Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Bar Impik

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Felicie U. Joyner
Felicie U. Joyner

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 510
  Liczba postów : 675
http://czarodzieje.org/t8491-felicie-ula-joyner#240158
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8494-centrum-dowodzenia-fuj#240163
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8493-felicie-ula-joyner#240162
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Bar Impik  Bar Impik EmptyWto Lip 01 2014, 13:42;


Impik

W tym barze na plaży znajdziesz wszystkie napoje, które sprawią, że poczujesz orzeźwienie nawet po najcięższej wędrówce. Ciesz się jednak, wszystko jest tu w porządku i znajdziesz zawsze wolny stolik. Magia? Czy dostawianie stolików, bo założyciel jest łasy na klientów?

Cennik:
>Mrożony sok z dyni
>Napój wzmacniający  (czerwona barwa, dodaje energii, poprawia samopoczucie, smak podobny do wiśni)
>Felixowy zakręt (smak podobny do limonki, napój gazowany)
>Kłębolotowy wdech  (turkusowa barwa ciecz, która zmienia kolor ust pijącego na krwistoczerwony, mocno orzeźwia)
>Tłuczkowiec  (uderza szczególnie w zaspałe, zmęczone umysły, dodaje energii, smak podobny do porzeczki)
>Woda goździkowa (rodzaj wody mineralnej z dodatkiem olejku goździkowego o działaniu rozkurczowym)

Powrót do góry Go down


Blanka Z. Zoellis
Blanka Z. Zoellis

Nauczyciel
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 53
  Liczba postów : 51
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8942-blanka-z-zoellis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8945-sowkens
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8946-blanka-z-zoellis
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyNie Lip 06 2014, 23:49;

Wszystko rozmywa się na wietrze. Każdy szept, słowo, myśl i dźwięk. Jesteś, a potem cię nie ma. Tak jak teraz. Siedziała w domu, oczekując na hogwarckie wakacje, czy to nie głupie? Jednocześnie bijąc się z myślami - dlaczego Xavier to, dlaczego tamto. Zajmowało jej to większą część dnia, zupełnie nie wiedziała dlaczego tak w zasadzie. Czemu owsianka nie smakuje tak dobrze, czemu siostra działa bardziej denerwująco niż zwykle, czemu Charles i Venice są tacy okropni i czemu jej rodzice nie mogą ją stąd zabrać. Do jakiegoś lepszego świata, bez mugoli, bijatyk i obietnic cudów, które nigdy się nie ziszczą. Chciała zapomnieć, wyrwać się stąd i dać się ponieść emocjom, jak zawsze. Pomimo tego, iż w zdecydowanej większości były one destrukcyjne i raniące. To nie było ważne. Cały świat ją skrzywdził, czyż nie powinna uczynić mu tego samego? Oko za oko, ząb za ząb? To była uczciwa zapłata. Tylko szkoda, że bez niego nie miała nawet na nic siły. Spakowała najpotrzebniejsze rzeczy, upchnęła je w swoim kuferku, a potem wyruszyli na jakąś szaloną podróż, która była dla niej koszmarem od samego początku.
Naprawdę? Pociąg pełen brudnych, śmierdzących Hindusów? Stojąc tak na peronie, bardziej rozebrana, niż ubrana, przez te wszechogarniające człowieka upały, zastanawiała się, czy to z nią jest coś nie tak czy z tymi wszystkimi ludźmi dookoła. Kiedy jednak widziała uczniaków i nauczycieli raz po raz pakujących się do tej konserwy po sardynkach, wiedziała już, że to naprawdę nie jest żart. Przełknęła głośno ślinę, a potem sama władowała się na dach tego jakże wspaniałego środka lokomocji. Cały czas trzymała się dzielnie jakiegoś elementu wystającego, aby jednak nie wypaść. Jednakże to w połączeniu z upałem poskutkowało jedynie tym, iż zemdlała. A kiedy na nowo otworzyła swe zagubione oczy, pierwsze, co ujrzała, to twarz jakiegoś obleśnego mieszkańca Indii, dziwnie z czegoś zadowolonego. Tak się biedaczka wystraszyła, że walnęła go z prawego sierpowego, aż go trochę odrzuciło do tyłu. Nie no, świetna zabawa, nieprawdaż?
Potem było już tylko gorzej, bo ta wioska, do której ich zakwaterowali, wyglądała co najmniej dziwnie. I dostało jej się jakieś dziwne wdzianko, które wpakowała bezlitośnie do torby, nawet nie zastanawiając się nad tym, co to jest i do czego służy. Pomknęła prosto do swej mieszkalnej ŁÓDECZKI, która wołała o pomstę do nieba. Rzuciła swój kufer, wzięła szybki prysznic, przebrała się i ruszyła przed siebie, zwiedzać okolicę. Nawet włosy upięte w ciasny kok nie uchroniły jej przed ciągłym poceniem się, co jednak tuszowała chusteczkami. Z ulgą ujrzała po drodze bar na plaży, do którego zawlokła się resztkami sił, co ileś kroków klnąc po serbsku. W kończu jednak klapnęła na siedzisku, machając na jakiegoś kelnera, aby przyniósł jej coś dobrego i przede wszystkim ZIMNEGO. Jednak zamiast pić, okładała swoją zaczerwienioną twarz chłodną szklanką, wzdychając ciężko. Na pewno byłoby inaczej, gdyby Xavier tu był. Na pewno nie dałby jej skrzywdzić i tak brutalnie pomiatać w drodze do tych cholernych Indii. Chociaż... im dłużej nad tym myślała, tym mniej była tego pewna. To wszystko zaczynało ją przyprawiać o niesamowity ból głowy i chęć rozwalenia wszystkich stolików dookoła. Pięknie.
Powrót do góry Go down


