Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Stoisko z papugami

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Zilya Fyodorova
Zilya Fyodorova

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 2714
  Liczba postów : 1932
https://www.czarodzieje.org/t8036-zilya-nikolaevna-fyodorova
https://www.czarodzieje.org/t8071-syberyjska-sowka#225017
https://www.czarodzieje.org/t8067-zilya-fyodorova
Stoisko z papugami  QzgSDG8




Administrator




Stoisko z papugami  Empty


PisanieStoisko z papugami  Empty Stoisko z papugami   Stoisko z papugami  EmptyWto Lip 01 2014, 12:43;


Stoisko z papugami

Sowy to przeżytek! W Indiach pocztę równie często roznoszą magiczne papugi. Nie tylko łatwo uczą się słów, które potem chętnie przekazują, ale i szybko dostarczając wszelakie listy. Ich jedyną wadą jest to, że są zbyt delikatne na długie, mroźne podróże, jak i na ciężkie paczki. Jednak w obrębie szkoły na pewno się sprawdzą. Może się skusisz na jedną z nich? Sprzedawca na pewno nie pozwoli Ci odejść z pustymi rękoma!

Jedna papuga kosztuje 40 G. Pamiętaj by uregulować opłatę w tym temacie.


Powrót do góry Go down


Malika Lovegood
Malika Lovegood

Nauczyciel
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 16
  Liczba postów : 42
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8713-malika-lovegood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8725-malika-lovegood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8726-malika-lovegood
Stoisko z papugami  QzgSDG8




Gracz




Stoisko z papugami  Empty


PisanieStoisko z papugami  Empty Re: Stoisko z papugami   Stoisko z papugami  EmptyCzw Lip 03 2014, 16:09;

Malika spacerując po alejce zauważyła staruszkę stojącą przy małym stoisku. Kolory tak raziły po oczach, że dziewczyna zaciekawiona podeszła do kobiety. Okazało się, że źródłem tego koloru było mnóstwo ptaszyn, a dokładniej egzotycznych papug przesiadujących w złotych klatkach.
- Dzień dobry - Malika przywitała się ze staruszką - ile kosztują? - tu wskazała palcem na najbliższą klatkę.
Było pewne już od dawna, że dziewczyna z podróży do domu wróci z czymś nietypowym. Zawsze tak robiła ale jeszcze nigdy nie zdarzyło jej się przywieźć żywej istoty. Malika nie miała sowy odkąd padła ze starości jej pierwsza sowa pocztowa Tetrina. Dziewczyna dostała ją na szóste urodziny ot tak. Zawsze uwielbiała zwierzęta a papugi? Nigdy nie miała papugi.
 - Czterdzieści galeonów za sztukę kochanieńka - odpowiedziała kobieta z ciepłym uśmiechem - są bardzo towarzyskie i szybko uczą się mówić więc w razie samotności można z nimi pogadać - rzekła przy czym zaśmiała się ochryple.
 - To dobre rozwiązanie - powiedziała Malika uśmiechając się.
Teraz pozostawało tylko wybrać którą zabierze ze sobą. Wszystkie były śliczne i mocno ubarwione. Jedne większe drugie mniejsze. W końcu staruszka wskazała na najmniejszą z nich.
 - Gorgia jest najmłodsza czyli najdłużej pożyje. Raczej nie nadaje się na długie podróże ani na ciężkie przesyłki. Ale jak podrośnie to kto wie.
Malika rozpromieniła się od razu i podała staruszce pieniądze. Ta podała jej klatkę z uroczym małym stworzonkiem. ^^
Powrót do góry Go down


José M. Casares
José M. Casares

Nauczyciel
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 34
  Liczba postów : 25
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8404-jose-miguel-casares
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8433-ale-masz-smieszne-kabanosiki#238534
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8967-jose-m-casares#251374
Stoisko z papugami  QzgSDG8




Gracz




Stoisko z papugami  Empty


PisanieStoisko z papugami  Empty Re: Stoisko z papugami   Stoisko z papugami  EmptySro Lip 30 2014, 11:21;

