Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Most nad rzeką

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Dahlia E. Slater
avatar

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : -2
  Liczba postów : 524
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5106-dahlia-e-slater
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5108-sowka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7187-dahlia-e-slater
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptySro 12 Cze - 23:43;

Most nad rzeką IxfQ9
Powrót do góry Go down


Afra Corvin
Afra Corvin

Nauczyciel
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5756-afra-cordelia-corvin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5757-lucas
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9867-afra-corvin
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyPon 1 Lip - 19:44;

Zapisane w fusach, tak? Idiotyzm. Od razu się stamtąd zmyła, miała dosyć tej paplaniny. Każdy przecież wie, co się stało... A wzmocniona obrona? Zakaz wychodzenia z domków po konkretnej godzinie? Jeżeli ktoś będzie chciał się do nich dostać, dostanie się, prędzej czy później. Wszystko zależało od determinacji... Ale nie mieszała się w to wszystko, z swoich, konkretnych powodów. Były chyba nazbyt oczywiste.
Zostawiła swoje bagaże w domku, było jej obojętnie gdzie miała spać. A lista osób, z którymi tam będzie. Jakoś szczególnie jej nie zaskoczyła. Chciała się po prostu cieszyć tą ciszą, tym pięknym widokiem. Było to coś dla niej, spokojne miejsce... Z dala od innych ludzi. Uczniowie będą zajęci sobą, ona sobą... I każdy będzie zadowolony, tak? Papierośnica otworzyła z charakterystycznym metalicznym brzdękiem. Wyjęła jednego papierosa, który spoczął między jej czerwonymi wargami. Odpaliła go czarną zapalniczką. Pozwoliła aby powiew wiatru zawładnął kilkoma kosmykami włosów, które teraz tańczyły po jej bladej i nieskazitelnej twarzy. Zamknęła oczy i zaciągnęła się dymem, który przyjemnie wypełnił jej płuca. Tak, zdecydowanie polubi to miejsce. Jednak pomysł z tym wyjazdem, wcale nie był taki głupi... Przynajmniej ruszyła się z swojego ponurego gabinety, czy innych... Dziwnych miejsc, do których chadza. Może nie wszystko załatwiła przed wyjazdem... Cóż, nie można mieć wszystkiego.
Uchyliła lekko wargi i wypuściła powoli dym.
Powrót do góry Go down


Bartholomew Cubbins
Bartholomew Cubbins

Nauczyciel
Wiek : 52
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, metamorfomagia
Galeony : 136
  Liczba postów : 174
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5936-bartolomew-cubbins
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5938-fobos-puchacz-bartolomewa
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyPon 1 Lip - 20:01;

Gdy Barth odstawił już bagaże do domku i odświeżył się trochę postanowił pójść na spacer. No cóż przecież nikt go nie gonił ani nie szukał. Bardzo mu się podobało to miejsce. Sądził, że można się do niego przyzwyczaić jednak już zauważył, że jeśli będzie musiał jeść pałeczkami to jedzenie zajmie mu wieki. Jednak teraz nie myślał o tym. Teraz wychodząc z domku myślał tylko o spacerze. Szedł nie śpiesznie rozglądając się dookoła i co jakiś czas kiwając głową na powitanie czy to uczniów czy też innych nauczycieli. Zastanawiał się czy to był dobry pomysł przyjazd tutaj. Z jednej strony nie widział innego, ciekawszego wyjścia, z drugiej jednak miał spore wątpliwości czy w ogóle jest tu potrzebny. Spacerując mijał domy i ogrody, których uroda go jakoś nie zachwycała. Gdy wreszcie doszedł do najdalszej części wioski zobaczył samotną postać na mostku. Od razu rozpoznał w niej Afrę. Skręcił w dróżkę prowadzącą do mostku i po kilku minutach stanął koło nauczycielki.
- Witam piękną panią. Mogę wiedzieć co robi tutaj sama taka piękność? – zapytał i stanął po drugiej stronie mostku. Nie chciał ograniczać przestrzeni Afrie.
Powrót do góry Go down


Afra Corvin
Afra Corvin

Nauczyciel
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5756-afra-cordelia-corvin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5757-lucas
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9867-afra-corvin
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyPon 1 Lip - 20:25;

Zamachała nogami, które wisiały za mostem. Może nie było to rozsądne ale postanowiła siedzieć, nie stać. Z tej perspektywy wszystko było inne, woda pod nią bardziej rwąca i pociągająca. Nie była osobą, która rozczula się nad czymś. Jednak tutaj... Teraz? Nie mogła nie podziwiać tego miejsca. Kolory to nie jej bajka, poza tym widać to po niej do razu. Czarne ubranie, które lekko na niej wiszą. Poza tym, nie cierpiała słońca. Promienie słońca za mocno raziły w oczy. Wyjęła papierosa spomiędzy warg i ponownie wypuściła dym, którym wcześniej się delektowała.
Usłyszała ciche kroki, choć patrząc na to, że osoba była mężczyzną... Ciche to niezbyt dobre określenie. Uchyliła powieki a jej wargi drgnęły. Jednak twarz pozostała nieskazitelna jak zawsze.
-Rozkoszuje się tym miejscem...-Powiedziała spokojnie i przekrzywiła lekko głowę, aby móc spokojnie na Niego spojrzeć.
Nad czym tak rozmyślał? To pytanie przemknęło gdzieś przez jej głowę. Oczywiście, nie musiała wspominać o tym, że będą mieszkali w tym samym domku przez następny miesiąc.
-Słyszałeś nasze powitanie?... Zapisane w fusach. Oni wciąż w to wierzą.-Mruknęła cicho i spojrzała na niego. Chwyciła się barierki i odchyliła lekko do tyłu, tak aby nogi uniosły się nad wodą.
Powrót do góry Go down