Xavier Y. Zoellis
Xavier Y. Zoellis

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 319
  Liczba postów : 251
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8082-xavier-yuri-zoellis#225133
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8083-pamietam-kazdy-list#225135
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8149-xavier-yuri-zoellis
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyPon Lip 07 2014, 23:37;

Jego rodzina była śmieszna. Nie czuł się związany z żadnym człowiekiem, który zamieszkiwał ich dom. To było złe, może Venice i Charles przeżywali to gdzieś tam, że nie potrafili się zebrać... Może powinni usunąć im wszystkim pamięć i sprawić, żeby rzeczywiście czuli się Zoellis'ami? Xavier nie był pewien na ile byłoby to dobre, a na ile złe. W końcu zrobili mu ten numer i szczerze mówiąc powinien ich za to nienawidzić. Nie brakowało mu odwagi, po prostu miał zbyt wiele konfliktów w sobie, by jeszcze tym się przejmować. Choć to było źródłem jego problemów, to omijał to szerokim łukiem nie chcąc robić niepotrzebnego rozgardiaszu. Patrzył na Blankę i na Fanny, jak na dwie kumpele, których nie mógł tknąć. Gdzieś ktoś tam określił ich jako rodzeństwo. Tak powinno być. Potrzebowali siebie na zasadzie wspólnego bywania, ale nie na zasadzie miłości, którą obdarzyła go blondynka. Choć miała ładny uśmiech i śmiała się dźwięcznie, to Xaviera poniosło gdy ją pocałował, choć nie żałował tego... To w jakiś pokrętny sposób odrzucił to od siebie. Niestety nie myślał on o Blance podczas swojej podróży donikąd. Wciąż zagrzebywały jego myśli rzeczy ciut ważniejsze... Ciut bardziej istotne jak np. wspomnienie, które nadal go męczyło. Nie znał przecież sposobu jak się tego pozbyć. Uznawał zatem, że skoro Blana trochę tam szaleje, to nic złego. Przecież młodość rządzi się swoimi prawami, a sama panna Zoellis ma jeszcze inny kodeks, co XYZ komentował uśmiechem.
Spacerował teraz po Indiach nie zainteresowany żadną z obecnych tu rzeczy. Było tu tak po prostu dziwnie. Wciąć zastanawiał się czy nie wiążę się to z kolejnym zadaniem Złotego Sfinksa i czy to nie kolejna gra. A jeśli tak, to jak wysoka tym razem będzie stawka? Niedokładnie się w tym orientując wszedł do baru Impik, bo miał obrzydliwą ochotę na coś zimnego do picia, a przecie nie będzie teraz szedł na łódkę skoro nie zamierzał tam się już dzisiaj pojawiać. Nudzili go ludzie zamieszkujący z nim pokład i obawiał się Xavier, że wybuchnie przy nich w najmniej odpowiednim momencie. Dlatego wolał być sam. S a m. To znaczy, że nie chciał by ktokolwiek wbijał w cokolwiek. Skoro już zamówił Felixowy napój to poczekał aż kelnerka poda mu go, uiścił opłatę i rozejrzał się po środku lokalu.W końcu dostrzegł kogoś zakręconego, podobnego do jego siostry. Ruszył w jej kierunku energicznym ruchem przeciskając się pomiędzy innymi i usiadł na przeciwko niej. Przecież nie przyszło mu do głowy, by padać sobie w ramiona. Klasnął za to dłońmi przed jej oczami, co by zwróciła uwagę, że przybył.
- Co tam Blana? Opowiesz mi co w domu i co u Fanny? - Spytał biorąc pierwszy łyk ze szklanki, bo przecież był spragniony jak cholera.
- Zamówić coś Tobie? - Uśmiechnął się czekając na odpowiedź. Wszak nie przewidywał, że Zoellis może być zła czy coś.
Powrót do góry Go down


