Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Aquapark

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Courtney Anderson
Courtney Anderson

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 377
  Liczba postów : 1211
http://www.dom-nocy.my-rpg.com
Aquapark QzgSDG8




Gracz




Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Aquapark  Aquapark EmptySob 14 Sty 2012 - 1:15;


Aquapark

W zimowy wieczór czy upalny letni dzień kto normalny nie marzy o zanurzeniu się w basenie czy gorącym jacussi? Zastanów się, potem czym prędzej przyjdź do Aquapark'u, który na pewno nie jednym cię zaskoczy. Wystarczy tylko 10 galeonów. Warto!

Pamiętaj uiścić opłatę w odpowiednim temacie

Powrót do góry Go down


Jeanette L. Villeneuve
Jeanette L. Villeneuve

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : wilkołactwo
Galeony : 441
  Liczba postów : 446
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3574-jeannette-leanne-villeneuve
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3578-poczta-jeannette
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7719-jeanette-leanne-villeneuve#214305
Aquapark QzgSDG8




Gracz




Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Re: Aquapark  Aquapark EmptyWto 31 Sty 2012 - 22:28;

Jeannette nie mogła sobie odpuścić jakichkolwiek ćwiczeń, nawet jeśli wyruszyła razem z innymi na wakacje. Kondycja nie zając, nie ucieknie jakoś jej nie przekonywało, więc postanowiła, jakże wspaniałomyślnie, uprzyjemnić sobie pobyt basenem. Zapłaciła mugolskimi pieniędzmi za półtorej godziny i kopsnęła swój tyłek w trybie natychmiastowym do przebieralni. Ominęła bar i kaloryczne ciasteczka, choć na kawę miała niemałą ochotę.
Już w przebieralni zrobiło się cieplej, jak zawsze przy basenach. Raz dwa zrzuciła z siebie ciuszki i założyła swój śliczny, jednoczęściowy strój. W zasadzie nie był śliczny, po prostu fioletowy. Związała włosy i przemogła się do założenia czepka. Nienawidziła ich, powinni ich bezwzględnie zakazać! Nikt nie wyglądał w nich urodziwie. Zresztą, i tak miała zamiar go zdjąć, gdyby zobaczyła kogoś bardzo godnego uwagi.
Wskoczyła pod prysznic, opłukała się, odziała zawaliste klapeczki i poszła raźno podbijać... ee, basen. Obdarzyła uśmieszkiem jakiegoś ucznia, którego kojarzyła ze szkoły i chlupnęła w wodę, nurkując do dna. Przepłynęła kilka długości i usiadła na krawędzi, po czym rozejrzała się i iście konspiracyjnym ruchem zdjęła czepek. Od razu lepiej! Przeczesała włosy palcami i chlupotała sobie nóżkami w wodzie, czekając na jakieś towarzystwo.
Powrót do góry Go down


Dracon Nicholas Uchiha
Dracon Nicholas Uchiha

Student Slytherin
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 222
  Liczba postów : 241
Aquapark QzgSDG8




Gracz




Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Re: Aquapark  Aquapark EmptyWto 31 Sty 2012 - 22:41;

Dracon... Jakby tu opisać Dracona? Ten blondyn to śmierdzący leń i tyle. Co on tutaj w ogóle robi? Nie miał zielonego pojęcia. Ważne bowiem, że jednak tutaj przyszedł. Może to ta pogoda? Chciał sobie na pewno przypomnieć lato. A może po prostu lubił pływać? Nie, to nie. Ale leżeć na wodzie i nie obchodzić się niczym i nikim? A może przyszedł wypróbować swoje nowe kąpielowe kółeczko z żółtą kaczuszką, której jak się naciśnie głowę to robi „Quack”? Haha!
No tak. Więc po prostu ślizgon wyszedł, bo miał nadzieję, że tutaj spotka kogoś znajomego. Bowiem było to miejsce bardzo przyjemne i wiele osób chciało tu spędzać swój wolny czas. Przyjaciół miał mało, znajomych też. Ale ktoś na pewno musiał tutaj przybyć, skoro nie ma ich tu, tam i śram.
Wszedł do przebieralni i zostawił swoje rzeczy w bezpiecznym miejscu. Spoglądał z niezadowoleniem na swoje kąpielówki. Nie przepadał za nimi, ale tylko te wziął. Chociaż były wygodne, to jednak jego zdaniem trochę za długie. Ale mniejsza. Ubrał więc owe spodenki w kolorze czarnym i niebieskim z przeróżnymi napisami. Spojrzał do lustra, jak to miał w zwyczaju, żeby ustalić jak dobrze się prezentuje. Uznał, że jest całkiem nieźle, nie licząc tego, że powinien eksponować barwy swojego domu.
Co do czepka? Zignorował to czy trzeba, czy nie. Faktycznie miał dłuższe włosy, ale nienawidził mieć na głowie tej całej gumy. Chyba każdy tak miał. Dlatego wziął ręcznik w kolorze zgniłej zieleni i wybrał się na salę. Pierwsze, co zauważył to rozmaite atrakcje wodne. Dajcie mu jacuzzi, a będzie tak szczęśliwy, że może się nawet uśmiechnie. Ale owej bulgoczącej oazy szczęścia nie zauważył... A może nie chciało mu się szukać skoro zauważył, że krawędź basenu jest zajęta przez osobę, którą kojarzył dość dobrze. Oblizał dolną wargę i uniósł kąciki ust w okazaniu chytrości i cwaniactwa. Chwila moment, a pojawił się za krukonką i PLUSK! Popchnięta biedaczka nie miała wyboru jak tylko wpaść do wody. Może to było zbyt dziecinne dla dwudziestosiedmio latka.. Ale co tam!
Powrót do góry Go down


