Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Kąpielisko

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Felicie U. Joyner
Felicie U. Joyner

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 510
  Liczba postów : 675
http://czarodzieje.org/t8491-felicie-ula-joyner#240158
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8494-centrum-dowodzenia-fuj#240163
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8493-felicie-ula-joyner#240162
Kąpielisko QzgSDG8




Gracz




Kąpielisko Empty


PisanieKąpielisko Empty Kąpielisko  Kąpielisko EmptySro Cze 18 2014, 17:39;


Kąpielisko

Najbardziej uczęszczane kąpielisko przez turystów i rdzennych mieszkańców. Tutaj też o dziwo jest najczystsza woda, więc jeśli nie chcesz załapać jakiejś wysypki to tylko tutaj możesz zażyć tak wspaniałej, zdrowotnej kąpieli.
Niestety panuje tu dość spory tłok, więc rzuć kostkami, żeby przekonać się czy udało Ci się dotrzeć do brzegu kąpieliska!

1 - 2 - tak, Tobie i Twojemu towarzyszowi udaje się dotrzeć do brzegu kąpieliska, ale słyszycie, że jakaś kobieta wytyka was palcami i chyba sugeruje, że jesteście intruzami na brzegu jej koca. Ups.
3 - 4 - niestety nie udało się Tobie, ani Twojemu towarzyszowi dotrzeć do brzegu kąpieliska. Utknęliście gdzieś w środku tłumu rozgrzanych ciał, a ponadto któremuś z was ktoś dał klapsa. Ruszyliście, więc żwawo do przodu wykładając się wspólnie tuż przed jakąś kobietą, która zamierzała wam chyba pomóc, ale nie udało się jej tego dokonać, bo ktoś porwał ją do przodu. Rzućcie kostkami, by podsumować swoje przygody. Parzysta - udaje się wam dotrzeć na kąpielisko, nieparzysta - niestety nie. Ale spróbujcie jeszcze raz!
5 - 6 - Udało wam się dotrzeć nad brzeg kąpieliska, lecz niestety któregoś z was (osoba pisząca drugiego posta po rozpoczęciu wątku) wepchnięto do wody z całym bagażem, który ze sobą przyniósł. Ups.

Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Kąpielisko QzgSDG8




Gracz




Kąpielisko Empty


PisanieKąpielisko Empty Re: Kąpielisko  Kąpielisko EmptyWto Lip 15 2014, 19:54;

Wakacje, Indie, Słońce! Ahh to jest cudowne! Jest okazja i jest słońce więc czas na opalanie. O tak opalanie.
Po szybkim doprowadzeniu się do porządku Sunny wzięła torbę do której wrzuciła koc, kilka butelek piw, paczkę papierosów oraz ręcznik. Uśmiechnęła się sama do siebie po czym szybko przebrała się w bikini, a na to założyła zwiewną malinową sukienkę, a na nogi sandałki.Wzięła torbę i po poprawieniu włosów wsunęła na nos okulary przeciwsłoneczne.
Kiedy znalazła się na kąpielisku aż ją zatkało widząc ten tłok było tyle ludzi, że aż nie dało się przepchać do brzegu. Dostanie się do brzegu to jak walka na śmierć i życie! Wszystko dzieje się bardzo szybko i Sunny nie wie co ma robić. Nagle upada na ziemię a ktoś chce jej pomóc, w następnej minucie pcha się do brzegu i tak w kółko. W końcu udaje jej się rozłożyć koc na brzegu kąpieliska.
-Nareszcie. -powiedziała sama do siebie i pokręciła delikatnie głową na boki.Odetchnęła z ulgą i zsunęła z siebie malinową sukienkę. Usłyszała kilka gwizdów zachwytu, ale nie zwróciła na nie uwagi. Uśmiechnęła się sama do siebie po czym położyła się na kocu i westchnęła cichutko. Nareszcie mogła odpocząć i się poopalać, nareszcie miała spokój. Brakowało jej tego wszystkiego, słońca, odpoczynku.. Przeszkadzali jej tylko Ci ludzie, którzy byli na kąpielisku, ich głośne rozmowy, krzyki i śmiechy. Gdyby tylko dało się ich stąd przepędzić Sunny była by w 7 niebie.