Logan Valley
Logan Valley

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 35
  Liczba postów : 140
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9055-logan-valley
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9058-logan#253334
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9059-logan-valley#253336
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyCzw Lip 17 2014, 10:42;

Potrzebował troszkę wyluzowania i oto przyszedł do baru, który wydawał mu się bardzo przyjemny, miał tu się spotkać z Adrienne, która naprawdę mu się podobała. Dość długo zeszło mu przyjście do tego baru, ale opłacało się, musiał oczywiście zapalić, w barze chyba nie można było tego zrobić, ale przed nim była ustawiona popielniczka, pomyślał, że tutaj poczeka na Adrienne, paląc swojego papierosa. Wyciągnął Feniksowe papierosy z kieszeni, po czym odpalił jednego, je akurat bardzo lubił, a miały nawet niezłe właściwości, więc po prostu zaciągnął się, czekając na Adrienne.
Powrót do góry Go down


Adrienne Lorrain
Adrienne Lorrain

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 324
  Liczba postów : 568
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6444-adrienne-lorrain
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6502-adi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7517-adrienne-lorrain#210708
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyCzw Lip 17 2014, 16:03;

Wychowanka domu Helgi wyruszyła na spotkanie z drugim wychowankiem Helgi, a zarazem bratem Nayi. Lubiła go, chociaż jeszcze nie była pewna, czy chciałaby cokolwiek więcej, on zresztą nie dawal jej żadnych znaków, a ona o chłopaka starać się nie będzie, już się starała i zabiegała i jak na tym skończyła? Bardzo źle. Oj teraz już taka głupia nie będzie. Przyszła tutaj, ponieważ zgodziła się z nim spotkać, dlaczego nie. Tylko za bardzo nie wiedziala po co? Czy to ma być nadal koleżeńskie spotkanie na kawie czy herbacie nic więcej? Ona nie chciała go ani pośpieszać, ani nic w tym stylu. To on ma stwierdzić kiedy będzie gotowy, ona i tak jak na razie nie miała ku temu żadnych podstaw i można powiedzieć, że sama od siebie nic nie będzie mu zarzucać, bo jej starczy jak na razie to, że musiała użerać się z Anthonym Robertsem.
- Cześć Logan, właśnie niedawno rozmawiałam z Twoją siostrzyczką. - mruknęła. Logan przecież doskonale wiedział, że one się na prawdę przyjaźniły i bardzo się lubily i przede wszystkim szanowały. Chciała z nią stworzyć na prawdę ogromną przyjaźń, ale jeszcze musi to wiele czasu potrwać.
Powrót do góry Go down


Logan Valley
Logan Valley

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 35
  Liczba postów : 140
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9055-logan-valley
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9058-logan#253334
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9059-logan-valley#253336
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyCzw Lip 17 2014, 17:51;

On też bardzo ją lubił, byli w sumie do siebie podobni, chociaż tiara przydziału wybierała do domów ludzi, którzy posiadali podobne cechy charakteru, więc wzajemnie musieli się uzupełniać i mieć dobre stosunki ze sobą. Logan w sumie chciałby czegoś więcej, ale nigdy nie wiedział jak się za to zabrać, nie miał aż takiego obycia z kobietami jak inni ludzie. Zauważył ją z daleka, gdy już była niedaleko baru, gdzie mieli się spotkać, dlatego uśmiechnął się i wyrzucił swojego papierosa do popielniczki, nie chciał palić w towarzystwie innych, bo każdy miał do tego inny stosunek, więc po prostu lepiej dla niego i dla niej w sumie też.
- Cześć Ad, no, nie dziwne, bardzo się lubicie przecież. - powiedział do niej, były chyba bardzo dobrymi przyjaciółkami, więc nawet nie zaprzeczał, gdy o niej powiedziała.
- Ślicznie wyglądasz, wejdziemy do środka? - był przed barem, więc otworzył jej drzwi, czy co tam było, byleby tylko przepuścić ją przodem, taki urok dżentelmena.
Powrót do góry Go down