Jeanette L. Villeneuve
Jeanette L. Villeneuve

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : wilkołactwo
Galeony : 441
  Liczba postów : 446
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3574-jeannette-leanne-villeneuve
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3578-poczta-jeannette
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7719-jeanette-leanne-villeneuve#214305
Aquapark QzgSDG8




Gracz




Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Re: Aquapark  Aquapark EmptySro 1 Lut 2012 - 3:12;

Och ojej, jakże tu było miło tak siedzieć i pluskać! Aż zaczynało jej się powoli nudzić i zamierzała ruszać w stronę jacuzzi, ale tak się pięknie złożyło, że ktoś postanowił zadbać o to, żeby nie pozostała sucha zbyt długo. To takie milutkie, że jest na tym świecie ktoś, kto pamięta o starej Jeannette i troszczy się o takie szczegóły.
Zaskoczona wpadła do wody (nie powstrzymując odruchowego krzyku zaskoczenia), z pluskiem rozchlapując wodę dookoła, w tym również na dziwną staruszkę, która spojrzała na nią karygodnie i ściągnęła nieprzyjemnie usta. Krukonka zmierzyła ją krytycznym spojrzeniem, wykrzywiła usta w nieładnym grymasie i chlapnęła na nią żywo wodą, żeby się przypadkiem zbyt nie przyczepiła. Kobieta zaczęła coś wrzeszczeć, przybierając iście przerażającą i obelżywą minę, wymachując rękoma dookoła głowy, na co Jea zareagowała mimowolnym chichotem. Odwróciła się w stronę krawędzi basenu, aby nareszcie rozpoznać kto śmiał przerwać jej błogie chwile chlupotania nóżkami. Poznała Ślizgona. Był od niej dwa razy starszy. No, może przesadziła, ale trudno było go nie kojarzyć z tą blizną. Zmierzyła go czujnym spojrzeniem od stóp do głów i bez ostrzeżenia pociągnęła za kostkę, przez co wylądował w wodzie. Jego fryzurka już nie była taka sucha.
- No, to jesteśmy kwita - skomentowała, uśmiechając się słodko. - Czyżbyś chodził na baseny po to, aby bestialsko znęcać się nad niewinnymi niewiastami, które tylko moczą nóżki? - zapytała.
- Co w takim razie powiesz na zjeżdżalnię, hm? - dodała, nurkując na chwilę i wynurzając się po drugiej stronie. - A może to nie mieści się w twoich zainteresowaniach?
- Jea - przedstawiła się w końcu - niezbyt mi miło, ale może zastanowię się nad szansą wynagrodzenia mi tego strasznego zachowania, jakie miało okazję mnie spotkać z twojej strony - zakończyła lekkim skinieniem głowy.
Powrót do góry Go down


Dracon Nicholas Uchiha
Dracon Nicholas Uchiha

Student Slytherin
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 222
  Liczba postów : 241
Aquapark QzgSDG8




Gracz




Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Re: Aquapark  Aquapark EmptySro 1 Lut 2012 - 10:41;

