Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Winiarnia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Dexter Vanberg
Dexter Vanberg

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 2342
  Liczba postów : 1898
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2680-dexter-vanberg#91111
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2721-dexterkowe-lisciki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7160-dexter-vanberg#204285
Winiarnia QzgSDG8




Administrator




Winiarnia Empty


PisanieWiniarnia Empty Winiarnia  Winiarnia EmptySob Sty 14 2012, 01:17;


Winiarnia






Powrót do góry Go down


Elizabeth Levittoux
Elizabeth Levittoux

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 171
  Liczba postów : 182
Winiarnia QzgSDG8




Gracz




Winiarnia Empty


PisanieWiniarnia Empty Re: Winiarnia  Winiarnia EmptyPią Sty 20 2012, 07:36;

Powolnym krokiem wkroczyła do małej winiarni. Już w wejściu uderzył ją podmuch cieplejszego powietrza niż jest na zewnątrz. Ostrożnie oparła się o beczkę i zaczęła rozpinać płaszczyk, później rozwinęła długi szal. Podobna piwniczka znajdowała się u niej w domu lecz rzadko tam zaglądała, ta była bardziej interesująca, bo win było więcej. Do wyboru do koloru! Zaczęła lustrować wzrokiem półki, które znalazły się najbliżej. Nie miała pojęcia co sobie wybrać. Przez chwilę wydawało jej się, że kogoś tu spotka, kogoś to jest obeznany i rzuci jakąś propozycję. Jeszcze raz dokładnie się rozejrzała ale była sama, jaka szkoda! Miała nadzieję, że wreszcie pozna kogoś z kim mogłaby zamienić kilka słów przy lampce czerwonego płynu. Położyła płaszcz z szalikiem na małym drewnianym krzesełku i poprawiła długie, pofalowane blond włosy. Jej złociste pukle sięgały już za łokcie ale dla Elizabeth wciąż były za krótkie, musiały być do pasa żeby ją zadowolić. Po kilku minutach otworzyła małą brązową torebkę i wyciągnęła z niej magiczny aparat, z którym naprawdę trudno było jej się rozstać. Nadal nie skasowała z niego tych najbliższych jej sercu zdjęć. Było nawet zdjęcie pewnego studenta z Rosji - Igora, za którym Krukonka szalała i uwielbiała spędzać z nim swój wolny czas. Niestety chłopak wyjechał bez słowa a dziewczyna doświadczyła załamania nerwowego. Jednakże dzięki przyjaciółce udało jej się wyjść z dołka i funkcjonować tak jak dawniej. Czasami myśli o nim ale tylko jak jest sama, właśnie w takich chwilach. Szybko wyłączyła aparat odkładając go delikatnie na stół. Nie miała zamiaru sobie psuć dobrego nastroju we ferie. Podeszła do półki i losowo wyciągnęła jakąś zakurzoną butelkę, przetarła ją spoglądając na etykietkę. Będzie musiała napić się w samotności, no trudno.
Powrót do góry Go down


Ramiro Ismael Puente
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : wilkołactwo, teleportacja
Galeony : 152
  Liczba postów : 136
Winiarnia QzgSDG8




Gracz




Winiarnia Empty


PisanieWiniarnia Empty Re: Winiarnia  Winiarnia EmptyPią Sty 20 2012, 14:12;

