posiadał publiczność, było mu nieco ciężej skupić się na poprawnych tonach dopiero co przerwanej melodii.
- A ty grasz coś? - zapytał, znów zerkając w jej stronę, ale nie przerywając grania.
Powrót do góry Go down


Ana María Miranda
Ana María Miranda

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 163
Galeony : 167
  Liczba postów : 69
https://www.czarodzieje.org/t20362-ana-maria-miranda
https://www.czarodzieje.org/t20377-poczta-mariiiiii#644374
https://www.czarodzieje.org/t20375-ana-maria-miranda
https://www.czarodzieje.org/t20831-ana-maria-miranda-dziennik
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty10.07.21 12:37;

Alec... ciekawe z jakiego to języka. Wielka Brytania była wielkim cyglem kulturowym A co dopiero stany. Co prawda chłopak nie powiedział jej o tym, że mieszkał w stanach, ale to, że nie znał całej szkoły nie oznaczało, że cała szkoła go nie znała. Dodatkowo zdradził to jego amerykański akcent.
Zaraz po przedstawieniu dziewczyna przyjrzała mu się dosyć dyskretnie. Nie miała nic lepszego do roboty przynajmniej do momentu, w którym lakier na jej stopach wyschnie. Niestety nie miał on niebieskich oczu... Nawet nie miał szarych, ani jasnych zielonych co dosyć szybko skreśliło to z listy potencjalnych kandydatów na chłopaka, chociaż zdecydowanie był przystojny. Nawet bardzo przystojny, nawet często o tym słyszała w dormitorium czarownic.
- Czasami wydaje mi się, że czarodzieje wstają z łóżka hobbistycznie, bo tak wiele rzeczy może załatwić za nich magia - zaśmiała się bo do takiego właśnie wniosku doszła mniej więcej na drugim roku kiedy odkryła, że nawet zmywać naczynia można zaklęciem.
- Oczywiście, chętnie bym Ci pokazała, ale niestety mugolskie lakiery mnie unieruchomiły - jedyne na czym dziewczyna potrafiła grać były nerwy nauczycieli i osób którym niezabardzo podoba się styl życia Any. Postanowiła jednak ten żart wykorzystać nieco później.
Powrót do góry Go down


Alec Taylor
Alec Taylor

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : Kilka tatuaży na ciele, mała blizna na prawym policzku, szczególnie widoczna, kiedy się uśmiecha, wyraźny amerykański akcent
Galeony : 153
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t20127-alec-dustin-taylor
https://www.czarodzieje.org/t20144-sowa-aleca#623436
https://www.czarodzieje.org/t20143-alec-taylor#623361
https://www.czarodzieje.org/t20651-alec-taylor
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty12.07.21 9:32;

Nie miał większego problemu z tym, aby opowiadać o sobie, choć jeśli miałby być szczery, niespecjalnie to lubił po tym jak pojawił się w Hogwarcie. Miał dziwne wrażenie, że każdy nawiązuje z nim kontakt tylko po to, aby go wypytywać, po nic innego. Czasami czuł się niczym okaz jakiegoś cudownego, rzadko spotykanego, magicznego stworzenia. A potem przychodziły momenty miłego zaskoczenia jak teraz, kiedy okazywało się, że wcale nie każdy musi go w taki sposób postrzegać. Wiedział, że się wyróżniał. Akcentem, kompletnie niebrytyjskimi manierami, zapewne też spojrzeniem na świat. Ale nie zwracał na to szczególnej uwagi i dalej pozostawał sobą.
Zaśmiał się, o dziwo dosyć naturalnie na jej słowa. Pokręcił głową, wprawiając w ruch niesforne włosy.
- Wiesz, czasami mam wrażenie, że faktycznie może tak być. Skoro załatwią wszystko za pomocą magii, to po co w ogóle pracować, żyć i no egzystować w tym świecie? - dziewczyna mogła mieć sporo racji w swoich słowach. Przecież nawet pieniądze czarodzieje byli w stanie wyprodukować. Nie bardzo wiedział w jaki sposób się to odbywa i czemu tego nie robią, ale to chyba rozmyślania na inny dzień i inną okazję.
- Ale wiesz, że do grania na pianinie nie są potrzebne stopy? - zapytał od razu, wyraźnie się z nią drocząc. Bo jakoś mu się wydawało, że jednak wcale nie potrafiła grać tak, jak mówiła. Ale co on tam wiedział. Prawdopodobnie widział ją po raz pierwszy na oczy, więc ciężko mu to określić. Sam dalej delikatnie wodził palcami po klawiszach instrumentu, wydobywając z niego kolejne dźwięki.
Powrót do góry Go down