No przecież kobieta sucha zdecydowanie nie wygląda tak pięknie, jak mokra. To był tylko i wyłącznie przyjazny gest, żeby Jean było łatwiej podrywać przystojnych ratowników. Że co? Że to miało być niby niemiłe? A skąd! Draco to okaz miłości rozsiewanej wokoło jego skromnej osoby. Ptaszki, motylki, kolorowe kredki! Wszystko takie sweet radosne że... Że aż się chce zwrócić jakże pyszne śniadanie.
Widząc jak biedna krukonka wpada do wody przeczesał włosy i zaśmiał się pod nosem oczywiście z jakaś nutą ironii i oczywiście z zamkniętymi ustami jak to miał w zwyczaju od zawsze właściwie. Ten krzyk był zdecydowanie bardzo satysfakcjonujący. Ale któż by się spodziewał, że ślizgonowi nagle odwali i zapragnie poczuć się o jakieś 20 lat młodszy? Ha, najlepsze było to, że nigdy nie wyglądał na swój wiek. Do teraz śmiało mówiono mu, że ma najwyżej dwadzieścia, a jemu w pełni pasował taki układ. Bo w końcu ma się tyle lat, na ile się czuje. I chociaż czasem zachowywał się jak pan przedwcześnie dojrzały, to i tak żyło w nim jeszcze dziecko bardzo pragnące się wyrwać na wolność i znaleźć swojego ukochanego misia.
Blondynek widząc, jak to Jeannette załatwia przedziwną staruszkę miał ochotę wybuchnąć salwą wręcz śmiechu. Sytuacja była co najmniej komiczna. Mokra, zaskoczona krukonka, awantura jakiejś baby i chichoty. Tylko tutaj, tylko u nas. W żadnej komedii tego nie zobaczycie! A potem w końcu zauważyła, że to on był na tyle śmiały żeby ją zaatakować. Dla Dracona szybko stało się jasne, że czas się oddalić. Ale mim oto nie zdążył, bo już poczuł uścisk na kostce, a w ogóle nieprzygotowany pozwolił się wciągnąć do wody. Padł jak jakiś szczupak, a przy okazji dobre porównanie widząc jego prawie dwa metry wzrostu. Natychmiast się wynurzył chcąc ratować... E, właściwie nie chciał nic ratować. Makijaż i włosy niewiele go obchodziły. No ok. To po prostu wyszedł ponad wodę. Spojrzał na koleżankę.
- Tym razem ci się udało, ale następnym razem nie będę już udawał, że jestem zaskoczony – Powiedział cicho i oparł się o krawędź basenu plecami, przyjmując dość wyluzowaną pozę, oczywiście nie sztucznie, a w pełni naturalnie.
- Nie, chodzę na baseny też z innych powodów – Skomentował dość tajemniczo przykładając palec do warg co było jednoznaczne z gestem „Cii”. Następnie popłynął za nią kraulem wynurzając się kawałek przed nią.
- Zjeżdżalnia mówisz? Czemu by nie... - Uśmiechnął się zawadiacko. Oblizał dolną wargę, a następnie zbliżył się do dziewczyny i przybił jej ramiona do jednej z krawędzi basenu, troszkę brutalnie. Zbliżył usta do jej włosów i wyszeptał wyłącznie jedno słowo, które zazwyczaj drażniło nie tylko skórę, ale i wszystkie zmysły.
- Dracon – Chwile jeszcze trwał w tej pozycji robiąc z niej przez wilka sarenkę, po czym odsunął się i wolno ruszył w stronę ślizgawki. Oh, koniecznie musi jej to wszystko wynagrodzić! Bo tak mu zależało na jej dozgonnej przyjaźni!... Ale cóż. Jest całkiem ładna jak na panne Ravenclaw.
Powrót do góry Go down


Jeanette L. Villeneuve
Jeanette L. Villeneuve

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : wilkołactwo
Galeony : 441
  Liczba postów : 446
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3574-jeannette-leanne-villeneuve
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3578-poczta-jeannette
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7719-jeanette-leanne-villeneuve#214305
Aquapark QzgSDG8




Gracz




Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Re: Aquapark  Aquapark EmptySro 1 Lut 2012 - 16:43;

Biorąc pod uwagę kobiece wypukłości i spływające po nich strużki wody? Tak, zdecydowanie mokra wyglądała świetnie, był tylko jeden problem - krągłości to Jea miała raczej w biodrach, niźli w klatce piersiowej. No dobra, w biodrach też nie była zbyt krągła, ale nadrabiała to niesamowitą zręcznością. Może właśnie tym uwiodłaby jakiegoś bardzo przystojnego ratownika? Podwójne salto do basenu i cztery podwodne piruety? Brakowało tylko zjawiskowych delfinów, skaczących na wszystkie strony, a idealna sceneria murowana. I miałaby kogo chciała, ha.
W sumie Krukonka nie zwróciłaby zbytniej uwagi na to, że chłopak jest starszy niż wygląda, aż o siedem lat. Po prostu znała jego wiek, plotki w Hogwarcie rozchodziły się w tempie gepardzim, więc spokojna jego rozczochrana, i tak sporo osób wiedziało jak jest. Nie żeby jej to jakoś przeszkadzało, lepszy siedmioletni dwudziestosiedmiolatek niż dwudziestosiedmioletni siedmiolatek... Przynajmniej można się pośmiać i pobawić. Chyba po to wyjechali na ferie?
Ale hej, kto normalny malowałby się na basen? Nawet kilka plastikowych laleczek, oglądających się za "ciachami" odpuściło sobie gładź szpachlową. W sumie czepki też, przez co ich farbowane czerepy odznaczały się na tle kafelków. Że też musiały być wszędzie?
- Następnym razem nie będziesz musiał udawać - wzruszyła niewinnie ramionami, sugerując, że i tak jest górą w tej konwersacji. Oczywiście była przy tym taka milusia, że jak jej nie wierzyć? Chyba że woda i klapnięte włosy obniżały ten osobliwy efekt perswazji. Puściła mu oczko, dając do zrozumienia, że okej, zrozumiała, że na basen chodzi się w różnych tajemniczych celach. No hej, w zasadzie racja, Jea na przykład bardzo lubiła, yy, chlapać wodą w nieznane staruszki, które nie były zbyt przyjaźnie nastawione. Tak, właśnie, uwielbiała to. Ale nikt nie mógł się o tym dowiedzieć. To tajemnica.
- Milutkie imię, zawsze się tak przedstawiasz? - zapytała, ignorując krótki dreszczyk. Trochę ją wystraszył tym nagłym ruchem i wybił z czujności. Nieładnie.
Powrót do góry Go down