Bartholomew Cubbins
Bartholomew Cubbins

Nauczyciel
Wiek : 52
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, metamorfomagia
Galeony : 136
  Liczba postów : 174
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5936-bartolomew-cubbins
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5938-fobos-puchacz-bartolomewa
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyPon 1 Lip - 20:52;

Barth zaczął się zastanawiać  nad pięknem tego miejsca jednak takie kontemplacje nie były jego dobrą stroną. No cóż zaczął się zastanawiać co może zrobić będąc tutaj sam na sam z Afrą. Nie zastanawiał się nad tym czy ona będzie chciała mu mówić dlaczego jest taka wzburzona czy nie. Nie była to jego sprawa więc przestał o tym myśleć.
- No tak miejsce jest ładne i ma w sobie to coś. – powiedział spokojnie. W końcu wydawał się odprężony. Nie musiał chodzić w szatach i mógł ubierać się jak tylko chciał. Miał teraz na sobie czarny T-shirt z jakimiś znakami kojarzącymi się prawdopodobnie z kielichem i mieczem ale Cubbins nie zwracał uwagi na tą symbolikę.
- Oczywiście, że słyszałem i sądzę, że to całkiem ciekawy sposób wytłumaczenia tego zasiedlania domków. Choć ja uważam, że poszli na łatwiznę i przydzielali domki po nazwiskach. Alfabetycznie byłoby im zdecydowanie łatwiej. Z tego co wiem Japończycy są bardzo ortodoksyjni i wielką wagę przywiązują do swoich rytuałów, jednak ja również nie wierzę w to by chciało im się aż tyle herbatek na raz wypić. – rzekł lekko rozbawionym tonem. Jakoś nie potrafił sobie wyobrazić tych ludzi siedzących w kucki i pijących herbatkę, a potem wyczytujących nazwiska z fusów. Oczywiście wiedział również, że gdyby powiedział to tam na placu zostałby pewnie wyśmiany, ale jakoś go to w tym momencie gówno obchodziło. W końcu on miał wakacje, a przynajmniej wszystko na to wskazywało dopóki nie przypomniał sobie o obowiązkach jakimi obarczył go dyrektor.
Powrót do góry Go down


Afra Corvin
Afra Corvin

Nauczyciel
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5756-afra-cordelia-corvin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5757-lucas
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9867-afra-corvin
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyPon 1 Lip - 21:13;

Nie była wzburzona. Dlaczego tak uważał? Zachowywała się w końcu tak, jak zawsze. Jak ona. Zaciągnęła się papierosem i odchyliła głowę do tyłu, aby po kilkunastu sekundach, powoli wypuścić szary dym.
-Nie obraziłabym się, gdyby ktoś pozwolił mi tu zamieszkać... Spokój, cisza... Coś co właśnie cenie w miejscach... Znajdzie się tutaj kilka miejsc, dla mnie.-Powiedziała spokojnie i przegryzła lekko wargę.
Z dala od Chicago. Od matki, która... Właśnie. Co się działo z tą kobietą? Doskonale wiedziała, że nie żyło jej się łatwo... Może gdyby zmieniła miejsce. Na podobnego do tego... Może... Może kiedyś byłaby taka jak inni. Normalna.
-Jak myślisz, co nam grozi na wyjście z domków gdy minie "godzina policyjna"...?-Uniosła delikatnie i spojrzała na niego, swoimi różnobarwnymi oczyma.
Doskonale wiedziała, że Dyrektor zwołał ich przed tym całym wyjazdem. Chodziło o zajście, jakie zaszło podczas balu. Nie zamierzała go naciskać, jak będzie chciał. Zapewne sam jej powie... Choć szczerze? Ta sprawa, wcale a wcale jej nie interesowała. Nawet nie dotyczyła, a to, że była jedną z nauczycielek wcale nic nie znaczyło. Bart nawet jej nie spytał, gdzie się podziała na balu... Nie pytał, czemu nie była na spotkaniu... Ale co do tego, mężczyzna chyba znał doskonale odpowiedz na to pytanie. Szturchnęła go lekko palcem w ramię... Wzruszyła delikatnie ramionami a swoje spojrzenie ponownie utkwiła w niebie.
-Osobiście nawet nie przepadam za herbatą. -Powiedziała cicho.
Powrót do góry Go down


Bartholomew Cubbins
Bartholomew Cubbins

Nauczyciel
Wiek : 52
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, metamorfomagia
Galeony : 136
  Liczba postów : 174
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5936-bartolomew-cubbins
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5938-fobos-puchacz-bartolomewa
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyPon 1 Lip - 21:38;