No to trzeba było trochę pozwiedzać! W końcu był tutaj pierwszy raz, i potrzebował odszukać jakiegoś miejsca na wypadek pełni. Czemu jednak szukał w pomieszczeniu? Tego nie wiem, ale mniejsza o to. Chłopak wyszedł z pokoju, rozglądając się, i zastanawiając gdzie by tutaj sobie pójść. No cóż, znajdował się na parterze, więc zacznie od niego. Mądry wybór nie ma co! Tak więc zszedł do pomieszczenia, w którym było od groma beczek i butelek. Istny raj dla alkoholika. Lub dla osoby która lubi sobie wypić. Mniejsza o to.
Ramiro rozejrzał się po pomieszczeniu. A to kto? ELi! Prawdę mówiąc, Ramiro nie widział jej od dobrych kilku dni. Podszedł cicho do krzesełka i usiadł na nim. Ubrany jak zwykle, elegancko, lecz skromnie. Przyglądał się przez chwilę dziewczynie.
- Po takiej dawce. To urwą ci się animacje. - Powiedział z łagodnym uśmiechem. Za chwilę nastąpią dwie rzeczy. Po pierwsze, dziewczyna będzie chciała się z nim napić. Po drugie, będzie chciała mu zrobić sesje fotograficzną. Na pierwszą rzecz chłopak się skusi, lecz na drugą nawet nie było takiej opcji. Nie da się namówić na żadną sensie i już. Nie cierpiał jak ktoś mu robi zdjęcia, dlaczego to nie wiem. Lecz tak było i już.
Ramiro zaczął wystukiwał sobie rytmy, palcami, uderzając o blat stołu.
- Dawno cie nie widziałem. Chowałaś się przed światem? - Zapytał, nie tracąc swego uśmiechu. Fakt iż wiedział, czy też raczej przypuszczał co się z nią działo. (Jak gdyby to była jakakolwiek różnica) Nie oznaczał, ze ma to mówić nagłos. Nigdy nie mówił o sekretach innych ludzi, zwłaszcza w tedy, kiedy to oni nie wiedzieli że on wie. Nie każdy wiedział o tym jaki jest bystry, i jak bardzo jego wzrok potrafi przeniknąć. Tylko nie liczni, potrafili dostrzec że on nie patrzy na ciebie, ani przez ciebie. Patrzy w ciebie! I te nie liczne, osoby stanowiły mocny fundament w jego życiu. Zwłaszcza Cornelia. Ale, nie czas o tym prawda?
Ramiro zdjął kurtkę, i powiesił ją na krześle. Po czym oparł się wygodniej, cały czas przyglądając się dziewczynie.
Powrót do góry Go down


Elizabeth Levittoux
Elizabeth Levittoux

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 171
  Liczba postów : 182
Winiarnia QzgSDG8




Gracz




Winiarnia Empty


PisanieWiniarnia Empty Re: Winiarnia  Winiarnia EmptyPią Sty 20 2012, 14:39;

Była tak zamyślona, że nawet nie usłyszała, że ktoś wchodzi do pomieszczenia. Przysunęła do siebie niewielki kieliszek i zaczęła nucić pod nosem jakąś starą, zapomnianą przez wszystkich piosenkę. Miała już brać się za otwieranie butelki ale usłyszała za sobą znajomy głos. Wyprostowała się i odwróciła głowę widząc Krukona, na jej twarzy malował się delikatny uśmiech. Jakie świetne rozwiązanie, pojawił się chłopak, któremu od dawna chciała zrobić sesję zdjęciową a miała przy sobie aparat. Mogłaby chwycić swój sprzęt i pobawić się w paparazzi ale to nie miało sensu, na dodatek wzięto by ją za wariatkę. Powoli odwróciła się i położyła kruche dłonie na swoich biodrach. Skupiła swój wzrok na znajomym.
- Nic mi nie będzie, ja mam mocną głowę - Powiedziała pogodnym tonem a kątem oka zerknęła na aparat. Mimo pozorów Elizabeth miała dość mocną głowę, nie zdarzało jej się aby "zgonowała" na imprezach. To ona zazwyczaj pilnowała rozpitych koleżanek z dormitorium.
- Można powiedzieć, że przygotowywałam się do tego wyjazdu i błąkałam po zamku, robiłam...dużo faaajnych zdjęć - Powiedziała uśmiechając się nieco szerzej ukazując przy tym rząd białych, równych zębów. Będzie teraz próbowała przekonać chłopaka do swojego planu. Jak się nie uda to trudno, innym razem spróbuje! Panienka Levittoux zawsze dążyła do wymierzonego przez siebie celu, nigdy się nie poddawała. Oparła się biodrem o stary, drewniany stół i jeszcze raz zmierzyła wzrokiem winiarnię.
- Co Cię tu sprowadza? Też masz zamiar się nieco ogrzać lampką dobrego, starego wina? - Zapytała łagodnie powracając do niego wzrokiem. Dyskretnie oblizała nieco wysuszone wargi i odgarnęła długaśne włosy na bok. Ucieszyła się, że nie będzie musiała siedzieć tu sama, bo jak można przeżywać zimowe ferie w samotności?!
Powrót do góry Go down