( kostka 4 następna to 3 a kolejna 6 czyli udaje jej się dostać do brzegu co wiąże się z tym, ze Salvadorowi również się to udaje )
Powrót do góry Go down


Salvador Mayes
Salvador Mayes

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 28
  Liczba postów : 30
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9051-salvador-mayes#253269
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9052-salvador-mayes#253275
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9054-salvador-mayes#253277
Kąpielisko QzgSDG8




Gracz




Kąpielisko Empty


PisanieKąpielisko Empty Re: Kąpielisko  Kąpielisko EmptyWto Lip 15 2014, 20:30;

Słońce.
Jego okrutne, nie znające litości promienie parzyły jak dotąd blade plecy Salvadora, powodując u niego - w znacznym sensie - żądzę mordu. Nie ważne na kim, mógł być to pies który podbiegł do niego, łasząc się i każąc się głaskać. Albo lepiej, ta kobieta która podeszła do niego i wcisnęła mu w ręce kosz owoców dziwnej bary, których nigdy na oczy nie widział i za cholerę nie wiedział czym mogły być. Co więcej, babsko kazało mu nieść kosz za nią, na co, nie wiadomo dlaczego też się zgodził.  Wszystko przez ten upał. Dlatego już nie miał siły trzeźwo myśleć. Dalej był blady jak trup, dzięki bogom, ale gorąco nie działało na niego zbyt dobrze.
Zdeterminowany, postanowił olać wycieczki i udać się na kąpielisko, by choć trochę ochłonąć. Zaklął cicho, widząc stada ludzi, którzy tylko czyhali na miejsce przy samej wodzie, by zaraz zająć je dla siebie. Nic dziwnego, on sam chciał się zamoczyć w wodzie po sam nos i nie wychodzić do wieczora. Najlepiej z jakimś zimnym napojem w ręku.
- Byle... do... wody... - powtarzał cicho, torując sobie drogę łokciami między zdenerwowanymi ludźmi. Złapał w międzyczasie puszkę zimnej coli z lodówki jakiś turystów, wykorzystując zamieszanie. Nie przejął się też, gdy jakiś starszy pan nawrzeszczał na niego za to, że śmiał zdeptać rąbek jego idealnie wysprzątanego koca, ani tym, że jakiś dzieciak praktycznie wepchnął go do wody. Było zimniej.
Był w raju.
Usiadł na piasku, mocząc radośnie nogi w wodzie, otwierając napój i upijając chciwie łyka. Rozejrzał się dookoła. Nigdzie nie było widać jego znajomych, czy choćby przyjaciół z pokoju. Czyżby wszyscy udali się na te nudne zajęcia z jogi? Szlag. Ale... chwila. Czy to nie była dziewczyna z Hufflepuff'u? Tak! Prawdopodobnie też studentka, bo często widział ją na zajęciach łączonych.
Czemu by nie zagadać i umilić sobie dnia?
- Hej - rzucił, przysiadając się do niej, mając nadzieję, że dziewczyna nie będzie czepiać się o to, że usiadł na skrawku jej koca tak jak tamten nerwowy facet.- Puchonka, prawda? Też znudziły ci się lekcje, że siedzisz tu sama?
No dobra, może zaczął trochę ni z gruchy ni z pietruchy, ale naprawdę nie był dobry w poznawaniu nowych ludzi. To było zbyt problematyczne, a on nie miał ochoty na babranie w nudnych tematach jak na przykład "na Bogów, jesteś Ślizgonem, jak śmiesz w ogóle do mnie mówić" albo "złaź z mojego koca, buraku".
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Kąpielisko QzgSDG8




Gracz




Kąpielisko Empty


PisanieKąpielisko Empty Re: Kąpielisko  Kąpielisko EmptyWto Lip 15 2014, 20:44;