Jose długo wyczekiwał tego spotkania. Nie chciał się narzucać za bardzo czy coś. Najchętniej to właśnie z Florą spędziłby całe wakacje. Nie wiedział co ta mała w sobie ma. Ale miała coś na tyle wielkiego w sobie że podbiła jego serce. W sumie to bał się trochę odrzucenia. Ale z drugiej strony miał twardy tyłek i nic do stracenia. Dlatego się z nią umówił... Czy można było to już nazwać randką? Nie chciał zbędnie robić sobie nadziei. Matko Chrystusowa podrywanie to taka trudna rzecz.
No ale w każdym bądź razie ubrany w porządny t-shirt z jakimś zabawnym nadrukiem i cienkie lniane spodnie. Oprócz tego zaplótł swoje długie dredy w warkocza, a na ręku miał mnóstwo rożnych bransoletek. Gdyby nie jego wzrost prawie w ogóle nie wyróżniałby się z tłumu przechodniów. No ale co poradzisz.
Usiadł sobie na ławce która stała nieopodal stoiska z papugami. Były śliczne. Tak samo jak dziewczyna na którą czekał. Popijał przez słomkę sok pomarańczowy. Jak zwykle był przed czasem. Teraz tylko zostało mu wypatrywanie Flory.
Powrót do góry Go down


Flora Selene Lyons
Flora Selene Lyons

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : animagia (pies)
Galeony : 8
  Liczba postów : 475
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8915-flora-selene-lyons
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8917-sowa-ksiezycowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8919-flora-selene-lyons
Stoisko z papugami  QzgSDG8




Gracz




Stoisko z papugami  Empty


PisanieStoisko z papugami  Empty Re: Stoisko z papugami   Stoisko z papugami  EmptySro Lip 30 2014, 11:35;

No bo wiecie... Z Florką jest jak z życiem. Raz pod wozem, a raz pod... Wozem. To znaczy, ona oczywiście cały czas chodziła z głową w chmurach. Nie myślcie sobie, że należała do osób smutnych, nieszczęśliwych czy co gorsza - wiecznie imprezujących. O co to, to nie. Flo była uosobieniem radości, którą chciała przelać na wszystkich dookoła, bo dewizą, którą wyznawała było przede wszystkim to, że życie jest zbyt krótkie by się czymkolwiek zadręczać. Och, gdyby to maleństwo miało świadomość w jakie bagno ludzie potrafią się wpieprzyć to pewnie mówiłaby zupełnie inaczej, a tak? Pozostawała w słodkiej niewiedzy - całe szczęście. Jej problemy nie dotyczyły, no chyba że zaliczamy do tego rozwiązane sznurówki, znów ciągnięcie za ogon, czy olaboga (!), złamane serduszko, ale to? No cóż, nawet jej nie dotyczyło, bo Flo nigdy nie była zakochana. Wręcz przeciwnie, unikała takiego angażu jak ognia piekielnego, czy jak to się tam mówi, bo wiecie... Gniew Setha byłby z pewnością nie do uniknięcia. Smutno troszkę, ale młoda Lyons oczywiście rozumiała opiekę brata, który był nadzwyczajnie nadopiekuńczy, ale taka już rola braci, nie?
W każdym razie, Florcia się przebrała w krótkie szorty, jakiś sprany podkoszulek, który był w odcieniu bieli, a na nim znajdowało się wiele przeróżnych, dziwnych napisów, których ona sama nie rozumiała. Starte i lekko już zniszczone trampki, do tego włosy rozpuszczone, gdzie nawet okrycie głowy miała idealnie dopasowane do wszystkiego, a raczej do turkusowych bucików, założyła turkusowo różowy fullcap. Może i nie była uosobieniem kobiecości, bo nie pindrzyła się przed lusterkiem. Nie wkładała krótkich spódniczek, ani tym bardziej szpilek, bo w tych to pewnie by się zabiła. Nawet na bal przyszłaby z pewnością ubrana w stare trampki i w miarę luźną sukienkę, byleby nie opinała jej wątłego ciała. Stringi? O dajcie spokój, nie miała ochoty by cokolwiek wrzynało się w jej psi tyłek. No niemniej jednak Flo oczywiście jak na rasową chłopczycę przystało, a może i nie do końca z niej taki babochłop, bo urodę miała całkiem dziewczęcą. Ba, nawet spojrzenie dwukolorowych tęczówek był iście rozkoszny, a dziś zapomniała ubrać tęczówek, więc Jose będzie miał okazję przyglądać się jej heterochronii. Na wszelki wypadek przewiązała jeszcze na biodrach kraciastą koszulę, co by za długo chodzili, a wieczorami ponoć robi się chłodniej, Flo oczywiście na pewno od razu by zmarzła. Zwarta i gotowa ruszyła do umówionego miejsca, bo przecież jak wszyscy dobrze wiemy - nieładnie jest się spóźniać i pomimo, że Florka tego raczej nie robiła, to tym razem spóźnienie wynosiło trzy minuty, dwadzieścia dziewięć sekund i osiem setnych.
Stanęła przy stoisku z papugami, uśmiechając się szeroko. Wbrew pozorom te ptaki były niesamowite. Takie kolorowe i wydawały z siebie takie ładne dźwięki. Oczy Lyons rozszerzyły się nieco, bo naprawdę widok zapierał dech w piersiach. Sama mogłaby mieć taką małą papużkę, bo dlaczego by nie, prawda? Udało jej się nawet smukłym palcem jedną pogłaskać po główce, a gdy tylko zauważyła, że ptaszkowi się to podoba, ponowiła swój ruch. Nie zważając oczywiście na nic, a już na pewno nie na to, że zapomniała iż nie wie jak Jose wygląda. Ale skoro on pisał do niej listy i do tego znał jej brata i jeszcze do tego proponował spotkanie, to na pewno miał wiedzę, że Florka jest filigranowym skrzatem, którego zapomnienie oraz głowa w chmurach sprawiają, że trzeba ją nadzwyczajnie często ściągać na ziemię.
Cóż... Takie życie marzycielki.
Powrót do góry Go down