Adrienne Lorrain
Adrienne Lorrain

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 324
  Liczba postów : 568
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6444-adrienne-lorrain
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6502-adi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7517-adrienne-lorrain#210708
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyCzw Lip 17 2014, 19:38;

Logan był właśnie takim innym facetem niż chłopcy których poznała do tej pory. Być może, że był najstarszy z nich wszystkich i trochę się przynajmniej zachowywał? Na prawdę był bardzo dobrym chłopakiem, przystojnym i inteligentnym. W tym momencie ufała na prawdę chłopakom ze swojego domu nikomu innemu. Oni chociaż znali ją bardzo dobrze i wiedzieli na co mogą liczyć z oby dwóch stron. Już nie będzie się starała o nowe znajomości, po co jej to? Miała swoich przyjaciół aktualnych i nie potrzebowała nikogo więcej. Ci jej w zupełności wystarczali.
Gdy tylko dochodziła do baru od razu rozpoznała kudłatą czuprynę puchona. Miał naprawdę świetne włosy. Uwielbiała je i uwielbiała się nimi bawić. Był po prostu bardzo uroczym puchonem, ale jak trzeba jest i dżentelmenem co pokazał chwilę później i facetem który potrafi obronić każdą kobietę.
- No nie można tego ukryć... - powiedziała do niego i uśmiechnęła się. Logan doskonale wiedział, że z jego siostrą się bardzo przyjaźnią i ta przyjaźń być może jeszcze będzie większa i solidniejsza, bo sama na to liczyła.
- Jeśli masz ochote. - mruknęła, po to w końcu tutaj chyba przyszli tak?
Powrót do góry Go down


Logan Valley
Logan Valley

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 35
  Liczba postów : 140
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9055-logan-valley
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9058-logan#253334
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9059-logan-valley#253336
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyPią Lip 18 2014, 11:24;

Nie uważał się za takiego idealnego chłopaka, bo żaden człowiek nim nie jest, ale jeśli ona na swój sposób uważała go za idealnego, to czemu nie. No właśnie, domy były po to, aby ludzie w nim się dogadywali, żeby nie było wewnętrznych konfliktów w nim, szkoła już i tak ma po uszy konflikty pomiędzy domami, więc co by było, gdyby jeszcze doszły te wewnętrzne? Po prostu dramat. W sumie jego włosy również mu się podobały, gdy ktoś się nimi bawił zawsze na to pozwalał, bo czemu nie? Przemilczał pierwszą wypowiedź Adrienne, już nie chciał ciągnąć rozmowy o swojej siostrze, pewnie jeszcze o niej usłyszy po następnym kobiecym spotkaniu.
- Tak więc zapraszam. - weszli do środka, można było już usłyszeć solidną indyjską muzykę, do której już chciało się tańczyć, ale Logan się opanował i zajął miejsce przy jakimś stoliku. Poprosił kelnera do siebie i powiedział do niego.
- Poproszę Wzmacniający napój, a dla tej uroczej Damy, to co sobie wybierze, ja stawiam. - dwa ostatnie słowa powiedział bezpośrednio do niej, chciał, aby ona czuła się tutaj jak najlepiej.
Powrót do góry Go down


Adrienne Lorrain
Adrienne Lorrain

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 324
  Liczba postów : 568
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6444-adrienne-lorrain
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6502-adi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7517-adrienne-lorrain#210708
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyPią Lip 18 2014, 19:35;