Leżała zadowolona uśmiechając się delikatnie. Nareszcie miała czas tylko dla siebie. Nie chciało jej się już siedzieć na tych nudnych zajęciach, które wymyślali z dnia na dzień. Jakieś przejażdżki na słoniach od których nadal boli ją tyłek, co w tym było ciekawego? 0 przygód, 0 ciekawych zajęć! No i bolały ją plecy oraz tyłek, beznadzieja.
No dobrze, może i zajęcia z Henną były ciekawe, joga też była fajna, ale nie było nic ciekawego w reszcie zajęć. A teraz leżała sobie na kocyku, przy wodzie, promienie słońca muskały jej skórę a ona nareszcie odpoczywała. Mogła wskoczyć do wody kiedy chciała i nie musiała się niczego uczyć ani niczym przejmować.
Była "wolna"!
Kiedy usłyszała jakiś głos nad sobą otworzyła oczy i widząc chłopaka podniosła się pospiesznie.
-Hej. -odpowiedziała melodyjnym głosem a na jej twarzy pojawił się słodziutki uśmiech. Odgarnęła kasztanowe kosmyki włosów z policzków oraz ramion i zarzuciła je na plecy. Przez chwilę przyglądała mu się uważnie przypominając sobie skąd zna tą twarz, po chwili dostała olśnienia. No tak! Przecież był ślizgonem chodzili razem na kilka zajęć łączonych. Hmm, no cóż w sumie nic nie miała do ślizgonów więc mogli sobie pogawędzić. Kiedy usłyszała jego pytanie wzruszyła delikatnie ramionami.
-W sumie trochę tak. Chciałam odpocząć od tych wszystkich uczniów, no ale spotkałam Ciebie więc nie odpocznę. -powiedziała i zaśmiała się cichutko wyjęła z torebki dwie butelki piwa i podała mu jedną. Spojrzała na niego pytająco i uśmiechnęła się delikatnie.
-A może i odpocznę.. -dodała cichutko i puściła do niego perskie oczko. Może i nie będzie tak źle, może chłopak okaże się dość interesującym towarzyszem i będą się razem świetnie bawić.
-Ahh, prawie bym zapomniała. Jestem Sunny. -przedstawiła się i uśmiechnęła się delikatnie w jego kierunku po czym odgarnęła kosmyk włosów z policzka i wetknęła go za ucho.
Powrót do góry Go down


Salvador Mayes
Salvador Mayes

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 28
  Liczba postów : 30
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9051-salvador-mayes#253269
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9052-salvador-mayes#253275
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9054-salvador-mayes#253277
Kąpielisko QzgSDG8




Gracz




Kąpielisko Empty


PisanieKąpielisko Empty Re: Kąpielisko  Kąpielisko EmptyWto Lip 15 2014, 21:09;

Powstrzymał cisnący się na usta krzywy uśmieszek, kiedy patrzył jak szybko się zbiera, gdy tylko go zauważyła. Nie żeby się śmiał... wcale. Po prostu była zabawna, czy to coś złego?
- Spokojnie, to tylko ja - powiedział od razu, widząc jak pośpiesznie przeczesuje włosy i na jej twarzy wpływa uroczy, choć chyba nieco zakłopotany uśmiech. Przecież nie był Ministrem Magii, żeby aż tak się nim przejmować. Posłał jej uśmiech, chcąc ją nieco uspokoić.
Salvador przyjrzał się jej uważnie. Wyglądała na miłą. Duże, przyjaźnie spoglądające na niego oczy, słodki uśmiech... ale czy na pewno? Surowe szkolenie jakie dostał od ojca podpowiadało mu żeby jej nie ufać. Ba, żeby absolutnie nie ufać kobietom, zwłaszcza gdy się tak milutko uśmiechały i ich nie znał. Jednakże miał wakacje, zamierzał odpocząć i zrelaksować się, a nie szukać wroga w każdym. Powinien wyluzować i cieszyć się tym, że słońce niedługo zajdzie.
- Oi - burknął, niezadowolony, patrząc na nią niczym kopnięty pies - Czyli mam sobie iść?
Bez przesady, był wspaniałym kompanem. W dodatku jakim skromnym. Nie miał pretensji do dziewczyny, bo on sam miał dość tłumów, ale przecież w szkolnych wyjazdach chodziło o to, by się "integrować" z innymi domami, prawda? Jeśli tak dalej pójdzie Sal będzie miał więcej znajomych poza Slytherinem niż w nim.
Przyjął piwo z wdzięcznością, uśmiechając się do niej pięknie. I tym go kupiła. Kiedy kobieta daje ci piwo nie może być zła. Potwierdzone informacje.
- Dzięki. Umieram na tym słońcu. - przyznał, wyrzucając starą puszkę po coli do stojącego nieopodal kosza - Przyznam, że wolałbym już wrócić do starej, dobrej Anglii. Przyzwyczaiłem się do deszczu - zaśmiał się cicho.
Wyprostował nogi, żałując że jest za daleko, by dosięgnąć nimi wody. Trudno, wykąpie się później i nikt go nie powstrzyma. Nawet oferując słodycze.
- Jestem Salvador, a ty?
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Kąpielisko QzgSDG8