Dracon Nicholas Uchiha
Dracon Nicholas Uchiha

Student Slytherin
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 222
  Liczba postów : 241
Aquapark QzgSDG8




Gracz




Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Re: Aquapark  Aquapark EmptySro 1 Lut 2012 - 18:24;

No cóż, Dracon raczej rzadko zwracał uwagę na wygląd zewnętrzny. TAK DRODZY PANSTWO! JEST CHŁOPAKIEM I NIE PATRZY PRAWIE NA WYGLAD! Oczywisice nie umówiłby się z dziewczyną, która wygląda tak, jakby ją tir przejechał ze trzy razy. Oraz z patyczakiem. Ale zbytnio wybredny nie był. Raczej wolał, żeby z dziewczyną było o czym rozmawiać. Żeby mógł się chwalić tym, że ona jest w nim zakochana tak bardzo, że patrzy na niego jakby był bogiem. Jakby jej świat bez niego nie istniał. Niestety, jedyna dziewczyna, która była właśnie taka była Gryffonką. A on nie chciał jej ranić. I się skończyło. Mniejsza.
W Hogwarcie plotki zmyślane były tak szybko jak się rozchodziły. Nie raz nie dwa wychodząc ze szkoły słyszał jedną wersję, a wracając po dosłownie godzinie dochodziło do niego milion innych już niezwykle rozwiniętych. On niezwykle nienawidził, kiedy ktoś przekręcał fakty, lub wsadzał nos w nie swoje sprawy. I jednego takiego chłopaka już uderzył zaklęciem w plecy. Należało mu się, było nie gadać o Draco głupot.
Następnym razem nie będziesz musiał udawać... Hym? Coś się ślizgonowi zdawało, że są siebie warci. I, że to nie jest dziewczyna, którą można dosłownie od początku kiedy się ujrzeli zdominować i sprawić, że będzie za nim latała jak grzeczny szczeniaczek za panem. Dlatego była interesująca. Dlatego się nie zachowywał wobec niej tak, jakby się jej brzydził. Ale jednak mimo wszystko pozostawał między nim a światem zewnętrznym spory dystans zdający się być niemożliwym do nadrobienia, przekroczenia.
- Może – Odpowiedział krótko, jakby właściwie jej nie słuchał i chciał zaasekurować się bezpiecznym słowem, bo przecież Tak i Nie wypowiedziane w złym momencie mogło nawet zabić. Szczególnie, jeśli by cię taka rozszalała staruszka zapytała, czy wierzysz w Jezusa, ty być powiedział nie i jeszcze by się oberwało krzyżem i moherowym beretem! Oh, on chyba za dużo czasu spędza z mugolami.
Powrót do góry Go down


Jeanette L. Villeneuve
Jeanette L. Villeneuve

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : wilkołactwo
Galeony : 441
  Liczba postów : 446
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3574-jeannette-leanne-villeneuve
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3578-poczta-jeannette
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7719-jeanette-leanne-villeneuve#214305
Aquapark QzgSDG8




Gracz




Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Re: Aquapark  Aquapark EmptyCzw 2 Lut 2012 - 14:18;

Jeannette z kolei ceniła sobie zarówno dobry wygląd, jak i charakter. Pierwsze wrażenie bowiem opierało się na czynniku sprawiającym przyjemność oczom, potem dopiero poznawało się człowieka. Oczywiście nic nie miała do paszczurów, które charakternie wypadały bardzo przyjemnie, ale wolała pocieszyć się czasem przyjemnym widokiem przystojnego mężczyzny. Nie żeby była pusta, za takie stwierdzenie od razu zmieniłoby się jej podejście do świata i zaczęłaby ciskać błyskawicami na wszystkie strony. Wiedziała o sobie wystarczająco dużo, aby uznawać, że pod żadnym pozorem nie jest pusta.
Krukonka nie miała też w zwyczaju patrzeć na kogokolwiek jak na Boga, nawet jeśli była w nim szaleńczo zakochana (co w jej przypadku nie trwało bardzo długo, bo przecież są też inni, wymagający uwagi panny Villeneuve), ba, byłoby to dla niej bardzo kompromitującym doświadczeniem. Zostaje przypuszczać tylko, że jedynym wyjątkiem byłoby obfite napojenie dziewczyny amortencją. Gorzej, gdyby potem zorientowała się, co zaszło.
Plotki miały taką naturę, zmieniały się cały czas i raczej nie było na to większego wpływu. Jednak na początku były zwykłymi informacjami, z których bez problemu dało się odczytać prawdziwe fakty. Stąd zapewne powiedzenie, że w każdej plotce jest ziarno prawdy. Sama jest tym ziarnem, dopóki nie zdziczeje, przechodząc przez usta wielu ludzi. Ale w tym momencie musiałaby się zgodzić, sama też nie lubiła dowiadywać się nieprawdziwych rzeczy na swój temat.
Jea raczej nie była zdziwiona ani odstraszona owym dystansem, bo nie odczuwała potrzeby bliższego kontaktu. Wręcz przeciwnie, sama zachowywała swoją typową nieufność, ale był to odruch na tyle wyuczony, że praktycznie idealnie maskowany pod wszystkim innym. Ale był.
Wzruszyła ramionami na jego odpowiedź.
- Proponuję tamtą - powiedziała, wskazując głową największą zjeżdżalnię. - Patrz ile ludzi jest naokoło wylotu - dodała. Oczywiście dla Villeneuve bardziej liczyło się ochlapanie tych wszystkich osób i gra, kto zbierze więcej wrogów po pierwszym zjeździe, a nie sama długość zjeżdżalni. Te mugolskie rury nie były jakoś specjalnie zajmujące. Siadasz, moczysz tyłek w wodzie, która nie sięga nawet kostek i zjeżdżasz, kręcąc się czasem. Do tego wystające kawałki irytująco szorują o tyłek i masz wrażenie, że jedziesz po wybojach. Gdzie tu zabawa? Do tego potrzebni byli odpowiedni ludzie.
Powrót do góry Go down