Czy w pokoju wspólnym Hufflepuff'u tak bardzo wiało spokojem i zgodą? Jeśli tak to chłopak chyba dawno nie był w pokoju wspólnym, w końcu był już na trzecim roku studiów, więc dawno skończył Hogwart. Teraz szczerze powiedziawszy to nie pamięta tych lat kiedy to Logan chodził jeszcze do Hogwartu gdzie można było go spotkać często na szkolnych korytarzach. Teraz nawet nie wiedziała gdzie mieszka, bo nie chciała się wtrącać, ani mieszać w jego życie, a z Nayą widziała się od czasu do czasu i wtedy mieli całkowicie inne tematy do rozmów.
Jak ona bardzo chciałaby mieć takie włosy jak on, nawet takie krótkie. Przecież one były słodkie, a dziewczyny z takimi włosami i to jeszcze krótkimi są bardzo piękne, niestety oczu nimi nacieszyć się nie da, ponieważ jest bardzo mały dziewczyn o takim wyglądzie, a Adrienne niestety nic nie może zrobić z tym, ażeby sama takie mieć.
Bardzo dobrze, że Logan nie zaproponował jej tańca, bo by chyba weszła na zawał w tym barze. Nie lubiła tańczyć, zresztą nigdy nie potrafiła. To na pewno nie było jej hobby.
- A ja poproszę mrożony sok z dyni. - powiedziała do niego i uśmiechnęła się.
Powrót do góry Go down


Logan Valley
Logan Valley

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 35
  Liczba postów : 140
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9055-logan-valley
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9058-logan#253334
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9059-logan-valley#253336
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptySob Lip 19 2014, 10:39;

No w sumie dawno nie był we wspólnym dormitorium, ale za jego czasów wszystko szło gładko, nie było wielu konfliktów za jego "kadencji" w szkole. On pamięta ją z młodszych lat, gdy był jeszcze w szkole, miał dobrą pamięć, więc nawet takie wspomnienia mu nie utknęły. Naprawdę, każdą osobę którą spotkał, każda wypytywała o włosy, nie było takich osób, które by tego nie zrobiły. A ona sama była bardzo ładną dziewczyną, nawet bez kręconych włosów mu się podobała. Kelner przyniósł po chwili ich zamówienie, oczywiście Logan wyciągnął galeony i zapłacił należną sumę, kelner odszedł po chwili, uśmiechając się do nich. Upił trochę swojego wzmacniającego napoju, już po chwili było czuć jego efekty.
- Może zatańczymy? - odparł, a później dodał.- Jeśli nigdy nie tańczyłaś, to nie bój się, po to tu jestem, żeby Cię poprowadzić w tańcu, no nie? - on naprawdę umiał tańczyć, nie tylko wolne tańce, nawet i takie szybkie, freestylowe.
Powrót do góry Go down


Adrienne Lorrain
Adrienne Lorrain

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 324
  Liczba postów : 568
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6444-adrienne-lorrain
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6502-adi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7517-adrienne-lorrain#210708
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyNie Lip 20 2014, 15:11;

Szczerze powiedziawszy to dopiero od teraz zaczynała się przyglądać bardziej Loganowi. Zawsze był to starszy brat jej przyjaciółki, zresztą jak on był jeszcze w Hogwarcie, ona dopiero co przyjechała ze szkoły Beauxbatons wraz z siostrą więc była zajęta kompletnie czymś innym, zresztą była wtedy dopiero w czwartej klasie, więc na prawdę była jeszcze bardzo młodą czarownicą, teraz już idzie na studia. Można powiedzieć, że na prawdę zaczęła się tym stresować, niby nie ma czym, trochę więcej nauki niż w podstawowych klasach, ale chciała iść na studia, na pewno nie chciałaby skończyć szkołę i zacząć normalne życie czarodzieja, to dorosłe. Gdzie znajdzie pracę jak nie będzie miała studiów? Byłoby jej na prawdę trudno to uczynić, a gdy skończy studia pozytywnie będzie mogła zostać kimś więcej. Nawet nie myślała gdzie mogłaby pracować, co chciałaby później robić, miała przecież na to jeszcze czas, ażeby coś myśleć.
- Oooo matko. Logan ja nie potrafię i powiem więcej nie lubię tańczyć. - powiedziała, ona jako jedyna z rodziny nie potrafila i nie lubiła tańczyć. No ale dlaczego miałaby odmówić puchonowi? Przecież nic jej się takiego nie stanie.
- No ale ok, możemy spróbować. - mruknęła i uśmiechnęła się.
Powrót do góry Go down


Logan Valley
Logan Valley

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 35
  Liczba postów : 140
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9055-logan-valley
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9058-logan#253334
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9059-logan-valley#253336
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyNie Lip 20 2014, 21:36;