Obserwował Afrę i stwierdził, że pierwsze wrażenie jakie odniósł było mylne. Nie wiedział skąd mu się to wzięło. Może przez to, ze widział ja z papierosem. Cóż on wolał prowadzić zdrowszy styl życia. Nie palił, a alkohol mógł dla niego nie istnieć. Miał oczywiście swoje zasady, które już parokrotnie musiał złamać, ale miał to w nosie. Po chwili sam usiadł na poręczy mostku i spuścił nogi nad wodę.
- Szczerze powiedziawszy ja też bym się nie obraził. Mają ładną okolicę. Masz rację panuje tu cisza i spokój i na pewno nie byłoby tu wrzeszczących uczniów, którzy w roku szkolnym ciągle coś od ciebie chcą. Ja też bym znalazł tu i dla siebie kilka miejsc, które chciałbym zobaczyć. – powiedział jednak na razie nie miał w głowie snuć planów na zwiedzanie. Teraz myślał jak pogodzić obowiązki z przyjemnościami. Kolejne pytanie kobiety kompletnie go zaskoczyło.
- Nie wiedziałem, że będziesz chciała łamać zasady. A co do kary to nie mam pojęcia. Choć myślę, że to raczej tyczyło się uczniów, a nie nas. – powiedział i również lekko szturchnął ją w ramię. Był szczęśliwy, że może sobie pogadać na spokojnie z Afrą w tak pięknym miejscu. Przez chwilkę patrzył na otaczający go krajobraz i przestał się przejmować problemami. Z zamyślenia wyrwał go głos Afry.
- Ja również nie przepadam za herbatą. Jak już jakąś wypiję to zieloną. Jednak zdecydowanie wolę pić wodę niegazowaną lub soki. – odparł spokojnie i zgodnie z prawdą.
Powrót do góry Go down


Afra Corvin
Afra Corvin

Nauczyciel
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5756-afra-cordelia-corvin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5757-lucas
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9867-afra-corvin
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyPon 1 Lip - 21:50;

Być może taka wydawała się na pierwszy rzut oka... Choć jest dość opanowaną osobą, mało co wyprowadza ją z równowagi. A co dopiero, ktoś. Pokłady jej cierpliwości są naprawdę dalekosiężne. Jest to prawie nie do uwierzenia. Ale taka jest prawda. I zdrowe życie? Może jeszcze doda do tego biegi, soczki z kapusty i tego typu? Proszę cię... Żyjemy w XXI wieku, to do czegoś zobowiązuje. Choć ta panna nie bywa czuć się do czegoś zobowiązana.
-Po cholerę zostałeś nauczycielem jak cały czas słyszę, że narzekasz na uczniów?-Spytała spokojnie i uniosła delikatnie brwi.-Zdajesz sobie sprawę, że jestem od nich niewiele starsza?... -Zamachała nogami aby po chwili założyć jedną, na drugą. Oczywiście, nigdy nie porównałaby siebie do tych uczniaków. Powiedziała to tak, aby zobaczyć jego reakcję, bo właśnie to chciała zobaczyć... Sprawdzić.
-Bart... Czy ja wyglądam na grzeczną dziewczynkę?-Spytała cicho, tuż nad jego uchem. Uśmiechnęła się delikatnie, wręcz zadziornie. Też tak myślała, w końcu czemu zakaz miałby dotyczyć nauczycieli? No mniejsza. Lepiej być pewnym, tak dla samego faktu.
Szczęśliwy rozmawiając z nią? Tak beztrosko, mhm? Czemu tak bardzo się mylił. Rozmowa z nią, nigdy nie była oczywista. Zawsze coś się za nią kryło. Zgasiła papierosa i schowała go do papierośnicy, co jak co ale tego miejsca nie będzie zaśmiecać.
-Kawa... Alkohol... Kawa.-Powiedziała spokojnie. Takie napoje jedynie przyjmowała. Mógł sobie myśleć, co chciał. Jakoś nigdy jej to szczególnie nie przeszkadzało. Jak ona wytrzyma z tymi ludźmi w jednym domku? Choć... Oczywiste jest, że przez większość czasu jej tam nie będzie. Zaszyje się w jakimś niedostępnym miejscu i tyle ją widziano.
Powrót do góry Go down


Bartholomew Cubbins
Bartholomew Cubbins

Nauczyciel
Wiek : 52
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, metamorfomagia
Galeony : 136
  Liczba postów : 174
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5936-bartolomew-cubbins
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5938-fobos-puchacz-bartolomewa
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyPon 1 Lip - 22:45;