Dracon Nicholas Uchiha
Dracon Nicholas Uchiha

Student Slytherin
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 222
  Liczba postów : 241
Aquapark QzgSDG8




Gracz




Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Re: Aquapark  Aquapark EmptyPią 3 Lut 2012 - 18:03;

Ludzie mówią, że najważniejsze jest pierwsze pięć sekund. Dla Dracona najważniejsze było jakieś trzydzieści minut. Może dlatego, że on dobrze wiedział, że nie robił dobrego wrażenia swoim wyglądem. I wiedział, że książki nie ocienia się po okładce. Bo chociaż na pierwsze spojrzenie oczka wydawał się nieciekawy, przez tą bliznę i nieciekawy wyraz twarzy, to jednak gdy poznało się go, można śmiało powiedzieć, że... Jest jeszcze gorszy niż z początku wydawać się mogło. Przynajmniej tak reagowała znaczna większość osób mających z nim do czynienia.
Cóż, on dobrze wiedział, że mało jest takich kobiet, które oddałyby się w całości nawet, gdyby nie oczekiwały niczego w zamian, nie oczekiwały w odpowiedzi równiej dawki miłości, bo on tak nie potrafił. I dlatego tak bardzo cenił takie osoby. Te oraz dziewczyny, które zachowują się w stosunku do niego bardzo troskliwie mimo iż on stale pokazuje, że w ogóle nie jest mu do niczego opiekuńczość z czyjejś strony potrzebna. Bo przecież Draco radzi sobie w każdej sytuacji! No, może w prawie każdej. Ale w zdecydowanej większości. Chociaż, gdyby był bez różdżki, to chyba nie byłoby już tak łatwo rozwiązać wszystkie problemy.
A co do amortencji? A po co mu, skoro on i bez tego zmusza ludzi, żeby robili to, co mu się żywnie podoba. Był typem osoby dominującej, która łatwo zyskiwała w grupie opinię szefa i ciężko było go z tego podestu zrzucić. Dało się, ale naprawdę trzeba byłoby się postarać. Chociaż czasem Dracon ucierpiał na tym, że jego ambicja przerastała to, co mógł wykonać. Ale co złego, to się tego nie pamięta.
Mało kto czuł potrzebę bliskiego kontaktu właśnie z nim. I może pokazywał się na pozycji niegrzecznego chłopczyka trochę zbyt pstrokato, trochę ubarwiał w rozmowach i gestach niektóre fakty. Ale taki był bieg wydarzeń. Ludzie rozmawiali z nim i albo uciekali, albo udawali, że wcale nie mają ochoty uciec, skoro ów dialog z nim nie jest szczególnie przyjemny dla ucha i serca. Ale kto wie? Może ktoś w końcu przedrze się bliżej? Bo Dracon był tajemnica. A ludzie lubią tajemnice.
Kiedy wskazała mu na zjeżdżalnię i na ludzi bardzo szybko podłapał ową grę. Coś ich łączyło. Przynajmniej jak na razie zauważył, oboje uwielbiali konkurencję. Do jego warg przykleił się chytry uśmieszek i za cholerę nie chciał dać się zmyć. Obejrzał jeszcze raz dokładnie tłum obok wyjazdu.
- Kto pierwszy na dole – Powiedział szeptem nim pognał w dzikim wyścigu do rury. Chciał koniecznie wiedzieć, czy więcej osób będzie niezadowolonych z jego upadku w wodę, czy z jej. A kto był drugi miał zdecydowanie mniejsze szanse na zainteresowanie zirytowanych kąpiących się człowieków.
Powrót do góry Go down


Jeanette L. Villeneuve
Jeanette L. Villeneuve

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : wilkołactwo
Galeony : 441
  Liczba postów : 446
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3574-jeannette-leanne-villeneuve
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3578-poczta-jeannette
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7719-jeanette-leanne-villeneuve#214305
Aquapark QzgSDG8




Gracz




Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Re: Aquapark  Aquapark EmptyPią 3 Lut 2012 - 22:00;