Ramiro Ismael Puente
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : wilkołactwo, teleportacja
Galeony : 152
  Liczba postów : 136
Winiarnia QzgSDG8




Gracz




Winiarnia Empty


PisanieWiniarnia Empty Re: Winiarnia  Winiarnia EmptyPią Sty 20 2012, 17:11;

Ramiro obserwował ją uważnie. Znał ten błysk w oku. Ona już swoje planowała. Chłopak westchnął, zawsze to samo. Lecz to nie oznaczało ze nie morze być miło prawda? W sumie, w towarzystwie młodego Hiszpana. Rzadko bywało miło, ale cóż. Miejmy nadzieje iż alkohol działa swoje.
- Jestem ciekaw, ilu ludzi. Nie wie o tych zdjęciach, a są na nich? - Powiedział łagodnie, z małym uśmiechem. Ramiro przypatrywał się dziewczynie z, łagodnym uśmiechem.
- Tak naprawdę to zwiedzałem. Lecz nie odmówię, kieliszka. - Powiedział łagodnie, czekając aż dziewczyna poleje. W ogóle ciekawe czy odkorkuje, lecz to już inne pytanie.
- Nadal mi nie powiedziałaś co u ciebie. Nie każ mi przypuszczać. I nie zmyjesz mnie, takim błahym gadaniem. - Powiedział, zapatrzony w jakiś martwy punkt. Eli należała do tych osób, o których młody Hiszpan się troszczył. I wolał żeby sama powiedziała, niż sam miał się domyślać, i mówić za nią. W końcu jednak złapał, za butelkę wina, i wyjął ją z jej rąk. Sam odkorkował, i polał do kieliszków, które były pod blatem. Wziął jeden do ręki, i uniósł w geście toastu.
- Zdrowie, twoich fotografii. - Powiedział z uśmiechem, i upił trochę. Wyborne wino! I cóż za przypadek, bo wina było z Hiszpanii! Podejrzewał bym siedemdziesiąty rocznik, chociaż znawca wina to ja nie jestem.
- Dlaczego siedzisz tutaj sama, zamiast zwiedzać z innymi? - Zapytał po dłuższej chwili milczenia. Jak zwykle Ramiro był poważny, wręcz spięty. Tylko w towarzystwie Corn. Był inny. Był... Uczuciowy! Można powiedzieć, iż był romantykiem, no ale nie będę was o tym zanudzał. Przynajmniej nie teraz.

Wybacz że tak krótko. Ale nie mam weny neutral
Powrót do góry Go down


Elizabeth Levittoux
Elizabeth Levittoux

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 171
  Liczba postów : 182
Winiarnia QzgSDG8




Gracz




Winiarnia Empty


PisanieWiniarnia Empty Re: Winiarnia  Winiarnia EmptyPią Sty 20 2012, 19:49;