W sumie u niego było podobnie, zawsze w niej widział tylko koleżankę jego siostry, dopiero potem zauważył jaką jest ciekawą dziewczyną. No właśnie pojawiła się dość późno, więc musiała być przyjezdną, a takie są jeszcze lepsze. No właśnie on też miał dylemat z pójściem na studia, ale jednak się zdecydował, miał zainteresowania magiczne, które naprawdę mu wychodziły więc czemu by nie. Praca by się pewnie znalazła, ale nie była by ona jakoś wygórowana, pewnie jakiś podrzędny pracownik w sklepie.
- Spokojnie, ze mną będziesz bezpieczna. - wstał od stolika, wziął ją za rękę i zaciągnął na parkiet, w tle leciała pewnie jakaś salsa, to nie te tereny, ale salsa była naprawdę bardzo ciekawym nurtem tanecznym. Więc Logan zaczął ją prowadzić, bardzo szybko i zręcznie się poruszał, robiąc z nią różnorakie piruety. Przybliżył ją do siebie, gdy zmienili piosenkę na jakąś wolniejszą, więc po prostu objął ją w biodrach i zaczął wolno się ruszać.
- I co, jak się podoba? - powiedział do niej, jednak jakaś konwersacja przy tańcu musiała być.
Powrót do góry Go down


Adrienne Lorrain
Adrienne Lorrain

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 324
  Liczba postów : 568
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6444-adrienne-lorrain
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6502-adi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7517-adrienne-lorrain#210708
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyPon Lip 21 2014, 10:36;

Adrienne również niebawem, zaraz po wakacjach będzie musiała szukać jakieś pracy, bardzo chcialaby się wyprowadzić z Francji, ażeby z nimi nie mieszkać, bo na prawdę tego nie chciała. Nie chciała już wracać do Francji, skoro w Hogsmeade, czy w Londynie jest o wiele lepiej. Gdyby miała normalną, kochającą się rodzinę to nie ma problemu, na pewno by się z tego cieszyła. Owszem, nikt nie oczekiwał nie wiadomo jakich pieniędzy, bo na początek parę knutów by było bardzo zadowalające. Lepiej już teraz sobie zbierać pieniądze niżeli później gdy już będzie mieszkać i nie będzie miała z czego zapłacić pierwszej raty za mieszkanie. Pewnie ojciec by ją wsparł, ale po co miała się go prosić? Pewnie w swojej skrytce ma tam jakieś swoje pieniądze, wiadomo nieco się ich uzbierało.
- Ja nie chce stracić nogi, mam nadzieję, że nic mi się nie stanie... - powiedziała do niego i uśmiechnęła się. No co, mogłaby spróbować zatańczyć może tak źle nie było.
Ooo matko, ten szybki taniec był naprawdę nie dla niej. Ledwo co sobie nóg nie połamala, ale gdy przyszedł ten wolny to tak, mogła się w nim naprawdę odnaleźć.
- Bardzo dobrze tańczysz, chyba będę musiała brać z Ciebie przykład. - mruknęła.
Powrót do góry Go down


Logan Valley
Logan Valley

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 35
  Liczba postów : 140
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9055-logan-valley
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9058-logan#253334
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9059-logan-valley#253336
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyPon Lip 21 2014, 12:47;

On na pewno zostałby na starych śmieciach, przez całe życie nie opuszczał Londynu, więc pewnie nawet nie chciały się stamtąd przeprowadzać. Lubił to miasto i bardzo chciały w nim spędzić resztę swojego życia. Miał tak samo, jeśli nie miałby pieniędzy, na pewno nie prosiłby o wsparcie nikogo, bo nie lubił od nikogo pożyczać. Pewnie rodzina by go wsparła, ale nie chciał tego, wolał sam się utrzymywać.
Taniec był dla niego jednym z tych lepszych żywiołów, w których się odnajdywał, więc po prostu wiedział co robi, gdy wchodził na parkiet z Adrienne. Na pewno nie uszkodziłaby sobie niczego, a na pewno nie z jego winy. Wolny taniec się skończył, więc odszedł z nią do stolika, usiadł przy nim i upił łyka swojego napoju, który naprawdę go wzmocnił.
- Tańczyć potrafi każdy, więc najlepiej brać przykład z siebie, uwierz mi. - jaka piękna sentencja, stworzył ją na poczekaniu, więc chyba naprawdę mu wyszła.
Powrót do góry Go down


Adrienne Lorrain
Adrienne Lorrain

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 324
  Liczba postów : 568
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6444-adrienne-lorrain
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6502-adi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7517-adrienne-lorrain#210708
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyPon Lip 21 2014, 17:32;