Jeannette bardzo dobrze znała fakt, że ludzie lubili tajemnice. To głównie dla nich kłamała jak z nut. Ba, była małą manipulatorką, która uwielbiała tworzyć różne zawiłości i niejasności. I przy okazji świetnie się z tym kryć, żeby przypadkiem ktoś jej nie zdemaskował. I nie ma co ukrywać, wychodziło jej to znakomicie.
Jeśli chodziło o to, co teraz sądziła Jea o Draconie... uważała, że jest raczej zabawnym typkiem, który lubi sobie czasem pożartować. Wydawało jej się też, że lubi towarzystwo dziewczyn, ale póki co nie zainteresował jej na tyle, aby postanowiła wszcząć śledztwo i bawić się w detektywa. Do tego potrzeba było naprawdę dużej i interesującej tajemnicy, raczej niebanalnej. A takie niestety posiadał mało kto, więc od biedy zadowalała się trochę mniejszymi. Ale trzeba pamiętać, że wciąż czekała na Wielką Przygodę, która wywróciłaby jej życie do góry nogami i kazała zmienić przyzwyczajenia lub coś w tym stylu. Niedosyt adrenaliny dawał jej się we znaki ostatnimi dniami. W zasadzie zamierzała to dziś troszkę nadrobić. Może jej "plan" nie był specjalnie wyjątkowy i skomplikowany, ale nadawał się na basen. W końcu co można zrobić w aquaparku, aby wywołać dreszczyk? No właśnie, niewiele, choć na upartego da się wymyślić niestworzone historie.
Rzecz w tym, że amortencja wydawała się często jedynym środkiem, może niezbyt słusznie. Krukonka nie miałaby oporów przed jej użyciem, jeśli chodziłoby o coś innego niż miłość - ot, zwykły środek pomagający śledztwu. Znacznie lepsze było jednak veritaserum. W jej mniemaniu człowiek uganiający się jak szalony za obiektem swoich uczuć był żałosny i męczący. Zbędny bagaż.
Trzeba wziąć pod uwagę, że Villeneuve musiała być wyjątkowa, skoro jeszcze jej nie odstraszył. Może powinna liczyć na jakieś bonusy, hm?
- Kto pierwszy, hę? - powtórzyła dźwięcznie pod nosem, reflektując szybko i goniąc chłopaka. W tej kategorii była praktycznie pewna swojego zwycięstwa. Kto równał się z akrobatką w ściganiu i jakichkolwiek dyscyplinach? Musiałby być biegaczem. Zgrabnie wyminęła pierwszych ludzi, którzy stali jej na drodze. Było ślisko, więc oboje musieli mieć nieco zmniejszony refleks. Krótsza droga prowadziła przez basen, dlatego odbiła się mocno od podłoża i wskoczyła najdalej, na ile pozwalała jej woda na kafelkach. Wylądowała gdzieś w połowie długości, resztę przepłynęła i wylazła pospiesznie z basenu. Z triumfującym uśmieszkiem dogoniła Dracona na schodach, gdzie udało jej się wyrównać bieg. Były trochę za wąskie na wyprzedzanie, a nie chciała eksperymentować z poręczami, bo była mokra. Z pewnością nie skończyłoby się to zbyt dobrze, gdyby zaczęła po nich skakać. Uśmiechnęła się, widząc, jak wskakuje do rury i zjeżdża w dół. I tu go miała. Wspięła się na barierkę i przeszła na górę rury. Ostrożnie zeszła niżej, ignorując skandaliczne krzyki ratowników z drugiego końca basenu. Pokazała im środkowy palec i z uśmiechem skoczyła w dół, robiąc śliczne, idealnie wymierzone obroty w powietrzu. Wylądowała niedużo przed wylotem zjeżdżalni, wzburzając wodę i powodując wielką falę wody, która oblała większość ludzi w zbiorniku. Zdążyła przed nim, bo zakręty i zawiłe korytarzyki zjeżdżalni (oraz sama prędkość zjazdu) nie pozwoliły chłopakowi wyprzedzić prostego pędu w dół po linii prostej. Przybrała triumfujący, choć nadal milutki, uśmieszek, czekając na "nowego kolegę".
Powrót do góry Go down


Dracon Nicholas Uchiha
Dracon Nicholas Uchiha

Student Slytherin
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 222
  Liczba postów : 241
Aquapark QzgSDG8




Gracz




Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Re: Aquapark  Aquapark EmptyNie 5 Lut 2012 - 12:48;