Ana María Miranda
Ana María Miranda

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 163
Galeony : 167
  Liczba postów : 69
https://www.czarodzieje.org/t20362-ana-maria-miranda
https://www.czarodzieje.org/t20377-poczta-mariiiiii#644374
https://www.czarodzieje.org/t20375-ana-maria-miranda
https://www.czarodzieje.org/t20831-ana-maria-miranda-dziennik
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty12.07.21 10:12;

Ta sytuacja była dla niej komiczna. Co prawda sama zaczęła ten temat, ale nie często się zdarza rozmawiać z nowo poznanym o filozoficznych tematach godnych Roveny Ravenclaw. Chociaż kto ją tam wie, czy lubiła filozofię czy tylko filozofów...
- Do życia w tym świecie wystarczy Ci Accio i dobra transmutacja - mimowolnie zaczęła się trochę podśmiechiwać z ich poważnej rozmowy. Zapewne jej mała inteligencja nie pozwoliłaby jej dyskutować o nierownosciach w świecie czarodziejskim, czy o etyce eliksirów, ale akurat to jak świat mugolski różni się od niemugolskiego było dla niej chlebem powszednim. - Lubisz takie filozoficzne rozważania? - zapytała w końcu, bo chłopak zdecydowanie na takiego nie wyglądał. Niby pozory mogą mylić, Ale to chyba jednak jedna z Tych artystycznych dusz, czego dowód słyszała nieustannie.
- A czy ja mówiłam coś o pianinie? - zauważyła zanim zostałaby posadzona o kłamstwo. - nie mogę się ruszyć, siedziałam nad tymi stokrotkami zdecydowanie za dużo czasu, żeby pozwolić im się rozmazać - Ana pozbawiona raczej umiejętności artystycznych zdecydowanie nie byłaby dobrą pedikiurzystką.
Powrót do góry Go down


Alec Taylor
Alec Taylor

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : Kilka tatuaży na ciele, mała blizna na prawym policzku, szczególnie widoczna, kiedy się uśmiecha, wyraźny amerykański akcent
Galeony : 153
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t20127-alec-dustin-taylor
https://www.czarodzieje.org/t20144-sowa-aleca#623436
https://www.czarodzieje.org/t20143-alec-taylor#623361
https://www.czarodzieje.org/t20651-alec-taylor
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty16.07.21 9:38;

Ona sam również nie przepadał za tego typu rozmowami, jednak skoro ta już miała miejsce, to dlaczego miałby jej odmówić? Często w towarzystwie wolał zdecydowanie bardziej milczeć, niż być tym, który to będzie opowiadał o swoich światopoglądach czy brał udział w jałowej w jego ocenie dyskusji. Tutaj czuł, że nie musi patrzeć na to w ten sposób.
- Miło by było jeszcze być dobrym w jednym z tych tematów - zauważył, bo choć nie wiedział, w jaki sposób ona postrzega te konkretne przedmioty, tak wiedział, że sam nie jest z nimi za pan brat. Do transmutacji nigdy nie przykładał większej uwagi, woląc skupić się na czymś dla niego bardziej interesującym. Znał kilka podstawowych zaklęć i to tyle. Po co mu więcej, skoro wiedział, że nie łączy z tym swojej przyszłości? Zerknął na nią znad klawiszy instrumentu, kiedy zadała mu kolejne pytanie. - Nie mam nic przeciwko nim, o ile są one logiczne i spójne - odpowiedział krótko aczkolwiek zgodnie z prawdą i własnymi przekonaniami. Dziewczyna wydawała się jednak być takim towarzyszem, że być może zrozumie, co dokładnie miał na myśli.
Zaprzestał grania i obrócił się ponownie w jej stronę, uśmiechając się i patrząc prosto w oczy. Kiedy z kimś rozmawiał, lubił pozostawać w kontakcie wzrokowym, choć wiedział, że czasami niektórych ludzi potrafiło to peszyć.
- Fakt, mój błąd, nie wspomniałaś o pianinie. Ale w tym pokoju nie brakuje innych instrumentów, na których mogłabyś się wykazać - zachęcał ją, co było zaskakujące, bo przecież normalnie nic podobnego nie robił. Tutaj jednak czuł się na tyle swobodnie, że mógł sobie na to pozwolić bez większeog problemu. - Pozwólmy jednak wyschnąć tym stokrotką, szkoda aby się zniszczyły - dodał z uśmiechem na ustach. Nie znał się na makijażu czy na ozdabianiu paznokci zarówno u stóp jak i u rąk. Musiał być jak widać wyrozumiałym.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32476
  Liczba postów : 102637
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Specjalny




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty08.01.22 4:20;

Smoczy Turniej - I etap



Cechy smoków:
Ignorujemy, macie te same smoki XD

Kolejność: Rozpoczyna Drake!
Zasady: Kanony Popiołów
Termin: 10.01, godz. 22:00, potem po 48h na każdy post
Pytania i uwagi do: @Morgan A. Davies