José M. Casares
José M. Casares

Nauczyciel
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 34
  Liczba postów : 25
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8404-jose-miguel-casares
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8433-ale-masz-smieszne-kabanosiki#238534
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8967-jose-m-casares#251374
Stoisko z papugami  QzgSDG8




Gracz




Stoisko z papugami  Empty


PisanieStoisko z papugami  Empty Re: Stoisko z papugami   Stoisko z papugami  EmptySro Lip 30 2014, 12:35;

Od razu ją zauważył. Trudno z resztą było nie zwrócić na nią uwagi. Przynajmniej jego zdaniem. Roztaczała wokół siebie pewnego rodzaju niezwykłą aurę. Zawsze jak ją widział coś miłego ściskało go za serce i sprawiało że się szeroko uśmiechał.
Przed rozpoczęciem podrywania, oczywiście zaciągnął języka dowiedział się tego i owego. A najwięcej o Sethcie. W sumie to przez to że robił sobie u niego tatuaż poznał Florę. Na początku myślał o niej jako o młodszej siostrze swojego kolegi z domu. Czasem sobie trochę pogadali,a raczej wysyłali sobie głupiutkie uśmiechy, bo najmłodsza z Lyonsów należała do wyjątkowo nieśmiałych dziewczyn. Ale sam je uśmiech oczywiście chwytał za serce.
Sam Jose raczej nie miał czasu an wszystkie miłosne bzdety. Zazwyczaj stawiał naukę na pierwszym miejscu, sami rozumiecie. Ambitna z niego bestia. Mimo tego że był przystojny, i jakby tylko trochę się postarałby miałby wszystkie dziewczyny, od tak. Ale oczywiście, nigdy nie przykładał do tego dużej wagi. A jak już się zakochał, to dość nieszczęśliwie, i jeszcze bardziej się zniechęcał. Ciężkie jest życie robaczka. W tej relacji, też obawiał się kosza, no jasne. Ale coś pchało go do tej dziewczyny, no.
No tak gdy ją zobaczył, podniósł się i ruszył powoli w stronę stoiska. Zdziwił się że go nie zauważyła. Podszedł do niej i delikatnie dotknął w ramię mówiąc:
-Cześć Flora. Ładnie dziś wyglądasz- boże, to było takie banalne. No ale cóż, Jose nie był mistrzem w podrywie. Co poradzisz. Miał tylko nadzieję że jest równie nie doświadczona w podrywie co on i nie zauważy jego nieporadności i tremy.
Powrót do góry Go down


Flora Selene Lyons
Flora Selene Lyons

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : animagia (pies)
Galeony : 8
  Liczba postów : 475
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8915-flora-selene-lyons
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8917-sowa-ksiezycowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8919-flora-selene-lyons
Stoisko z papugami  QzgSDG8




Gracz




Stoisko z papugami  Empty


PisanieStoisko z papugami  Empty Re: Stoisko z papugami   Stoisko z papugami  EmptySro Lip 30 2014, 18:21;