Barth zaczął się zastanawiać co jej odpowiedzieć. Cóż doskonale wiedział czemu wybrał zawód nauczyciela. Jednak nie wiedział czy Afra uwierzy jego słowom. Wiedział już, że kobieta, koło której siedział lubi jak się mówi prawdę. Mężczyzna wziął więc głęboki oddech i spojrzał w różnokolorowe oczy panny Corvin.
- Powiem szczerze, że zaskoczyłaś mnie ty m pytaniem. Jednak odpowiedź na nie jest banalnie wręcz prosta. Podczas studiów jednym z kierunków, który wybrałem był kierunek Aurorski, jednak po dwóch latach nauki zrezygnowałem. Nie dlatego, że nie dałbym rady, ale dlatego, że wolałem pozostać względnym pacyfistą. Wiesz choć znam sztuki walki rzadko kiedy ich używam. – powiedział i znów na chwilkę umilkł. Nie wiedział, ze będzie zdolny powiedzieć o tym komukolwiek, a jednak Afra pytaniem niejako zmusiła go do wyrażenia tego co tak dawno skrywał w sobie. Znów wziął głęboki wdech i kontynuował wypowiedź po dość długiej przerwie.
- Do Ministerstwa Magii z moimi poglądami na politykę i wszystko co jest z nim związane się nie nadaję, natomiast nauczanie zawsze wydało mi się bliskie mojemu sercu. Wiem, że to pewnie brzmi nie dorzecznie ale taka jest prawda. – zakończył i wypuścił pozostałe powietrze z płuc. Znów zamilkł na chwilkę jakby układając sobie w głowie kolejną wypowiedź.
- A to, że mam czasem dość uczniów to tylko dlatego, że zawsze każdy coś ode mnie chce, a młodsze roczniki uważają, ze pozjadały wszystkie rozumy. To są jedyne powody, dla których mam czasem diść uczniów. – powiedział spokojnie. Miał nadzieję, że Afra zrozumie. Barth nie wiedział jak to można lepiej wytłumaczyć.
- No oczywiście, że nie podejrzewałem, że jesteś grzeczną dziewczynką, która słucha czyichkolwiek rozkazów. – powiedział bez ogródek. Po co miał ukrywać prawdę skoro właśnie tak myślał. Znów spojrzał w oczy nauczycielki i wydawało się, że w nich utonął. Wypowiedzi o napojach nie skomentował. Uważał, że wszystko na ten temat zostało powiedziane.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32491
  Liczba postów : 102794
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Most nad rzeką QzgSDG8




Specjalny




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyPon 1 Lip - 23:31;

Tak niedawno przyjechali, jeszcze na dobrze nie zdążyli poznać Japonii, jednak już zakładają, że to spokojne miejsce, a herbata tu przyrządzona będzie lurą jak ta w ich gabinetach. Dodatkowo nauczycielka wróżbiarstwa śmie wątpić w wróżbę, którą przepowiedziała osoba z dużo większym stażem  w tej działce niż ona. Kto dodatkowo wspomniał o łamaniu zasad. Zapewniam moich Drodzy, nie zostały one prowadzone po to, by wam utrudniać życie, tylko by zapewnić ład, bezpieczeństwo i równowagę w czasie trwania wakacji. Japonia chyba jest najlepszym symbolem spokoju, jaki mógł nam się trafić. Nie zakłócajmy więc tej idealnej harmonii. Nauczyciele powinni dawać przykład uczniom. Mam nadzieje, że będziecie to robić z wewnętrzną satysfakcją, że możenie być wzorami dla naszych najukochańszych uczniów (a jak nie będziecie tego robić, to ja Was znajdę, przysięgam).
Rozmowa dwójki nauczycieli trwała jednak w najlepsze. Nikt nie śmiał zaburzyć tak przez nich docenianego spokoju. A może wszyscy wiedzieli co się święci, dlatego nie wystawiali nosa z domów? Najpewniej tak, bo nie minęła chwila a pogoda zaskoczyła część naszego kochanego grona pedagogicznego. Rzęsisty deszcz w parę minut skutecznie przemoczył ubrania nauczycieli. Nic więc dziwnego, że podjęli decyzję o opuszczeniu tego uroczego mostku i przeniesienie się w nieco suchsze miejsce. Tylko po co był im ten pośpiech? Przecież i tak byli już przemoczeni do ostatniej nitki... No niestety, tak im się spieszyło, że czyżby szanowny pan Cubbins feralnie się wywrócił, po czym omsknął o mokrą barierkę i i wpadł do wody? Oj! Chyba nawet pociągnął za sobą panią Corvin... Jaka niewiarygodna szkoda! Oczywiście, nie byli na tyle wysoko, by skręcić sobie kark, w końcu już schodzili z mostku, jednak siniaczki mogą zostać. Jak oni sobie biedaczki poradzą? W końcu to nie kochany Hogwart, gdzie poszliby do Skrzydła Szpitalnego i otrzymali pomoc od jednej z uroczych pielęgniarek. Ja jednak podejrzewam, że pomogą sobie nawzajem w nieco suchszym miejscu, zdejmując te mokre ubrania i upatrując stłuczenia. To takie romantyczne!