Nikomu nigdy nie robiła zdjęć z ukrycia, bo było wiele chętnych na zdjęcia, zwłaszcza to były dziewczyny. Elizabeth jednak teraz potrzebowała modela żeby spełnić swoją wizję artystyczną. Przyjrzała się jeszcze raz dokładnie chłopakowi, jego oczom, rysom twarzy, włosom...Nadawałby się! Po chwili odwróciła wzrok, nie chciała by chłopak czuł się przytłoczony.
- Wszyscy o tym wiedzą, nawet mają odbitki i są bardzo z nich zadowoleni - Powiedziała z wyczuwalnym entuzjazmem w głosie po czym nakleiła na buzię firmowy uśmiech. O taaak...Elizabeth Levittoux - wieczna optymistka uważała, że już jest blisko celu.
- A co u mnie słychać? Szczerze mówiąc to jest dosyć...nudno. Ostatnio zaniedbywałam życie towarzyskie ale już wszystko wraca do normy - Powiedziała ale jej entuzjazm już nieco przygasł, oczywiście starała się być taka jak zawsze, pogodna i uśmiechnięta. Nie miała zamiaru mówić nikomu o tym, że chłopak, w którym była zakochana gdzieś przepadł, a nie potrafi znaleźć sobie nikogo innego w tym zdemoralizowanym świecie. Dla większości facetów liczyło się tylko teraz zaliczanie dziewczyn, zero romantyzmu! Przez brak drugiej połówki Elizabeth z dnia na dzień przestawała wierzyć w wielką miłość do końca życia. Za dużo romansideł przeczytała i teraz świruje. Czas chyba powrócić na ziemię!
Wzięła lampkę i uniosła ją pod światło aby zobaczyć jaki dokładnie kolor ma wino, było czerwone.
- Zdrowie, oby kiedyś z tej pasji coś dobrego wynikło - Powiedziała już nieco pogodniej i przystawiła kieliszek do ust. Wino było dosyć dobre i chyba bardzo stare, teraz takich już nie produkują. Zrobiło jej się lepiej gdy czerwony płyn nieco ogrzał ją od środka.
- Prawie nikogo tu nie znam, moje przyjaciółki zostały niestety w zamku a jakoś nie potrafiłam zagadać do stojącej nieopodal grupki nieznajomych uczniów. Mam jeszcze czas na nawiązanie kontaktu. A Ty? Dlaczego zwiedzasz sam? - Zapytała zaczesując kosmyk blond włosów za ucho. Wyczuła, że chłopak nie czuje się chyba sobą w jej towarzystwie. Może powinna go zostawić, może naprawdę jest nachalna i dlatego nikogo nie ma? Dziewczyna pokręciła lekko głową aby odpędzić te myśli, chociaż na chwilę.
Powrót do góry Go down


Ramiro Ismael Puente
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : wilkołactwo, teleportacja
Galeony : 152
  Liczba postów : 136
Winiarnia QzgSDG8




Gracz




Winiarnia Empty


PisanieWiniarnia Empty Re: Winiarnia  Winiarnia EmptyNie Sty 22 2012, 12:33;

- Nie dziwię się. Naprawdę masz talent, do fotografii. - Powiedział Ramiro z delikatnym, lecz szczerym uśmiechem. Miłość i romantyzm? Niezła Ironia. Na przykład. Romantyzm to drugie (Nie znane) Oblicze młodego Hiszpana. Chociaż samo pochodzenia chyba o tym świadczy. Hiszpanie to urodzeni uwodziciele, i romantycy. Chociaż Ramiro nie należał do tej pierwszej kategorii, to jednak do tej drugiej z cała pewnością. Szkoda jednak że nikt nie mógł się o tym dowiedzieć. Z drugiej strony, był nie raz podrywany. Lecz zawsze kończyło się tak samo. Ramiro po prostu nie mógł zaryzykować i z kimś się związać. Normalny facet w jego wieku, zaliczył xXx dziewczyn. Był po wielu związkach, i rozstaniach. Kilkakrotnie się zakochiwał i odkochiwał. Taki był normalny świat nastolatka. A on? Gdzieś tam w głębi duszy, wierzył i czekał. Na dziewczynę która obróci jego świat do góry nogami. Która zaakceptuje go takim jakim jest. Która pokaże mu, że warto żyć. Że nawet on. Wilkołak. Może być szczęśliwy. Lecz na razie to jedyne, puste marzenie. W pustym świecie którego nie wypełnia nic, prócz przeraźliwej pełni.
Ramiro upił trochę wina. Bardzo przyjemnie rozgrzewało, i rozjaśniało umysł. Lecz jeśli przesadzi, to może się to skończyć źle.
- Ja wiem, ze kiedyś będziesz znanym na cały m świecie fotografem. Masz do tego i dar i talent. Po prostu jest nie możliwym, by mogło stać się inaczej. - Powiedział przyglądając się przez chwilę dziewczynie. Nie skomentował, nagłego braku entuzjazmu. Przypuszczał czym może być spowodowany, lecz nie zamierzał się wtrącać. Jeśli dziewczyna zechce porozmawiać, to chętnie jej wysłucha. Lecz jeśli zechce to przemilczeć, to słowem się nie odezwie.
- Ja? No cóż. Prawdę mówiąc, liczyłem że znajdę jakieś ustronne miejsce, w którym będę się mógł skryć przed całym światem I jak widać znalazłem. Nie spodziewałem się jedynie, że nie będę sam. - Powiedział z łagodnym uśmiechem. Oczywiście że towarzystwo dziewczyny mu nie przeszkadzało. Dobrze było, móc posiedzieć sobie z kimś, i gadać o niczym konkretnym Wypić trochę dobrego wina, i poczuć się jak zwykły chłopak. Oby tylko się nie zapomniał, w tej roli!
- Niedługo ma być impreza w jadalni. To dobra sposobność, by się zapoznać z innymi. - Powiedział, przenosząc wzrok z dziewczyny, na beczkę z winem. Upił jeszcze łyk wina, i odstawił kieliszek. Przez chwilę obracał go w palcach, przyglądając się jak za sprawą światła, jego nasycenie się zmienia. Gra świateł.
Powrót do góry Go down