Flo nigdy nie traktowała kogokolwiek jako potencjalnego partnera. Nie było jej to w głowie z jednej prostej przyczyny. Wolała egzystować gdzieś pomiędzy książkami, zabawą i rodzeństwem niż pchać się w dodatkową odpowiedzialność. No bo co właściwie o tym ostatnim mogła wiedzieć ledwie szesnastolatka? Skrzywiła się smutno na tę myśl, by zaraz potem obejrzeć się za siebie, a gdy tylko zorientowała się, że chłopak, z którym się umówiła jest wyższy od niej o jakieś pół metra to skwasiła się lekko, bo... To dziwne strasznie, że jest takim maleństwem, a mimo to ludzie ją poznają. Może to te włosy i jej nowa shauma? Nieistotne.
Wbiła spojrzenie w Jose, a zaraz potem przeniosła znowu wzrok na kolorowe ptaszki, z którymi jeszcze kilka chwil temu się bawiła. Nie wiedziała właściwie jak rozmawiać z kimś kto nie jest dziewczyną, bo oprócz Lorraina nie znała żadnego nie gejowego faceta, a co za tym idzie... Mogła wyjść na tępego błazna, a już wystarczająco dowaliła na spotkaniu z Philippem i nie chciała jeszcze większej wtopy.
-Dziena ziom, wiesz w sumie jest tu strasznie gorąco, więc właściwie żaden strój nie jest dobry. Nie znoszę takiej pogody, ale co poradzić... Czuję się jakbym była w piekarniku. Co najmniej z plus trzysta. - Puściła mu oczko, by po chwili wyminąć go jednym susem. Nie sądziła, że z taką łatwością odpowie na to co powiedział, bo przecież rzadko kiedy słyszała taki komplement. No chyba, że od Echo albo Utopii. Czasem od Mattie, no ale tej nie było i co miała na to poradzić? Smutne, ale wszystko kiedyś mija i na każdego przychodzi czas. Mogła tęsknić, pisać listy, ale nie zmusi nikogo do powrotu. Dlatego z pewnością gdy Flo będzie chciała kiedyś zniknąć, też nie będzie chciała zostać znaleziona, prawda?
-Mogłeś uprzedzić, że jesteś taki wysoki. Ubrałabym szpilki i jakoś bym się przemęczyła, a tak? Wyglądam jak kurdupel. - Ułożyła usta w podkówkę, by po chwili wbić w niego spojrzenie, a przez jej myśl przeleciało jedno, szybkie pytanie. Czy od takiego zadzierania głowy do tyłu zacznie ją w końcu coś boleć? No na przykład szyja... Ciekawa ta anatomia człowieka i nad wyraz skomplikowana.
Powrót do góry Go down


José M. Casares
José M. Casares

Nauczyciel
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 34
  Liczba postów : 25
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8404-jose-miguel-casares
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8433-ale-masz-smieszne-kabanosiki#238534
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8967-jose-m-casares#251374
Stoisko z papugami  QzgSDG8




Gracz




Stoisko z papugami  Empty


PisanieStoisko z papugami  Empty Re: Stoisko z papugami   Stoisko z papugami  EmptySro Lip 30 2014, 19:28;

W sumie nie wiedział czego się spodziewał. Może że się zarumieni? Albo whatever. Nie wiedział na co liczył. Boże, czemu dziewczyny są takie skomplikowane. W sumie to jego podstawowym błędem chyba było to że myślał o niej jak o swojej bardzo upragnionej przyszłej dziewczynie a nie jak o koleżance, w dodatku trochę młodszej, z którą musiał się najpierw zakumulować a dopiero potem ją podrywać. No ale Jose był mistrzem w utrudnianiu sobie życia. Tak samo jak w wszystkich dziwacznych dyscyplinach.
Jose naprawdę współczuł wszystkim Brytyjczykom. Wychowywanie się w słonecznej części świata, była jedną z lepszych rzeczy jaka mu się przytrafiła. Uwielbiał słońce i ciepło a temperatura w Indiach bardzo przypominała mu tą która panowała w jego ukochanej Argentynie. Gdy temperatura spadała poniżej 20 stopni on czuł się jakby ktoś wsadził go do lodówki. Ale oczywiście akceptował to że mało ludzi na Ziemi ma przyjemność wychowywać się w takim klimacie jak on. Co nie zmieniało faktu że zawsze uśmiechał się pod nosem gdy ktoś narzekał na gorąco.:
-Coś ty, bez przesady. Jest tylko trochę cieplej niż wszędzie. Ja jestem przyzwyczajony do takiej pogody, jest mega. Gdyby nie to że w Indiach takie tłumy to mógłbym tu mieszkać.- posłał jej promienny uśmiech po czym sam wygiął usta w podkówkę. Nie sądził że jego wzrost będzie problemem. Ale faktycznie przy Flo był wyjątkowo wysoki. Wydaje mi się że mógłby ją wziąć i nosić na jednym ręku taka była niziutka. Podobało mu się to w niej. Nigdy jeszcze nie miał okazji stać tak przy niej, dlatego też nigdy nie zauważył tej ogromnej różnicy:
-Ty też mogłaś napisać że faceci 175 cm + powinni obcinać stopy żebyś nie nabawiła się przeprostu szyi- wyszczerzył ząbki w szerokim uśmiechu. Ta cała spięta atmosfera minęła. Wiedział że to popołudnie będzie dobre:
-Jak Ci mijają wakacje? W ogóle bardzo ładne te papugi- podszedł do klatki i pogładził delikatnie jedno stworzonko. Zerknął na nią i uśmiechnął się szeroko.
Powrót do góry Go down