Gracz




Kąpielisko Empty


PisanieKąpielisko Empty Re: Kąpielisko  Kąpielisko EmptyWto Lip 15 2014, 21:40;

Zaśmiała się cichutko widzą jego minę gdy powiedziała o ucieczce od tłumów.
-Sunny. -przestawiła się i posłała mu kolejny delikatny uśmiech. Otworzyła zimne piwo i upiła mały łyczek. O boże jak dobrze! Zimne piwo, czego chcieć więcej od życia? Ufff, tak chłodziło jej rozgrzane ciało. Odchyliła delikatnie głowę pozwalając promieniom słońca muskać jej policzki. "Jak milutkoo." -pomyślała uśmiechając się do siebie. Po chwili spojrzała na jej towarzysza i upiła kolejny łyk alkoholu.
-No więc, mówisz że wolisz deszcz. -zaczęła mówić i zmrużyła delikatnie powieki. Odstawiła butelkę i wstała. Wzięła od niego butelkę i również ją odstawiła. Złapała go za dłoń i pociągnęła by również wstał. Przyjrzała mu się uważnie od góry do dołu. Hmm, był przystojny, ale to nie ważne.
-Chodź. -powiedziała melodyjnym głosikiem i pociągnęła go w stronę wody. Poprawiła górę od bikini i ruszyła w stronę wody.
-Jeśli tak lubisz deszcz to trochę się popluskamy, żebyś czuł się jak w Anglii. -dodała uśmiechając się słodziutko. Kiedy chłodna woda pochłonęła jej stopy aż miała ochotę pisnąć z radości, powstrzymała się jednak od tego okrzyku. Weszła trochę głębiej po kolana i spojrzała na towarzysz.
-Jak przyjemnie, tak chłodno.. -powiedziała uśmiechając się w jego kierunku. Po chwili nabrała wody w złączone dłonie i ochlapała go.
-Deszczyk! -pisnęła rozbawiona i zachichotała cichutko. Znów go ochlapała. Nigdy nie wyobrażała sobie siebie chlapiącej ślizgona zimną wodą. Gdyby to był jakiś inny ślizgon na pewno wściekły chciał by ją utopić, ale Salvador był inny.
Powrót do góry Go down


Salvador Mayes
Salvador Mayes

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 28
  Liczba postów : 30
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9051-salvador-mayes#253269
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9052-salvador-mayes#253275
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9054-salvador-mayes#253277
Kąpielisko QzgSDG8




Gracz




Kąpielisko Empty


PisanieKąpielisko Empty Re: Kąpielisko  Kąpielisko EmptyWto Lip 15 2014, 22:28;

