kostki tak bardzo mnie nie lubią

Troje krzyczących sześciolatków niszczące każdy przedmiot, który wpadnie im w ręce. NIE LUBIĘ.  

mam kaca, jest mi zimno,m jest beznadziejna pogoda, niedobrze mi, chce piwo, nie mam piwa, nie wyjde z domu jest za zimno ja pierdole ja pierdole mieszkam na zadupi, nikt dzisiaj mnie nie odwiedzi, aaaaaa i gdzie to słońce ;ccccccccccccccccccccc depresja

zdechnijcie mnie tak teraz juz, fufufu, brzydki dzien :<

boże, jutro matura x.x

Takie to jakieś bez sensu wszystko

matura to takie wielkie zło   

Uwielbiam pizderandy bez własnych pomysłów

Uwielbiam pizderandy bez własnych pomysłów

Ja też. Ogólnie hejt :morph:

nienawidzę ug -,-

Nienawidzę facetów. Egoiści...

boże człowieku, nie możesz się po prostu odwalić? NIE MOŻESZ?!

nananannananan tralalalalalal na na na

jebac cke :sasasasa:

zamiast pić miętową herbatę siedzę na czaro,propsy

Farai Osei napisał:zamiast pić miętową herbatę siedzę na czaro,propsy

DUMNAM

hehs, zacznij cos robic, rob, niech idzie super
a i tak ci cos przeszkodzi

pozdrawiam braciszku, ktory nie ma co robic i oglada jebane reklamy zamiast wylaczyc ten pieprzony telewizor
kocham cie bardzo serdecznie

jeśli jest jeszcze ktoś, kto czuje wewnętrzną potrzebę wkurzenia mnie, to proszę się, cholera, nie krępować.

Ktoś zapomniał, że ja też umiem mówić i decydować sama za siebie, ups. A kij w dupy, i tak nigdzie nie pojadę.

zostawiają mnie, urlopy biorą, samotna ja. ;/ hejtuje holandie

ludzie zachowujący się jak dzieci, kocham tak bardzo
a jeszcze bardziej fakt, że zaraz muszę iść do szpitala i spędzić tam chujwieile czasu
no i jutro matura z chemii, będzie śmiesznie

uch, tyle fajnych rzeczy naraz, niefajnych też, głupia historia Anglii, głupia, głupia, głupia.
nikt nie chce/nie może iść ze mną na koncert ani teatr, tak źle :c

nie mam na nic czasu. jak nie szkoła to korki z francuza i treningi, zaraz wykituję.

haha

przykre

Nienawidzę tych chwil, kiedy nie posiadam zdolności teleportacji i nie mogę dać niektórym w łeb za ich 'mądre' postępowanie.

oszaleję, oszaleję, oszaleję. oddech sesji na karku. gdyby nie ta cholerna pamięciówka z fonologii, to nie byłoby tak strasznie. ale jednak. i gp, i literatura, i fono, i niemiecki, a potem masakra... za co?