Pierwsza osoba z tej uroczej parki, która to przeczyta i postanowi zrobić odpis, rzuca wcześniej jedną kostką:

liczba parzysta - Wpada do wody tylko Cubbins
liczba nieparzysta - Wpadają oboje do wody


z/t dla Mistrza Gry

______________________

Most nad rzeką Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Bartholomew Cubbins
Bartholomew Cubbins

Nauczyciel
Wiek : 52
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, metamorfomagia
Galeony : 136
  Liczba postów : 174
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5936-bartolomew-cubbins
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5938-fobos-puchacz-bartolomewa
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyWto 2 Lip - 14:26;

Barth nie liczył czasu ani nie spoglądał w niebo. Nie uważał by teraz to było potrzebne. W końcu mieli wakacje i nie mieli większych trosk, prócz oczywiście sytuacji z Lunarnymi i tym, że muszą pilnować dzieciaków by sobie nie zrobiły nawzajem krzywdy. Oczywiście mając na głowie trochę kłopotów Cubbins powoli przestawał rozumieć co tu się dzieje. Dopóki nie zaczęło padać. Był wściekły na pogodę bo deszczyk nie był wcale niewielki tylko dość obfity i natychmiast przemoczył BArtha do suchej nitki. W dodatku zaczęło robić się piekielnie ślisko. Gdy schodził z mostku poślizgnął się i wypadł przez barierkę. Starał się ratować i tym samym pociągnął za sobą Afrę. Gdy zobaczył co zrobił wściekł się na siebie i starał się złagodzić upadek kobiety. Gdy spadał w dół parę razy boleśnie uderzył się w bark oraz rozharatał sobie prawą rękę. Nie mógł nic innego zrobić tylko jakoś manewrować sobą by ten upadek nie był zbyt bolesny. Przeklinał deszcz oraz to, że w ogóle chciał zacząć padać. Udało mu się spaść tak by rzeczka go nie zamoczyła choć sam nie wiedział jak to zrobić. Spojrzał na Afrę i sam na siebie się wściekł za to co zrobił. W końcu to była jego wina.
- Przepraszam – bąknął patrząc na kobietę. Po chwili wstał na własne nogi i zaczął rozmasowywać sobie bark. Miał tylko nadzieję, że niczego sobie nie złamał.
- Mówiłem, że przebywanie ze mną zwiastuje jakieś kłopoty. – rzekł starając się ratować sytuację.

[wynik rzutu 3 oczka]
Powrót do góry Go down


Afra Corvin
Afra Corvin

Nauczyciel
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5756-afra-cordelia-corvin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5757-lucas
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9867-afra-corvin
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyWto 2 Lip - 14:34;

Uwierzy czy nie, skoro mówił prawdę będzie to troszkę trudniejsze. Zwykle potrafiła wyczuć, że coś nie gra w wypowiedzi drugiej osoby. Czemu? Było to dość łatwe. Każdy z nas ma jakiś tik, czasem nawet zwykłe uciekanie wzrokiem wystarczy. Zaskoczyła Go tym pytaniem? Było dosyć proste. Podejrzewałaby nawet, że wiele osób pyta o to właśnie nauczycieli. Pierwsze co się narzuca. Dlaczego?
-Aurorski kierunek... Pacyfista? Sztuki walki? Czego jeszcze się dowiem? Może prowadzisz jakąś tajną organizację i właśnie w tym momencie nas obserwują?-Uniosła delikatnie brwi. Wzruszyła delikatnie ramionami.-Można powiedzieć, że siedzisz w tym całym bagnie, który się teraz zaczął ale po środku... Próbując wszystkim dogodzić?-Zerknęła na Niego przez ramię. Tak to rozumiała.-Czy to ma jakikolwiek sens?-Mruknęła.
Coś czuła, że nie był to dla Niego za łatwy temat. Nie była przyzwyczajona do tego, że ktoś mówi jej o rzeczach... Których normalnie nikomu nie zdradza, owszem, była dobrym słuchaczem ale czy powiernikiem? Pewnie tak by to określiła. Osobiście nie zdradzała nic wiele, a zwykle bywa tak, że jak ktoś robi kolejny krok do przodu w twoim kierunku, od ciebie również się tego oczekuje.
-Rzadko kiedy znajduje się osoba, która całkowicie oddana jest tej pracy... I nawet nie narzeka. Uważam, że jest to wręcz niemożliwe. -Powiedziała spokojnie. -Nawet ja narzekam a moje pokłady cierpliwością są naprawdę spore... Oczywiście, nie wybuchnę czy coś... Nawet nie powiem uczniom tego prosto w twarz... Ale zawsze to coś.-Kolejnego wzruszenie ramionami.
-Czy wyglądam... To jest różnica.-Powiedziała spokojnie i zmarszczyła delikatnie brwi.-Czasem po wyglądzie od razu można coś stwierdzić. A podejrzenia... Nigdy nie będziesz pewny czegoś w więcej niż pięćdziesięciu procentach. -Mruknęła spokojnie.
O spokoju mówiła, mając na myśli to miejsce... Aktualnie, most. Bo skoro nie zdążyła zwiedzić innych miejsc, nie mogła mówić ogólnikowo. Zawsze wydawało jej się, że wróżenie z fusów jest komiczne. A jak sama kiedyś mówiła, skoro ktoś święcie w coś wierzy... To się sprawdza... I tak jest. Sama nie musiała w to wierzyć. Nie była "typową "nauczycielką wróżbiarstwa.
Proszę, zadała jedno pytanie a już rzucają groźbami. Następnym razem będzie wiedzieć, że lepiej nie otwierać buzi.
Deszcz. I właśnie taką pogodę lubiła! Jednak coś podejrzewała, że jej towarzyszowi niezbyt się spodoba. Bardzo szybko jej ubranie przesiąknęło litrami wody, o ile można było mówić o litrach. Najlepszym wyjściem było zejście stąd i powrót do domku, w końcu i tak są przemoczeni, więc ta droga nic nie zmieni. A tam przynajmniej wezmą ciepłą kąpiel i się przebiorą. Ruszyła w kierunku zejścia z mostku... Nawet nie zdążyła zareagować, gdy widziała jak Bart się poślizgnął, jednocześnie ciągnąć ją za sobą. No to pięknie. Wylądowała w wodzie, na kilku kamieniach, ale nie było to nic poważnego. Woda i tak nie zmieniała tego, że byli przemoczeni. Rozmasowała sobie ramię, które zaczęło lekko pulsować. To tylko stłuczenie. Uderzyła się jeszcze w udo a upadek spowodował, że podarła swoją czarną koszulę. Powoli się podniosła i szybko wyszła z wody, metr i pewnie szybko by ją gdzieś porwało. Skrzywiła się lekko.
-Nic nie szkodzi.-Powiedziała spokojnie. Nie szukała winy w jego osobie. Tak się stało, nic tego nie zmieni. Poza tym, to tylko kilka stłuczeń...
-Chodźmy lepiej do domku... Tam się przebierzemy.-Mruknęła spokojnie.
Powrót do góry Go down