Yavan Hyjandal
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 46
  Liczba postów : 508
Winiarnia QzgSDG8




Gracz




Winiarnia Empty


PisanieWiniarnia Empty Re: Winiarnia  Winiarnia EmptySob Sty 28 2012, 19:54;

Przeczucie mnie nie myliło to jednak była winiarnia! No proszę niewielka acz przytulna i w dodatku przygotowana w odpowiedni sposób! Całkowicie zmieniłem zdanie o kurorcie i tych feriach, no przynajmniej już nie uważałem że jest tu okropnie.
- Witam. - szybko przywitałem się ze znajdującymi się w środku osobami i skupiłem się na winach, to dopiero wyzwanie. Nie każde wino nadawało się do tego by pić je podgrzane, przecież nie znałem się na mugolskich nazwach i nie wiele wiedziałem o krajach z których pochodziły, a wręcz musiałem się napić ciepłego trunku. Zdecydowanie musiałem wyglądać osobliwie poruszając się po pomieszczeniu gorączkowo przeszukując półki w mojej za dużej mugolskiej kurtce z nałożonym kapturem, szalikiem, rękawiczkami oraz opaską na oko. Cóż mały wypadek w rodzimych stronach zaowocował pogorszeniem stanu mojego zwierciadła duszy i z dwiema dodatkowymi bliznami na ciele. W brew tym niedogodnościom uważam święta u mojej rodziny za całkiem udane, choć zdecydowanie interesuje mnie opinia Płomyczka na ten temat. No ale teraz ważne jest wino! Dobra gdzie ono jest!
- To nie to....to też odpada....hmm...gdzieś musi być... - przeglądałem po kolei butelki poszukując czerwonego wina o odpowiedniej barwie i konsystencji, jeśli chodzi o wina to posiadałem pewną wiedzę na ten temat. Wszakże moja rodzina sama wytwarzała kilka rodzajów tego trunku i w moim mniemaniu naprawdę dobrej jakości.
- Jest! - szybko odkorkowałem i powąchałem, tak to był zadowalający bukiet zapachów, powinien się nadać. Nalałem trunek do odpowiedniego kieliszka i użyłem zaklęcia Calefactio by podgrzać ciecz, zaskoczyło mnie to. Zazwyczaj unikam rzucania zaklęć, poza tym raczej nie jestem w tym dobry, ale ostatnio poczyniłem pewne postępy, nawet w rodzimych stronach do dostrzeżono. A wszystko to dzięki Aleksandrowi, będę musiał się z Nim zobaczyć w najbliższym czasie. No ale teraz czas na pierwszy łyk...
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Winiarnia QzgSDG8








Winiarnia Empty


PisanieWiniarnia Empty Re: Winiarnia  Winiarnia Empty;

Powrót do góry Go down
 

Winiarnia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Winiarnia JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Slowacja
 :: 
Dom w gorach
-