______________________

Pokój rozrywek  - Page 34 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Drake Lilac
Drake Lilac

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 214 cm
C. szczególne : Bardzo wysoki i barczysty. Praktycznie cały czas nosi na palcu pierścień tojadowy - tak na wszelki wypadek.
Dodatkowo : Wilkołak, prefekt
Galeony : 511
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t20288-drake-lilac
https://www.czarodzieje.org/t20289-poczta-drake-a#636524
https://www.czarodzieje.org/t20286-drake-lilac#636463
https://www.czarodzieje.org/t20314-drake-lilac-dziennik#638560
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty08.01.22 22:12;

K6: 1 > 5
Przerzuty: zostało 0/1

Nowopowstała gra związana ze smoczymi figurkami wiązała się z całym szeregiem emocji, które towarzyszyły mu tego dnia. Zwłaszcza że już zdążył zapisać się na coś w rodzaju turnieju. Wyszło na to że dobrze zrobił kupując smoczą figurkę w Arabii, bo na spokojnie mógł wziąć udział w rozgrywkach. W sumie to i tak by mógł, bo dostał jedną od Eskila na święta. Nie był pewien którego z tych dwóch psotników miał wybrać, dlatego wybór został dokonany w najbardziej tradycyjny sposób. Rzutem monetą. Wypadło na pustynnego, więc to jego zabrał. Cicho wszedł do pokoju i skierował się do stołu mając na dłoni Gburka. Imię nie wzięło się znikąd, bo figurka miała zazwyczaj zachowywania się jakby miała focha na wszystko w około. Może to dlatego że niezbyt jej klimat podpasował? Pojęcia nie ma...
-Dzień dobry Pani Profesor. - Jakimś cudem jego pierwszym przeciwnikiem w turnieju okazała się być nauczycielka miotlarstwa. O tyle dobrze że nie była to żadna gra miotlarska, bo to że zostałby starty z powierzchni ziemi było raczej pewne. Nieco się bał o to jak Gburkowi pójdzie, ale liczył na to że spuści drugiej figurce łomot i przejdą dalej.

@Patricia D. Brandon
Powrót do góry Go down


Patricia D. Brandon
Patricia D. Brandon

Dorosły czarodziej
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170cm
C. szczególne : burza kręconych, jasnych włosów; runa protekcyjna za lewym uchem
Galeony : 2242
  Liczba postów : 764
https://www.czarodzieje.org/t20195-patricia-danielle-brandon#626883
https://www.czarodzieje.org/t20197-poczta-patricii#627724
https://www.czarodzieje.org/t20196-patricia-danielle-brandon#627505
https://www.czarodzieje.org/t20342-dziennik-patricii-brandon#641
Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty09.01.22 22:01;

Kość Wydarzenia: 4
Kość Ataku: 6(na bieżącą turę)
Kość Obrony: 1 (na turę rywala) -> wszystkie powyższe kości tutaj
Wynik tury: Gburek: -2 PŻ, Książe: -x PŻ
Smocze cechy: -
Gburek: 8/10 PŻ
Książe: 10/10 PŻ
Drake: pozostało 0/1
Patricia: pozostało 0/0


Wzięcie udziału w starciu miniaturowych smoków było spontaniczną decyzją z jej strony. Uwielbiała tego typu rozrywki, a że ostatnio miała bardzo mało okazji ku temu, aby uczestniczyć z którejś z nich, zdecydowała, że spróbuje wystawić swojego małego ogniomiota do turnieju. 
Mogła się spodziewać, że jej przeciwnikiem może być ktoś z Hogwartu i tak właśnie się stało. Kiedy weszła do pokoju, w którym miała odbyć się pierwsza walka, uśmiechnęła się na powitanie, widząc ścigającego gryfońskiej drużyny.
- Miło pana widzieć, panie Lilac - bardziej chyba zaskoczona była przypadkiem dokładnie tego samego modelu smoka, którego obydwoje posiadali, przez co na moment zastygła, ale po chwili uznała, że nie ma co zwlekać - instynkt smoków pustynnych już zaczął działać.
Jej Książe okazał się niemniej narwany niż ona sama i pierwsze płomienie poleciały w kierunku rywala. Ognisty atak był jednym z tych, które dawały zadawały spore obrażenia. Była ciekawa jak starcie potoczy się dalej.


@Drake Lilac
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Pokój rozrywek  - Page 34 QzgSDG8








Pokój rozrywek  - Page 34 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 34 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 34 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Pokój rozrywek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 34 z 35Strona 34 z 35 Previous  1 ... 18 ... 33, 34, 35  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Pokój rozrywek  - Page 34 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Skrzydlo zachodnie
 :: 
czwarte piętro
-