Bartholomew Cubbins
Bartholomew Cubbins

Nauczyciel
Wiek : 52
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, metamorfomagia
Galeony : 136
  Liczba postów : 174
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5936-bartolomew-cubbins
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5938-fobos-puchacz-bartolomewa
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyWto 2 Lip - 14:59;

Barth nie wiedział czemu ale było mu głupio, że pociągnął za sobą kobietę. Patrzył na nią i jeszcze bardziej się wściekł. Starał się tego nie pokazywać i prawie mu się to udawało. No ale teraz nie to było najważniejsze.
- Ja i tajna organizacja? – zapytał zdziwiony. Patrzył na Afrę zdziwiony i cały czas pocierał sobie stłuczony bark i rozharatane ramię. No cóż jedna blizna w tą jedna w tą to nic wielkiego. –Tak byłem na studium Aurorskim jednak stwierdziłem, że się nie nadawałem. Wszyscy mi mówili, że mam jakieś zdolności jednakże nie chciałem mieć krwi na rękach. Oczywiście wiedziałem co robią Aurorzy jednak nic nie było w stanie mnie przekonać by zostać. A co do sztuk walki to trenowałem Krav Magę taki Mugolski sposób samoobrony. Byłem nawet mistrzem w tej sztuce walki choć nie wiem czy powinienem się tym chwalić. – zakończył swój wywód patrząc na kobietę. No cóż zrozumie jeśli nie będzie chciała się więcej z nim pokazywać czy też spotykać. Wiedział, że większość kobiet nie lubi jeśli mężczyzna ma tyle zainteresowań no i coś trenował. Spotkał nawet takie które uważały, że przez to może być niebezpiecznym świrem.
- No cóż masz rację aby mieć pewność to trzeba poznać drugą osobę. Jednak ja nie powinienem wyciągać pochopnych wniosków. Jeśli kiedyś jeszcze będziesz chciała iść w moim towarzystwie na spacer w świetle księżyca to oczywiście się zgodzę nawet jeśli musiałbym odbyć jakąś karę. – dodał spokojnie patrząc na Afrę. Czy to było zaproszenie czy luźna propozycja zależało już od jej interpretacji. Cubbins nie chciał się narzucać. Również otrzepał się z ziemi i pokiwał głową.
- No wiesz z jednej strony powinienem uważać czego się łapię – powiedział spokojnie i znów rozmasował sobie bark. Po czym spojrzał na prawe ramię. Otarł ziemię z zadrapań i ukrył je przed kobietą. Nie chciał by wiedziała, że sobie rozwalił rękę.
- Tak, teraz powinniśmy się przebrać i najlepiej wziąć ciepłą kąpiel by żadne z nas się nie przeziębiło. – dodał po chwili powoli kierując się w stronę domków.[/b]


Ostatnio zmieniony przez Bartholomew Cubbins dnia Wto 2 Lip - 15:34, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Afra Corvin
Afra Corvin

Nauczyciel
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5756-afra-cordelia-corvin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5757-lucas
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9867-afra-corvin
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyWto 2 Lip - 15:30;