Gdyby Dracon znał myśli Jeannette to wyobraził by sobie ją w tym momencie jako detektywa. Siedziałaby w białej bluzce i czarnych spodniach. Nogi miała by wysoko podciągnięte do siebie i jadłaby truskawkowe ciastko! Dobra... Czy on już czasem gdzieś takiego czegoś u kobiety nie widział? A! To był facet! I to było anime! Chyba trochę za dużo mugolskich, japońskich filmów znajdowało się w jego głowie od jakiegoś czasu. Wszystko przez jedną dziewczynę, która mu to pokazała jakiś miesiąc temu. I teraz dwudziestosiedmio latek czuł się jak dziecko nie mogące się doczekać swojej wymarzonej dobranocki.
Ślizgon nigdy nie miał niedosytu adrenaliny. Może dla tego, że jego życie było jedną wielką porcją nieuchwytnych emocji. To tak, jakby dzień w dzień brał strzykawkę i niczym ćpun wstrzykiwał sobie ten hormon prosto do żył. Rozszerzały się jego źrenice pokazując wszystkim na około, że to jest właśnie ten kolejny raz, kiedy nie warto go denerwować, nie warto zwracać na siebie jego uwagi. Dlatego zazwyczaj każde jego dwadzieścia cztery godziny kończyły się bójką, szarpaniną lub ostrzejszą wymianą zdań. Czy można było coś na to poradzić? Nie za bardzo. On po prostu nienawidził być od kogoś gorszy, czuć się jak przegrany. A zbyt wiele osób chciało do tego doprowdzić.
No tak, jeśli amortencja miałaby być użyta jako coś, co nie będzie kierowało miłości na niego, a na przykład ktoś w typie pielęgniarki Daisy, a więc wielka straszna kobieta zje czekoladkę... I zakocha się w najgorszym wrogu Dracona. To może być rzeczywiście zabawne. Za wszelką cenę będzie musiał tego kiedyś spróbować. Bo w końcu wrogów to on ma nie mało.
Bonusik mówisz? Dobrze więc. Jeśli wytrzyma z nim jeszcze dziesięć minut to dostanie dwie minuty gratis! Jedyna okazja! Jak tu nie skorzystać z tak wspaniałego prezentu?
Biegaczem? A zapalony piłkarz nie wystarczy? W końcu odrobinę rozwinięte mięśnie nóg nie biorą się z księżyca. Owszem, mogą ze sterydów, ale nie w tym wypadku. Dlatego bardzo ciężko było chłopaka dogonić. I był... Szczerze mówiąc w tym momencie urzeczony tym, że jej się to udało. Ale się nie poddawał do końca. Odrobinkę wyprzedził i jest! Rura. Wolna rura, albo miał tak wielki tyłek, że hamował wodę. Ale przecież wszedł pierwszy więc, witaj wygrano żegnaj przegrana krukonko. Nawet jeszcze w tym momencie nie wiedział jak się mylił. Ale powoli przejaśniło mu się wszystko, kiedy usłyszał awanturę ratowników. Czy to możliwe, że ona...
Wpadł do wody. Kiedy się wynurzył zakaszlał cicho. Następnie postarał się wyrównać oddech, doprowadzić do zniknięcia uparte sapanie, które pokazywało, że zmęczył się tą gonitwą. Otarł z czoła krople potu, a może już po prostu wody. Uniósł wzrok i spojrzał na bardzo zadowoloną Jean. Normalnie, to by się właśnie kłócił o oszukiwanie, ale... Trzeba było przyznać, że zaimponowała mu. Pomysłowością, wariacją i zerową ilością strachu. Bo w końcu ta rura niska nie była. Przechylił lekko głowę w bok i... PROSZĘ PAŃSTWA JA NIE MOGĘ! ON SIĘ NIKLE UŚMIECHNĄŁ!
- Brawo – Ukłonił się lekko przed zwyciężczynią ciężkiej rywalizacji. Owszem, irytowała go jej zadowolona mina. Ale nie miał zamiaru się po niej drzeć, przynajmniej na razie. Wyprostował się i podrapał się po karku.
- Brawo – Powtórzył drugi raz jak swoje własne echo – Zwycięzca wygrywa buziaka – Przepłynął kawałek, by usiąść na brzegu i moczyć tylko nogi. Miał nadzieję, że nie wygląda na aż tak zmachanego. To by była porażka, gdyby pokazał jak bardzo go to wymęczyło. Ale to dla tego, że ostatnio miał mniej czasu na rozwijanie swojej formy. Choć teraz... Może będzie chodził z nią częściej na basen?
Powrót do góry Go down


Jeanette L. Villeneuve
Jeanette L. Villeneuve

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : wilkołactwo
Galeony : 441
  Liczba postów : 446
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3574-jeannette-leanne-villeneuve
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3578-poczta-jeannette
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7719-jeanette-leanne-villeneuve#214305
Aquapark QzgSDG8




Gracz




Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Re: Aquapark  Aquapark EmptySob 11 Lut 2012 - 11:59;

Ha, wyobrażenie Jei jako detektywa byłoby dla niej niesamowicie pochlebne, bo w sumie miewała momenty, w których sama siebie traktowała właśnie w ten sposób. I słusznie, bo nieraz zdarzało jej się w ten sposób odkrywać pewne, ciekawe rzeczy! A do tego w świecie magii sprawę miała zupełnie ułatwioną - eliksiry, przebrania, różdżka i zaklęcia otwierały przed nią świat tajemnic. Mogłaby się zatrudnić w jakiejś mugolskiej organizacji, czy czymś takim i wszystko byłoby dziecinnie proste, ale Jeannette nie miała takich planów, bo kochała głównie wyzwania i sam fakt udowodnienia, że potrafi. A jeśli dochodziła adrenalina - praca idealna. Tak samo było z akrobacją, tu zawsze były nerwy, jeśli w grę wchodziło coś niebezpiecznego, trudnego i niezbyt pewnego. Dlatego tak to kochała. Oczywiście dodając do tego inne czynniki, na przykład samo piękno ruchu i ciała.
Samo uczucie słabości względem kogoś innego nieco śmieszyło Krukonkę. Raczej nie poznała tego stanu, bo zwyczajnie nie akceptowała dzielenia na gorszych i lepszych. No, przynajmniej nie w ten sposób. Ujmijmy to po prostu tak, że nie dawała się strącić, zawsze starała się zachować poziom, niezależnie od intencji rozmówcy. Zresztą o czym my się tu rozprawiamy, przecież Jea była taka milusia. No kto chciałby sprawić, żeby poczuła się gorsza?
Oooch, strach był, oczywiście. Z tym, że dziewczyna była przyzwyczajona do natychmiastowego pokonywania go, że wydawała się nieustraszona. A tak naprawdę wciąż lekko drżała, a serce waliło jej mocno. Co, gdyby dno okazało się niewystarczająco głębokie? Żeby źle wycelowała? Albo wpadła na człowieka? Ryzyko, ale warte. Oczywiście warte, jeśli się uda. Co nie zmienia faktu, że mogła mu dalej imponować, nie miała nic przeciwko.
- A dziękuję! - powiedziała i skinęła lekko głową. Zmieniła swą triumfalną minę na zwykły uśmiech i podpłynęła do krawędzi, po czym wynurzyła się i usiadła obok niego.
- Mówisz? - zapytała i wystawiła lekko policzek, po czym poklepała go palcem wskazującym.