Hm. Sunny. Jakie pocieszne imię, pomyślał. Z pewnością nadawało się dla, jak się domyślał, tej wiecznie uśmiechniętej dziewczyny. Czasem to było aż przerażające że tak często się uśmiechała, w dodatku do ślizgona. I to do ślizgona który miał oryginalne poczucie humoru i śmiał się tylko z niektórych rzeczy. 
Chciał już odpowiedzieć, że miło mu ją poznać i inne dżentelmeńskie bzdety których uczyła go matka, ale w tym momencie Sunny zabrała mu z ręki piwo. Rzucił jej zranione spojrzenie. Dlaczego mu to robiła? Nawet nie zdążył się porządnie napić, w ogóle się nie napił! 
Okrutna...
Powlókł się za nią smętnie, spoglądając przez ramię na pozostawione na kocu piwo. Był niemalże pewien, że jakieś dzieciaki je ukradną. A wtedy on się nie powstrzyma i je rozniesie w pył. I to dosłownie. 
- Zaczniesz tańczyć, aż zbiorą się chmury, ludzie pouciekają do domów i w końcu spadnie wyczekiwany przeze mnie od kilku dni deszcz? - zapytał z nadzieją, patrząc na nią jak poprawia kostium. To była jakaś zachęta, czy jak? 
Ach. 
Mówiła o powrocie do wody. Świetnie, przynajmniej nie będzie musiał ślęczeć na gorącym piasku, równie gorącym kocu, umierając w słońcu. Na Salazara, oby obyło się bez obrzydliwej opalenizny. Wolał pozostać blady. 
Wszedł do wody aż po klatkę piersiową, rzucając jej tym samym wyzwanie. Na tej głębokości było już mniej ludu i można było normalnie popływać. 
- No chodź bliżej, chyba się nie boisz, co? - zakpił, przeczesując mokrą ręką włosy, by ulżyć trochę nagrzanej głowie - Tu woda jest o wiele chłodniejsza, zapewniam. 
Zaśmiał się widząc jak Sunny chlapie go wodą. Zwykle nie lubił gdy ktoś to robił, ale było tak szalenie gorąco... Mógł tym razem machnąć na to ręką. Co też po chwili zrobił, robiąc dłońmi dość sporą falę, która zaatakowała biedną dziewczynę. 
- Deszczyk! - zarechotał złośliwie, odpływając nieco, by nie dopadł go kobiecy gniew.
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Kąpielisko QzgSDG8




Gracz




Kąpielisko Empty


PisanieKąpielisko Empty Re: Kąpielisko  Kąpielisko EmptySro Lip 16 2014, 17:18;

Parsknęła śmiechem, gdy wyobraziła sobie siebie tańczącą z prośbą o deszcz. Oh to na prawdę była bardzo zabawna wizja, no ale czy deszcz zaczął by padać? W końcu "taniec deszczu" jest dość skomplikowanym tańcem i nie wiadomo czy SOS dała by sobie radę.
-Chyba oszalałeś, nie mam zamiaru przed tobą tańczyć. -powiedziała kręcąc głową i mrucząc cicho coś pod nosem. Odgarnęła kasztanowe kosmyki włosy z policzków i wetknęła je za uszy. Weszła jeszcze trochę głębiej do wody i westchnęła cichutko.
Jednak ślizgon był wredny i to bardzo, no cóż jest takie powiedzenie prawda "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie". No więc Sunny nie pozostanie dłużna, również będzie dla niego wredna. A więc zaczniemy od teraz prawda?
Kiedy poczuła, ze fala którą zrobił Salvador podtapia ją wściekła rzuciła się w jego stronę.
-Aaaa ty wredna małpo zamoczyłeś mi włosy! -wrzasnęła i wskoczyła na niego bo woda prawie ją topiła. Objęła go mocno i westchnęła cichutko. Popatrzyła na niego uważnie. Po chwili jednak zeskoczyła z niego i to był poważny błąd. Woda wciągnęła ją i uwięziła. Sunny nie potrafiła pływać, więc po co weszła do tej cholernej wody? Machała rękoma próbując wydostać się na powierzchnie. Boże co ona sobie myślała wchodząc do wody?
-Aaaa! -wrzasnęła wydostając się na kilka sekund spod wody, zdążyła tylko zaczerpnąć trochę powietrza i znów została uwięziona pod wodą. Dlaczego ona w ogóle się go puściła? Na nim była bezpieczna, a teraz topiła się. "Jeśli przeżyję już nigdy nie wejdę do wody!" - obiecała sobie w duchu. Była wściekła na siebie, do ślizgona nie miała żalu. Przecież skąd on miał wiedzieć, że Puchonka nie potrafi pływać?
Powrót do góry Go down


Salvador Mayes
Salvador Mayes

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 28
  Liczba postów : 30
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9051-salvador-mayes#253269
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9052-salvador-mayes#253275
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9054-salvador-mayes#253277
Kąpielisko QzgSDG8




Gracz




Kąpielisko Empty


PisanieKąpielisko Empty Re: Kąpielisko  Kąpielisko EmptyPią Lip 18 2014, 03:01;