Nie wyglądała tak źle, kilka siniaków i tygodniowa kuracja. Raczej nie zapowiadało się na coś strasznego.
-Wyglądasz na typa spod ciemnej gwiazdy, że tak to ujmę. Nawet by mnie to nie zdziwiło... -Powiedziała spokojnie, jednak lekkie drżenie kącików ust zdradziły jej rozbawienie.-Zaraz wyskoczą Ci z pomocą i pewnie zrobić coś mi, bo to moja wina, że tam wpadłeś...-Wzruszyła delikatnie ramionami. To zawsze mogli sobie zwyczajnie zmyślić. W końcu to tajna organizacja.-Aż dziw, że dwaj napakowani kolesie nie chodzą za Tobą, krok w krok... Krzaki to w końcu nie to samo.-Powiedziała.
-Skoro wiedziałeś co robią aurorzy... Czemu poszedłeś na te studia? Dwa lata w plecy.-Mruknęła i spojrzała na Niego.
Uważała, że to naprawdę ciekawe, że ktoś ma wiele zainteresować. Osobiście, nie miała ich za wiele... Nie czuła takiej potrzeby a może to zwykłe lenistwo? Kto wie... Kobietami raczej nie musiał się przejmować, mówił raczej o mniejszości, która nie lubi facetów uprawiający sport. Większość z nich wprost zjadłaby go żywcem.
-Spacer w świetle księżyca?-Zmarszczyła lekko brwi.-Jesteś niepoprawnym romantykiem?-Zaśmiała się. Tak, romantycy bardzo ją rozbawiali. Czułe słówka, niesamowite wymyślne pomysły na kolacje itp. Bry... Aż się mdło robi na samą myśl.-Jeżeli chcesz kogoś zaprosić na randkę, wystarczy spytać... Myślę, że wiele Ci za to podziękuje.-Powiedziała.
-Nie wiem co chciałeś osiągnąć, ciągnąc mnie w dół. -Raczej nie należy do osób, nazywanych mianem "opoki".
Widziała tę ranę, jednak skoro usilnie starał się ją ukryć. Niech będzie, że jej nie widziała. Skoro nie chciał, aby to zobaczyła... W końcu to nic takiego. Normalne jest, że jak się upada na kamienie... Takie rzeczy się dzieją. Ruszyła spokojnie za nim, rozglądając się przy okazji oraz masując sobie ramię. Mieli poniekąd szczęście, że nie spadli gdzieś dalej i rzeka ich nie porwała.


Powrót do góry Go down


Bartholomew Cubbins
Bartholomew Cubbins

Nauczyciel
Wiek : 52
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, metamorfomagia
Galeony : 136
  Liczba postów : 174
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5936-bartolomew-cubbins
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5938-fobos-puchacz-bartolomewa
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyWto 2 Lip - 15:54;

Barth i typ spod ciemnej gwiazdy… No to było piękne określenie tego mężczyzny. On sam nie uważał siebie za niebezpiecznego czy też groźnego. Oczywiście jak każdy miał swoje za uszami jednak to nie czyni człowieka złym. Barth zawsze się śmiał z tych, którzy udawali innych by za wszelką cenę komuś się przypodobać. On nie musiał tego robić, bo uczennice na jego widok i tak reagowały z piskiem, co go strasznie męczyło.
- Wiesz widziałem wiele typków spod ciemnej gwiazdy i żaden nie był do mnie podobny. Jednak gdybym nawet nim był to chyba domyślasz się, że po ostatnim ataku Lunarnych w Hogwarcie i tak bym się nie przyznał. W końcu po co kręcić sznur na własną szyję. – powiedział i szczerze się uśmiechnął. Trzeba było powiedzieć, że Afra rozbawiła go swymi podejrzeniami. Cubbins nie miał żadnej ochrony, goryli czy też jakichś innych przybocznych. Nie potrzebował ich, bo sam doskonale potrafił się bronić.
- A kto by chciał napadać na zwykłego nauczyciela z Hogwartu, który nikomu nic nie zawinił. – dodał robiąc oczka niewiniątka. Wiedział, że kobieta żartuje więc i on pozwolił sobie na rozprężenie i pokazanie siebie z zupełnie innej strony. W końcu nie mógł cały czas być jakimś ponurakiem. Nigdy nikt mu nie powiedział, że ma ponury charakter. Po prostu Barth starał się być poważny jednak nie zawsze mu to wychodziło.
- W trakcie gdy studiowałem na tym kierunku zginął ktoś z moich bliskich. Wtedy zdałem sobie sprawę, że i ja mogę tak skończyć. To mnie, ze tak powiem otrzeźwiło i postanowiłem rzucić ten kierunek studiów. Oczywiście równolegle studiowałem jeszcze Mugoloznastwo więc nie straciłem niczego. – uściślił swoją ostatnia wypowiedź. Nie wiedział czemu aż tak się przed nią uzewnętrznia. Nie musiał przecież tego robić jednak coś mu mówiło, że powinno się takie coś wyznać, gdy ktoś pytał.
- Afra no coś ty ja i romantyk to taj jak byś powiedziała, ze mantykora jest milutka. – powiedział i aż zdziwił się skąd mu się wzięło takie porównanie.
- Chciałem tylko zaprosić cię na taki spacer bez żadnych podtekstów. Ale jeśli masz jakieś inne rzeczy do roboty to nie będę naciskać. – rzekł dziwiąc się lekko, że nauczycielka aż tak bardzo nie chciała angażować się emocjonalnie. Jakoś nie mógł tego zrozumieć i miał nadzieję, że kiedyś może dowie się o co tak naprawdę chodzi.
- A jeśli ci powiem, ze byłem pewny, że łapię się barierki to mi uwierzysz? W końcu nie zamierzałem ściągać cię w dół z tego mostu. – dodał spokojnie patrząc na Afrę. Szedł spokojnie w stronę domku rozkoszując się już teraz padającym deszczem. Czasem i taka pogoda mu się podobała.
Powrót do góry Go down