//wcześniej nie miałam czasu, wybacz :<
Powrót do góry Go down


Dracon Nicholas Uchiha
Dracon Nicholas Uchiha

Student Slytherin
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 222
  Liczba postów : 241
Aquapark QzgSDG8




Gracz




Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Re: Aquapark  Aquapark EmptyNie 12 Lut 2012 - 10:42;

/Nie ma problemu ^^/

Może więc kiedyś chłopak skorzysta z jej usług? Krukonka mogłaby mu wytropić niewierną, którą to on potem przyłapie na gorącym uczynku... Chociaż można by powiedzieć nawet rozpalającym uczynku i do końca życia będzie mógł ją gnębić i niszczyć egzystencje pokazując ludziom, że to po prostu kolejna dziwka, która nie szanuje siebie i nikogo innego. Już raz tak zrobił. Biedaczka z tego co wie obecnie uczy się w Durmstrangu. I cóż się dziwić. Ludzie lubią uciekać, kiedy mają problemy. I rzadko kto pomyśli, że jest też inne wyjście. Że można stanąć do kogoś przodem i powiedzieć, że się go nie boi. Albo nawet zwalczyć złego pomiota szatana. Ale ludzie wolą unikać problemów i to jest ich błąd. Jego zdaniem to żałosne, kiedy ktoś wybiera najszybsze rozwiązanie. Szczególnie w świecie magii.
Jean była tak dzielna i waleczna niczym jakiś Gryffon, tylko że dużo fajniejszy, bo oczywiście do tego była też inteligentna i nie latała na oślep z długą linijką mówiąc, że jest rycerzem i zaraz pokona Voldemorta. Z tego co słyszał, to właśnie tak bawią się irytujące bachory, które mają przodków zakorzenionych głęboko w dolinie Godryka. Ha! A potem i tak połowa wszystkich wielce wspaniałych gnojków trafia do pucholani, a Slytherin pozostaje niepodważalnym zwycięzcą w rywalizacji o puchar domu.
- Tylko pamiętaj, że jak sobie rozwalisz głowę, to nie będę ratować – Oczywiście w tym, że jest miły zawsze musi być jakiś podtekst, który pozwoli mu za chwilę zniszczyć kotarę serdeczności i ponownie nasunąć tą zimna, bądź po prostu irytacji. Szkoda, że nie miał kieszeni w tym momencie, bo próbował do nich ręce schować. A tu się okazało, że ma na sobie kąpielówki. Cóż za wkurzające zdarzenie. I czemu on właściwie zainteresował się nagle tym drobiazgiem?
- Kto powiedział, że ode mnie kochanie? - Spytał i uśmiechnął się cynicznie. Rozejrzał się wyraźnie w poszukiwaniu kogoś, a następnie wziął jej dłoń z policzka nadal prostując jej palec wskazujący i właśnie nim wskazując na kobietę, która niedaleko nich stała sapiąc i prychając i wpatrując się w nim niczym wściekła, przekwitła już dawno smoczyca. A któż to inny jak nie ich ukochana staruszka? Muszą jej koniecznie nadać jakąś ksywkę.
- Ona wydaje się być na ciebie bardzo napalona. Więc możesz od niej odebrać nagrodę w każdej chwili – Puścił jej dłoń po czym obie położył na karku, by następnie położyć się i patrząc na Jean. Nie minęła chwila, a nagle ktoś wylądował po drugiej stronie Draco, za dziewczyną. Ten spojrzał zaskoczony. Jakiś chłopak niosący ręczniki. Chłopak zaśmiał się ironicznie nie mając zamiaru mu ani pomóc ani przepraszać.
- Uważaj pod nogi – Rzucił tylko i spojrzał z dołu na swoją hm... Towarzyszkę.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Aquapark QzgSDG8








Aquapark Empty


PisanieAquapark Empty Re: Aquapark  Aquapark Empty;

Powrót do góry Go down
 

Aquapark

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Aquapark JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Slowacja
 :: 
Miasteczko
-