- Ouch, jaka szkoda - mruknął, udając rozczarowanie - Nie pogardziłbym tańcem, zwłaszcza w samym stroju kąpielowym. Czy to aż tak złe? 
Sal wcale nie był wredny. 
No, może trochę. Ale tak troszeczkę. Był w końcu Ślizgonem, czego się po takim spodziewać? Że będzie latał z wiankiem kwiatów na głowie, śpiewał ludowe piosenki i całował dzieci do zdjęć? Nie. Uch, nawet nie lubił dzieci. Miał siostrę, a ta potwora wystarczała mu w zupełności, głupi bachor. 
Niemniej jednak, Mayes nie bardzo przejął się fukaniem i obrażaniem ze strony dziewczyny. Co więcej, poprawiło mu to nieco humor i uśmiechnął się. Tak, uśmiechnął! On. I to wcale nie tym sarkastycznym, małym i sadystycznym uśmieszkiem, który przywdziewał na co dzień, nie. Ten był prawdziwy. 
Szybko ją złapał, uważając by nie zrobiła sobie zbyt wielkiej krzywdy kiedy rzuciła się w jego stronę. Niczym zabawa z małym szczeniaczkiem, doprawdy. Salvador zaczął się śmiać, kiedy Sunny zaczęła łapać się go jak ostatniej deski ratunku przed "straszną" wodą. 
- Małpa? Wypraszam sobie! - parsknął śmiechem, trzymając ją by się nie podtopiła... za bardzo. - I nie rzucaj się, bo mogę cię... przypadkowo upuścić do wody. 
Pokręcił nad nią głową, wzdychając ciężko nad swym losem durnego bohatera, kiedy Sunny odczepiła się od niego i natychmiastowo zanurkowała pod wodą, krzycząc coś niezrozumiale. 
- Oi, nie machaj gałęziami, bo mnie jeszcze znokautujesz i już nikt cię nie uratuje - rzucił, wyławiając ją z wody i odgarniając jej mokre włosy za ucho - Czemu nie powiedziałaś, że nie umiesz pływać? Nie wszedłbym tak głęboko - mruknął, zaczynając płynąc powoli w kierunku brzegu.
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Kąpielisko QzgSDG8




Gracz




Kąpielisko Empty


PisanieKąpielisko Empty Re: Kąpielisko  Kąpielisko EmptySro Lip 23 2014, 10:03;

( Przepraszam, że tak długo nie odpisywała. Sprawy rodzinne zmusiły mnie do przerwy od forum.. )

Kiedy ślizgon wyłowił ją z wody odetchnęła głęboko i spojrzała na niego uważnie.
-Bo, bo -wymamrotała cichutko pod nosem trzęsąc się jak galaretka.
-Bo to jest śmieszne, że przychodzę nad wodę a nie potrafię pływać. -powiedziała w końcu po dłuższej chwili wpatrywania się w ślizgona. Złapała się go gdy płynął do brzegu, nie chciała znów znaleźć się pod taflą tej zdradzieckiej wody. Nie chciała znów zostać uwięziona, bezradna i sama.
Kiedy znalazła się na brzegu szybko usiadła na swoim kocu i zaczęła wycierać wilgotne ciało ręcznikiem. Kiedy skończyła spojrzała na swojego towarzysza i westchnęła cichutko.
-Dziękuję. -powiedziała cichutko siadając na kocu. Gdyby nie on Sunny by się utopiła, nie potrafiła pływać a przyszła na kąpielisko co było bardzo głupie z jej strony. To znaczy może nie samo przyjście bo przecież się opalała, ale po co wchodziła do wody? Zapomniała, że nie potrafi pływać czy jak? Wzięła butelkę z piwem i podała chłopakowi.
-Proszę to twoje. - dodała cichutko i wzięła swoje piwo i upiła duży łyk. Musiała się odprężyć. Ciągle jeszcze drżała ze strachu przed śmiercią. On ją uratował? Powinien ją tam zostawić i iść sobie pływać gdzie indziej, a nie ją ratować.
Ten wypadek będzie na przyszłość dla niej nauczką by jednak nie wchodzić do wody, pomimo nauki pływania Sunny nadal nie potrafiła pływać. Bała się pływać, teraz również bała się wody, która tylko czeka żeby ją porwać.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Kąpielisko QzgSDG8








Kąpielisko Empty


PisanieKąpielisko Empty Re: Kąpielisko  Kąpielisko Empty;

Powrót do góry Go down
 

Kąpielisko

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Kąpielisko JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Indie
 :: 
Północna Indira
-