Flora Selene Lyons
Flora Selene Lyons

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : animagia (pies)
Galeony : 8
  Liczba postów : 475
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8915-flora-selene-lyons
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8917-sowa-ksiezycowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8919-flora-selene-lyons
Stoisko z papugami  QzgSDG8




Gracz




Stoisko z papugami  Empty


PisanieStoisko z papugami  Empty Re: Stoisko z papugami   Stoisko z papugami  EmptySro Lip 30 2014, 23:55;

Kpisz.
Dobrze, że nie wiedział czego się spodziewał, bo Florka była super nieobliczalna. Coś jak diabeł w skórze anioła, no ale czy tak nie było? No nie, bo była ruda. Smutne to życie Lyons. Nie dość, że mała, to jeszcze o najbardziej znienawidzonym kolorze włosów. Czyż to nie jakiś zabawny paradoks? Warto się tym przejmować? Jasne, że nie. Przez to Flo. No i tak patrzyła na chłopaka, wlepiała w niego coraz intensywniejsze spojrzenie dwukolorowych tęczówek, by po chwili z aprobatą dla samej siebie pokiwać głową, och nie jąkała się, a to zabawne. Ciekawe czemu, przecież nie był jakąś szkaradą. No, ale może to ten moment, w którym zdaje sobie sprawę, że faceci to całkiem normalny "sprzęt", z którego warto korzystać? Nie, po prostu ona nie załapała jeszcze, że siedzi, a raczej stoi z kolesiem, który ją zaprosił na randkę. O Merlinie uchowaj. Lepiej żeby nie wiedziała, bo zwiałaby gdzie pieprz rośnie.
Gdy tylko wspomniał, że jest trochę cieplej spojrzała na niego jakby z jakiegoś sufitu spadł. Co on nienormalny? W Londynie non stop lało, a Florcia woli skakać niż smażyć się jak fryteczka na słońcu.
-Dla mnie za  gorąco. Okropna pogoda, naprawdę. Chyba za bardzo kocham Anglię by przyzwyczaić się do takich upałów! - Powiedziała z lekkim uśmiechem, a po chwili puściła chłopaka, by mógł pobawić się z ptaszkiem, co oczywiście dziwnie brzmi, ale przecież wiemy o co chodzi, nie? No w każdym razie, dalej się uśmiechała, bo przecież była takim słoneczkiem, któremu ta przyklejona literka odwróconego "c" nie schodziła z mordki. Rozkoszna, nie?
-No wiesz, gdyby nie było tak ciepło to byłoby super, a papugi boskie. Takie kolorowe. Chciałabym taka być. W sensie kolorowa, ale jestem ruda, więc to prawie jak wszystkie kolory tęczy, zwłaszcza jak włosy mienią mi się na słońcu! A Tobie ja mijają? Wszystko w porządku? Mam nadzieję, ale wiesz... Muszę uciekać, bo mój brat na mnie czeka. Miałam z nim wybierać pierścionek dla jego dziewczyny. Zobaczymy się później, dobrze? No to pa!

/zt x2
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Stoisko z papugami  QzgSDG8








Stoisko z papugami  Empty


PisanieStoisko z papugami  Empty Re: Stoisko z papugami   Stoisko z papugami  Empty;

Powrót do góry Go down
 

Stoisko z papugami

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Stoisko z papugami  JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Indie
 :: 
Zatoka Nandi
-