Co prawda jak było wcześniej wspomniane Boris na pewno by wspomógł swoją córkę, ale ona tego nie potrzebowała od ojca. Niech sobie ją prosi jak chce, ale ona w te wakacje do Francji nie wraca. Sama nie wiedziała gdzie będzie mieszkać, ale z jej oszczędności starczy, aby na miesiąc wynająć sobie mieszkanie w Hogsmeade, bo tam właśnie chciała spędzić wakacje. Kto wie może ubłaga kogoś, aby mieszkał razem z nią to taniej ją to wyniesie, albo już na ten miesiąc wyciągnie od ojca mówiąc, że jedzie na kolejne wakacje, przecież nikt o tym nie musiał wiedzieć, tak? To jest jej życie i mogła sobie robić co jej się żywnie podoba.
- Jak to mówią tańczyć każdy potrafi, ale ja jestem z tych co ledwo podnosi nogi w tańcu. Błagam, nie proś mnie o to więcej. To jest naprawdę dla mnie udręka i czuje się jakbym Ci moim tańcem robiła krzywdę. - powiedziała uśmiechając się do niego, ale tak na prawdę się czuła.
Powrót do góry Go down


Logan Valley
Logan Valley

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 35
  Liczba postów : 140
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9055-logan-valley
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9058-logan#253334
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9059-logan-valley#253336
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyPon Lip 21 2014, 20:35;

On w sumie chciał się wybrać do Szkocji jeszcze w te wakacje, do rodziców, i pewnie to zrobi niebawem, bo cały rok siedzenia w Hogwarcie, albo na wakacjach i nie odwiedzenie rodziców, to straszna rzecz. Jeszcze będzie musiał pogadać o tym ze swoją siostrą. No pewnie, niech robi co chce, to jej życie i nikt nie powinien się wtrącać.
- Spokojnie, ze mną Ci się nic nie stanie. - upił do końca swój wzmacniający napój, po czym zastukał dwa razy w stolik. Musiał się zbierać, bo jeszcze nie był nawet w swoim mieszkaniu.
- Dobra, przepraszam, że tak szybko, ale muszę się zbierać. Nie byłem jeszcze nawet w swojej łódce i nie zdążyłem się wypakować. Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy. - wstał od stolika i powiedział. - Trzymaj się. - podszedł do niej, dał jej buziaka w policzek na pożegnanie i opuścił bar.

z/t
Powrót do góry Go down


Adrienne Lorrain
Adrienne Lorrain

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 324
  Liczba postów : 568
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6444-adrienne-lorrain
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6502-adi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7517-adrienne-lorrain#210708
Bar Impik QzgSDG8




Gracz




Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik EmptyWto Lip 22 2014, 01:12;

Może i straszna, bardzo żałowała, że nie mogła odwiedzić rodziców, normalnych rodziców, ale nic na to nie mogła poradzić, że miała takich jakich miała. No ale cóż. Rodziny się nie wybiera i z nią najlepiej wygląda się na zdjęciu. I właśnie to jest doskonały przykład jej rodziny, że tylko w towarzystwie potrafią się zachować jak kochająca się rodzina, a tak na co dzień jest całkowicie inaczej. Dlatego nie mogła się doczekać jak znajdzie swój kąt w którym nie będzie się nikomu musiała tłumaczyć co, gdzie z kim i dlaczego. Ona tego nienawidziła. Nienawidziła jak ktoś miał nad nią kontrolę, ale coś chyba w sobie ma, że właśnie tak się ją traktuje tak jakby pozwalała się sobą pomiatać, ale może to się wreszcie w niej zmieni, chociaż tego przyzwyczajenia naprawdę trudno zmienić, a w jej przypadku być może jest to niemożliwe.
Spojrzała na niego nieco przerażonym wzrokiem. Aż tak źle tańczyła czy tym tańcem go do siebie zraziła? No nic, nie chciała go zatrzymywać na siłę skoro musiał iść nic na to nie mogła poradzić. Czy każdy facet od niej ucieka? Ehh. Chyba coś z nią jest nie tak. Kiwnęła jedynie głową i blado się uśmiechnęła po czym opuściła bar.
/zt
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Bar Impik QzgSDG8








Bar Impik Empty


PisanieBar Impik Empty Re: Bar Impik  Bar Impik Empty;

Powrót do góry Go down
 

Bar Impik

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Bar Impik JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Indie
 :: 
Zatoka Nandi
-