Afra Corvin
Afra Corvin

Nauczyciel
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 163
  Liczba postów : 168
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5756-afra-cordelia-corvin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5757-lucas
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9867-afra-corvin
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptyWto 2 Lip - 16:54;

Przynajmniej tak wyglądał na pierwszy rzut oka. I zastanawiała się, o co chodzi tym dziewczynom. Przecież nie był groźny! Cóż, na nią nawet to czujne i bystre spojrzenie niebieskich oczy nie działało. Była odporna.
-Teraz, wystarczy jedno krzywe spojrzenie a wszyscy wiedzą o Tobie lepiej. Zabawne, prawda?-Uniosła lekko brwi i wsunęła dłonie do kieszeni spodni.-Właśnie, atak... Nie jesteś ciekaw, dlaczego zniknęłam?-Spytała spokojnie, wyrównując swój krok z jego. Zerknęła na Bart'a przez ramię. Zadało to pytanie, do tak. Nie sądziła, że sam z siebie ją o to spyta. Zapewne uważał jak ona, że jak będzie chciała sama powie.
A czasem lubiła wprowadzić troszkę humoru do swoich wypowiedzi, skoro miała ochotę to czemu by nie?
-Właśnie tacy niewinni jak Ty, mają wiele za uszami.-Powiedziała spokojnie z lekkim uśmiechem na wargach. -Tylko wyglądają tak niepozornie-Pokiwała głową, jakby doskonale wiedziała o czym mówi.
-Tylko dlatego?-Zmarszczyła lekko brwi.-Dla mnie jest to niezbyt duży powód aby zrezygnować z czegoś takiego. Albo inaczej... Wydaje mi się, że to bardziej umacnia chęć wejścia w szeregi aurorów i pomszczenie tej osoby... -Wzruszyła delikatnie ramionami. A może dlatego, że nie ruszają ją takie rzeczy? Bez serca? Uh.
Może mówiła tak, bo sama nie posiadała bliskich osób. Co by było gdyby coś takiego przytrafiło się jej?Nigdy jednak w takiej sytuacji się nie znajdzie. Uniosła lekko brwi, słuchając jego wypowiedzi. Ona nic nie mówi, ale sam niech przyzna. Spacer w świetle księżyca? Czemu to brzmi tak banalnie?
-Chwilowo musi Ci starczyć moje towarzystwo w domku. Oczywiście, nie masz się ograniczać tylko do mnie.-Powiedziała spokojnie.
Nie chciała aby jej osoba, nieważne jak dobrze się z nią rozmawiało, przysłoniła mu kontakt z innymi. Ten wyjazd miał też na celu zintegrowanie ich wszystkich. Sama do tego się nie miesza, ale Bart był inny. Potrzebował tego. Nieważne jak bardzo by temu zaprzeczał, sama to widziała.
Emocjonalne angażowanie to nie jej bajka, nie angażowała się w związkach. Nie oznacza to, że takowych nie miała, choć to również jest trudno nazwać "związkiem".
-Pokładam bardzo małą wiarę w ludzi... Nie licz na wiele.-Powiedziała i uśmiechnęła się lekko, grymas czy też nie. Ważne, że jakoś to wyszło.


/Możesz napisać już w domku.

[z/t- Dla Afry i Bart'a]
Powrót do góry Go down


Aleksander Brendan
Aleksander Brendan

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Hipnoza, zaklęcia bezróżdżkowe
Galeony : 2993
  Liczba postów : 1179
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1905-aleksander-brendan
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1903-aleksander-brendan
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7261-aleksander-brendan#205316
Most nad rzeką QzgSDG8




Gracz




Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką EmptySob 13 Lip - 21:20;

Wracał spokojnym krokiem z wypadu w okoliczne lasy, gdzie wybrał się po mały drobiazg do jego kolekcji. Zastanawiacie się co to za drobiazg jak sądzę, gdy się przyjrzycie to naprawdę drobiazg mały pajączek zawieszony w czasie zaklęciem terminatum, które odkrył w starej księdze w trakcie swoich badań. Pająk lewitował obracając się powoli wokół własnej osi wewnątrz kryształowego sześcianu zabezpieczonym zaklęciami nietłukącymi. Cóż to za arachnid na dolnej krawędzi znajdował się podpis Acromantula Iaponica, gdyż wewnątrz znalazł się pomniejszony zaklęciem żywy przedstawiciel tego gatunku, teraz zawieszony w czasie i przestrzeni uwięziony wewnątrz kryształu póki nie zostanie wypuszczony.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Most nad rzeką QzgSDG8








Most nad rzeką Empty


PisanieMost nad rzeką Empty Re: Most nad rzeką  Most nad rzeką Empty;

Powrót do góry Go down
 

Most nad rzeką

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Most nad rzeką JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
japonia
 :: 
Wioska Sakura
-